PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=650378}

Hannibal

7,9 85 476
ocen
7,9 10 1 85476
6,5 12
ocen krytyków
Hannibal
powrót do forum serialu Hannibal

Finałowa scena genialna. Szkoda, że to już pożegnanie. Madsowi udała się wspaniała sztuka. Teraz myśląc o Lecterze nie będę miał przed oczami Hopkinsa, tylko Jego.

eazyice

Popieram. Zdecydowanie. Przed chwilą skończyłam i jestem pod wrażeniem. Arcydzieło, nie tylko pod względem całej fabuły, ale także gry aktorskiej, estetyki (ta muzyka!) i przepięknych ujęć. Warto było.

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 9

Nie rozumiem, dlaczego dopatrujecie się w tych ostatnich scenach jakiś wątków homoseksualnych. Wreszcie przeciągnął swojego ucznia na swoją stronę - to jest miłość, a i owszem, ale do przemocy, uniesienie w zabijaniu, czerpanie przyjemności z zabijania.
"To wszystko czego dla Ciebie chciałem, Will", i odpowiada: "To jest piękne".
Will, który do tej pory opiera się przemocy, wierzy w dobro, boi się swojego wewnętrznego ja - przechodzi wreszcie na ciemną stronę mocy i - podoba mu się, kocha to...
Bohaterowie zatem łączą się - psychicznie, odnajdują spokój i spełnienie, razem zabijając.

ocenił(a) serial na 9
grampa

Aczkolwiek Will do końca nie zgadza się na to by ta mroczna jego część przejęła kontrolę nad jego życiem, więc się zabija razem z Hannibalem właśnie dlatego, że są tacy sami i według niego nie powinni żyć. Nie do końca więc nazwałabym to spełnieniem. Pozwolił sobie na pełne odczucie przyjemności z dokonywania morderstwa, uwolnił bestię w sobie i tym samym skazał się na śmierć. Aczkolwiek przyznaję, że przestając walczyć z częścią swej natury jak i umierając mógł nareszcie odpocząć. Może i racja, że można to uznać za spełnienie, bo choć tym samym się zniszczył, to jednak na ten moment wcześniej przestał negować część siebie. Na tę chwilę stał się pełnią, więc tak - nastąpiło spełnienie. I oczywiście zgadzam się z tym, że absolutnie nie ma tu nawet cienia wątków homoseksualnych. Nie rozumiem jak coś takiego może przyjść do głowy.

ocenił(a) serial na 9
Eleonora

Zgadzam się. Jednak zabijając - wreszcie jest szczęśliwy, co widać na jego twarzy, spokój, brak psychicznych jazd i dylematów. Co ciekawe, to chyba Hannibal rzuca go do (ich razem) z tego klifu, o ile dobrze pamiętam. Will jest spełniony i zły, a Hannibal szczęśliwy, ponieważ Will stał się nim.

ocenił(a) serial na 9
grampa

Tak mówisz? Mi się wydawało, że jednak Will ich spycha. Że przestał bronić się przed swoimi mrocznymi żądzami, ale też jednak nie chce jako taka osoba - potwór - żyć, no i nadal chce za wszelką cenę wyeliminować także Hannibala. Ale muszę to jeszcze raz obejrzeć, bo może i masz rację, choć z drugiej strony nie widzę powodu, dla którego Hannibal miałby decydować się na śmierć. On jest tego rodzaju osobą, że może bez problemu zaryzykować swoje życie dla jakiejś gry, jakiejś rozgrywki. Życie nie stanowi dla niego tego rodzaju podstawowej wartości czy priorytetu jak dla innych ludzi i to też odbija się w jego stosunku do życia i śmierci innych osób. I choć nie popieram jego działań (choć tego książkowego już tak), to jednak muszę przyznać, że w tego rodzaju podejściu- w tym fragmencie jego podejścia - jest wiele mądrości i można by nawet powiedzieć oświecenia. Takie podejście daje wolność. Uwalnia od ograniczeń (z tymże nie chodzi mi o jakieś kwestie samolubne, ale o ograniczenia umysłu, zgłębiania świata, innych, nawet kreacji). To jest zresztą podejście bardzo podobne lub dokładnie takie samo jak u dawniejszych wojowników wschodnich - brak lęku przed śmiercią, widzenie w śmierci rzeczy jak najbardziej naturalnego elementu życia oraz te określone priorytety typu honor, ale postrzegany w sposób prawidłowy (nie np. jako urażona duma). Honor, szacunek, niepozwalanie by kierowały nami emocje, choć jednocześnie zupełne otwarcie się na swoje odczucia. Życie pełne. To wszystko w zasadzie sprowadza się po prostu do w pełni świadomego życia. Do stałego poszerzania swojej uważności/świadomości. W książkach dużo lepiej to widać i ten japoński duch i sposób myślenia, i życia jest bardzo wyraźny u Hannibala. Serialowy Hannibal jest pod wieloma względami bardzo różny od postaci książkowej. Początkowo bardzo mnie to zraziło, bo nie umiałam się przestawić, zwłaszcza, że te książki są dla mnie kultowe. Dopiero gdy zaczęłam patrzeć na serialowego Hannibala jak i Grahama, i innych, jako na nowe postacie - nie powiązane z książkowymi, serial zaczął mi się podobać. Dlatego kiedy pojawił się Dolarhyde i wprowadzono znowu bardzo wyraźne nawiązania do treści książek, to znowu przestało mi się podobać i druga połowa sezonu trzeciego nie przypadła mi do gustu, ale za jakiś czas może i to się poprawi. Też bardzo mi nie odpowiadało, że w roli niewidomej obsadzili Murzynkę, bo na obrazie Blake'a kobieta jest jasnoskóra, złotowłosa i dokładnie skąpana w słońcu. Ciemnoskóra brunetka kompletnie psuje ten efekt, no ale trudno.

ocenił(a) serial na 9
grampa

Dokładnie, to ie jest absolutne związek homoseksuany tylko przejaw uczuć, ktore oboje w sobie w jakims stopni kumulowali. O tym świadczą ostatnie zdania serialu. Will zdał sobie sprawę, że to życie, które "przeżył' z Hannibalem wcale go nie odrzucało, tylko przyciągało. chociaż wmawiał sobie, że tak nie jest. Nie jest też trudne do zauważenia, że Hannibal zawsze czuł pewną więź z Willem, podobała mu się ta ich wspólna "gra" i czuł, że Will w pewnym stopni jest do niego podobny. To podobieństwo starał się z niego za wszelką cenę wydobyć, i w finalnej scenie zdał sobie sprawę z tego, ze tak się stało.
Wg mnie - jeden z najlepszych seriali ostatnich lat. Aktorstwo, muzyka, scenografia, każda doskonale wyreżyserowana, symboliczna scena i dialogi, to coś, wobec czego nie można przejść obojętnie.

ocenił(a) serial na 10
grampa

Być może dlatego, że czytaliśmy wypowiedzi Madsa Mikkelsena i Bryana Fullera, dlatego myslimy o wątkach homoseksualnych;) bryan Fuller nigdy nie ukrywał, że jest największym shipperem Hannigramu;)

ocenił(a) serial na 10

Tam nie było żadnej sugestii homoseksualizmu :D

ocenił(a) serial na 9
eazyice

właśnie obejrzałam. za tę scenę mogłabym dać wielkie, mocne 10. to jedno z lepszych zakończeń wszystkich seriali. właściwie chyba jedyne, które nie pozostawiło u mnie jakiegoś niedosytu... GENIALNE!

ocenił(a) serial na 9
ka_and

A możecie mi wytłumaczyć o co chodzi z tą Bedelią siedzącą przy stole, na którym jest pieczeń z jej amputowanej nogi? Ona sama ją odcięła? Nie widzę w tym sensu. Chyba, że np. po to, by dać się zjeść, ale uratować życie - by się w ten sposób wykupić, by Hannibal jej nie zabił. O to chodzi?

ocenił(a) serial na 9
Eleonora

W sumie to też jest ciekawe... oczywiście możemy założyć, że Hannibal przeżył i odciął jej tą nogę, ale to się wydaje mało prawdopodobne... ona raczej sama sobie tą nogę obcięła, ponieważ była przekonana, że Hannibal i tak przyjdzie ją zjeść, więc przygotowała dla niego ucztę... ze swojej nogi...
Zdradziła go przecież podając policji miejsce jego pobytu (jak chciał zjeść Willa mózg...), była więc pewna, że zostanie zjedzona...
Najgorsze, jeśli Hannibal nigdy nie przyjdzie, a ona zostanie bez nogi... ;> może sama ostatecznie siebie zje... zdaje się bowiem bardzo psychicznie niestabilna... może będzie jej się wydawało, że on też tam jest...

ocenił(a) serial na 9
grampa

No właśnie. Wiesz co jeszcze przyszło mi do głowy? Że właściwie nie zrozumiałam jak w końcu skończył się wątek Abigail (córki dzierzby), dlatego że wcześniej byliśmy przekonani, że ona umarła, natomiast pod koniec serialu było parę scen, w których jest pokazane, że jej podcinanie gardła było sfingowane, Hannibal upuszczał jej krew itd., no i scena kiedy wspólnie przygotowują posiłek, a potem on mówi, że "oni przyszli" albo "oni nadchodzą" i że ona mu pomoże w zakładaniu sideł czy coś tam w podobnym stylu. Chodzi mi o to, że może ogólnie źle zrozumiałam te sceny, ale jeśli nie, to chyba by to oznaczało, że ona jednak przeżyła, a jej śmierć była specjalnie sfingowana. Nie do końca wiem jak no bo przecież ta krew z niej się lała przy Grahamie, ale co ważniejsze później chyba zabrało ją jakieś pogotowie, ktoś stwierdził zgon, kogoś pogrzebali. No nie wiem. W zasadzie załatwiono to w serialu o tyle sprytnie, że ucięto ten wątek i tyle. Przez jakiś czas Abigail pojawiała się w widzeniach Willa przez co widz już nie wiedział czy ona żyje, czy nie. Potem wyraźniej uświadomiono nam, że to były jego halucynacje, wyrzuty sumienia. Jednak tak czy inaczej nie zostało to jakoś dokładniej wyjaśnione i co ważniejsze jeszcze te parę scen w trzecim sezonie, w których ona w pełni współpracuje z Hannibalem przy inscenizacji jej śmierci. Tak więc może ona przeżyła i może to ona "narodziła" się jako kolejny Hannibal (w końcu jej słowa brzmiały "Abigail nie żyje, niech żyje Abigail"), pojechała do Bedeli i zrobiła ucztę w stylu Hannibala? Co sądzisz o takim rozwiązaniu?

ocenił(a) serial na 9
Eleonora

Hm, a Abigail nie zginęła 'po raz drugi' ( :D) na końcu drugiego sezonu, jak była krwawa masakra w domu Hannibala?

ocenił(a) serial na 9
Eleonora

Ta inscenizacja śmierci Abigail to była retrospekcja do czasów kiedy Hannibal chciał wrobić Willa w te wszystkie morderstwa = razem sfingowali jej śmierć w jej rodzinnym domu i Hannibal odciął jej ucho, które potem wypluł Will ;) Drugi raz miał miejsce na końcu 2 sezonu w domu Hannibala i wtedy Abigail umarła naprawdę - wszystkie sceny z jej udziałem w 3. sezonie to retrospekcje.

ocenił(a) serial na 9
bonsai

Wcześniej tak mi się wydawało, że najpierw była ta śmierć sfingowana (ucho w Willu), a potem już ostateczna. Tylko wtedy z tym uchem nie pamiętam by była mowa o jej krwi w pomieszczeniu. Ucho oczywiście pamiętam, ale wydawało mi się, że nie wiadomo było gdzie ją zabił, a po tym uchu i włosach w przynęcie na ryby, stwierdzono że ją zabił, choć nie wiadomo gdzie. Ale zapewne się mylę, bo oglądałam to już dawno i miałam pewne przerwy czasowe między poszczególnymi sezonami serialu, więc mogło mi się pomieszać. Pewnie masz rację. A o co chodzi z tym, że Hannibal mówi do niej, że pójdą (chyba na górę) robić zasadzkę, bo ktoś zaraz przyjdzie - coś w tym stylu - ta scena retrospekcji w 3 sezonie - co w tej scenie ma na myśli? O pułapkę czy zasadzkę na kogo chodzi?

ocenił(a) serial na 9
Eleonora

To była znowu retrospekcja z końcówki 2 sezonu - przed tą masakrą z Jackiem, Willem i Alaną. Abigail wypchnęła wtedy Alanę przez okno.

Obejrzałam wszystkie sezony jeden po drugim, więc mam na świeżo, gdybym oglądała tak jak wychodziły to by było ciężko ;)

ocenił(a) serial na 9
bonsai

No właśnie :) mi się trochę pewne wątki pokręciły czy pozacierały przez te odległości czasowe w oglądaniu, ale i tak mimo wszystko mniej więcej wszystko ogarnęłam. Za jakiś czas pewnie obejrzę sobie wszystko po kolei ciągiem i będzie dużo łatwiej. Dzięki za odpowiedzi w kwestii Abigail. A co sądzisz na temat końcowej sceny z Bedelią? Sama sobie odcięła nogę sądząc, że Hannibal do niej przyjdzie - że nie da się tego uniknąć i chcąc się w ten sposób - nogą - wykupić od poniesienia większych strat - dając się zjeść, ale ratując życie? Tak to odbierasz czy masz może jakiś inny pomysł na interpretację?

ocenił(a) serial na 9
Eleonora

Ja właśnie specjalnie przed obejrzeniem 3 sezonu obejrzałam dwa pierwsze żeby mieć "na świeżo".

Szczerze powiedziawszy to nie wiem, ciężko tę Bedelię rozgryźć. Moja pierwsza myśl była taka, że po prostu już postradała zmysły. Była tak bardzo przerażona tym, że Hannibal ją "hoduje", że sama sobie to zrobiła, żeby pozbyć się tego obezwładniającego strachu i czekania na to, aż on ją znajdzie i jej to zrobi. Nie wiem czy napisałam to z sensem :P

ocenił(a) serial na 9
bonsai

A to też ciekawe spojrzenie, że jej się po prostu "udzieliło". Na pierwszy rzut oka takie niby dość proste, ale w gruncie rzeczy wcale nie upraszczające, bo daje takie fajne zagmatwanie w jej osobowości. Graham zakładał, że ona udaje opowiadając historie podczas wykładów no bo rzeczywiście kłamała, ale z drugiej strony ona faktycznie często sprawia wrażenie osoby, której już wszystko się wymieszało (nawet własna wola z wolą Hannibala) i to pomieszanie jest bardzo ciekawe. Ciekawa interpretacja. Podoba mi się!

ocenił(a) serial na 10
grampa

Z tego co pamiętam to Fuller w ten sposób chciał zostawić sobie uchylone drzwi do kręcenia 4. sezonu. Gdy któryś z fanów zapytał go, czy Bedelia sama sobie nogę ucięła to był zaskoczony taka interpretacja.
Mówił o tym w jakimś wywiadzie.

ocenił(a) serial na 9
Eleonora

Mam wrażenie, że zrobiła to sama, żeby ubiec Hannibala. Wiedziała, że Hannibal ucieknie z więzienia. Nie chciała mu dac tej satysfakcji. Też słowa Willa 'Meat is back on the menu" są nie bez znaczenia.

ocenił(a) serial na 10
Eleonora

Hannibal i Will (?) przeżyli, i Hannibal , który always keeps his propmises, skosztował w końcu Bedelii;) Skoro Fuller tak bardzo pcha gdzie sie da realizację 4 sezonu, musza byc główni bohaterowie:)

ocenił(a) serial na 9
polo888

Czyli będzie czwarty sezon? Serio? Kurcze, to jeśli w ogóle będzie, to zanim powstanie ja znowu będę miała zbyt zatarte wspomnienia poprzednich i pewnie znowu będę musiała oglądać wszystko od początku :) No ale nie szkodzi. Serial świetny, więc mogę się z przyjemnością "przemęczyć" :)

Ale odpisz mi, proszę, czy na serio będzie kolejny sezon, bo nie chce mi się śledzić niusów na ten temat.

ocenił(a) serial na 10
Eleonora

Fuller ma gotowy scenariusz, który bardzo podoba sie obsadzie. Planuje zrobic z tego minisezon z 8 odcinkami. Problem jest w tym, kto to sfinansuje. Na razie nie jest to pewne, żadna stacja sie nie zdeklarowała

ocenił(a) serial na 9
polo888

ooooo byłoby super, choć ten koniec, jaki teraz już był w zasadzie był bardzo dobrym finałem. Mimo wszystko jednak byłoby bardzo ciekawie zobaczyć coś jeszcze no i można wyjść z założenia, że jeśli rozczaruje, to po prostu można udawać, że tej kontynuacji w ogóle nie ma :P i uznawać zakończenie tam, gdzie pasuje.

A co do finansów - ja to nigdy nie rozumiem tego rodzaju sytuacji, bo wydawało mi się, że ten serial ma dobre notowania i powinien się opłacać, a i w tym przypadku problem ze sfinansowaniem :-/ Nie ogarniam tego.

ocenił(a) serial na 10
Eleonora

Problem właśnie jest w tym, że serial miał bardzo kiepską oglądalność, co prawda, NBC samo było temu winne, bo wtłoczyło go w "pasmo śmierci" - 22 w piątek:( Wielu narzekało, że był za trudny, za nudny (ciągłe rozmowy), że bohaterowie (głownie W, H i Bedelia) mówili trudnym językiem (ten zarzut akurat rozumiem, bo faktycznie, ich angielki, zwłaszcza Bedelii, był dla mnie na tyle trudny, że nie mogłam oglądać go z angielskimi napisami). Serial z ledwością dociągnął do końca 3. sezonu. To nie jest masowa produkcja, niestety:(

ocenił(a) serial na 10
polo888

osobiście uważam go za absolutne arcydzieło, ale większość widzów widocznie uważa inaczej

ocenił(a) serial na 9
polo888

Tak, jak tak to wyjaśniłaś to oczywiście ma to sens. Ja w ogóle odzwyczaiłam się od brania pod uwagę tego, kiedy serial jest nadawany, bo nie oglądam seriali w telewizji (i w ogóle telewizji), ale faktycznie to też ma swój wpływ. A główny oczywiście te pozostałe kwestie. Jakoś tak zawsze odruchowo jednak mocno patrzę przez swój pryzmat jak i to, że skoro mi się coś podoba i czytam komentarze innych, którzy to oglądają i na to czekają (w sensie na następny odcinek czy sezon, gdy chodzi o serial), to potem mam wrażenie, że dany serial jest dobrze odbierany i ma dobre notowania. A to tylko grupka fanów :(

Ach, przykre to bardzo, ale i tak się cieszę, że jednak nakręcono bardzo dużo odcinków, że nie ucięto tego wcześniej. "Hannibal" jest niezwykle oryginalnym serialem. Nigdy bym się nie spodziewała, że twórcy pozwolą sobie aż tak na jakieś psychodeliczne wizje ciągnące się przez całe odcinki :) Świetne, naprawdę inne od wszystkiego, doznanie.

Kiedyś podeszłam do "Walking Dead" i obejrzałam ze trzy sezony, a może i więcej, i tak strasznie mnie to nudziło i zirytowało głupotą i naiwnością, że rzuciłam w diabły. Serial jest prosty jak opera mydlana i ma się świetnie. Niby oczywista oczywistość, że im prostsze coś tym przystępniejsze dla większej ilości osób, więc popularniejsze. Niemniej jednak to, że potem przekłada się to na finansowanie, ciągle boli :(

ocenił(a) serial na 10
eazyice

ogolnie serial 10/10, ale sezon 3 dla mnie to porazka.. mogli zaprzestac na 2 sezonie jak zwial..

ocenił(a) serial na 9
kebi17

Aż w oczy szczypie jak banda decydentów serialowych została porwana przez kartel narkotykowy. Nieświadomi, zamknięci w szczelinie umysłu Hannibala, padli ofiarą testowania innowacyjnych receptur narkotyków. W trakcie rozpoczynającego 2 fazę kwartału narkotycznego eksperymentu w jakiś niewyjaśniony sposób półprzytomni znaleźli się w swoich mieszkaniach z podpisanymi kontraktami na 3 sezon. Z obawy przed niewywiązaniem się z kontraktu, postanowili dotrzymać słowa i stworzyć kolejny sezon mimo poważnych obrażeń wynikających z zażywania nieznanych dotąd substancji.

ocenił(a) serial na 9
ocenił(a) serial na 10
eazyice

DOBRY SERIAL I DOBRE ZAKOŃCZENIE

TyrionLanister

Dobry serial, ale cieszę się że się skończył. Formuła zaczęła się wyczerpywać w drugim sezonie. Sposób kręcenia mocno się opatrzył, i to co w pierwszym sezonie było naprawdę ciekawe czyli zwolnione sceny, nietypowe ujęcia czy mroczne wizje zaczęły się przykrzyć. Sposób rozmawiania ze sobą bohaterów różnie. Po prostu było tego za dużo i zapewne większej części widowni się to znudziło i dlatego oglądalność mocno spadła z 4 milionów z początku pierwszej serii (średnia ok 3 milionów) do ok miliona pod koniec 3 serii. Zakończenie serialu było bardzo dobrym pomysłem, bo więcej z tej formuły nie dało się wydusić.

ocenił(a) serial na 8
eazyice

Miałam duże opory przed obejrzeniem tego serialu, gdyż dla mnie Hannibal Lecter to Sir Anthony Hopkins.
Obejrzałam, serial bardzo dobry. Mads dobrze zagrał, fajnie się na niego patrzyło :)
Hugh Dancy spisał się rewelacyjnie! On chyba wcześniej grał w brytyjskich komedyjkach, więc czapki z głów.
A pięć ostatnich odcinków serialu to arcydzieło.

ocenił(a) serial na 9
eazyice

Zakończenie ratuje generalnie bardzo słaby i nudny 3 sezon, który niestety był po protu według mnie zmarnowany. Poczułem ulgę po obejrzeniu finału.

ocenił(a) serial na 9
eazyice

Mi się dwa ostatnie odcinki 3 sezonu najbardziej podobały,szczególnie scena ze zjedzeniem ust była zabawna "D
Najbardziej mnie drażniła Bedelia,za każdym razem jak na nią patrzyłam wydawało mi się że kobieta w ogóle nie ogarnia co się dzieje i co ona tam robi,taka zacofana i zamyślona wróżka we własnym świecie.

ocenił(a) serial na 7
eazyice

No nie wiem czy rewelacyjny, czekałam tylko aż się pocałują. Normalnie para na miarę Frodo i Sama. Pierwszy sezon tego serialu był dobry, drugi gorszy, ale trzeci to zastanawiam się sama nad sobą, czy skoro dałam radę to obejrzeć nie powinnam się zgłosić na wizytę do psychiatry

eazyice

Zgadzam się. Finałowa scena pod względem muzyki, estetyki i gry aktorskiej to poezja.

ocenił(a) serial na 10
eazyice

Właśnie skończyłem i nie mogę przestać oglądać finału serialu. Naprawdę mocno odciska się na widzu - ogromna klasa, świetne zwieńczenie. Zapewne zostanie to ze mną na wiele kolejnych dni. Warto do tego dotrwać przez nierówne odcinki 3 sezonu, oj warto.

eazyice

Nie oglądałem serialu, choć zamierzam to nadrobić, ale fajnie by było gdyby serial kończył się tak jak zaczyna się Czerwony Smok, wtedy mielibyśmy klamrę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones