PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=618075}

Impersonalni

Person of Interest
7,9 12 235
ocen
7,9 10 1 12235
Impersonalni
powrót do forum serialu Impersonalni

Dotrwałam do końca - ledwo - trzeciego sezonu i żegnam się z serialem. Niestety już mnie przestał interesować, a szkoda, bo bardzo dobrze go oceniałam i lubiłam cotygodniowe z nim spotkania. Już brak Carter mocno nadszarpnął moją cierpliwość i z każdym odcinkiem było coraz gorzej. Szkoda.

ocenił(a) serial na 7
Jolx

lol wlasnie z tym serialem jest tak ze im dalej tym lepiej a koncowka 3 to juz wgl sezonu totalnie mnie zmiotla z powierzchni ziemii xD

mordarg

Tak to już jest, każdemu co innego się podoba.Jak widać mnie też "zmiotło", ale niestety inaczej :)

Jolx

Jak gusta potrafią być różne... dla mnie od momentu zniknięcia postaci Carter serial dopiero się zaczął. Wcześniej to oglądałem aby oglądać, teraz już oglądam z jakimś zaciekawieniem.

ocenił(a) serial na 8
Zetnakatel

Dlaczego uważasz, że serial dopiero nabrał tempa po uśmierceniu postaci Carter?

aen87

Dlatego, że wątek Policji, HR, mało mnie interesował. Najbardziej atrakcyjnym dla mnie w tym serialu jest wątek Maszyny. I od uśmiercenia Carter, zaczęto ten wątek eksploatować. Poza tym nie lubię odcinków proceduralnych, również od momentu śmierci Carter ich intensywność spadła i pojawiło się więcej odcinków które posuwały serial do przodu. Ponad to, pojawiło się więcej Root, którą lubię oglądać, Zmienił się też status postaci. Nie ala superbohaterzy z komiksów walczą ze złem i nic się im nie dzieje, tylko w końcu się to zmieniło i mają jakieś problemy.

Zetnakatel

I tu się różnimy, ja lubię "zwykłe" odcinki, zbyt rozbudowany wątek Maszyny zaczął mnie męczyć, a postać Root jest dla mnie irytująca. Ale, jak pisałeś wcześniej, gusta są różne.
Pisałam o "braku" Carter, żeby nie zdradzać fabuły, ale trudno stało się.

ocenił(a) serial na 8
Jolx

Każdy lubi co innego mi tam rozbudowany wątek o którym wspominasz nie przeszkadzał mi jeśli chodzi o postać Root również ja lubię oglądać dobrze wykreowana postać moim zdaniem, to jedna ze specyficznych postaci tego serialu

ocenił(a) serial na 8
Zetnakatel

Możliwe że masz racje, że serial nabrał tempa od momentu uśmiercenia Carter ja jestem na świeżo po obejrzeniu wszystkich sezonów dlatego sądzę, że możesz mieć racje serial od tego momentu jak to ująłeś zaczęto ten wątek bardziej eksploatować może to głupie pytanie ale co rozumiesz przez odcinek proceduralny?

ocenił(a) serial na 10
aen87

Odcinek proceduralny to taki, który nie wymaga znajomości poprzednich odcinków, aby go zrozumieć - wystarczy ogólna znajomość serialu. I vice versa - nie wnosi on niczego zbytnio istotnego do wątku głównego, stąd część osób sobie takie odcinki odpuszcza ze względu na właśnie taką, powiedzmy niezależność od reszty serialu lub sezonu danego serialu. Najczęściej występuje w serialach kryminalnych, gdzie jest to jednoodcinkowa sprawa, np CSI. Serial, który opiera się w zasadzie na odcinkach proceduralnych nazywa się procedural.

Co do Impersonalnych - mi aż tak odcinki proceduralne nie przeszkadzały, ale sądzę że takie stopniowe przeistaczanie się w ciągły serial wyszło mu na dobre. Następnego sezonu wprost nie mogę się doczekać :)

ocenił(a) serial na 8
Gandalf13

Dziękuję za obszerne wyjaśnienie i jeśli o mnie chodzi, to mi też takie odcinki proceduralne w Person of Interest nie przeszkadzają również czekam na czwarty sezon

ocenił(a) serial na 4
Jolx

Serial nie jest wysokich lotów od początku, ale z Carter było jakby trochę bardziej spójnie. W wątku spiskowym nic nie trzyma się kupy, wszystko jest infantylne i płytkie, takie jakby wzięte z komiksu dla dzieci. Postacie czarno-białe, komiksowe. Myślę, że to rzecz głównie dla nastolatków. Starsi mogą się wiercić niespokojnie ;) No ale dla starszych są inne seriale takie jak The Wire, Breaking Bad, Boss, Top of the Lake czy Fargo.

per333

Nie potrafie przebrnac przez pierwszy sezon. Poddalem sie w chyba 2 odcinku jak wpadli do kasyna a na stolach zamiast zetonow lezaly banknoty. No i po za tym po co ten caly system z kamerami itp jak ich nie uzywaja, Koles sledzi ludzi w ten sposob ze chowa jedna reke za murek i nikt go nie widzi.

ocenił(a) serial na 7
koval321

Nie prościej przeskoczyć? Wrzuć sobie finał drugiego sezonu i dalej patrz już po kolei. Nic nie stracisz.

ocenił(a) serial na 7
Jolx

Moje odczucia są podobne. Kiedyś oglądało się ciągiem, bo zżerała ciekawość. Teraz? W ogóle mi się nie śpieszy...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 8
Jolx

Dukaj: "chyba najskuteczniejszym propagatorem idei kluczowych dla nowoczesnej SF jest Jonathan Nolan, brat Christophera Nolana, jako autor „Person of Interest”. Ten emitowany w otwartej telewizji amerykańskiej serial z widownią przekraczającą 15 mln staje się powoli almanachem motywów postcyberpunka spod znaku późnego Gibsona czy „Cryptonomiconu” Stephensona. Nolan opowiada nam de facto historię narodzin AI prowadzącej wprost do Technologicznej Osobliwości. Bijatyki i strzelaniny można sobie przewinąć; najsmaczniejsze koncepty i gry pojawiają się w tle. Ponieważ jednak serial utrzymuje format kumpelskiego thrillera, a w każdym odcinku Jim Caviezel daje komuś w zęby, masowa widownia ogląda „Person of Interest”, nie odczuwając instynktownej alergii na intelektualną SF."

http://kulturaliberalna.pl/2014/12/02/jacek-dukaj-interstellar/

szynolub

Dzięki, bardzo fajnie to Dukaj podsumował.

Jolx

Wiem, że minęła dekada i piszę to bardziej do siebie, dla siebie, ale zabolała mnie śmierć Carter. Całe szczęście wśród fajnych bohaterów zostali jeszcze Root, Shaw, Harold, Fusco, Elias oraz oczywiście maszyna.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones