typowo amerykańskie odniesienia się do ich "kultury".
To chyba dobrze, że mają dystans do samych siebie
Fakt, ale to nie jest śmieszne, tylko żałosne.
Gdzie kończy się śmiech, a zaczyna żałość?
Śmiech się nie kończy, albowiem nie ma początku.
Zależy dla kogo
Wiadomo.
Ojej, no to popsułeś całą zabawę z oglądania.
Czemuż tak?