Bez spojlerów. Przestaje oglądać ten serial po 4 sezonie, który właśnie skończyłem. Ogólnie bardzo solidna produkcja, choć momentami pewne wątki ciągnięto zbyt długo, lub w ogóle nie były potrzebne. Jednak finał 4 sezonu absolutnie pozbawił sensu dalszego oglądania. Czy ktoś jeszcze poczuł tak silne uczucie zniechęcenia po tym, co zaserwowali nam producenci ? Czytałem pobieżnie wypowiedzi na temat kolejnych sezonów i opinie są zgodne: od 4 sezonu następuje równia pochyła, która im bliżej końca, tym bardziej stromo leci w dół.
Po finale 4 sezonu ucieszyłem się że wreszcie usunęli tą postać.Ale jak jesteś jej fanką to w sezonie 5 jest trochę retrospekcji do uzupełnienia tej znajomości.
Sezon 5 to jeden z najbardziej niedocenianych.Napewno jest lepszy od 8 7 i 3 .