Polonia jako symbol przedwojennej Warszawy w telewizji się pojawić nie mogła. Ona miała umrzeć. W książce ją można było przemycić, w telewizji już wolano to pominąć. Polonia przynajmniej komunę przetrwała. Warszawiankę wykończyli... Aż się serce kraje...
Głupotą jest porównywanie ze sobą utworów z tak bardzo różniących się dziedzin sztuki jak literatura i film. Wiadomo, że przy pomocy słowa pisanego można stworzyć świat bogatszy treściowo, głębszy, zawierający więcej wątków i szczegółów. Natomiast film może pokazać to, co czytając możemy jedynie sobie wyobrazić.