Oglądając film , non stop odnosiłem wrażenie że mam przed sobą realizację marzeń pijanego scenografa. Akcja filmu toczy się w średniowieczu a zamek króla wygląda jak zamek elfów. Witraże jak z filmu o Conanie, ściany z kamieni jak w twierdzy Majów. Co to jest??!! Strój jednego z bohaterów to czerwona wersja Michała Wiśniewskiego a gra aktorska rodem z telenoweli. Książka była rewelacyjna a to "coś" przyprawia o ból brzucha. Z dobrej książki zrobiono jakis bigos: "Władca Pierścieni" + "M jak miłość"+"Klan". Fuj
Scenografia jest, nazwijmy to,... interesująca, ale film ogólnie niezły. Parę naprawdę znanych aktorów, parę ładnych Francuzek. Nie umywa się do książki, tak to już niestey jest, że film to film, a książka to książka.
Ciekawi mnie natomiast obsada tego filmu. Może by chociaż Filipe le Belle zmienić na Filip Piękny, co?
poco ogladc cos co kogoś nudzi. jezeli zbyt ambitne lub cos innego to polecam smerfy albo listonosza Pata. Co do mnie znam sie na filmach histotycznych i uważamże film bardzo udany. o przepraszam, serial
To adaptacja książki, więc do czegoś to jednak zobowiązuje. Kogoś, kto nie czytał książki może porwać fabuła (ale za nią twórcy serialu akurat nie odpowiadają), a tych którzy czytali powieści Druona może denerwować to jak można było aż tak schrzanić efekty i scenografię w w 2005 r., nie mówiąc już o doborze aktorów. Jeżeli przez przeszło siedem tomów czyta się o potężnej i tłustej Mahaut, zwalistym olbrzymie d'Artois i takowym Panu Walezjuszu, to zawód po zetknięciu z tak dobranymi aktorami jest ogromny.
Po ostatnim odcinku musiałem zmienić zdanie. Aktorzy nieźli (poza, niestety, Moreau i Torretonem, niech se obejrzą "Ogniem i mieczem"), scenografia mnie nie obchodzi, ale reżyseria, montaż, muzyka to dno.
Fakt faktem, scenografia jak z koszmaru, a czołówka z gry komputerowej sprzed jakiś 6 lat - to takie moje, drobne, osobiste skojarzenie. Co do aktorów, to mogło być gorzej. Uchodzą w tłoku. W porównaniu to pierwowzroru wypada... no chyba nawet nie trzeba mówić. A co do tego do dodawał w czołówce Filipa, to już jak coś to Phillipe le Beau a nie Belle. Nawet ja z moim kulejącym francuskim wiem że w wypadku mówienia o mężczyźnie używa się "beau", "belle" to forma żeńska.
A mnie sie tam podoba, nareszcie jakis serial o innej fabule. Bardzo ciekawy i wciagajacy jest;d
To chyba raczej twórcy "Ogniem i mieczem" powinni się uczyć jak robi się dobre serile historyczne. Mi osobiście podobała się zarówno scenografia jak i muzyka.
No więc zachęcona waszymi wypowiedziami po prostu jeszcze raz przeczytam sobie książkę i na tym poprzestanę :D
Mnie się ogólnie film podobał. Najbardziej cyberpojazd hrabiny Mahaut;) Szkoda, że wątek Guccia i Marii (w książce jeden z ważniejszych) tutaj sprowadzony do drugoplanowego.
a mnie się podoba ten serial.Trafiłam na niego przez przypadek w tv i mnie zainteresował bo lubie seriale historyczne.Co wiecej, zachęcił mnie do przeczytania książki, która jest rewelacyjna!
hmmm mnie sie osobiście serial podobał.... i nawet jestem w stanie wybaczyć czerwony mundurek głownego bohatera, czasem serial wywoływał głupawkę - śmichawkę ( aczkolwiek nie jestem w stanie wyjasnic dlaczego i po co), chciałabym oglądnąc jakąs inna wersje i rzecz jasna przeczytać wszystkie ksiązki.......
Scenografia taka trochę teatralna. Dla mnie super, bo niby historycznie a z drugiej strony trochę przypominało mi to klimat starych filmów fantasy z lat osiemdziesiątych. Na myśl przychodzi mi też scenografia ze starszej "Historii żółtej ciżemki" . Kiedyś byłam w teatrze na "Makbecie" i zamiast facetów w kiltach byli goście w strojach jak z mad " Mad Max a". Takich rzeczy się nie zapomina. Świetny film!