Jak można przez 300 odcinko ciągnąć beznadziejne wątki Moniki i Malarza, Jasia i Ramony,Agnieszki i Janusza oraz przyjaciółki Pawła? W tym serialu potrafią zepsuć już doslownie wszystko - każdy pomysł. Już wolę powrót do czasów Tropka i Ryśka - przynajmniej wtedy próbowali mieć jakąś misję. Nie mówię już o dawniejszych czasach przed 2000 r. Zresztą, już z 7-10 lat temu należało to jakoś zakończyć. Teraz to największe pośmiewisko tv. Symbol upadku misji w TV publicznej, gdzie nawet bajki dla dzieci skasowali.
Mnie żenuje również wątek tego gówniarza Jaśka i Ramony. Super "misja" serialu - pokazywanie młozieży, że można tak wcześnie zacząć uprawiać seks. Dno.
Myślę, że chodzi o to, że gimbaza ogląda takie rzeczy a później uważa, że to jest całkiem normalne więc i oni mogą sobie spróbować. I później się biorą takie mamy Madziów czy innych Szymonów.
"gimbaza" od paru lat ;) ma coś takiego jak internet.
Poza tym "gimbaza" akurat chyba Klanu zbyt powszechnie nie ogląda.
Ergo - nie przesadzałbym z wpływem Klanu na seksualność gimnazjalistów ;)
No tak, ale jakby pokazywali grzecznych, poukładanych nastolatków, to byłoby chyba coś nie tak? Serial nie polega na tym, żeby pokazywali idealne życie, zachowania ludzi. Właśnie chodzi o to, żeby przedstawiać problemy dzisiejszego wieku i uczyć je rozwiązywać.
Mówisz tak bo w przeciwieństwie do ciebie Ramona jest sexy i pewnie ma większe cycki od ciebie. Zazdrośnica.
Ja wczoraj nawet nie oglądałem, wolałem skoki narciarskie, jeżeli dalej klan ma być tworzony w tej formule lepiej niech skończą kręcić, bo sięga dna..
Przed wakacjami pewnie nie uwierzyłbym, że to powiem bo wtedy romans Pawła i Wigi wydawał mi się kuriozalny ale przy takich wątkach, nie mających nic wspólnego z rzeczywistością jak Moni-Malarz, Jasiek-Ramona czy teraz pani Leokadia słuchająca Korbasa to już wolę koniaczka bo to ma choć odrobinę realizmu. Nie wiem czy Klan zmienił scenarzystów w tym sezonie czy co, bo obecne odcinki w ogóle nie przypominają tych z zeszłego sezonu.
Dziwne zasady panują na filmwebie. Nasmarowałam kilka zdań,ale niestety nie mogę ich opublikować, bo coś mi je blokuje. W każdym razie, zgadzam sie z Wami całkowicie. Od roku nie oglądam, a jak czytam streszczenia to czuję się zażenowana tym,co oni tam piszą. Osiągnęli dno,a kiedys klan był naprawdę fajnym serialem! Robienie z Trojanowskiej sex bomby jest śmieszne, a i odwrócenie o 180 stopni postaci dr Lubicza też wypadło bardzo słabo. To samo z dzieciorami wyprowadzającymi się z domu w wieku 15 lat i laskami (córki Lubicza) zmieniającymi facetów co miesiąc. Słabe to wszystko. Czas kończyć.
"(...) i laskami (córki Lubicza) zmieniającymi facetów co miesiąc."
Co miesiąc ? Raczej raz na kilka lat.
Po kilku miały, ale Klan również trochę lat już ma. Myślę że średnia na głowę :P Lubiczówny to jeden facet na dwa/trzy lata.
Raz na kilka lat, to facetów zmienia Ola.
Natomiast Agnieszka zdecydowanie częściej.
Ostatnio przystopowała z Januszem. Dziwię się, ze tak długo wytrzymuje z jednym mężczyzną.
Może trochę pomogę co do Agi :P. Ten temat był już parokrotnie poruszany.
http://www.filmweb.pl/serial/Klan-1997-38927/discussion/wszyscy+kochankowie+Agni eszki,2426284
Czy ja wiem? Agnieszka i Janusz raczej szybko się nie rozstaną, są ze sobą od dwóch lat. Podobnie Ola i Rafał tworzą zgraną parę od 2013 roku.
Do tego bezpłodny! ;) Postać, na którą scenarzyści nie mają pomysłów, ale trzymają jak kulę u nogi. Norbert przynajmniej był wyrazisty, a ten jest mdły i nijaki.
Tak samo jak nowa narzeczona doktora Lubicza. Właśnie, czy doktor koniak oświadczył się już Kamińskiej?
Mi obecny "Klan" przypomina amerykańską operę mydlaną typu "Moda na sukces" czy "Żar młodości". Monika - seksbomba, Beata i Rafalski niczym Brooke i Ridge, do tego intrygantki - Halszka i Julia.
Nie porównuj Klanu do Mody... Bo to obraża Modę na sukces, tam Hope ma więcej lat niż Jasiek, a nie wyprowadziła się do Liama, czy wcześniej Oliviera, chociaż absurdów jest więcej niz w Klanie, jednak mode da się jeszcze oglądać, a Klanu już nie bardzo, bo jest tak przewidywalny jak prowadzące zagadki Call TV XD
O rany, Vanessa, odkryłaś przede mną serialowe zjawiska, o jakich nie miałam pojęcia ! Fascynujące!
Kurczę, podobno "Mody..." nie będzie już w wiosennej ramówce, a ja po kilkuletniej przerwie zaczęłam oglądać i się znów wciągnęłam. Sorry za mały offtop. :)
Temat WYJAŚNIAJĄCY WIEK bohaterów "MODY NA SUKCES"
http://www.filmweb.pl/serial/Moda+na+sukces-1987-94193/discussion/Artyku%C5%82+d ok%C5%82adnie+WYJA%C5%9ANIAJ%C4%84CY+WIEK+bohater%C3%B3w+%22Mody+na+sukces%22,25 55566
Zauważyłem jeszcze, że niektóre wątki ciągną się od września i stoją w miejscu. Na przykład wątek Bolka i Halszki. Najpierw byli ciągle w łóżku, a potem Halszka wymyśliła sobie ciążę i tak od tej chwili ciągle to samo, Halszka domaga się kasy, Bolek przeżywa. Albo na przykład wątek Jasi i Ramony. Nic przełomowego w tym wątku się nie dzieje, on powtarza, że jest zakochany, Beata nie akceptuje tej relacji i nic.
Co do wątku Halszki to ciekawa jestem jak scenarzyści rozwiążą sprawę tej ciąży, bo przecież w końcu ta ciąża musi być widoczna, chyba że Halszka uda, że poroniła wyciągnąwszy przedtem kasę od Bolka.
Agata jest coraz bardziej irytująca.
Ona chce mieć dziecko i ma do tego prawo, a Jacek nie chce - i też go rozumiem. Odchował już swoje (Małgosię) i cudze (Jaśka) i chciałby mieć teraz wreszcie trochę spokoju.
Ja też go rozumiem. A Agata niestety ciągle jest irytująca. To znaczy zdarzało jej się nie bywać irytującą wtedy, kiedy na przykład łagodziła spory itp. A teraz znowu chodzi skwaszona i jęczy. Poza tym to dla mnie naciągane, że nagle wymyśliła sobie dziecko, co więcej nie zamierza już zachodzić w ciążę, bo raz poroniła. Dość niezwykłym jest fakt, że ktoś ot tak chce adoptować dziecko, nie próbując nawet dorobić się własnego potomstwa. Wiem, że poronienie może być traumatyczne, ale mimo wszystko trochę to naciągane.
Oni w ogóle nie potrafią ze sobą rozmawiać, a niby się kochają i mieszkają razem już ładnych parę lat.
Agata wyjeżdża nagle z adopcją dziecka i chce od razu konkretnej decyzji ze strony Jacka - tak jakby chodziło o zakup nowego dywanika do łazienki, a nie o jedną z najważniejszych w życiu spraw.
Jak na mój gust to klanowe chłopy w większości pod pantoflem :)
Tylko Moni zmieniła front, do tej pory z lubością poniżała Feliksa, a teraz poniża siebie i waruje u nóg Malarza (nie, to nie jest żaden przytyk do pozostałych kończyn), skamląc o odrobinę uwagi.
"Baby" to by pewnie chciały, żeby facet był facetem, ale w ostatnich czasach słabo z tym tematem.
W Klanie to już chyba tylko Rutka zachował cechy męskie (za to łajdak). I Leszek oraz jego kumpel Grzechu - ten to był po prostu ideałem męskości.
No był jeszcze Rysiek, ale pozbawiono go życia :D
Grzechu niestety zrzucił gustowną artystyczną peruczkę i wrócił do reklamowania obligacji :D