"Nie ma w nich podziału
na złych Niemców i dobrych aliantów czy Rosjan"

A powinno być bo było nie było to Niemcy ten cały syf rozpętali i wciągali do tego bagna po kolei kolenie narody. Co nie zmienia faktu ze książka jest dobra :)) Ale ja bym wolał aby zekranizowano " na imię jej było Lilly" książka porusza temat polskich pancerniaków walczących na froncie włoskim. Sporo ciekawych balistycznych momentów i w bardzo dosadny sposób opisuje ten cały polski bajzel w sztabach i kręgach władzy który wówczas niczym nie różnił się od obecnego bajzlu w tychże dziedzinach. Nić się nie zmieniło od czasów szlachty :)))

Ja bym chciał zobaczyć ekranizację jakiejś książki Cezarego Chlebowskiego np. o partyzantce w Górach Świętokrzyskich.
Ale jak widzę co zrobiono kręcąc "Czas Honoru" to aż się boję takie sugestie wysuwać .
A z innych frontów to może Witolda Biegańskiego "Szczurami Tobruku ich zwali" ?

a czy zwykły żołnierz odpowiada za politykę ?
zresztą IIWŚ to dogrywka I a tamtej nie zaczęli Niemcy (choć byli za nią w dużym stopniu odpowiedzialni)

tak trak biedni Niemcy wykonywali tylko rozkazy . Czy tak ciężko pojąc ze w Niemczech było duże poparcie społeczne dla wojny. Bez tego Hitler nie zdobył by władzy. Społeczeństwa Anglii Franci czy USA niechały wojny zostały do iej wciągneite przez agresywną i roszczeniową postawę Niemców.

Mieli, tak samo jak bolszewicy z tym że wojnę nie sami Niemcy wywołali ale do spółki z ZSRR i to na tych dwóch krajach po równo spada odpowiedzialność
a tak nawiasem mówiąc to stosunki między Hitlerem a karmazynowym bractwem były chłodne a wręcz wrogie (szczególnie po zamachu w wilczym szańcu)
A za to że wywołano durne powstanie warszawskie winisz też zwykłych powstańców ?
ps. niby Niemcy ale pod dowództwem Austriaka :P

Książki Leo Kesslera z serii Batalion Szturmowy ss

Ja bym chciał zobaczyć na ekranie książki Svena Hassela np . Widziałem jak umierają, Krwawa Droga do Śmierci lub Koła Terroru. Gdyby to nakręcił jakiś dobry reżyser to mogło by to być arcydziełem kina wojennego.

Przypomniała mi się książka "Godzina przed świtem", którą czytałem bardzo, bardzo dawno. Nie pamiętam autora, ale opowiadała o partyzantach z AK lub BCH. Była tak wciągająca, że przeczytałem ją chyba 4 albo 5 razy. Gdyby nakręcić film, to byłby chyba niezły, pod warunkiem, że nie zrobiłby tego reżyser "Wiedźmina".

Chciałbym zobaczyć ekranizację tej
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/148128/snajper-na-froncie-wschodnim-wspomnienia-s eppa-allerbergera
książka liczy tylko 180 stron więc i serial mógłby być całkowicie wierny ale za względów politycznych pewnie nigdy jej nie zrealizują :P oraz z faktu że niema tam jakesów....
Czyta się ja świetnie, i odkłamuje mity dotyczące snajperów. Autor jest brutalnie szczery w opisach okrucieństwa na froncie wschodnim, jedyna wadą jest chyba tylko to że w opisach okrucieństwa niemcow głopwnie zwala winę na SS a pomija Wehrmacht w którym służył, w zasadzie to był jeden opis ale to przedstawił jako odpowiedź Niemców na to co wcześniej Rosjanie zrobili ich kumplom.