Nie wiem od kiedy Alexa oglądasz, ale twierdząc że W-11 jest lepszym serialem kryminalnym ,,grubo" przesadzasz.
Rozumiem, że jeśli oglądasz od początku zraziła Cię gra Wesołowskiego- cóż nie grał tak dobrze jak Pawlicki, ale niektóre wątki z jego udziałem były interesujące. Odcinki z Antkiem(Orliczem) trzymają poziom, wiadomo raz lepiej, raz gorzej, ale ogólnie serial zrobił się ciekawszy(no może gdyby nie te romanse z 3 kobietami naraz). I pamiętaj, że w przeciwieństwie do W-11 nie jest to doku-kryminał, ale serial familijno-kryminalny, który na polskie realia odzwierciedla niemieckiego Komisarza Rexa, więc twierdzenie, że "serial nic nie wnosi" jest trochę nie na miejscu, choć szanuję Twoją opinie.

Serialu nie oglądam regularnie (ot, jak mi się trafi), ale widziałem już wystarczająco odcinków, aby móc go ocenić, tym bardziej, że nie ma tam aż tak ważnych powiązań pomiędzy epizodami, aby brak znajomości całości miał jakoś poważnie wpływać na odbiór. A co do porównania W11 do Komisarza Alexa, to w sumie faktycznie są to dwie różne pary kaloszy, ale i tak uważam, że ten pierwszy bywał ciekawszy. Pomijając kulejące w W11 aktorstwo, to potrafił mnie zainteresować niektórymi śledztwami, natomiast u Komisarza Alexa nawet jeśli początkowo jakaś prowadzona przez nich sprawa mnie zaciekawiła, to kończyło to się zwykle rozczarowaniem. Poza tym w W11 grają prawdziwi gliniarze, więc przynajmniej ma się jako takie przeświadczenie, że naprawdę wiedzą co tam robią, natomiast w Alexie... no powiedzmy, że nie tak sobie wyobrażam policjantów z wydziału zabójstw ;) Chociażby wspomniany przez Ciebie Wesołowski. Nie wiem kto wpadł na pomysł, że będzie nadawał się na komisarza w wydziale zabójstw, ale jak dla mnie było to totalne pudło. Pawlicki też jakoś na mnie wrażenie nie robi. Możesz uznać, że jestem marudny i czepialski, ale jakieś mi się to wszystko sztuczne wydaje. Również humor bywa wymuszony, tak jakby scenarzyści uznali, że każda scena z psem z automatu będzie śmieszna, więc nawet specjalnie nie muszą się starać. A komisarza Rexa kojarzę z dzieciństwa i pamiętam, że lubiłem go oglądać. Nie będę niemieckiej wersji porównywał z tą, bo tamtą słabo pamiętam, ale wydaje mi się, że gdybym ją sobie odświeżył, to Alex wypadłby jeszcze gorzej. No nic, nasze oceny tego serialu są skrajnie różne, więc raczej nie dojdziemy tu do porozumienia, skoro Ci się podoba ten serial to ok, ale ja jego fanem z pewnością nie zostanę ;)

Właśnie u nas są kontynuowane wątki a a Rexie np 3 komisarzy przepadło bez wieści odc zakończyły się z nimi a zaczynały się z innymi Rex ogólnie jest lepszy , ale alex wcale taki najgorszy nie jest zwłaszcza z Orliczem , a W11 kiedyś oglądałem ale teraz już za tym nie przepadam oglądnij włoskie odc Rexa nasze im aż tak nie ustępują Pawlicki mnie przekonuje całuje psa i fajnie się do niego zwraca oglądnij sobie odc Rexa z Fabrim tym gburem , tam bedziesz miał wszystko wymuszone

Alex wcale nie jest gorszy od Rexa? Weź nie ośmieszaj się.

jest gorszy ale odc z orliczem są porównywalne Rexa oglądałem wszystkie 17 sezonów moim zdaniem Włoska wersja aż tak od naszej nie jest znowu dużo lepsza tylko odc z Riverą bo na tego gbura Fabriego już patrzeć nie mogłem , kto tak chamsko zwraca się do psa

W11 przy tym to arcydzieło