Jeśli ktoś podobnie jak ja nie może zdzierżyć 3 sezonu to mam dla was miłą alternatywę. Otóż cały 3 sezon to sen-koszmar (bo dziewczyny o niej praktycznie zapomniały, sezon otwiera rozmowa Cleo z Rikki o tym, że wyjechała) Emmy. Po obudzeniu się wszystko wraca do normy, JuiceNet Cafe wciąż istnieje, Zikki nie jest niszczone, nie ma Belli i Willa, który zastępuje Lewisa i charaktery dziewczyn się nie zmieniają. Jednym z głównych wątków jest powrót Byrona i "walka" Asha i Byrona o Emmę. Clevis ma się dobrze i Lewis nie wyjeżdza do Stanów, po drodze dziewczyny przeżywają typowe perypetie z jakimi muszą się zmagać jako syreny. No i zachowują medaliony, w końcu są niepowtarzalne, a nie zastępują je byle zamiennikiem.

Cóż, to trochę smutne, że tak szybko zapomniały o Emmie.
Uważam, ze lepiej by zrobili, gdyby zaczekali z sezonem 3 do momentu gdy zakończą się prace nad filmem, przez które Claire Holt zrezygnowała z udziału w ostatnim sezonie.
Może sezon trzeci byłby lepszy i przez to, że nie byłoby Willa, nie byłoby Sophie, więc może wątek Zane'a i Rikki nie zostałby tak perfidnie zniszczony?
Ale cóż, tego się nigdy nie dowiemy...