Wyjatkowy serial, zakrecony do granic mozliwosci. To jest ten nieliczny z seriali, ktory ogladam na spokojnie, ktory nie uzaleznia od ogladania a ktory zapada w pamiec dzieki scenariuszowi, serial ktory daje niesamowity relaks. Pomysl na scenariusz jak I charakteryzacje pomieszczen jak I postaci powstal moim zdaniem pod wplywem jakis fajnych srodkow odurzajacych, nie wierze ze ktos mogl wymyslec cos takiego na trzezwo. Ogladajac, mialem czasami wrazenie ze jestem na haju, pozytywnych haju. Serial nie ma zadnych granic normalnosci, po prostu to jedna wielka abstrakcja, to jakby pojsc do museum I stanac przed jakims fajnym obrazem impresjonistow I podziwiac kolory, zamazane kontury pejzazy, widziec cos czego nie widzi sie w normalnych zyciu czy serialach I.... czuc totalny relaks.
Ten serial to odmozdzenie od szarej rzeczywistosci. Nie spodziewalem sie ze moge polubic taka fabule, zwlaszcza ze ogladalem wiele dziwnych seriali.
Polecam szczerze. Duzy plus ze tylko dwa sezony, bo pewnie wiecej sezonow zniszczylo by caloksztalt. Dwa wystarcza w calosci.
Inna sprawa, genialne role aktorskie. Jak dla mnie prym wiedzie Emerson Cod... genialny actor do tej roli.