Obaj mają akcent albo dykcje szczerze robotniczo-chłopską ... może nie pasował do sanacyjnego oficera :). Kilkakrotnie spotkałem się z dubingowaniem Zbigniewa Buczkowskiego w filmach z okresu PRL i jego warszawsko-praskiego głosu. Za reżyserem nie trafisz.

Kiedyś słyszałem że najpierw nagrywa się sceny-obraz zwłaszcza w starszych filmach a później w studio dogrywa się dźwięk, niektórzy aktorzy podczas dogrywania dźwięku mają już inne zobowiązania filmowe, telewizyjne, radiowe, teatralne, itp bo była jakaś obsuwa i na czas nie dało się tego zrobić, albo ich głos nie podoba się reżyserowi, albo mają bardzo charakterystyczny głos i dlatego ich postaci mówią zmienionym głosem, albo choroba aktora, albo niestety nastąpiła śmierć aktora np Z. Cybulski w ostatnim jego filmie pt: Morderca zostawia ślad głosu użycza chyba Łomnicki

Dzięki bardzo za odp.