cytuję:
W ''M jak miłość'' nowy biznes Marka (Kacper Kuszewski) przypadnie do gustu szczególnie Lucjanowi (Witold Pyrkosz). Powód? Śliczna ekspedientka Marzenka (Olga Szomańska) wpadnie mu w oko już w 1060 odcinku "M jak miłość".Mostowiak będzie częstym bywalcem w nowym sklepie syna, czym wywoła wściekłość Barbary (Teresa Lipowska). Sex shop Marka, a właściwie sklep z bielizną, okaże się strzałem w dziesiątkę. Mieszkańcy Grabiny Gródka będą mogli wybrać fikuśne majteczki dla ukochanych pań, a Marek zbije fortunę!


koniec cytatu




Marek to midas, na wiosce sklep z majtkami zbija fortunę!!?? smieszne i zaskakujące!

Mnie we wczorajszym odcinku śmieszyło to że ci kolesie pobili Marka wiedząc zapewne że nie był sam bo było z nim jeszcze 3 innych dorosłych w tym jeden facet-kris a pomimo tego odważyli sie.ich zaatakować. No ale kiedy szła sobie młoda chudziutka mizerna Janka z 2 małych chłopców to się w poprzednim odcinku bali ją zaatakować jakby ona była jakby ona była jakimś napakowanym mistrzem karate co najmniej. Gdzie tu logika? Wniosek jest taki że gdyby była z nimi Janka to by nikt ich nie zaatakował bo wszyscy się Janki boją..

Janka- "Postrach nocy"

O tym samym pomyślałam- kolesie przestraszyli się chudziny Janki, a oważyli się pobić Marka, który był w towarzystwie dorosłych osób. Ten Kris to świnia, wiedziałam o tym od początku. Tak sobie myślę o Janeczce i wydaje mi się, że może ci małoletni przestępcy zorientowali się, że Jane nie jest normalna? Według mnie zachowuje się jak psychiczna, ma manię prześladowczą i naturę socjopatki. Każda normalna dziewczyna dałaby sobie spokój z Marcinem, mając w obwodzie tego doktorka, a Janka go tylko wykorzysta, bo szuka zemsty. Pytanie tylko za co, przecież Marcin nigdy jej nie dawał żadnych szans.

po odcinku 1059 mam nadzieję że Anna nie zacznie znowu biegać za mareczkiem. Już ją nawet zaczęłam lubić, jedyna taka co ma jako tki charakterek w tym serialu, mam nadzieję, że tego nie spaskudzą znowu, jak to lubią robić.

A Tomek oczywiście wielki bohater, uratował całą grabinę , ale co przepraszam bardzo stało się z alibi tego dominika czy jak mu tam? nagle się ulotniło?

Super-agent Tomasz przyjeżdża do Grabiny i odwala robotę za wiejskich policjantów.

Marek nic nie robi, ale ciągle ma pieniądze na kupowanie nowych sklepów.

Dzisiejszy odcinek to w sumie cały był absurdalny, nawet nie mam co wybrać :)

Absurdy z dziś:
- Marek którego na wszystko stać a nic nie robi
- Ewa i Baśka wściekłe na Marka że nie powiedział im o sklepie jakby nie wiadomo co się stało
- Super agent Tomek przyjeżdża do Grabiny i łapie złodziei
- Paweł i Jego występ w telewizji oczywiście dzięki małej Basi która widocznie lubi zaczepiać obcych ludzi( tego gościa z telewizji) może ktoś ją w końcu porwie?
- ta od Karate która praktycznie błagała Pawła o zrobienie zdjęć jakby nie było profesjonalnych fotografów w całej Warszawie
- Ala która chodziła wściekła i naburmuszona przez cały odcinek
- Anka która się popłakała i załamała po tym jak Marek postanowił oświadczyć się Ewie, błagam Anka to fajna, ładna kobieta może mieć kogoś lepszego np. Wernera a ona uczepiła się tego Marka jak jakiś rzep
- Anka panosząca się po domu Mostowiaków na spółkę z Ewą i ich " walka" o Mareczka

To z Pawełkiem w tv to już przegięcie. Zgarnięty z ulicy koleś do jakiegoś wywiadu od razu na miejscu dostaje propozycję pracy jako komentator sportowy? A co inni na tym spotkaniu to się mniej znali na sporcie, nie było lepszych i co ważniejsze doświadczonych i wykształconych osób?

