PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=98248}

Kochane kłopoty

Gilmore Girls
7,8 31 104
oceny
7,8 10 1 31104
Kochane kłopoty
powrót do forum serialu Kochane kłopoty

rozczarowanie finałem

ocenił(a) serial na 9

witam wszystkich fanów... jakie macie odczucia dotyczace ostatnich odcinków Gilmorek?? razem z dziweczyna uwielbiamy ten serial i wczoraj obejrzelismy ostatnie odcinki i musze przyznać że jesteśmy nieco rozczarowani finałem... spodziewalismy sie czegoś dużo lepszego... dużo wątków jest dodanych na siłę, bez pomysłu jakoś, tylko żeby jakos zapełnic czas widzom i dotrwac jakos do końca... szkoda bo serial rewelacja... 8/10

elMCmarco

Zgadzam się z Tobą, mogłoby być dużo lepiej. Ale jedna rzecz bardzo mi się podoba, a mianowicie to, że Rory nie wyszła za mąż za Logana tylko podążyła swoją drogą. To, że serial kończy się tak niejednoznacznie zostawiło furtkę na kolejny sezon, który mam nadzieję powstanie, ponieważ jestem od dziewczyn uzależniona:D

ocenił(a) serial na 9
Tomatina

tak... pomysł na rozwiązanie kwestii Rory mi się podobał... może dlatego że wiedziała z doświadczenia matki że bardzo często wydaje nam się że mam już tego kogoś a to jednak nie to... Logan odwalił jej pare cieżkich numerów wiec dobrze zrobiła.. ;) a wracając do finału to może nie wiedzieli że to finał może miał sie ukazać nastepny sezon i dlatego wyszło tak bez wyraźnego akcentu... szkoda bo serial i jego poczucie humoru rewelacyjne...

elMCmarco

Ja jestem rozczarowana, bo liczyłam na to, że Lorelai wreszcie dojrzała do tego, aby być z Christopherem. Nie widzę absolutnie jej przyszłości z Luckiem, oni po prostu do siebie nie pasują.
Zakończenie z Rory mi się podobało. Nareszcie zacznie podejmować własne decyzje, a nie będzie wiecznie wspierana przez innych. I o to chodzi.

ocenił(a) serial na 8
Binula

Skończyłam oglądać wczoraj i bardzo czekałam na to, że Lorelai będzie z Luckiem <3 Przecież on kochał ją od samego początku, więc to musiało być poważne uczucie. Szkoda, że Lorelai wyszła za Chrisa, ten wątek był zbyteczny... Z drugiej strony gdyby w realnym życiu ktoś tak zmieniał facetów, to raczej ciężko byłoby takiej osobie zaufać (a Luck jej ufał cały czas). Dziwne to trochę, bo przecież później też mogła wywinąć mu jakiś numer. A co do Rory to jest mi obojętna :P Logan też mi wisiał, więc może i to lepiej, że się rozstali.

robipati

Moim zdaniem Lorelai to taki typ kobiety, który nigdy nie zagrzeje miejsca u boku faceta. Zawsze nie będzie jej coś pasowało i będzie wymyślała.
A wobec Christophera była okropna, normalnie nie lubiłam jej postaci od 7 sezonu.

ocenił(a) serial na 7
Binula

Właśnie skończyłam oglądać serial i nie mogę uwierzyć, że 8 sezon nie powstał. Zostawili tak wiele niedokończonych wątków, że jest to aż żałosne.Wychodzi na to, że serial bardzo mi się podobał, aż to finałowego odcinka.

