PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=433143}

Internat

El Internado
7,9 5 284
oceny
7,9 10 1 5284
Internat
powrót do forum serialu Internat

Piszcie jakie zauważyliście. ;) Ja zacznę.

1) Bohaterom co chwila kradziono dowody, które zdobyli. Oni pomimo to nadal nie zamykali drzwi od pokoju na klucz, nie robili kopii plików komputerowych, nie próbowali ukryć poza pokojem dowodów rzeczowych (np. w lesie, może stajni)

2) Bohaterowie po podziemiach łazili tylko i wyłącznie z pochodniami, tymczasem dla bezpieczeństwa powinni mieć jakaś strzelbę, gaz łzawiący (mogli przecież kupić przez internet) albo chociaż siekierę skradzioną z piwnicy czy kuchni

3) Chyba najgłupsza rzecz - nie noszenie ze sobą telefonów komórkowych (przez to np. Marcos przegapił telefon od ojca albo Caroliny tuż przed jej śmiercią).

4) Ritten Wulf powinien miec ok. 90 lat, tymczasem w ogóle na tyle nie wygląda

5) Wszyscy naziści adoptowali lub mieli dzieci gdy sami mieli ok. 40-50 lat (Wulf, Joaguien, rodzice Luci, ojciec Amelii)

6) Jak pojawił się Mateo to Amelia zaczęła z nim filtrować. Sezon później dowiadujemy się, że Amelia od początku trzymała ze "złymi" ale była do tego zmuszona i w rzeczywistości tych "złych" nienawidziła. Skoro tak to jakim cudem mogła filtrować
z Mateo? Przecież wiedziała, że to szantażysta i morderca. Scenarzyści więc kompletnie się pogubili - najpierw przedstawili Amelię jako "czystą" postać
(tak jak np. Hectora) a potem im się koncepcja zmieniła i ni z gruchy ni z pietruchy zrobili z niej negatywnego bohatera. Jednakże przez tą ich niekonsekwencją wątek romansu Amelia-Mateo kompletnie traci sens.

7) Drobną przesadą jest, że każdy bohater ma coś wspólnego z głównym wątkiem serialu. Każdy nauczyciel, każdy pracownik administracji (chyba oprócz kolesia na posyłki i typa ze stajni, chociaż jestem dopiero na VI sezonie więc pewnie w VII okaże się, że oni też coś ukrywają).

delh

Serial jak serial. W każdym znajdzie taka nieścisłość, Internat nie jest wyjątkiem.
Przynajmniej zmyślnie łączą ze sobą wątki, a nie prowadzą telenoweli w stylu: ''ja go kocham, ale on ma już inną, więc się jej pozbędę, a z nim wezmę ślub i będziemy razem na zawsze, aczkolwiek kocham jeszcze jednego, który o mnie zabiega i tak po prawdzie nie mogę się zdecydować, a moja siostra już ma na oku tego drugiego, a ma już przecież męża, który zdradza ją z sekretarką, która romansuje ze wszystkimi w firmie...''

ocenił(a) serial na 8
KeiChan

Znam wiele seriali, w którym błędów logicznych, nieścisłości i nierealnych zachowań bohaterów jest znacznie mniej. Poza tym nie wiem co te twoje banalne stwierdzenia (np. "przynajmniej zmyślnie łączą ze sobą wątki, a nie prowadzą telenoweli") wnoszą do tematu. ;)

delh

A no to, że jednym z plusów, który niweluje podane przez Ciebie minusy, jest to, że akcja nie ciągnie się tutaj jak guma w babcinnych majtkach. Można by chyba wybaczyć te parę nieścisłości, co nie? To zwykłe przyczepianie się do czegoś, co występuje zwyczajnie wszędzie.

ocenił(a) serial na 8
KeiChan

Nawet jeżeli niwelują to nie znaczy, że mamy ich nie dostrzegac. Wiele z nich świadczy o niechlujstwie scenarzystów.

ocenił(a) serial na 10
delh

Z podpunktem 6. się nie zgadzam. Mimo, że Amelia "trzymała" (a właściwie była zmuszona) się ze złymi, nie oznacza wcale, że musiała znać Mateo. Amelia nie wiedziała o wielu rzeczach, np. nikt jej jakoś nie chciał powiedzieć, dlaczego jej wszczepiono dziecko. Nawet Camilo i Noiret kilku rzeczy nie wiedzieli. Kiedy miał po raz pierwszy przyjść jeden z największych szych w całym projekcie, byli zaskoczeni i przerażenia, kiedy zobaczyli Hugo. Może też nie ufano Amelii na tyle, by powiedzieć o tym, że Mateo też współpracuje z nimi.

ocenił(a) serial na 3
delh

podobnych bzdur jest wiecej. I to wleczenie sie akcji, jak ktoś zechce cos powiedzieć innym w 2gim odcinku, to konczy w 7.
NP. kolejna kosmiczna głupota - ile odcinków Cajetano potrzebował żeby powiedzieć kolegom kto go zabił? sporo. nie liczyłem; i po kiego Ch. potrzebna mu była julia skoro i tak napisał im info na szkle.
To że nie robili kopii dowodów tez mnie irytowało pod względem logiki. Wazne informacje trzymali w otwartym pokoju, w laptopie, a co tam, strych tez był takim forum otwartym. Pendrive z sesjami Irene tez tak czekał na Amelie:) W ogóle nikt w internacie nie zamykał pokoi, a prawie sami szubrawcy bądź innej natury intryganci, hehe. I całe to telenowelowe "napięcie" - jak już wszyscy wiedzą, że ktoś jest czarnym charakterem (np Amelia, albo stary noiret) to główny zainteresowany tym faktem, rzuca sie, odpycha dowody by ostatecznie sie przekonać, że jednak dobrzy koledzy mieli racje. Kolejnym telenowelowym punktem są szybko zaczynające sie i kończące związki, zdrady, ciąże z kochankami (poronione); do tego zaginione i odnajdywane dzieci, zaginieni ojcowie, matki, wujkowie itp. Koligacje rodzinne i organizacyjne takie, że każdy każdego gdzieś tam znał, spotkał, porwał, zabił przetrzymywał. Klika taka jakby na świecie żyło 50 osób.
Mógłbym podobnych idiotyzmów wypisać więcej, ale jak koś jest kumaty to zauważy je od razu. A fanów hiszpańskojęzycznych seriali i tak pewnie nie przekonam.
pozdro. wypisujcie kolejne.

ocenił(a) serial na 8
profix

No ja jeszcze dodam, że w rodzinie Marcosa wszyscy umierali "na niby". Najpierw rzekomo jego rodzice utonęli, potem okazało się, że jednak żyją. Dziadek niby umarł ale potem okaząło się, że upozorował swoją śmierć. Wujek Hector (vel Samuel) też wydawało się, że kopnął w kalendarz ale znowu mieliśmy do czynienia z mistyfikacją. No i w końcu brat, który "utonął" na spacerze z Elsą ale tak naprawdę nie utonął. ;) Ja chyba bym zwariował mając taką rodzinę gdzie co chwila ktoś umiera a potem ożywa. ;)

ocenił(a) serial na 3
delh

heheh aż tak daleko nie zabrnąlem, ale chyba juz nie bede ogladał tego serialu. powiedz mi jak to jest wyjaśnione, że Eva i Irene są identyczne?

ocenił(a) serial na 8
profix

Skoro doszedłeś już do wątku z Evą (chyba połowa 6 sezonu) to bez sensu byłoby teraz przerywać oglądanie. Sprawa podobieństwa Evy i Irene wyjaśnią się pod koniec 6 sezonu.

ocenił(a) serial na 3
delh

ok. stwierdzilem że i tak nie dam rady pobejrzeć do końca, wiec ogladam tylko początki odcinków - czyli co było wczesniej. i w ten sposob wiem co sie dzieje. a głupota gupote goni. jeszcze przez jakis czas myslałem ze pojawia sie w tym wszystkim obca cywilizacja i alieni. hehe. tak normalnie to ogladalem do 4 seii. Potem stwierdzilem, że jak obejrze jescze jeden odcinek to se glowe odgryze. więc jak było z ta ewą i ireną?

ocenił(a) serial na 3
delh

poprawiona wersja
ok. stwierdziłem że i tak nie dam rady obejrzeć do końca, wiec oglądam tylko początki odcinków - czyli co było wcześniej. i w ten sposób wiem co sie dzieje. a głupota gupote goni. jeszcze przez jakis czas (idąc tropem głupot) myślałem ze pojawi sie w tym wszystkim obca cywilizacja i alieni,. Jak juz trafili sie faszyści, 60 pare lat po wojnie, ciągle krewcy i żwawi (normalnie powinni juz konać na oddziałach geriatrycznych), to wszystko jest możliwe:)
Tak normalnie to oglądałem do 4 seii. Potem stwierdziłem, że jak obejrzę jeszcze jeden odcinek to se głowę odgryzę. więc jak było z ta ewą i ireną?

ocenił(a) serial na 8
profix

Irene i Paula to klony Evy stworzone przez Wulfa. Tylko nie wiem po co je stworzył bo nie oglądałem jeszcze 7 sezonu. ;)

ocenił(a) serial na 3
delh

klonowanie w tamtych czasach, kolejna bzdura.
pozdr.

profix

Jezu, ten serial to fikcja.
Mogliby nawet wtrącić wątek z ufo czy jakimiś podziemnymi demonami, chcącymi opanować świat, i co?

ocenił(a) serial na 3
KeiChan

Widzę, że się udzielasz na każdym forum. Jak powyższy serial jest dla Ciebie jakimś tam zbiorem doznań intelektualnych, czy estetycznych, to nie ma sprawy. Jak Cię nie rażą Cię pierdoły w nim obecne to twoja sprawa, nie przekonam Cię do moich racji. Ty nie przekonasz mnie, że wszystko to, co mi się tam nie podoba, jest Ok.
Dla mnie wszystko o czym pisałem powyżej to, może nie szczyt głupoty, ale bzdury nie do zaakceptowania.
pozdrawiam

ocenił(a) serial na 10
profix

A tak z czystej ciekawości, mimo niechęci do serialu były jakieś postacie, które chociaż trochę polubiłeś? ;p

ocenił(a) serial na 10
delh

Nie dotarłam jeszcze do tego, ale jak to możliwe, że Paula to klon Evy??? NIe urodzła się przypadkiem za pośrednictwem Irene??? Czy zostało to dziecko podmienione???

profix

Do 4 sezonu faktycznie miało to jakiś względny sens, a teraz coraz częściej czuję się jak na seansie Harrego Pottera: prorocze sny, widzenie duchów, zaglądanie w ciemną stronę duszy przez dotyk...szkoda, że jeszcze nikt na miotle nie zaczął latać, ale jeszcze 2 sezony przede mną, może się doczekam...;)

ocenił(a) serial na 9
delh

Owszem są różne nieścisłości, ale zazwyczaj każdy serial je ma. Głupotą jest to ukrywanie, a właściwie nie ukrywanie dowodów.
2) Raz Ivan "pożyczył" strzelbę, a poza tym, jakby chcieli to nawet pochodnią można zrobić komuś krzywdę. :P
3) Co do telefonów, to rzeczywiście głupie. Zwłaszcza, że teraz zazwyczaj każdy ma przy sobie telefon. Ale nie wszyscy, mam koleżankę która rzadko kiedy ze sobą go nosi.
4) O tym powiedzieć nie mogę bo do niego nie doszłam.
6) Zgadzam się z tym, że Amelia mogła o wielu rzeczach nie wiedzieć :P
Są różne niedopowiedzenia i wątki "nierealne" no ale bez przesady. Da się oglądać :D I możecie mnie krytykować, ale bardzo lubię ten serial.

ocenił(a) serial na 6
anusialka94

Pal licho z nieścisłościami. Jeszcze lepsze są widoczne mkrofony i co niektórzy z ekipy filmowej, którzy pojawiają się w poszczególnych scenach. To jest dopiero przegięcie :D

xena_4

kropka fajna jestes mam nadzieje ze nie z warszawy co?

xena_4

tak, wejścia kamerzystów są mocne, szczególnie w podziemiach :D

xena_4

ha, ha, a już myślałam, że tylko ja to zauważyłam! najlepsze były mikrofony wysuwające się zza paprotki przy biurku, grupa operatorów stojąca jakby nigdy nic na poboczu drogi lub korytarzu, a najlepsze kwiatki na tym całym stryszku... rozumiem, że tam było mało miejsca, ale to i tak niezły wyczyn, że poza bohaterem i jego małym synkiem w kadrze znajdowało się chyba z dwóch dźwiękowców wraz z całym sprzętem xD

ocenił(a) serial na 10
anusialka94

MOżliwe, że nie nosili, bo nauczyciele starali się ich odzwyczaić. Zresztą nie wiem czy w mundurku były jakieś kieszenie...

ocenił(a) serial na 10
delh

IQ dziewczynek. MIały 6 lat. Może się trafić nadgenilne dziecko ale aż4 to przesada i to w tym samym miejscu i wieku. To bardzo przesadzone...

Ellen Page

wydaje mi się, że ta inteligencja była u nich wymuszona przez eksperymenty. Jak zaczęli eksperymentować z Paulą, to też nagle zmądrzała i rozwiązywała bez problemu zadania dla 16-latków, bardziej absurdalne było to, że zmądrzała z dnia na dzień, trwało to kilka dni i wróciła do normy, sądząc po jej zachowaniu i nikt nie zwrócił na to uwagi, ani nic z tym nie zrobił (chyba, że przegapiłam ten moment)... trochę zaprzepaszczony wątek według mnie, liczyłam, że jakoś to rozwiną.

delh

ile roczników uczy się w szkole, bo między Marcosem i Paulą była dość duża różnica wieku
czemu pokazują tylko jedną klasę, kilkoro maluchów i kilka osób w tle na korytarzu, a podobno uczy się tam 400 uczniów
czemu jadalnia jest tak mała dwa stoły na krzyż
czemu pokazują bohaterów tylko przy śniadaniu, raz tylko było inaczej podczas uroczystej kolacji
czemu biorą prysznic tylko rano, w dodatku bez żadnej prywatności
czemu uczniowie mówią do nauczycieli po imieniu
czemu wszyscy nauczyciele poza Elsą i Hectorem w ogóle nie byli pedagogami
np. Martin - ukrywal sie przed policja
Alicia - policjantka
Rebeca - szpieg
Camilo - nazista niemiec działał na zlecenie Ottoxu
Nora - szpieg
hector po wyjściu z podziemi z Irene wyglądał elegancko i ładnie. jak to mozliwe, skoro siedzial tyle w podziemiach, nie jadł (więc powinien schudnąć i być osłabiony), pił tylko wodę, nie wspominając o tym ze sie nie kapal i nie golił
czemu jak wchodzili wejściem przez kominek nie bylo tam jakiegoś zejścia w dół , jak w studni, tylko na tym samym poziomie co szkoła
czemu jak dzwonił alarm w podziemiach (dość głośno) nie było go słychać w szkole

delh

Odgrzewam prehistoryczny temat, ale dopiero oglądam ;)
Zgadzam się z tobą we wszystkim, może poza 2- nie bardzo mogli kupić gaz itd. przez internet- jakoś na początku serialu był motyw z internetem, że maile były przechwytywane czy coś, więc pewnie zwróciliby na siebie uwagę, choć z drugiej strony ten wątek zaginął w akcji bo potem sobie spokojnie szukali informacji o nazistach, ludziach związanych z sierocińcem i co im tam jeszcze było potrzebne:P

Dla mnie największym absurdem jest lokowanie produktów. O ile pierwsze 4 sezony jakoś leciały, o tyle 5 (w trakcie którego jestem) to jakiś dramat: firma kurierska (10 x na jeden odcinek), Telefonica, internet bezprzewodowy, Toshiba, mleko owcze, trutki na szczury, środki czystości, jakaś niezidentyfikowana firma z logo w kształcie słońca (kartony w kuchni, dałam sobie spokój z kminieniem o co chodzi)... serial jest wciągający, ale te reklamy robią się coraz nachalniejsze, zaczynam się czuć jak podczas oglądania świątecznego bloku reklamowego O.o

Lili89

Oj, reklamy dosłownie wszystkiego to w ogóle osobne zagadnienie, tu masz całkowitą rację. A najlepsze jest to, że od czasu do czasu sponsorzy się zmieniają, a wraz z nimi upodobania kulinarne czy jakiekolwiek inne bohaterów. Uwielbiałam też, gdy postaci bardzo sugestywnie rozmawiali o lokowanych produktach. Serial oglądałam jakiś czas temu, ale pamiętam dialog o nowym samochodzie Hectora, którym udało się przejechać nieprzejezdne z powodu warunków atmosferycznych drogi (ach, ten SEAT) i demonstrację zamontowanych w aucie ekranów, na których można oglądać bajki i filmy, wykład Fermina o wspaniałych naleśnikach z koziego mleka xD

Cudzoziemka87

oj Seat to naprawdę niezawodne auto...każde bagno pokona :P i te wszechobecne plakaty Calzedonii... ale chyba najbardziej mnie ta firma kurierska wnerwia, aż tracę wątek :P

Lili89

tak, po kilka razy w każdym odcinku ktoś przychodzi z przesyłką, a te kartony zawsze wyglądają na puste :) wiem, że w jednym sezonie pili jakieś kakao i jedli chrupki

Cudzoziemka87

Eh, reklam jest masa, ale na szczęście "Rebelde" jeszcze nie pobili. Tam to była jazda: ni z gruchy ni z pietruchy np. koleś wskoczył w kadr z tekstem :"hej dziewczyny, a widziałyście już te nowe chipsy? mają takie fajne naklejki, na zeszyt można sobie przykleić" - "O, naprawdę? A dasz mi taką?" po czym odcinek wracał do normy...to ja już wolę wykład o zdrowotnym wpływie mleka w naleśnikach :D

Lili89

ale się uśmiałam xDDDD a Internat i tak jest moim ukochanym serialem

ocenił(a) serial na 6
Cudzoziemka87

co do widoczynych mikrofonów itp to wina polskiej telewizji. AXN dało dupy ;D W hiszpanni nie były widoczne statywy itd :)

ocenił(a) serial na 7
Lili89

Haha, też się uśmiałam. Fajny przykład :) Przy tym lokowanie produktu w El Internado to pikuś.

delh

A moją uwagę przykuł fakt, że w finałowym odcinku używają nagłaśniacza(?) , by poinformować dzieciaki o ucieczce, mimo że kilka odcinków wcześniej Martin go rozbroił żeby zrobić radio xD
I w ogóle kto mówił przez ten mikrofon? Brzmiało to na głos Elsy, ale mogę się mylić

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones