PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=696381}

Kosmos

Cosmos: A SpaceTime Odyssey
8,6 12 619
ocen
8,6 10 1 12619
Kosmos
powrót do forum serialu Kosmos
ocenił(a) serial na 9
Agnieszka_NicCiDoTego

Gratuluję ignorancji. Zapewne łatwiej żyć w ten sposób?

ocenił(a) serial na 1
Fishbon3r

Czego dotyczy moja ignorancja? Konkretnie poproszę.
Ja się dziwię, że metafizyczne interpretacje teorii naukowych i fantazje popularnonaukowe są brane za rzeczywistość samą w sobie. W nauce nie ma nic na wiarę.... a jak jej chcesz to idź do księdza.
Zapewne łatwiej Ci żyć w ten sposób?

ocenił(a) serial na 9
Agnieszka_NicCiDoTego

Czegoś tu nie rozumiem. To skąd w takim razie ocena 8 dla "Interstellar"? W kategorii fantazji, wygrywa pierwsze miejsce przecież. Zresztą, w którym momencie w "Cosmos(...)" opisują fantazje?

ocenił(a) serial na 1
Fishbon3r

Interstellar to film sci-fi czyli wiadomo, że bajka.
"Cosmos" to kiepska popularyzacja metafizycznych rojeń wysoce kompetentnych umysłów z niewiarygodnie niewykształconymi, jak u małych dzieci i atroficznymi poglądami filozoficznymi ...to nie ma nic wspólnego z nauką i jej metodologią. Zauważ,że absolutnie nie neguję nauki i jej rozwoju. Natomiast niektóre wizje tam przedstawione są fantazjami a nie nauką np. multiwersum ma tyle wspólnego z nauką co wróżenie z fusów. Oczywiści ja Ci w to wierzyć nie bronię.

ocenił(a) serial na 9
Agnieszka_NicCiDoTego

Hipoteza mulitiwersum ma swoje podłoże między innymi w teorii inflacji, więc nie jest tak do końca wyssana z palca. Wiele znakomitych nazwisk w świecie nauki obstaje za tą hipotezą i ich umysły bynajmniej są niewykształcone. Poza tym, w kontekście "Cosmos(...)" oraz innych czy to programach, czy otwartych wykładach, nikt nie twierdzi, że multiverse istnieje de facto, choć "de iure" w kategoriach astrofizycznych i matematycznych istnieć mogą. Według mnie, brzmi to mniej dziecinnie, niż ślepa wiara w gościa siedzącego na chmurze.

ocenił(a) serial na 1
Fishbon3r

To,że hipoteza multiwersum ma podłoże m.in. w teorii inflacji a nawet to, że za ta hipotezą opowiada się wiele znakomitych nazwisk ze świata nauki w żadnym stopniu nie czyni z niej teorii naukowej.

Po prostu myli Ci się nauka z religią, bo zapomniałeś dodać, że jest to wizja typowo metafizyczna, bo nie mająca kompletnie nic wspólnego z nauką, gdyż taki "naukowy umysł" przewidujący multiświat musiałby w jakiś sposób sam istnieć poza tym multiświatem. Oczywiście możesz sobie takie wizje metafizyczne nazywać hipotezami, ale to niczego nie zmienia, bo w takiej hipotezie przyjmujesz rolę pozaświatowego Pana Boga. Ponad to hipoteza multiświata jest tak samo równouprawniona jak hipoteza Boga Ojca.
Niestety ale takie hipotezy to mamy w metafizyce a nie na terenie nauki. Zobacz sobie jak było u Einsteina - w każdym jego eksperymencie myślowym obserwator wchodzi w rolę zewnętrznego obserwatora a sama obserwacja jest zawsze wewnątrzświatowa.

" nikt nie twierdzi, że multiverse istnieje de facto"
Ja to wiem, ale czym wiara w multiwersum od wiary w Boga się różni?

"Według mnie, brzmi to mniej dziecinnie, niż ślepa wiara w gościa siedzącego na chmurze"
To Ty nadajesz sens jakimś twierdzeniom, bo sens nie leży w samy twierdzeniu ... to tylko relacja między Tobą a jakimś sądem. Równie dobrze dla innej jednostki sensowna będzie hipoteza Boga Ojca, a multiwersum będzie bezsensowne.
Sensowność nie jest kryterium prawdy ani kategorią poznawczą, a Ty przypisując swojej sensowności atrybut prawdy...uprawiasz quazi-religię. Nadawanie takiej swojej sensowności atrybutu bytu nie jest ani racjonalne i ani naukowe.
Zwróć uwagę, że taki Pan Bóg nie ma problemu z multiwersum, bo ogarnia to wszystko... ale wejście "naukowego umysłu" ograniczonego prawami fizyki w rolę tegoż Boga Ojca to nie nauka...Eksperyment myślowy, w którym udaje się takiego Boga Ojca, nie ma kompletnie nic wspólnego z nauką. Takie "popularnonaukowe" wizje to wizje teologów bądź filozofów, a Ty mylisz to z uprawianiem nauki.
Nie popularyzuje się wcale nauki tylko kolejne quazi-religijne rojenia.

A teraz poproszę od Ciebie chociaż z pięć przykładów fizycznych (naukowych) eksperymentów myślowych, w których obserwator jest Bogiem. Czekam....

ocenił(a) serial na 9
Agnieszka_NicCiDoTego

Wiara w multiwersum różni się od wiary w Boga. Opiera się na zaawansowanych badaniach teoretycznych oscylujących wokół superstrun oraz wyrasta z teorii inflacji, którą sprawdzono poprzez zaobserwowanie CMB. Multiwers jest również testowany pod wieloma kątami, gdyż jak się okazuje, gdyby istniał, zostawiał by w naszym wszechświecie ślady.
Jasne, można powiedzieć, że hipoteza multiwerse przeczy instynktowi i rozsądkowi, ale czy fizyka kwantowa nie robi tego samego? Ta sama fizyka, której Einstein nie lubił i do końca życia się jej sprzeciwiał?

ocenił(a) serial na 1
Fishbon3r

Nie mówię o światopoglądzie Einsteina tylko o metodologii nauki, o jej metodzie.
Fizyka kwantowa to nauka potwierdzona eksperymentalnie.

Ja nie mówię, że hipoteza multiświata przeczy rozsądkowi i instynktowi. Nie odwołuję się tutaj do kategorii tzw. "zdrowego rozsądku" , bo zdroworozsądkowość nie jest wcale kategoria poznawczą.

"gdyby istniał, zostawiał by w naszym wszechświecie ślady" ...a masz te ślady?

Teoria strun to metafizyka zaawansowana poparta aparatem matematycznym ale nie potwierdzona empirycznie...a więc wiara. Takie struny równie dobrze mogę nazwać wiecznym ogniem Heraklita i też będzie dobrze.

A w nauce nie ma nic na WIARĘ

ocenił(a) serial na 9
Agnieszka_NicCiDoTego

Ale dlaczego brak potwierdzenia empirycznego ma przekreślać próby znalezienia dowodu nawet absurdalnej, jak się wydaje, hipotezy? Szczególnie, jeśli ma pewne podłoże w teorii naukowej?

Promieniowanie Hawkinga na początku było niepopularne z racji braku możliwości zaobserwowania zjawiska (przez co nie otrzymał nagrody Nobla). Dopiero w 2010 pojawiła się taka możliwość, dzięki rozwojowi nowych technologii i nauki w ogóle. Tak samo stało się z wieloma innymi hipotezami i propozycjami.

Matthew Johnson i Luis Lehner szukają śladu, który mógłby w pewien sposób potwierdzić multiwersum, tak jak CMB potwierdził inflację. Póki co (a zaczęli swoje badania koło września, tamtego roku, czyli stosunkowo niedawno) śladu nie znaleźli, ale ze względu na swoją złożoność, proces ten jeszcze trochę potrwa.

Dziedzina astrofizyki idzie naprzód, zaczynamy odkrywać coraz to więcej właściwości naszego wszechświata. Dzisiejsze hipotezy w ciągu lat mogą stać się teoriami, tak jak i inne z nich mogą i z pewnością zostaną obalone.

ocenił(a) serial na 1
Fishbon3r

"Ale dlaczego brak potwierdzenia empirycznego ma przekreślać próby znalezienia dowodu nawet absurdalnej, jak się wydaje, hipotezy? "
Dlaczego brak potwierdzenia empirycznego ma przekreślić próby znalezienia dowodu nawet absurdalnej , jak się wydaje, hipotezy Boga Ojca, który jest stwórcą multiświata?
A teraz posłuchaj tego:
Kurt Gödel wykazał ograniczoność epistemologiczną generatywnych języków formalnych - twierdzenie o niezupełności i twierdzenie o niedowodliwości niesprzeczności - iż istnieją takie zdania mat.-log., których prawdziwości bądź fałszywości nie udowodnimy nigdy.
Ten właśnie Kurt Gödel dowiódł ontologiczną konieczność istnienia Boga, a dowód Gödela na konieczne istnienie Boga jest olśniewającym produktem Tego genialnego matematycznego umysłu....a Ty go odrzucasz na rzecz multiświata :) Ba! Ten dowód jest bezbłędny formalnie i w sensie logicznym stosując formalizację modalną, teoriomnogościową i predykatową Kurt Goedel dowiódł koniecznego istnienia Boga.

Nauka oparta jest na logice i empirii, cały czas to Ci tłumaczę.


"Promieniowanie Hawkinga na początku było niepopularne z racji braku możliwości zaobserwowania zjawiska (przez co nie otrzymał nagrody Nobla). Dopiero w 2010 pojawiła się taka możliwość, dzięki rozwojowi nowych technologii i nauki w ogóle. Tak samo stało się z wieloma innymi hipotezami i propozycjami"
Ja nie przeczę.

"Matthew Johnson i Luis Lehner szukają śladu, który mógłby w pewien sposób potwierdzić multiwersum, tak jak CMB potwierdził inflację. Póki co (a zaczęli swoje badania koło września, tamtego roku, czyli stosunkowo niedawno) śladu nie znaleźli, ale ze względu na swoją złożoność, proces ten jeszcze trochę potrwa"
Ja słyszałam, że niektórzy szukają podpisu samego Pana Boga w neutrinach ;)

ocenił(a) serial na 9
Agnieszka_NicCiDoTego

Dobra, widzę, że nie dojdziemy w tej sprawie do porozumienia, czas w takim wypadku pokaże więc zostawiając to, wróćmy do serialu.

Z powodu kilku wzmianek o niepasujących Ci hipotezach, przekreślasz serial, według mnie dalece pochopnie. Rozumiem, że ocena jest subiektywna, ale myślę, że odrobina obiektywizmu jeszcze nikomu nie zaszkodziła, więc polecam spróbować.

A obiektywnie patrząc, serial ma wiele zalet.

Jest oczywiście popularnonaukowy, co do tego nie ma złudzeń.

Jego głównym zadaniem (na co również wskazuje postać N.D. Tysona i fakt iż serial został oparty na książce Carla Sagana), jest popularyzacja bakcyla nauki wśród społeczności USA, co w późniejszym czasie mogłoby prowadzić do zwiększenia budżetu NASA. Cel jest więc jak najbardziej chwalebny.

Ponadto produkcja zachwyca efektami. W bardzo ładny i fascynujący sposób pokazuje to, co kryje się za jasnymi pikselami na zdjęciach przestrzeni kosmicznej.

No i oczywiście pokazuje ciekawe i szalenie fascynujące fakty naukowe z dziedziny nie tylko astrofizyki, ale również biologii czy geologii.

Czy to wszystko zasługuje na wyrzucenie do kosza, przydeptanie i zapomnienie?

ocenił(a) serial na 1
Fishbon3r

No dobrze.
Powiedz mi w takim razie gdzie w tym serialu widzisz popularyzację nauki? Konkretnie.

Chodzi mi o to, że ten serial przedstawia z punktu widzenia materialistycznej wiary FILOZOFICZNE INTERPRETACJE teorii naukowych jako naukowe.
Przeciętny widz nie zdaje sobie absolutnie sprawy z jakościowej rÓżnicy pomiędzy pojęciami używanymi w naukach przyrodniczych i pojęciami używanymi w filozofii a serialowi brak odpowiedniego komentarza w miejscach, w których nauka i filozofia SIĘ SPOTYKAJĄ. W "Cosmos" został nadużyty autorytet nauki, a serial to agitowanie ideologiczne materializmu i scjentyzmu. Sama nauka to naturalizm metodologiczny, dlatego nauka jest wolna od światopoglądowych preferencji.

Co myślisz o tym, bo tu jest popularyzacja nauki wolna od metafizycznych rojeń.
https://www.youtube.com/watch?v=TMKt9GjihW8
https://www.youtube.com/watch?v=pRns6gwfaFA

Zapoznaj się również z książkami chociażby POPULARNONAUKOWYMI Michała Hellera, gdzie pisze jasno , gdzie koncza sie fakty i nauka a gdzie zaczynają się metafizyczne rojenia... i zwróć uwagę, że Heller nie nadużywa w nich autorytetu nauki by nieuczciwie agitować czytelnika ideologicznie.

ocenił(a) serial na 9
Agnieszka_NicCiDoTego

Odnośniki są popularnonaukowe, ale co to ma do rzeczy?
Forma serialu, chcącego pokryć szeroki zakres materiału a forma 40 minutowego wykładu, skupiającego się na jednym, różni się trochę, nieprawdaż? Równie dobrze mógłbym się przyczepić, że wykłady Meissnera (swoją drogą, nie jest autorytetem ani żadnym wybitnym naukowcem) są bajdurzeniem, bo nie przedstawiają podstawowych wzorów, ani nie omawiają fizyki rzeczy, które bierze za fakt. W wielu aspektach trzeba wierzyć mu na słowo i tego nie da się uniknąć. Dlatego właśnie, trzeba sięgnąć do innych źródeł, gdzie opisane będą poszczególne właściwości poszczególnych rzeczy.

Popularyzacja nauki w "Cosmos(...)", to choćby przedstawianie właściwości planet naszego US. To również omawianie czarnych dziur, kwazarów, pulsarów czy naszego rodzimego Słońca. Opowiada również o biologii genetycznej i historii Ziemi. Tu też spotyka się nauka z filozofią? Mógłbym dalej wymieniać, ale szkoda mi na to czasu.

Zrozum, że multivers nie wziął się z powietrza. Wyrasta, co powtarzam po raz kolejny, z m.in. teorii naukowej, która z racji swoich właściwości wskazuje na ten follow-up lub inny, ale na coś wskazuje. Ponadto (mverse) wyjaśniałby w jakiś sposób stałą kosmologiczną, o której wspomniał Meissner, więc jest wygodny, ale nikt nie biega jak kot z pęcherzem, obwieszczając naukowy sukces na miarę teorii względności.

I wybacz, ale nie będę czytał książek Hellera, bo nie jest dla mnie obiektywnym i bezstronnym źródłem. Wolę pozostać przy noblistach oraz naukowcach, których wkład w naukę jest nieporównywalnie bardziej znaczący.

ocenił(a) serial na 1
Fishbon3r

Ty ie rozumiesz co ja mówię.
Serial "Cosmos" przy prezentacji teorii naukowych popularyzuje ideologię scjentyzmu a nie naukę. Dla przykładu : film dokumentalny "Ja jestem" Lecha Dokowicza i Macia Bodasińskiego popularyzuje nie katolicyzm tylko herezje pseudo-wiary "z dowodów" w postaci cudów eucharystycznych. Dlatego też dałam mu 1.

"Równie dobrze mógłbym się przyczepić, że wykłady Meissnera (swoją drogą, nie jest autorytetem ani żadnym wybitnym naukowcem) są bajdurzeniem, bo nie przedstawiają podstawowych wzorów, ani nie omawiają fizyki rzeczy, które bierze za fakt."
Bajki mi opowiadasz, patrz tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=uUtUEbWsQ6o

Dlaczego sprowadzasz naukę do wytłumaczenia wzorów? Od kiedy metoda naukowa jest redukowana do tłumaczenia wzorów?

"Tu też spotyka się nauka z filozofią?"
A wiesz, że jak w nauce coś udowodniono tzn. że wykazano zgodność modelu z założeniami metodologicznymi, a nie, że wykazano zgodność modelu z rzeczywistością? Bo nie ma niezależnego modelu rzeczywistości, do której nauka mogłaby się odwołać.

"Zrozum, że multivers nie wziął się z powietrza"
Zrozum też, że Pan Bóg nie wziął się z powietrza.

"Wyrasta, co powtarzam po raz kolejny, z m.in. teorii naukowej, która z racji swoich właściwości wskazuje na ten follow-up lub inny, ale na coś wskazuje"
Poczytaj "Logikę odkrycia naukowego" Poppera...chociażby.
A skąd się wzięła metodologia naukowa? Opracowali ją filozofowie :)
Hipoteza Pana Boga czyli "Pierwszej przyczyny" - co powtarzam - nie wzięła się z powietrza tylko z m.in. z filozoficznej refleksji nad istnieniem i z analizy aktu istnienia.
Jak multiświat jest wg Ciebie teorią naukową to Pan Bóg też jest w takim razie naukowy, bo to on powołuje multiświat do istnienia.

"I wybacz, ale nie będę czytał książek Hellera, bo nie jest dla mnie obiektywnym i bezstronnym źródłem"
A skąd wiesz, że Heller nie przedstawia obiektywnych interpretacji teorii naukowych skoro go nie czytałeś?
Bzdury znów pleciesz, aż mnie zęby bolą.
Michał Heller w przeciwieństwie uważa, że pytanie o istnienie należy do zagadnień
stricte filozoficznych, zaś same teorie naukowe są ontologicznie neutralne :) Pomimo ontologicznej
neutralności Heller uważa, że teorie naukowe posiadają zobowiązania ontologiczne rozumiane w sposób quine’owski czyli nie badamy, co „istnieje naprawdę?” ale pytamy „co dana teoria uznaje za istniejące?”
Cytuję Heller M. "Ontologiczne zaangażowania współczesnej nauki"
" Rozważmy zbiór wszystkich możliwych interpretacji dopuszczalnych przez (zgodnych z) daną teorią empiryczną. Po przejściu od jednej takiej interpretacji do drugiej muszą istnieć pewne elementy, które nie ulegają zmianie, nazwijmy je niezmiennikami interpretacyjnymi (ontologicznymi). Gdyby takie niezmienniki nie istniały, każda dowolna interpretacja byłaby dopuszczalna, a tymczasem dopuszczalne są tylko interpretacje zgodne
z formalizmem teorii i jej empirycznymi przewidywaniami. Co więcej, niezmienniki interpretacyjne są różne od formalizmu i empirycznych przewidywań teorii, należą one bowiem do warstwy interpretacyjnej, a nie do rachunku ani do możliwych wyników doświadczeń. Moja propozycja głosi, że zbiór wszystkich niezmienników interpretacyjnych stanowi treść danej teorii empirycznej, jest tym, o czym „mówi” teoria"

Gdzie tu brak obiektywizmu?

"Wolę pozostać przy noblistach oraz naukowcach, których wkład w naukę jest nieporównywalnie bardziej znaczący"
Czyli wierzysz w jakąś "naukę" czyli scjentyzm, bo w nauki nie rozumiesz :)
Od kiedy to metoda naukowa wymyślona przez filozofów i metodologów nauki redukowana jest do wiary w noblistów i samych naukowców?
Ja mówię o epistemologicznych aspektach nauki. A Twoja ignorancja sięga zenitu

ocenił(a) serial na 9
Agnieszka_NicCiDoTego

Oczywiście, że bliższy jest mi scjentyzm, tak jak przytłaczającemu ogromowi naukowców.

Nie jestem jednym z nich, więc nie jestem w stanie weryfikować każdego z ich doniesień, z każdej dziedziny nauki. Dlatego ufam, że wiedzą co robią i widzę tego efekty. Nie jest to zwykła, ślepa wiara.

Widzę również, że potwierdzona stosunkowo niedawno teoria inflacji wskazuje na pewne właściwości Wielkiego Wybuchu, które z kolei wskazują na coś więcej i zgadzają się z tym wszyscy, zarówno przeciwnicy jak i zwolennicy jednej z hipotez: multiversum.

Z ciekawości, powiedz mi, jaka jeszcze teoria była tam (w serialu) według Ciebie agitacją scjentyzmu?

ocenił(a) serial na 1
Fishbon3r

"Oczywiście, że bliższy jest mi scjentyzm, tak jak przytłaczającemu ogromowi naukowców"
Mi bliższa jest logika.
A skąd wiesz, że przytłaczający ogrom naukowców "wyznaje" XIX wieczny scjentyzm? Argumentum ad populum?
Na zachodzie króluje postmodernizm...nawet wśród naukowców

Hawking jest pozytywistą i instrumentalistą, a taki Penrose i Heisenberg to platonicy...Meissner jest teistą. Istnieją również naukowcy buddyści i tacy co holizm ich fascynuje jak np. Schrodinger albo panpsychizm jak u Hameroffa :) Naukowiec może być nawet solipsystą :)

"Dlatego ufam, że wiedzą co robią i widzę tego efekty."
Ja ufam nauce.

"Nie jest to zwykła, ślepa wiara"
Jeśli mowa o wierze w naukę czyli o scjentyzmie to jest on wewnętrznie sprzeczny, bo jest pozbawiony wiarygodności na mocy swojego własnego kryterium wiarygodności czyli: wiarygodne/prawdziwe jest tylko to, co jest naukowo weryfikowalne. No spróbuj metodami nauk przyrodniczych scjentyzm uzasadnić ;)

"Z ciekawości, powiedz mi, jaka jeszcze teoria była tam (w serialu) według Ciebie agitacją scjentyzmu?"
Ja nie mówiłam, że multiswiat to agitacja scjentyzmu. Ja mówiłam, że multiświat jak i Pan Bóg nie jest teorią naukową.
Mówiłam, że w serial "Cosmos" to agitowanie ideologiczne materializmu i scjentyzmu czyli wiary w wszechmoc nauki: wiary, że wszystko co wiemy o świecie nie przekracza nauk przyrodniczych i stąd należy przejść do uznania za jedyny i prawdziwy tylko model "rzeczywistości" przedstawiony przez naukę...
Natomiast rejestracja danych "z nauki" i ich gromadzenie jest uznane za podstawę wiedzy w ...ale tylko w scjentyzmie... a nie w samej nauce, bo nauka rozumiana obiektywnie nie jest wiedzą tylko układem zdań, które zostały jakoś zobiektywizowane.

To rozum koryguje poznanie zmysłowe, a więc poznanie zmysłowe jest niższym rodzajem poznania niż poznanie intelektualne...a Tobie pozostaje wierzyć w scjentyzm :(

Agnieszka_NicCiDoTego

Muszę przyznać, że nie doceniałem Cie.

ocenił(a) serial na 10
Agnieszka_NicCiDoTego

Oczywiście jakaś tam baba na filmwebie zna się na nauce i kosmosie lepiej niż Neil Degrasse Tyson xD

ocenił(a) serial na 1
jerzunio

O! Kolejny wyznawca scjentystycznej wiary dającej światu naukę naprawdę autentyczną przyszedł strollować mój wątek :)
Bo jedyna słuszna doktryna scjentyzmu niechaj nam króluje na wieki wieków...
A teraz już możesz odmaszerować i modlić się dalej do arcykapłanów - naukowców

ocenił(a) serial na 10
Agnieszka_NicCiDoTego

Nie dzięki, jak chcesz to się módl ja tego nie robię ;)

ocenił(a) serial na 1
jerzunio

Ja się nie modlę. Jednakże widzę, że miałam rację...ten serial to propaganda ciężkiego (a może nawet wulgarnego) materializmu scjentystycznego.... no i widzę, że to naprawdę DZIAŁA , bo fajnie Ci skonfigurował neurony :)

ps. nie tylko multiswiat... tam nawet jest atomizm Demokryta, który jest traktowany jako istota bytu....a to już nie nauka tylko filozofia zaawansowana , bo nauka to naturalizm metodologiczny a z jego wnętrza nie da się rozważać problemów filozoficznych

ocenił(a) serial na 10
Agnieszka_NicCiDoTego

Widać jak Ty jesteś super zdystansowana do świata skoro usłyszałaś "multiwersum" i od razu postanowiłaś wlepić 1/10 temu programowi no bo przecież nie ma w nim absolutnie nic wartościowego i prawdziwego nie?

ocenił(a) serial na 1
jerzunio

Ten serial to propaganda ateuszy scjentystów a z popularyzacją nauki ma tyle wspólnego co kot napłakał. Serial jest próbą odpowiedzi na pytanie „dlaczego” z nauki! Jednakże nauka nie udziela takiej odpowiedzi i wg metodologów i filozofów nauki odpowiada na pytanie „jak”.

ocenił(a) serial na 10
Agnieszka_NicCiDoTego

yhym, ok miłego dnia

ocenił(a) serial na 1
jerzunio

Życzę błogosławieństwa wielkiego Odyna.

ocenił(a) serial na 7
Agnieszka_NicCiDoTego

Tak to jest jak się przeczyta w pociągu kilka czasopism popularnonaukowych, obejrzy coś w Tv a nawet nie wielkim ekranie i zaczerpnie trochę wiedzy wtedy to zaczyna się negować wszystko tak jak TY paniusiu.
Tak poważnie to gó*no wiesz o fizyce, powstaniu wszechświata etc, tak samo jak ja:) a kwestionujesz czyjąś wiedzę, czyjaś prace w oparciu o co ??
Tacy jak Ty wszędzie węszą propagandę , ten serial to propaganda, GRA TAJEMNIC to propaganda, wszędzie fałszowanie prawdy, zakłamywanie rzeczywistości, diabły,ukryte przesłania w bajkach dla dzieci, no ku*wa takiej propagandy i idiotyzmów jakie Wy dziwini ludzie szerzycie to nie ma w wszystkich propagandowych produkcjach świata razem wziętych :)
Pozdrawiam zwykłych odbiorców odbiorników radiowo-telewizyjnych.

ocenił(a) serial na 7
Maverick0069

Jeszcze dodam, że poczytałem o Neil deGrasse Tysonie i musze powiedzieć,że negatywna opinia kobiety,której parawdopodobnie największym osiągnięciem jest założenie konta na facebooku o amerykańskim astrofizyku, publicyście, szanowym człowieku w środowisku naukowym jest żałosna tak samo jak osoba która taką opinie wygłasza.
Jeszcze gdyby podważył cel powstania takiej produkcji jak ten serial inny astrofizyk, uczony to można by debatować, ale Ty kobieto ?? ziemniaki Ci kipią.... leć do kuchni.

ocenił(a) serial na 1
Maverick0069

Następny chamski troll....

ocenił(a) serial na 8
Agnieszka_NicCiDoTego

nie troll tylko prawdę ci powiedział a prawda w oczy kole...bzdury takie wypisujesz że mózg się lasuje...weź się w garść i nie obrażaj ludzi!!

ocenił(a) serial na 1
Sebafilmweb

Niech cię wielki Odyn ma w opiece

Agnieszka_NicCiDoTego

Smutno mi jak czytam takie rzeczy. Serial wyraźnie zaznacza kiedy mamy do czynienia z hipotezami. Jak choćby w przypadku multiwersum. Gdzie tu propaganda? Program ma za zadanie zainteresować ludzi nauką i moim zdaniem świetnie się do tego nadaje. Wszystko jest przedstawione w sposób łatwy, przyjemny i przyswajalny dla zwykłego zjadacza chleba, który w innym wypadku znudziłby się bądź zirytował równaniami których nie rozumie. Tak właśnie powinno się trafiać do ludzi. Szkoły mogły by się czegoś nauczyć ;) Ciebie boli że nie uwzględnili istnienia Boga jako jednej ze swoich hipotez. Nie musieli. Ale w sumie szkoda że tego nie zrobili bo hejterzy nie mieli by pożywki dla swoich wywodów. Jakoś nie zostałem ateistą po obejrzeniu tego serialu. Słaby by był ze mnie wtedy katolik :P

ocenił(a) serial na 1
Tomczyk6

"Ciebie boli że nie uwzględnili istnienia Boga jako jednej ze swoich hipotez. "
Nic mnie nie boli... bo nie wierzę :)

Agnieszka_NicCiDoTego

To o co ten ból tyłka? :D

ocenił(a) serial na 1
Tomczyk6

Serial jest zbiorem fantazji udających "światopogląd naukowy".... "Światopogląd naukowy" nie istnieje z czysto logicznych powodów.
Serial już w pierwszym odcinku "po cichu" przyjmuje weryfikację światopoglądów, a więc fałsz. Fantazje udające "światopogląd naukowy" mogą być tak samo groźne jak wiara w Allaha.

np. faktem jest, że Stalin propagował "naukowy" ateizm jako jedyny prawdziwy pogląd na świat i w jego imię mordował...tak samo chrześcijanie mordowali w imię Boga. "Bezbożnicy " (tak o sobie mówili nawet) uważali, że Boga nie ma i że to jest pogląd naukowy oraz w imię tego poglądu ateistycznego należy zniszczyć religię, która zniewala lud - jest "opium ludu"...Zauważ,że dzisiaj tzw. Nowi Ateiści mówią to samo ;)

Agnieszka_NicCiDoTego

Doszukujesz się tutaj czegoś czego nie ma. Mi się wydaje że serial bardzo dobrze wytyczył granicę między faktami a teoriami. Nie widzę niebezpieczeństwa powstania nowej sekty, wyznawców pseudonauki, pod wpływem tej serii. Po pierwsze nikt tu nie próbuje sprzedać takiego przesłania a po drugie to działa tylko na bardzo słabe umysły, które jeżeli nie tu to gdzie indziej znajdą sobie coś lub kogoś do ślepego podążania ;) I nikt ich przed tym nie uchroni.

ocenił(a) serial na 1
Tomczyk6

Może masz rację... zauważ, że takich "słabych umysłów" jest wiele :)

ocenił(a) serial na 1
Szajba

:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones