Którą z rodzin pierwszej generacji naszych bohaterów uważacie za najbardziej normalną?
Jal albo Sid, chyba?
Co to znaczy "najbardziej normalną"? Każda ma swoje problemy, zupełnie inne. I co, mamy teraz ważyć - co jest mniejszą, czy większą patologią: śmierć jednego z rodziców, depresja i rozwód, czy może matka-nimfomanka? Jaki niby tego cel?