Jak w temacie. W Sg-1 wszystko było jasne, wszyscy ludzie byli potomkami ludzi z ziemi którzy przeszli przez gwiezdne wrota. Tutaj jednak też ich widzimy a przecież Goa'uld działali tylko w naszej galaktyce i nie mogli oni rozprowadzić ludzi po Pegazie. Tak więc jak to się stało, że się tu znajdują. A może są to osoby spokrewnione w jakiś sposób z pradawnymi?
Skoro już zakładam nowy temat to skorzystam z okazji i skomentuje tu zachowanie załogi podczas jednej z misji. Chodzi o szósty odcinek pierwszej serii "Koniec dzieciństwa". Co oni tam zrobili?! Wzięli sobie ZPM który zasilał tarczę ochronną nie pytając o zgodę właścicieli i nie zwracając uwagi na potencjalne zagrożenie takiego czynu?!
Przecież za takie "pożyczanie" kilku agentów NID w oryginalnym serialu poszło siedzieć! O'neill zaraz by ich za coś takiego prześwięcił. Jeszcze można usprawiedliwiać Sheppard'a tym, że jest tu stosunkowo nową postacią i nie wie, że czegoś takiego się nie robi, ale na pomysł wpadł McKay, a przecież on pracował już wcześniej w SGC a więc powinien wiedzieć czym grozi takie działanie.