Nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale założyłam nowy temat bo poprzedni się wyczerpał.
Możemy pisać dalej
Oglądam telke z 2 powodów.
1.Ana Brenda jest śliczna i gra super. I ładnie wyglądają razem Arenasem. Szkoda ,że tak mało jest scen romatycznych. Mogliby mieć romans, byłoby ciekawiej.
2. Patrząc na inne oferty TV ,to DS jest najciekawszą. Mam dość trudnych spraw, dlaczego ja itd.A nic poza tym nie ma.
Zirytowana tym co się aktualnie dzieje w telce przeczytałam streszczenie dalszych odcinków. Będzie jeszcze gorzej.
Ale da się jakoś obejrzeć ?"
Gdyby Ana tu nie grała nawet bym nie pomyślała żeby ten gniot oglądać .
W innym forum nawet nie zauwarzyli ,że w tej telce Maricruz bardzo często "parska " prycha ,czy tez wzdycha ,robi tak nadymając usta ,nie wiem czy tu oglądajacy i komentujący zauwarzyli jak tam /
Ma taki zwyczaj,ale zauważyłam to po tym, jak przeczytałam na forum. Najczesciej przy rozmowie z JA albo z Santą. Jak jej się coś nie podoba. Ale mi to nie przeszkadza. To świadczy, wg mnie, o dobrej grze aktorskiej ABC. Raz ,że często sami robimy przedziwne miny nieświadomie. A dwa ,przecież MC jest "dzikuską" ,a dzikuski tak mają :)
Tak ,na poczatku gdy była dzika to nie mówię ,żeby tak nie robiła ,ale teraz jest damą i ma taki nawyk ,Crolinda tak samo jest biedna a tak nie robi ,Maricruz to tak robi często ,że az drażni ,bardzo lubię Anę ,ale nie trudno nie zauwarzyć tego
A jak Maricruz ma się zachowywać jak wszyscy jej działają na nerwach i mówią co ma robić ze swoim życie.
Przecież nie będzie latać jak wariatka i krzyczeć wołając hura straciłam cały majątek a teraz nie będziemy mieli za co żyć hura Soliata hura.
To była jej wina ,że nie kontrolowała swoich księg ,i rachunków ,kazda szefowa raz na tydzień ogląda swoje rachunki ,a ona wszystko powierzała Jose Antoniowi ,dziwne ,że po kilku miesiącach przypomniało jej się że coś jest nie tak .
A z tym nawykiem to ona to już robiła nawet wtedy gdy nie miała takiego problemu ,a pozatym każdy ma jakiś problem nie tylko ona ,te parskanie wcale nie jest tak często potrzebne ,gdyby tak było to każda protka czy inna w roli by tak robiła , .Dlaczego Ana tego już nie robi w Lo imperdonable?
Tak się uczepiłaś tego "parskania" jakby to był główny wątek tej telki. Może MC miała "parskać"... Poza tym ja nic dziwnego w jej zachowaniu nie widzę.
Chyba był bo bardzo ,bardzo ,bardzo ,bardzo często to robiła ,Ja tak samo nic dziwnego w jej zachowaniu nie widzę po za tym ,ja nie wiem jak wam to nie przeszkadza .
Ja sobie zażartowałam nie pisałam tego poważnie. Ktoś tu za bardzo przeżywa telenowele.
Żartować nikt nie zabrania ,każdy ma prawo do swego zdania czy to się komuś podoba czy nie.) .Prawda?
Skoro mowa o nawykach bohaterów, nie zauważyłyście ,że najczęściej jak MC i Octacio się całują ,to Daniel Arenas trzyma ( nie zawsze) Ane za gardło jakby chciał ją udusić. Zwłaszcza ostatnio jak się całowali w hotelu na pożegnanie na zawsze.
No bo Wiesz ten nawyk nie jest tak denerwujący ,jak u Maricruz ,u mnie w domu mówią ,że to bez kultury co wyprawia Maricruz.
Ana też łapie się z szyję czy dekolt gdy z kimś rozmawia ,zauważyłam to w różnych telkach .
ale każdy ma jakiś nawyk .Ja zauważylam u Any bo brdzo ją lubię i dokładnie śledzę jej każdy ruch.
Octavio to głupiec. najpierw wyrzeka się córki, nie odwiedza jej, nie interesuje się nią, ale jak się dowiedział, ze Maricruz się z kimś spotyka (to oznacza, ze ona się źle prowadzi) to trzeba jej odebrać dziecko, bo według niego jest złą matką!
Octavio to taki kretyn, że brak słów. Na chrzcie nie był, córkę odwiedził czasem pod osłoną nocy, jakby się jej wstydził, a teraz sb ubzdurał, że odbierze MC córkę. Dosłownie tatuś roku!:/
Nie wiem za bardzo o co chodzi... Ktoś kiedyś pisał, że ktoś podejrzewał Solite o gruźlicę, więc może o to chodzi, ale nie jestem pewna. Może ktoś inny będzie w temacie.
Dziś Perico karmil Solite zupa, a inzynier powiedział zeby uważał bo się moze zarazić :P Tak Santa rzuciła kiedyś tekstem o gruzlicy, jak Solita jeść nie chciała, tylko że zastanawiam się skad ta gruźlica niby się miała wziąść.
Octavio tatuś roku, coś zaczyna się staczać, dzień w dzień chla na umur, od samego rana.A MC źle się prowadzi, bo szuka sobie męża, jakby conajmniej się "puszczałą" na lewo i prawo. Parodia.
Octavio to ma jakiś wypaczony obraz świata... On jak nie latał za MC, później za MA, a potem za Doris i na koniec związał się z Simoną. Siebie nie widzi, a innych mierzy swoją miarą...
Możesz napisać ,co będzie dalej ,chociarz w innym temacie ,bo ta telka jest tak strasznie ciekawa ,że aż mnie ciekawi.
Normalna kobieta by takiego faceta w d**e kopnęła a MC nadal będzie go kochać.
Dokładnie. Nawet ja mimo, że wiele wybaczałam Octaviowi to w pewnym momencie miałam go dość i nie rozumiałam jak MC może go jeszcze kochać...
Wychodzi na to, ze każda samotna matka do końca życia powinna zostać sama, bo inaczej będzie się "źle prowadziła"
Maricruz ma klasę, jak się ożenił z Simoną nie robiła mu nie wiadomo jakich wyrzutów, a przecież Octavio sam mówił MC żeby była szczściliwa, a co już nie może, już zmienił zdanie.
Octavio to pantoflarz, boi się Simony!
Jak dla mnie Octavio jak i inni bohaterowie mają jakieś problemy osobowościowe. Nie można być raz takim a raz innym. Takie wahania "nastrojów" nie są normalne. Pod tym względem ten serial to patologia.
A m sie przypomniał Miguel jak poszedł śledzić MC i inżyniera i się w krzakach ukrył. Wyglądał wtedy jak zboczeniec jakiś. Kto oglądał Lśnienie i pamięta twarz Nicholsona z plakatu to będzie wiedział o co mi chodzi.
Dawno to napisałam. Nikt normalny nie wybaczyłby tego. Tym bardziej ,że ma dziecko z inną i się z nią ożenił. Ale to jest telka.
Tatuś Octavio ma zero kontaktu z córką a teraz sobie wymyślił ze chce córką sie zająć hahahaha bo dziecko przeszkadza MC niech się lepiej synem zajmie ktorego ma z Simona. Dobrze że Perico nakarmil Solite bo dziewczyna by sie wykończyła
Hura!!! Solita jednak przeżyje bo w końcu coś zjadła. Najlepszy był tekst inżyniera że Perrico się może zarazić. Nie mogłem się powstrzymać od śmiechu. Czym się niby zarazi, też zacznie głodować czy co.
Ta telcia zaczyna przypominać jakąś niezłą parodię.
Ja wszystkich bohaterów odesłałbym na jakieś zbiorowe leczenie.
Kilka postów wcześniej o tym pisałam- nie wiem skąd oni wzięli tą gruźlicę. Perico miał się zarazić przez pokarm, ale pozostali domownicy drogą kropelkową już nie. O I MC wreszcie znalazła pieniadze na lekarza, ileż taka wizyta na wsi u doktora moze kosztować, że przez tyle odcinków ją stać na to nie było.
Ten serial jest tak durny, ja nie oczekuję po telenoweli "gurnolotności" ale wszystko ma swoje granice. Nawet w Nie igraj z aniołem sceny na strychu mnie tak nie drażniły, jak większość tutaj.
Jestem odcinek do tyłu,więc ja z innej beczki . Ryczałam ze śmiechu jak ksiądz pozował do obrazu. Wyglądał jak przygłup z tą ręką na głowie. Hahaha. Ten głupiomądry Octavio dorównuje poziomem biedakom z Realengo. Jak on może tak postępować.? Chodzi mi o to,że ten chłop nie ma pojemnego serca,bo jak Lupita była mała ,to się nią nie interesował i myślał o dzieciach,które da mu Simona. Jak Simona dała mu syna, to z kolei wróciła mu miłość do córeczki,a olał biednego chłopczyka. Z tym tekstem " Nie zostawię Lupity (...) Wyjadę z córką. Ja się pytam ,co z jego synem . Już go nie kocha? Ok, rozumiem ,że jego matki nie ,ale synka.