Uważam, że należy ze Związanych usunąć "Murderball" i "Zabójczy numer". Wszak jak byk stoi, że nie dodajemy features :)
A ja uważam, że należy usunąć ciekawostki... Jako pierwszą proponuję wyrzucić tą o mnie i o koszulce z "Aleksandra"! :)
Ciekawe którą :D
Dla niezorientowanych pragnę dodać, iż wszystkie ciekawostki są prawdziwe :D
Jaka agresja ?? Ja się poprostu o ciebie martwię bo może to przeczytać jakiś metal i się zdenerwować ;)
Już Ty się o mnie nie martw - duża ze mnie dziewczynka, która sobie ze wszystkim poradzi :P
Jak czytałem Twój post, to pomyślałem sobie: "A pewnie, i jeszcze mnie by obroniła", a potem przeczytałem post Shadowmana i mój świat runął w gruzach. ;-D
To proponuję w takim razie, żebyśmy wspólnie stanęli w obronie stypendystów ze Sri Lanki (kojarzysz ich?), którym dokuczają toruńscy skini. Broniąc takich, to ja mogę polec. I to w gruzach i nie w gruzach, i dowolnie. ;-)
Hmmm... Ostrzeżono mnie, żebym się z Tobą nie kłóciła... Ale czy my się kłócimy :D ?
W obronie to ja mogę stanąć, ale biednych, uciśnionych kobiet, ciemiężonych na tym podłym, niesprawiedliwym, szowinistycznym świecie :P
No ja odnosiłem wrażenie, że wręcz przeciwnie. Że sztamę zaczynamy trzymać... No ale chyba muszę, jak widzę, bardziej się postarać, żeby to ubezpieczenie sobie załatwić. ;-)
A kto Cię ostrzegał? Wiesz, nie ma co go słuchać. Różni tacy ostrzegają, żeby ze mną nie dyskutować, nie rozmawiać nawet, inni tępić by mnie chcieli... Zwariowałby człowiek, gdyby ich słuchał. A ten, co Ciebie ostrzegał, to chyba sam zwariował, bo ja się nie kłócę. Emocje - never! Oceny - never! Jak już to się zmywam. A dyskusje pikantne chętnie podejmuję, jak kto ma potrzebę. ;-D Dobry sposób, żeby się mózg nie zlasował. ;-) Ale najbardziej to lubię sobie pospamować. :-D
A ci panowie to skórę mają taką błyszczącą... niemal jak uciśniona, bywająca regularnie w solarium Europejka... ;-P To co, mogę na Ciebie liczyć?
Jasne: my, Toruńczycy, musimy trzymać sztamę :D
Personaliów mojego informatora-doradcy nie zdradzę. Myślę, że chciał dobrze, bojąc się, że może mnie poniesie i wtedy zrównasz mnie z ziemią... Nie wiem... ;)
Co do dyskusji pikantnych to również jestem za.
A liczyć możesz na mnie jak na Zawiszę :D
Nie, no ja tam go nieciekawym. To takie pytanie reotoryczne było. W intencje dobre zawsze wierzę. Dobrych rad zaś na pewno warto słuchać, jeśli są dobre. ;-)
Toruńczycy? Czy Ty aby nie jesteś jednak bydgoskim agentem, hmm? ;-) No wiem, wiem, nawet nasz prezydent tak mówi, ale dla mnie jednak "toruńczycy" brzmi tak samo jak "Toronto" w odniesieniu do naszego wspaniałego miasta, nie lubię.
Hmmm... Widze, że wątpisz w moją znajomośc języka - następnym razem żarty słowne pisać będę w cudzysłowiu :P Jam w Trouniu urodzona, mieszkam tu i bycia bydgoskim agentem zdecydowanie się wypieram :D
To byłam oczywiście ja, Nunariel! Ankabaneth się zalogował, a ja tego nie zaważyłam. Przepraszam za zamieszanie...:)
Jakie tam zamieszanie? Toż to czysta perwersja! ;-)
A nasz prezydent to tak na serio. Nie dziw się więc, że zwątpiłem. Ale za rzucenie publiczenie tak perfidnego podejrzenia przepraszam. Pani Minister, zapraszam do rządu, w każdej chwili. ;-)
No no, do rządu idealnie pasuję - o czym świadczą przekręty chociażby z tym nickiem. Dobrze, że Ankabaneth był na zlocie, bo jeszcze ktoś mógłby podejrzewać, że sama go sobie wymyśliłam ;)
Co do spamowania to masz rację - wracamy do głównego tematu :D