ocenił(a) serial na 10
robipati

Christopher zostawił Lorelai kiedy urodziła Rory. Kilkakrotnie do niej wracał i odchodził. Robił jej nadzieję i ją zostawiał, nigdy nie dojrzał do bycia ani ojcem ani mężem. Nigdy mu nie zależało na córce. Rzadko pojawiał się w ich życiu, rzadko ich odwiedzał. Pod koniec się zainteresował, gdy został miliarderem... Ale i tak jakoś tak średnio mu to wychodziło. Luke był w ich życiu od samego początku, kiedy urodziła się Rory. W przeciwieństwie do ojca, pamiętał o jej każdych urodzinach. To on, a nie ojciec, wyprawił jej przyjęcie na zakończenie szkoły. Poza tym zawsze kochał jej matkę i zawsze mogła mu zaufać. Nigdy jej nie skrzywdził, tak jak Christopher. Zrobiłby dla niej wszystko. W ostatnim odcinku powiedział, że lubi, kiedy jest szczęśliwa. Oni są dla siebie stworzeni. Luke to jest jedyny mężczyzna, przy którym Lorelai była w 100% sobą i czuła się swobodnie. Gdyby była z Christopherem, nie byłaby szczęśliwa. On ją niszczył. Piękny ten serial :) Będę do niego wracać

ocenił(a) serial na 8
Klaudia_Wojc

Podpisuję się pod każdym słowem (no, może z wyjątkiem tego, że Chris niszczył Lorelai, z tym się kompletnie nie zgadzam). Chris był niedojrzałym, wiecznym chłopcem. Lorelai przyszła do niego po kłótni z Lukiem, a ten wykorzystał sytuację i się z nią przespał, chociaż absolutnie nie powinien tego robić i jestem pewna, że Luke w analogicznej sytuacji zachowałby się zupełnie inaczej. Kiedy tylko w ich małżeństwie pojawił się problem - uciekł i kompletnie się odciął, zamiast spróbować problem rozwiązać. Widać że przez te ponad 20 lat tak naprawdę w ogóle się nie zmienił, wciąż uciekał kiedy tylko pojawiły się jakieś kłopoty.
Z kolei Luke i Lorelai to ogień i woda i właściwie taki związek nie powinien się udać, a jednak fantastycznie się dopełniali i niezależnie od sytuacji i ich aktualnych stosunków zawsze mogli na siebie liczyć.

ocenił(a) serial na 7
Klaudia_Wojc

"Christopher zostawił Lorelai kiedy urodziła Rory. Kilkakrotnie do niej wracał i odchodził. Robił jej nadzieję i ją zostawiał, nigdy nie dojrzał do bycia ani ojcem ani mężem."
To Lorelay nie chciała z nim być. Poza tym oboje byli zbyt młodzi i niedojrzali i dlatego nie byli w stanie zbudować nic trwałego. 
"Pod koniec się zainteresował, gdy został miliarderem..."
Nieprawda, dużo wcześniej. 

ocenił(a) serial na 10
Binula

Christopher zostawił Lorelai kiedy urodziła Rory. Kilkakrotnie do niej wracał i odchodził. Robił jej nadzieję i ją zostawiał, nigdy nie dojrzał do bycia ani ojcem ani mężem. Nigdy mu nie zależało na córce. Rzadko pojawiał się w ich życiu, rzadko ich odwiedzał. Pod koniec się zainteresował, gdy został miliarderem... Ale i tak jakoś tak średnio mu to wychodziło. Luke był w ich życiu od samego początku, kiedy urodziła się Rory. W przeciwieństwie do ojca, pamiętał o jej każdych urodzinach. To on, a nie ojciec, wyprawił jej przyjęcie na zakończenie szkoły. Poza tym zawsze kochał jej matkę i zawsze mogła mu zaufać. Nigdy jej nie skrzywdził, tak jak Christopher. Zrobiłby dla niej wszystko. W ostatnim odcinku powiedział, że lubi, kiedy jest szczęśliwa. Oni są dla siebie stworzeni. Luke to jest jedyny mężczyzna, przy którym Lorelai była w 100% sobą i czuła się swobodnie. Gdyby była z Christopherem, nie byłaby szczęśliwa. On ją niszczył. Piękny ten serial :) Będę do niego wracać.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones