niech pomyślę..... pewnie dlatego, że ten serial to kupa, a raczej nie tyle kupa co kupa gówna. Jeżeli nazywasz Dwayne Johnsona aktorem, to wydaje mi się że nie wiesz jak powinien wyglądać aktor. Sztacheta w płocie grałaby lepiej niż ta nawalona sterydami małpa, która potrafi zrobić tylko jedną minę do każdej sceny. Koleś nadaje się tylko do filmów dla nastolatków w rodzaju Szybcy i wściekli 128....
Sama fabuła też jest dnem, nie wiem czy w ogóle zatrudnili scenarzystę... Zresztą czego wymagać, jeżeli jako producenci w czołówce pojawia się ten sam tytan intelektu, z drugim matołem - Mark Wahlberg. Tu należałoby przypomnieć tylko inny film dla debli z udziałem tej parki matołów - Sztanga i Casch...
Po drugim odcinku można z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że film jest o niczym i nie służy niczemu poza nabijaniem kabzy paru kolesiom, pokazaniu wyjątkowo tępych Afroamerykanów (tu należałby użyć słowa na "c", ale żeby nie zostać posądzonym o rasizm nie będę tego robił) rozbijających się Ferrari i innymi super samochodami a to wszystko przerywane rozebranymi panienkami. To cała idea tego serialu.
Jedyne co ten serial pokazuje tak naprawdę, to jakimi kretynami są wszyscy kolesi uprawiający sporty siłowe w rodzaju footballu amerykańskiego, boksu czy rugby. To idioci którzy zarabiając miliony nie są w stanie odłożyć grosza i po zakończeniu błyskotliwych karier kończą sprzedając samochody...
Porównując tą produkcję do większości produkcji HBO, w tym do seriali produkowanych przez HBO w Meksyku, czy Kolumbii to kompletny gniot dla bezmózgich amerykanów.

Nie każdy wszystko musi lubić.
Mi akurat się podoba. Lubię styl serialu jak i Dwayna.
Co o jego gry to mi pasuje w tym serialu. Nie twierdzę, że jest wybitnym aktorem ale do tego akurat mi pasuje.
Serial jest o historii byłych i obecnych futbolistów. Ich skandale, problemy itd. Większość w Polsce nie zrozumie tego jak to działa. Tam jeżeli chodzi o sport inaczej jest niż w Polsce.
Nie nazwałbym ludzi uprawiających futbol kretynami. Dla informacji dodam, że w NFL playbooki (książki z zagrywkami) mają po 300 stron. To wszystko trzeba się nauczyć i zrozumieć. I tak co rok. Tam nie ma miejsca na głupotę. :)

Nie bede sie z Toba kłócił, bo każdy interpretuje wszystko jak chce. Nie mam czasu na tłumaczenie komuś kto i tak w tym wszystkim znajdzie coś do czego się przyczepi.

W piłce nożnej też jest mnóstwo schematów, ustawień. Zachowujesz się tak jakbyś nigdy nie uprawiał sportu. A polot i wkład własny jest obecny w NFL, bo jeden jest biegaczem, a inny podającym i to od niego zależy jakie podanie pośle.

Zgadza się kolego, dlatego rozgrywający jest najczęściej biały, ma w uchu słuchawę do trenejro i zarabia najwięcej.Generalnie NFL polega na przerwach na reklamę i drapaniu się po kroczu zaburzanych w porywach kilkudziesięciu sekundowymi "akcjami" po których przeciętny zapakowany w strój ZOMO koks sapie jakby przebiegł maraton.To taka parodia i patologiczne wynaturzenie Rugby, mniej sztuczne i groteskowe tylko od Wrestlingu z którego Dwayne i jego ubogie aktorstwo się wywodzą.

Nie każdy musi lubić NFL. Ale playbooki i tysiące schematów mają uzasadnienie. w nodze wystarczy grać jednym bądź drugim skrzydłem, ewentualnie przez środek i oddać strzał i dobre. W footballu każda akcja musi być inna. Rzadko się zdaża, aby podczas jednej połowy zespół grał 2 razy tę samą akcję. Rozgrywający jest biały, bo jak wiadomo biali są najmądrzejsi. Oakland mieli czarnego i szło im najgorzej. Z kolei Carolina z czarnym QB doszła w tym roku do Super Bowl, więc nie ma reguły.

GullyFoyle Nie, nie polega na przerwach na reklamę. Ale rozumiem, że wiedzę na temat futbolu czerpiesz z polskiej telewizji, w której nasi dziennikarze o niczym innym przy okazji tej dyscypliny nie mówią, bo nie chce im się ruszyć czterech liter by poznać choćby podstawy FA. Jeżeli takie "kilkudziesięcio sekundowe" akcje Cię bawią to spróbuj wytrzymać choćby kilka takich. Nie każdy zawodnik FA jest zomo koksem, jak to nazwałeś - część z tych zawodników startuje np. na igrzyskach olimpijskich m.in. w zawodach lekkoatletycznych. Jeżeli byliby koksami, tak jak twierdzisz, to raczej by się nawet nie ubiegali o miejsce na takowej imprezie. FA zostało stworzone na długo przed powstaniem tv, więc Twój argument o istnieniu FA tylko dla reklam jest kompletnie bez sensu. Odnośnie męczenia się zawodników futbolowych, polecam spojrzeć na piłkarzy nożnych - aktorzenie, symulowanie, skręcanie się z bólu po tym jak inny zawodnik lekko dotknął, a poza tym: bieganie przez 90 minut bez sensu po całym boisku, bardzo nieliczne gole/punkty, mnóstwo nudnych momentów, a przede wszystkim piłka jako całość - wylęgarnia dla mafii, kibolstwa i korupcji. FA wymaga masy różnych pozycji i umięjętności - starczy pooglądać NFL Fantasy Files.

To nie ja policzyłem że "właściwa gra" w NFL to niecałe 11 minut a czas na reklamy godzina.Nie wyjeżdżaj mi tutaj z igrzyskami bo Carl Lewis i Marion Jones nie brali tylko witaminy C.Nie mówmy o sporcie bo NFL to nie sport tylko jego wynaturzenie, właściwa dyscyplina ZOMO-koksów z NFL to tak naprawdę bicie własnych żon po gębach na co stanowczo stękał niejaki Obama.

Trochę grzeczniej. Powtarzasz w kółko te same argumenty, które w dodatku są bzdurne. Jeżeli Twoja teoria odnośnie czasu gry oraz czasu trwania reklama byłaby słuszna, to mecze trwałyby po 6 godzin - a nie trwają. I nie wiem co ma do tej sprawy Carl Lewis czy Marion Jones, bo nie widzę związku. Jeżeli chodzi Ci o to, że nie wszyscy sportowcy są "czyści", to się zgodzę, ale trzeba by w takim razie wedle Twojego rozumowania wszystkich sportowców potraktować jako oszustów. Popatrz na rozgrywających futbolowych, na biegaczy czy skrzydłowych - absolutnie nie są koksami, a stanowią trzon drużyny. Ale cóż, jak widzę ubzdurałeś sobie pewne rzeczy i wolisz trwać przy swoim.

Kolego, gdybyś myślał to byś sprawdził.Pierwsze lepsze żródło-polska wikipedia w haśle "Futbol amerykański" powołuje się na artykuł z Wall Street Journal.Nie na "moją teorię". Sprawdź punkt "Czas gry".

Szkoda że wcześniej nie zauważyłeś braku związku między występowaniem na IO a byciem czystym od dopingu, bo "twoja teoria" coś tak groteskowego sugerowała.

Kwestia koksowania w NFL jest oczywistością.Prosty , pierwszy z brzegu przykład-amfetamina.Jest środkiem dopingującym według przepisów NFL?

Denver Broncos wide receiver Wes Welker has been suspended for the first four games of the season after violating the league's performance-enhancing drug policy by testing positive for amphetamines, per ESPN's Adam Schefter. A positive test for any substance in the NFL's PED program results in an automatic four-game suspension, even for a first-time offense.

Zawieszenia i grzywny w NFL to pic na wodę.Po za tym nie odróżniasz polityki antydopingowej od antynarkotykowej. To co bezmyślnie wkleiłeś jest sprzed dwóch sezonów.Niby zawiesili go na 4 tygodnie potem "związek zawodowy" wynegocjował mu 3.Tak właśnie wygląda groteskowy cyrk NFL.

Twierdziłeś, że amfetamina nie jest uznawana przez NFL za środek dopingujący, co jest oczywistą bzdurą, ale ty wolisz brnąć w absurd i coś tam pisać, że związek zawodników interweniował. To dwie różne sprawy, ale nie chce mi się z trollem dyskutować. Możesz futbolu nie lubić, ale nie pieprz przy tym bez sensu o rzeczach, które można sprawdzić w minutę

Gościu... już ci wskazałem powyżej, nie odróżniasz "performance enhancing drugs" od "substances of abuse. Czyli nie masz pojęcia, nawet bladego, o kuriozalności i obłudzie przepisów w NFL.

Wytłumaczę ci jak krowie na rowie: amfa uznawana jest w NFL za używkę i na tej liście się znajduje.Nie za środek dopingujący. Sprawdź "w minutę".

Nie twórz bytów ponad miarę - znasz coś takiego? Jest amfa zakazana przez NFL, czy nie jest? Jest. A Ty krzyczysz - no, ale nie jako środek dopingujący, jakby to miało jakiekolwiek znaczenie w tej sytuacji :))))

Napisałeś:"Twierdziłeś, że amfetamina nie jest uznawana przez NFL za środek dopingujący, co jest oczywistą bzdurą[..]"

Wytłumaczyłem że się mylisz.O przepisach NFL pojęcia nie masz.Zamiast przeprosić-pyskujesz.Bez odbioru.

Przecież amfetamina jest traktowana w NFL jako PED, a nie używka. Masz to napisane nawet w tym poście wklejonym przez meLu. Co Ty w ogóle tworzysz..

"Przecież amfetamina jest traktowana w NFL jako PED"

Nie.

"Masz to napisane nawet w tym poście wklejonym przez meLu."

Nie, w tej ułomnej "wklejce" wy..anej przez wujka Google opisany jest epizod z września 2014 roku.

wspomniałeś o kibolstwie itd. tak tylko napomnę że to się zdarza w każdym sporcie,NIE ?! oczywiście że tak,pamiętam jak pojechałem do Leszna (taka 30 000 miejscowość niedaleko Poznania) na mecz żużlowy i po kilku biegach "kibice" obu drużyn (miejscowej Unii i zespołu z Torunia) zaczęli bijatykę,o to nie była pierwsza taka sytuacja

Nie wmówisz mi że po lub przed meczami NFL amerykańce nie nawalają się po mordach gdzieś w barach czy innych,"kibolstwo" powinno się zwalczać (i na szczęście za to się zabrano) w każdym sporcie


A i żeby nie było,nie zamierzam się z tobą wykłócać,chciałem tylko napisać coś od siebie ;)

a i zapomniałem

Druga sprawa,tylko przypomnę że w NFL niegdyś ukrywano choroby pourazowe zawodników bo bano się o spadek popularności (a co za tym idzie przychodów) sportu

To ładnie z Twojej strony, że nie masz zamiaru się wykłócać. Masz częściowo rację - prawdopodobnie każda dyscyplina ma swoje bolączki, ale ja tego nie oceniam zerojedynkowo, tylko "stopniowo" - jeden problem nie równa się drugiemu, zwłaszcza jeżeli ten pierwszy to kilka pojedynczych wpadek, a drugi to cały ich szereg zbliżony niemal do reguły.

Obserwuję nieco zboku żużel i jest on naprawdę bardzo kulturalnym sportem. Pojedyncze incydenty być może są, ale wiesz co - nie słyszę by z powodu meczu żużlowego trzeba było ściągać zastępy policji na ulice czy dworce by miały chronić zwykłych obywateli. W przypadku hokoja - też nie. A ciekawe czy zgadniesz jak jest przy wioślarstwie, lacrossie, rugby albo tenisie? Może Cię zaskoczę - też nie.

Wmawiać Ci niczego nie zamierzam, ale jeżeli nie jesteś skłonny przychylić się do stanu faktycznego to już nie moje zmartwienie. Nie mierz wszystkich swoją miarą i nie rzucaj do jednego wora. To, że w piłce nożnej zachowania pseudo kibicowskie mają miejsca nie znaczy, że pojawiają się również w futbolu. Nie zdarza się to w piłce siatkowej, nie zdarza w ręcznej. W futbolu również. Owszem, miały miejsca jak dotąd różne niefajne incydenty (mniejsze czy większe zaczepki między zawodnikami, opuszczanie meczu przez kibiców w połowie meczu z powodu złego wyniku ich drużyny jak np. kilka lat temu w Kansas w meczu z Baltimore Ravens), ale są one niczym przy prawdziwym kibolstwie. Może i futbol na pierwszy rzut oka kojarzy się z czymś brutalnym, ale w rzeczywistości to środowisko jest bardzo normalne. Być może trudno je przyrównać do baseballowego, ale mimo wszystko trzyma poziom i nie ma burd.

Od lat rzekomo zwalczane jest w Polsce kibolstwo, ale jakimś cudem rosną w siłę grupy wprost nazywające się stadionowymi bandytami bądź terrorystami (nie żartuję). Wiele było niefajnych incydentów, ale jakoś nikt specjalnie nie reagował, nic z tym nie robił.

Kwestia chorób pourazowych to zupełnie inny temat, z którym z resztą borykają się w ostatnich latach władze ligii, głównie przez wymuszane odszkodowania.

Po części się z tobą zgadzam ale pozwól że coś dodam od siebie
"Od lat rzekomo zwalczane jest w Polsce kibolstwo, ale jakimś cudem rosną w siłę grupy wprost nazywające się stadionowymi bandytami bądź terrorystami (nie żartuję). Wiele było niefajnych incydentów, ale jakoś nikt specjalnie nie reagował, nic z tym nie robił. "
Cóż to przez to że służby u nas działają...czy raczej nie działają jak powinny,choć stopniowo ulega to poprawie
Chciałbym żeby wyglądało to u nas jak w Niemczech gdzie kibice przeciwnych zespołów często siedzą między sobą (w sytuacjach gdzie "koledzy po szalu" wykupili miejsca na sektor gości a ty też chcesz pojechać na mecz więc siadasz na sektorze przeznaczonym dla miejscowych) i nikt nikomu krzywdy nie robi,tylko piwo,śpiewanie i zabawa przy meczu,podobnie jest w Anglii czy Hiszpanii,oczywiście tam pseudokibice też są,ale swoje bijatyki organizują w lesie czy na jakichś polach z dala od normalnych kibiców

Co do żużla,tu masz rację choć nie do końca,pamiętam jak mieszkałem w wspominanym już Lesznie i w dniu meczu z Falubazem Zielona Góra w godzinach około meczowych (np18.30 gdy mecz zaczynał się o 19.30) strach było czasem wyjść z domu bo po osiedlu kręcili się "koledzy" z Zielonej Góry szukający zaczepek

Nie oceniałbym też piłki nożnej jako sportu tworzącego chuliganów,to oni się tworzą a dlaczego jest ich tak dużo przy piłce nożnej ? bo ta dyscyplina zapewni im największy rozgłos

Wcześniej wspominałeś o symulowaniu,cóż uwierz że wśród piłkarzy jest wiele twardych osób,a za takich płaczków jak Neymar czy Cristiano Ronaldo nikt nie odpowiada ;)

* a przepraszam przy żużlu wspomniałeś o mniejszych incydentach,a więc tu masz faktycznie rację

Chop co się spiął o football xD Patologicznym i wynaturzonym sportem prędzej nazwałbym Rugby - stado baranów bez ochraniaczy, jeden głupszy od drugiego, a co trzeci z częściowym upośledzeniem od dostawania po mordzie. Nic tylko pogratulować świetnego wyboru kariery. Jeszcze ten tekst o sapaniu, typie jakbyś przebiegł 50 jardów na takim sprincie czując oddech linebackera na plecach to by Ci musieli kroplówe podpinać

Boli gól zza 14 calowego monitora. Harnaś z promocji daje si we znaki i jakoś trzeba wylać frustrację, ot co.

Serial znakomity, prawdziwe HBO - humor, dobre zdjęcia, ciekawa obsada, znakomity soundtrack. Jeżeli ktoś szuka głębi i cytatów książkowych to nie ten kierunek. Typowa rozrywka.

Czemu nie ma tylu fanów? Ja filmy z The Rockiem omijam - za szybcy i inne tego typu szmatławce, to przerost formy nad treścią. On i inne tego typu gwiazdki odpychają. W tym przypadku jest całkowicie inaczej, gość idealnie radzi sobie w tej roli, a poza tym ma przy sobie wiele barwnych postaci, które odciążają go w jakichś żmudnych monologach, nie będących dla niego.

Zgadzam się tylko z jednym powyżej - jak sama nazwa nick pawulon zobowiązuje, w związku z czym polecam przypie.. sobie pokaźną dawkę i przerzucić się na jakiś hejt protuskowy, że w polsce bieda..

pawulom1_2 to znaczy że ja będąc białym człowiekiem jestem głupim murzynem i tępą małpą bo wyuczyłem się 300 zagrywek to że jest ustalona zagrywka to wcale nie znaczy że ona wyjdzie w 100% i niestety prawie zawsze tak jest że ona nie wychodzi i trzeba improwizować i nie nazywaj czarnych głupimi tylko dlatego bo są czarni głupi może być każdy człowiek nie ważne od koloru skóry czy pochodzenia

hehehehe dokładnie,serial o kopyto rozbić zrobiony na siłę jak dla mnie beznadzieja,gdzieś przeczytałem że ponoć to najlepsza rola Dwayna ehh szkoda bo jak dla mnie to najgorsza jego rola więc jaki aktor taki serial :)

pawulon1_2 gratuluję świetnej znajomości futbolu amerykańskiego. Zanim ponownie zachcesz komentować ten sport sięgnij po zasady, przepisy i obejrzyj kilka spotkań NFL, przejrzyj historię rozgrywek, zobacz jacy zawodnicy tam grali i grają. Wyzywając innych od kretynów możesz nieopatrznie z samego siebie kretyna uczynić. Błyskotliwe kariery w podobny sposób jak opisałeś kończy bardzo wielu różnych zawodników, od piłki nożnej poczynając. Polecam z resztą przypatrzeć i przysłuchać się piłkarzom nożnym - swoimi mało składnymi wypowiedziami sprawiają wrażenie ćwierćinteligentów, i to w najlepszym wypadku. I nie porównuj proszę boksu do futbolu.

gust jest jak dupa, kazdy ma swoj :P Zreszta widze po Twoich ostatnich ocenach ze musisz sposcic z wacka bo sperma zaburza Ci zdrowy rozsadek...

lepiej idź do swojej mamusi, niech cię obsłuży ....

lecz sie gimbusie, a od mojej matki sie odpier..dol

pawulon: ale bije od Ciebie zazdrość :d hahahaha, dawno się tak nie uśmiałam :D
Rock jest dobrym aktorem, zresztą we wszystkim się realizuje.
P.S. Chyba nie wiesz jak wyglądają faceci po sterydach, on jest przykładem ciężkiej pracy.

włączę się do dyskusji - nie, Dwayne Johnson nie jest dobrym aktorem.
Oglądam serial od pierwszego sezonu - od przypadku do przypadku, w sumie wkręciłam się w pierwszy ale przez kolejne jakos nie mogłam przebrnąć. Moim zdaniem serial średni, kolorowy, temat finansów i sportu ciekawy,inny, ale zgodzę się z Pawulonem, w sumie trochę treści, niezbyt porywającej obnażającej biedę intelektualną sportowców grających w FA i patologię jaka stoi za dużą kasą. No i wszystko okraszone jędrnym cycem.
Jakos tego nie kupuję, ale że leci między GoT a Niepewnymi to obejrzę, dobrze mi się przy tym prasuje :)

Wyobraziłem sobie Ronalndo czytając Twoją wypowiedź :D No pasuje jak nic.

Ale nie trzeba od razu obrażać. Nikt Ci nie karze oglądać a tym bardziej się tym fascynować.

niby fajny , ale chyba zbyt amerykański. ta dyscyplina sportu, ich "problemy", realia, ciężko się w to wczuć

wydaje mi się że pomimo, że opowiada o graczach nfl, to można te historie przypisać do każdej zawodowej ligi jakiegokolwiek sportu grupowego, a pewnie wybrali nfl, żeby dwayne pasował do roli z jego mułami. jak dla mnie serial bardzo dobry, lekki, ale nie wieje nudą i sztampą, do tego przyjemne ujęcia z miami

ejjjjj
może po prostu ile osób tyle gustów i jednym się podoba, a innym juz nie bardzo. Można dyskutować o serialu bez obrażania się.
Poza tym, w polskiej tv teraz mnóstwo seriali tureckich i tych w typie reality tv, tak więc tego...

mi się podoba, miły serial niezbyt długi akurat żeby sobie włączyć raz w tygodniu na 30 minut i popatrzeć na ameryczke, cycki i fajne auta no i posłuchać zajebistej muzy która się tam przewija ;)

dokladnie. lekki, przyjemny i pozytywny serial. bez bzdurnych watkow.

no troche bieda ze nie ma sobie z kim pokomentowac ... ale tak serioo to zawiele nie ma co komentowac :) .. zeby nie bylo JA jestem fanem serialu ale ma on taka fajna nieskomplikowana formule jak sam napisales , samochody, kobietki i problemy mlodych wysportowanych kolesi i ich menagerow :) , ze ciezko sie pod cos podpiac moze i o czyms mowic . W sumie przez caly sezon wyroznil sie dla mnie tylko watek 18 i wogole postac Rickyego .. on robi bajer . Zawiedziony jestem ostatnim odcinkiem :/ ale mam nadzieje ze pociagna kolejny sezon i czekam ... BO SIE MILO NA TO PATRZY

Pozdrawiam

Świetny luźny serial , dupeczki , samochody , kasa , dobra muzyka , fabuła też niczego sobie .
Ogromny + dla The Rock'a - pasuje do tej roli idealnie .

Bo ładne skąpo odziane laski, szmal i Miami to raczej obciach niż synonim sukcesu w dziedzinie kinematografii. Obejrzałem pierwszy sezon i jestem zachwycony, przede wszystkim scenariuszem i Dwaynem. Mega kolo, szacun, wcale nie taki sztywniak jakim bywa w filmach. Zdecydowanie czekam na 2 sezon.

Polaczki hejtują, jak fajnie ;)

No no szacun

Zakończenie 3 odcinka 2 sezonu kosmos!!

Widzę że zaczęło się wykłócanie fanów piłki nożnej i footballu Amerykańskiego co dla mnie jest nieporozumieniem,jak można porównywać te dwa sporty ze sobą ??

Druga sprawa jest taka:jeden lubi to,drugi tamto i na ch*j się o to kłócić ?