PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494916}

Glee

7,3 46 151
ocen
7,3 10 1 46151
6,8 6
ocen krytyków
Glee
powrót do forum serialu Glee

Najgorszy odcinek do tej pory w tym sezonie.

Jedynym plusem była piosenka Sue i duet Samchel nie taki straszny.

- sam pomysł Samchel jest wydarty nie wiadomo skąd
- Sue wielką fanką Klaina? od kiedy?
- Klaine 0 chemii gorzej niż zwykle
- Co Becky robi wciąż w McKinley? Nie studiuje?
- Hipnoza to największa durnota tego serialu.
- Nie sądziłem, że mogę jeszcze bardziej nie znosić Willa
- nie mają w ogóle pomysłu na postać Sue
1/6

ocenił(a) serial na 10
buuu022

mnie rozbroił ten magazyn Sue... jak to zobaczyłam to pomyślałam że chyba scenarzyści są fanami PLL.. :)

ocenił(a) serial na 9
buuu022

Według mnie najlepszy odcinek sezonu i jeden z najlepszych w ogóle, w stylu dawnego Glee :D Najbardziej rozbroił mnie magazyn Sue.
A Will zawsze był denerwujący, wiele się nie zmieniło.

ocenił(a) serial na 7
buuu022

Najlepsza scena z tekstem Sue: "good dragon, your Khaleesi loves you"... No padłam. Ogólnie, jak dla mnie odcinek świetny.

ocenił(a) serial na 9
buuu022

Jest absurd i autoironia. Fajnie, że twórcy Glee potrafią się z siebie śmiać bardziej niż hejterzy. I fani bo to teraz jedno i to samo. To był odcinek Sue z jej tekstami, magazynem, tym że jest kryptoshipperem Klaine no i miłym akcentem muzycznym. Jeśli chodzi o Samchel nie jest to wyssane z palca, przecież w piątym sezonie mieliśmy tego zwiastun i logicznym jest, że przy absencji Mercedes, oraz wykreowaniu Sama na male lead, twórcy pójdą tą drogą. Szczerze? Nie jest tak źle. Sam jest śmieszniejszym, przystojniejszym Finnem o lepszym sercu, który wszystkie swoje dziewczyny traktował bardzo dobrze. I chociaż wolałam, żeby Rachel została sama do końca serialu, nie przez Finna, ale przez moje dziwne pragnienie wyeksponowania feministycznej strony Rachel, to jest on racjonalnym wyborem. Brzmią świetnie, wyglądają dobrze, komfortowo się ze sobą czują, są przyjaciółmi od kilku lat: jestem w stanie to zrozumieć. Quinn i Santana są zajęte więc Faberry/ Pezberry pozostanie w mojej wyobraźni;) Jeśli chodzi o Blaina czy Willa: troszkę mnie to nie interesuje, ale Kurt i Walter... Creepy, ale ciekawie. Przez cały czas chciałam krzyczeć: "Kurt uciekaj! To morderca Lily z "Weroniki Mars"! Czekam na reakcje innych bohaterów( jeśli się dowiedzą, bo z Glee to nigdy nie wiadomo). Jeśli chodzi o stronę muzyczną: bardzo fajnie, że ostatnio słyszymy klasyki z lat 90tych( piosenki Alanis i wcześniej wspomniana "Bitch"), czy z początku lat dwutysięcznych( jak w przypadku "Thousand Miles). Są przyjemne dla ucha, każdy je zna i większość lubi, dla niektórych są w nostalgiczne, a patrząc, że to ostatni sezon Glee idealnie manipuluje naszymi uczuciami;) Odcinek na plus.

ocenił(a) serial na 7
Bisexidryna

Ja tak patrzę na Waltera i wiem, że skądś go znam, a tu nagle olśnienie, że grał w Veronice :)

ocenił(a) serial na 10
buuu022

Serio tak ci się nie podobało? Jeszcze nigdy żaden odcinek Glee nie był tak autoironiczny, a przez to zabawny. Matt: missing, padłem:-) Widać, że twórcy chcą zakończyć serial z wielką pompą. Jadą po całości, nie przejmują się niczym, wciskają absurd za absurdem i robią to tak, że nie mogę przestać się śmiać. Rachel i Sam mają chemię i to 1000 razy większą niż Sam i Mercedes. Jeśli będą razem, tragedią to nie będzie. Sue jako fanka Klaine - genialne posunięcie. Twórcy śmieją się sami z siebie, a ja razem z nimi:-)

tom_evans

Zgadzam się Sam i Rachel mają 10000 razy więcej chemii niż Samcedes. Ich sceny były przesłodkie . Z tego co czytałam to w następnych 3 odcinkach będzie duzo Samchel i cieszę się na to . Wczoraj na zagranicznym forum czytałam też, że kręcili sceny Sama i Rachel w parku i będą one w 6x11.

ocenił(a) serial na 7
buuu022

Dla mnie odcinek taki sobie. Podobało mi "Bitch" w wykonaniu Sue oraz Figgins i jego siostra - zawsze uwielbiałam jego akcent. Klaine zawsze uwielbiałam, ale od początku 6 sezonu strasznie mnie wkurzają. Szczególnie Kurt, którego fanką byłam przez wszystkie dotychczasowe sezony. Blaine i Karoffsky to jakaś porażka. Bardziej niepasującej do siebie pary w Glee dawno nie było.

Samchel mi nie przeszkadza, chociaż zawsze najbardziej lubiłam Sama z Mercedes. Myślę jednak, że nie będzie z tego wielkiego związku, Sam był przecież pod wpływem hipnozy, powiedział Rachel, że kocha Mercedes.

Podobała mi się scena Willa z Vocal Adrenaline - chciał, żeby było jak w Glee, ale to VA, tam nigdy nie chodziło o przyjaźń, tylko o wygrywanie i Will strasznie do nich nie pasuje. Sue jako fanka Klaine - zabawne i bardzo pasujące do tej postaci.

ocenił(a) serial na 7
pocachontasss

Samchel jak dla mnie fatalna para bo jest to para na silę, po prostu scenarzyści muszą kogoś dać Rachel do pary i akurat padło na Sama( nie rozumiem tego czemu Rachel nie może być sama? Albo czemu nie możemy poznać jej nowej miłości w ostatnim odcinku , chodzi mi o to że to.mógłby być ktoś zupełnie nowy, czemu na siłę musi to być ktoś z Nd?) dla mnie ten związek wziął się z kosmosu to.tak jakby połączyć Artiego z Mercedes! Już prędzej bym uwierzyła w związek Rachel i Pucka niż to. Mam nadzieję że nic z tego nie będzie bo to jest na siłę wszystko robione. Poza tym ktoś mówił że Sam i Mercedes będą mieli swój happy ending mam nadzieję że razem... Co do odcinka jeszcze to dla mnie jedynym plusem była Sue, jej teksty, ten magazynek to było zabawne. co do minusów to ; Samchel, hipnoza, piosenki żadna mi się nie podobał ( tak czułam że nie utrzymają poziomu z poprzednich odcinków), irytujący WIill i Klaine

ocenił(a) serial na 10
alunia_kiss

Artie i Mercedes ????? ;D błagam wypluj :D

ocenił(a) serial na 7
alunia_kiss

Ja byłabym zadowolona widząc Rachel z Jessiem, ale nie ma na to szans. Mercedes powinna być z Samem, a Artie miał najlepszy związek z Brit, ale wiadomo, że nic z tego.

ocenił(a) serial na 7
pocachontasss

Nie żebym była bardzo wrogo nastawiona do Samchel( chociaż nie jestem za tym związkiem) ale po prostu nie lubię jak coś się robi na siłę. a to jest właśnie taki związek z braku pomysłów scenarzystów, bo biedna Rachel nie może zostać sama, bo musi mieć faceta bo inni mają więc Rachel też musi być w związku, więc musieli znaleźć jakiegoś jelenia( jestem przekonana że gdyby Quick nie było endgame i Puck byłby wolny z jakiegoś powodu to by go połączyli z Rachel, w końcu mieli jakieś przygody w poprzednich sezonach) i padło na Sama tak po prostu... ja po prostu nie rozumiem czemu Rachel nie może być szczęśliwą singielką? ile ona ma teraz lat? 22? i koniecznie musi być w związku? a jeśli już to czemu nie mogą jej dać kogoś nowego, świeżego, tylko to koniecznie musi być ktoś z jej starego chóru? jakoś nie potrafię tego zrozumieć... albo własnie wolałabym ją z Jessiem :)

Co do Artiego i Mercedes co to to nie :D ale wiesz oni obydwoje wolni jeszcze a jak widać łączą wszystkich ze starego ND w pary haha :)

ocenił(a) serial na 10
alunia_kiss

Pragnąłbym zauważyć że Artie i Mercedes ( Kevin i Amber ) na wszystkich zdjęciach ( tych promocyjnych itp ) są dziwnie blisko siebie :D hahaha A ja bym tam wolał Rachel z..... :D

ocenił(a) serial na 8
marekwyszosiat

Śmiej się, ale Kevin i Amber mają fajną chemię, w końcu się przyjaźnią, więc tą sympatię widać, ale jestem na nie :D

ocenił(a) serial na 10
buuu022

Fajną chemię jako przyjaciele a nie jako para :D ( no choć nie wiem bo nigdy nie widziałem myślałem że R i Sam też nie będą mieli tego czegoś a mają )

ocenił(a) serial na 7
alunia_kiss

Ale Puck i Rachel było kiedyś w serialu :P Krótką chwilę, ale jednak.

ocenił(a) serial na 10
buuu022

Moim zdaniem nie był to aż tak strasznie słaby odcinek. Oczywiście wolałbym w tak krótkim sezonie odcinki które nie skupiają się tylko na R i Kurcie no ale z tym musimy się pogodzić.

Sue- może i to co robiła nie miało sensu może i było to wyciągnięte z d.... ale było to niewątpliwie bardzo zabawne. Ten niedźwiedź drzewo genealogiczne czy wszyscy faceci Karofskiego pozwalały ścierpieć fatalnego Aldera ;) Wątek z hipnozą też mimo tego że mocno pojechany przypadł mi do gustu Nie chce tu obrażać Chorda ale im dłużej obserwuje go na ekranie i po za nim ( głownie mam tu na myśli niektóre żarty na inście ) tym coraz bardziej nasuwa mi się myśl że on po prostu taki jest ;D Po za tym miłym akcentem w przemowie Sue były wzmianki o Joe i Rorym,

Samchel/Will- Co do Samchel to jestem przeciwny ale trzeba przyznać że chemia pomiędzy nimi jest i to duża Przynajmniej ja ją między nimi widzę. Co do Willa to nie wiem co w nim was tak denerwuje ;) Mnie generalnie mało obchodzi w tym sezonie wątek tej całej chórowej rywalizacji ale żeby jakoś mnie to męczyło czy irytowało to też nie.

Piosenki to chyba najgorszy element tego odcinka Jeśli najlepszym kawałkiem w odcinku jest ten wykonywany przez Sue to wiedź że coś się dzieje Odcinek 2+/6

ocenił(a) serial na 7
buuu022

Najgorszy odcinek sezonu. Ostatnie dwa bardzo mi się podobały i były w stylu starego Glee, ale ten to jakaś porażka. To, co zrobili z postacią Sue jest wręcz żałosne. Tajny magazyn i sekretna fanka Klaine, serio? To jest takie głupie i niestety, ale mnie nie śmieszy. Zawsze uwielbiałam Sue, ale po tym odcinku mam mieszane uczucia. Scenarzyści wiedzą jak schrzanić jej postać na całego. Hipnoza była taka durnowata, że sama nie wiem, co o tym myśleć. Wiem, że w Glee zdarzały się absurdalne rzeczy (przeboleję nawet dyrektor Abigail Figgins), ale hipnoza to przesada. Na plus jedynie piosenka Sue, ale to, co wyprawiała w tym odcinku, było bardzo nie fajne.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones