Właśnie o tę bajkowość chodzi! :)

Po prostu to nie moje klimaty i Lee nie pasuję mi do tej roli , za każdym razem mi się śmiać chce.;D Ale szanuję to,że ktoś lubi takie klimaty jak u Tim'a Burton'a.Serial nie jest zły no i można się pośmiać z niektórych dialogów.

A mnie właśnie najbardziej spodobał się w tym serialu - jest genialny. Tim Burton wysiada przy tym serialu, zwłaszcza po ostatnich jego poczynaniach.

Lee do ról kryminalistów,no nie! On jest najsłodszym wielkoludem,ma cudowny uśmiech a jako Ned jest rewelacyjny:oczywiście nienormalny(po takich stresach w dzieciństwie?),nieśmiały,z fobiami,obsesjami ,ale zarazem odwazny,wierny,wierzacy w prawdziwa miłość. Stokrotki są po prostu wspaniałe,wiem,że się narażę,ale od seriali typu Walking Dead,Hannibal czy Gra o tron(są świetne,wiem) żyć się odechciewa. A tu słodycz,wizualnie kolorowy orgazm i stary styl.Uwielbiam!!! Tak jak Lee Pace w stokrotkach,wonderfalls i Marmaduke i Hobbicie(szczególnie dodatkach spoza kamery).Lee jest swietnym aktorem także komediowym,ma bogata mimikę,poczucie humoru i nazwanie go śmiesznym w roli Neda to jawne świętokradztwo!;-) Obejrzyj radzę inne filmy i wywiady to naprawde nie ponurak!przeciwnie jest bardzo dowcipny i wiecznie uśmiechnięty! A Chuck dotknęłabym w 1 odcinku-koszmarna i jej amerykański akcent przyprawia o ból głowy!

Jak dla mnie Lee Pace sprawia się świetnie w obu rodzajach ról, bo ma "żyłkę" talentu komediowego. Mam za to inny zgrzyt obsadowy tutaj - Annę Friel. Bajkowa atmosfera mi nie przeszkadza, bo ma trochę czarnego humoru. Na pewno wypada lepiej niż Hannibal po trzech sezonach.
Więcej tutaj, zapraszam: http://seryjnie.blogspot.com/2016/01/cancelled-pt-5-pushing-daisies.html :)

Ja właśnie za to go podziwiam - potrafi zagrać zarówno przesłodzone, urocze role jak i zimnego króla elfów czy Imperatora w Fundacji