MassEffect: jest bardziej zerznięty z serialu Star Gate: Atlantyda ;) obczaj sobie
Nawet głowny bohater nazywa się John Sheppard

P.s w Massie nie przypominam sobie by było coś z kowbojskim klimatem

A czy Firefly nie zrzyna troszkę z tego ;>? http://www.filmweb.pl/serial/Cowboy+Bebop-1998-98666

To dwa inne seriale. To, że w obu połączono western i s.f. nie oznacza zżyny.

mnóstwo jest nawiązań z CB w Firefly. I tak jest sporo zżyny, ale to wyszło tylko serialowi na dobre :)

River - Jack? W jaki sposób?

Prawda jest taka, że w każdej space operze mamy drużynę różnorodnych postaci i praktycznie zawsze można postawić podobieństwo do innej postaci. Po prostu fabułami filmów czy seriali rządzą pewne prawa. Jak połączymy to z tym, że obie rzeczy zrobiono w jednym kraju to już podobieństwa nie będą aż tak dziwić.

Mass Effect w ogóle zżyna ze wszystkiego w około. Quarianie uciekający przed Gethami - Battlestar Galactica i exodus ludzi po ataku Cylonów. Działanie napędu nadświetlnego (nie mówię tu o przekaźnikach, ale o tym napędzie krótkiego zasięgu, do lotów w obrębie układu planetarnego) - do znalezienia w kodeksie gry - żywcem ściągnięta ze Star Treka i teorii warp. Koncepcja ogólnogalaktycznego rządu - długo by wymieniać: Federacja ze Star Treka, Senat z Gwiezdnych Wojen itd. Umiejętności biotyków - Moc ze Star Wars.

Cytadela zerznięta z Babilon 5 :)
Dużo tego by się nazbierało

Co nie zmienia faktu ,ze ta gra to arcydzieło

Pierwsze 2,95 części tak.

To żadne ściąganie a coś logicznego jeśli chodzi o filmy scfi.
"Quarianie uciekający przed Gethami" Normalna kolej rzeczy że uciekają przed Gethami kiedy ci przejmują planetę.
"Działanie napędu nadświetlnego" Napęd nadświetlny jest stałym motywem w twórczości science fiction,więc logiczne jest że twórcy każdego scfi moga wzorować się na Prędkości warp.

"Koncepcja ogólnogalaktycznego rządu" Też żadne ściąganie a coś logicznego że w dalekiej przyszłości na Ziemi może istnieć jeden rząd,który będzie reprezentował ludzkość jako całość w kosmosie.


"Umiejętności biotyków - Moc ze Star Wars."
Znowu pudło,pojęcie telekinezy istniało przed Gwiezdnymi Wojnami,więc te filmy tego nie wymyśliły.W dodatku biotyka pozwala na tworzenie tarcz,małych osobliwości,czy teleportację czego nie ma w Star Warsach.

Mass Effect (2007r) - Quarianie stworzyli sztuczną inteligencję - Geth, którzy się zbuntowali i rozpoczęli wojnę ze swoimi twórcami, co zmusiło tych ostatnich do ucieczki poza planetę na której żyli.
Battlestar Galactica (RDM - 2003r) - ludzie stworzyli sztuczną inteligencję - Cylonów, którzy się zbuntowali i rozpoczęli wojnę ze swoimi twórcami, co zmusiło tych ostatnich do ucieczki poza planety na których żyli.
Podobieństwo jest wręcz zaskakujące.
Co do działania napędu nadświetlnego. W SW masz nadprzestrzeń, istniejącą równolegle do przestrzeni normalnej i umożliwiającą podróże z szybkością większą niż światło. W Battlestarza napęd nadświetlny jako taki w zasadzie nie istnieje, skacze się z miejsca na miejsce, coś jak teleportacja. Star Trek - statek wytwarza wokół siebie bańkę przestrzeni, w której prawa fizyki działają inaczej i dlatego może przekroczyć prędkość światła. Źródło energii - antymateria. Mass Effect - statek wytwarza w okół siebie bańkę w przestrzeni, w której prawa fizyki działają inaczej i dlatego może przekroczyć prędkość światła. Źródło energii - element zero. Znów podobieństwo łudzące.
Swoją drogą Mass Relaye są żywcem ściągnięte z Gwiezdnych Wrót - wybierz adres i przeleć sztucznie stworzonym tunelem czasoprzestrzennym do celu.
Koncepcja ogólnogalaktycznego rządu - no dobra. To nie tyle ściąganie, to po prostu cliche obecne niemal w każdym uniwersum. I wcale nie chodzi mi o rząd na ziemi. Ogólnogalaktyczny tzn rządzący całą galaktyką nie planetą.
Biotycy - nie zmienia to faktu, że biotyka działa niemal identycznie jak Moc. Mogę kogoś odepchnąć, przyciągnąć, wyrzucić w powietrze, poruszać się z niezwykła prędkością, zrobić krzywdę przy użyciu moich umiejętności... Zasada działania może i inna ale funkcyjnie - to samo co Moc.
Spójrz prawdzie w oczy - Mass Effect nie jest prawie w ogóle oryginalny, on po prostu umiejętnie czerpie z tego co było przed nim...

"Battlestar Galactica (RDM - 2003r) - ludzie stworzyli sztuczną inteligencję - Cylonów, którzy się zbuntowali i rozpoczęli wojnę ze swoimi twórcami, co zmusiło tych ostatnich do ucieczki poza planety na których żyli.
Podobieństwo jest wręcz zaskakujące."

W Terminatorze mamy coś podobnego,stworzone maszyny buntują się i wybijają ludzi.to jest coś standardowego w tej tematyce,więc czepianie się że ściągali akurat z Battlestar jest bez sensu.Kiedy ludzie zaczeli się piąć technologicznie,zaczeły powstawać właśnie takie lęki,że stworzona przez nas technologia obróci się przeciwko nam kiedyś.


"Biotycy - nie zmienia to faktu, że biotyka działa niemal identycznie jak Moc. Mogę kogoś odepchnąć, przyciągnąć, wyrzucić w powietrze, poruszać się z niezwykła prędkością, zrobić krzywdę przy użyciu moich umiejętności... Zasada działania może i inna ale funkcyjnie - to samo co Moc."

Niektóre moce w biotyce opierają się na TELEKINEZIE,termin ten był znany już przed Gwiezdnymi Wojnami,rozumiem że inne filmy,książki,gry w których pojawia się wątek telekinezy to sciąganie z Gwiezdnych Wojen? absurd :)

Do tego biotyka bardziej sie opiera na mocach takich jak tworzenie małych osobliwości czy pól ochronnych.


"Spójrz prawdzie w oczy - Mass Effect nie jest prawie w ogóle oryginalny, on po prostu umiejętnie czerpie z tego co było przed nim."

Nigdzie nie pisałem że jest oryginalny,w dodatku to TY spójrz prawdzie w oczy,praktycznie wszystko powstaje w oparciu o coś co już było,czy to mowa tu o wzorowaniu sie na literaturze,czy wynalazkach czy czymś innym,jest to nieuniknione.Wzorowanie się na "mistrzach" nie jest czymś złym,o ile nie jest to jawnym plagiatem,według mnie Mass Effect łączy zgrabnie różne elementy,i powstał ciekawy świat,w który ja i masa innych graczy nieźle się wciągneliśmy.
Sam zresztą widzę,dałeś pozytywne noty grze :).
Pozdro

Nie mówię, że nie. Niemniej jednak w wątek Quarian i Geth jest niemal identyczny do tego z Battlestara. Ten zaś z kolei zapewne inspirowany jest Terminatorem, a Terminator powstał w oparciu o jeszcze wcześniejsze opowiadania. W każdym razie nie o to mi chodzi. Mass Effect w niemal dosłowny sposób tutaj cytuje Battlestara. W Terminatorze wszystko ograniczone było do Ziemi i dużą rolę odegrały podróże w czasie. Podczas gdy zarówno Quarianie jak i koloniści uciekają w kosmos i są zmuszeni tułać się we flocie rozpadających się statków.
Zwróć uwagę jak wykorzystuje się Moc i biotykę w walce - w zasadzie w ten sam sposób. Owszem, telekineza była określeniem znanym wcześniej, ale w dużej mierze to właśnie SW pierwsze wprowadziło umiejętności na niej oparte do mainstreamowego S-F. Wiem, że w biotyce chodzi o tworzenie małych osobliwości, ale to wszystko w celu wytworzenia lokalnych pól grawitacyjnych i w ten sposób zadziałaniu siłą na coś czego fizycznie się nie dotyka. I podobnie działa Moc - tylko tu chyba nikt się nie wgłębił skąd ta siła jaką się działa na obiekt/postać się bierze.

W stosunku do Mass Effecta zwykłem używać określenia "SW nowego pokolenia" i autentycznie lubiłem tę serię. Szczególnie część pierwszą. W drugiej już można było dostrzec pewne rysy, a w trzeciej, w zakończeniu wszystko się przepięknie wysypało. Część trzecia Mass Effecta to jak SW z doczepionym nie wiadomo jak i skąd zakończeniem w stylu Odysei Kosmicznej... po prostu się nie klei.

Może kończmy już ten offtop, to w końcu forum Firefly.

Spoko,miło było popisać.Pozdro

To są co najwyżej inspiracje, czy wykorzystanie pewnych wątków często pojawiających się w gatunku. Patrząc tak to wszystko będzie zrzyną z mitologii, biblii i dzieł ze starożytności.

Jak pisałem wyżej, powierzchowne podobieństwa są normalne i wcale się ich nie czepiam. Chodzi o to że wiele elementów uniwersum Mass Effect jest w drobnych szczegółach niemal identyczna z analogicznymi elementami innych uniwersów.
I również jak pisałem, wcale nie czyni to Mass Effecta tworem gorszym.

Bredzisz kolego. Mass Effect jest o lata świetlne jeśli chodzi o fabułę od tego przeciętnego fabularnie serialu

Powstał kilka dekad za późno. Gdyby powstał przed "Star Trek" czy ktoś by w ogóle dzisiaj słyszałby o serii Gene Roddenberry'ego?

To raczej Firefly jest zerżnięty od Cowboy Bebopa, jak już coś.

Spike - Kapitan Malcolm
Ed - Kaylee
Jet - Zoe
Inara/Adam - Fay Valentine