Metamorfoza, jaką przeszedł Paweł, jest naprawdę niesamowita i rzeczywiście nie do uwierzenia. Poznaliśmy go jako zbuntowanego nastolatka ( przeciwieństwo swego grzecznego brata bliźniaka), który niejedno miał na sumieniu. Szkoły nie skończył, miał problemy z prawem i nie rokował zbyt dobrze. Pod wpływem pewnego emerytowanego nauczyciela, którego poznał w "Oazie", zrozumiał jednak jak ważna jest nauka i zdał maturę. Profesor w dowód uznania zostawił mu w spadku mieszkanie i Paweł mógł rozpocząć swą wielką karierę w stolicy. Od jednej z licznych dziewczyn, które przewinęły się przez jego łóżko (bodajże Madzi), dostał w prezencie aparat fotograficzny i gdy tylko go wziął do ręki, okazało się, że jest wręcz genialnym fotografem- amatorem i szybko wygrał konkurs dla młodych talentów. Jakiś czas później tak zaskoczył swym intelektem pana miliardera z listy Forbes, że ten zaproponował mu pracę, którą Pawełek łaskawie zgodził się przyjąć. To, że szybko się nią znudził i z niej zrezygnował, to zupełnie zrozumiałe, bo przecież taki piękny umysł nie będzie się męczył w korporacji. Zaczął się więc spełniać jako restaurator, lecz w międzyczasie przypomniał sobie o swojej pasji do fotografowania, co skrzętnie wykorzystała instruktorka karate (i zapewne jego nowa flama). Pobyt w telewizji okazał się kolejną przepustką do kariery i na bank skończy się tym, że wyślą Pawła na mistrzostwa do Brazylii, bo wakat jest.
Reasumując, Zduński to człowiek renesansu i chyba nawet Leonardo da Vinci nie był aż tak utalentowany! Jestem pewna, że za niedługo zaproponują mu stanowisko ministra sportu!

U Mostowiaków to rodzinne tak jak teraz Janka: przyjechała sobie ze Stanów praktycznie od razu( odkąd Lucek dowiedział się że to Jego rodzina) rozkochała w sobie wszystkich Mostowiaków, dostała pracę u Mareczka w sklepie( gdzie tam byłaby bezrobotna) gdzie zresztą nic nie robiła, potem kiedy praca jej się znudziła od razu znalazła zastępstwo i pracuje w konsulacie, co tam że jest pełno innych ludzi wykształconych, znających się na tym, po prostu Janka jest jedyna w swoim rodzaju. Oczywiście posiada ona liczne zdolności jak np. świetnie jeździ konno a do tego ma zrobiony kurs instruktora bo jakżeby inaczej, no i oczywiście Janka to postrach ulicy, jest jedną z najlepszych mistrzyń sztuk walki, ona nikogo się nie boi i każdego pokona, nie ma sobie równych, plus to ma manię prześladowczą, tak kochała swoją siostrę że aż przyleciała do Polski żeby jej operację załatwić, no ale kiedy Eryka zaczęła kręcić z Marcinem to już była tą złą, kiedy w końcu udało jej się pozbyć siostry to na drodze stanęła jej Kasia której też koniecznie mus się pozbyć... A i oczywiście jak każda kobieta z rodziny Mostowiaków ma niesamowite powodzenie u facetów. Uwaga Martusia i Gośka szykuje Wam sie konkurencja

Jankę nawet lubię ale faktycznie czasami przesadzają. Dlaczego nie pokazaliby problemów ze znalezieniem pracy, życia z dnia na dzień z długami czy coś. A tu sami piękni i bogaci. Prawie Moda Na Sukces. Ok może Janka lubi konie i sobie takie papiery na instruktorkę załatwiła ale to karate to już trochę żałosne jest. Pomijam fakt że 3 dorosłych facetów wystraszyło się drobnej kobiety bo zagroziła pobiciem ale gdyby choć jeden się zamachnął Mostowiaczka na pewno leżałaby na ziemi z poważnymi obrażeniami a tymczasem potulnie przestępcy uciekli. Swoją drogą może powinniśmy się cieszyć że Janka pracuje w ambasadzie (co prawda widać że wiele się nie napracuje ale jednak) zawsze mogła trafić jak każdy w serialu do szpitala, do kancelarii adwokackiej lub do komisariatu policji, bo tylko takie zawody są w MJM pożądane.
Co do Pawełka to jeżeli zobaczę że jego nowa kariera prezentera czy tam komentatora sportowego idzie doskonale, talent fotograficzny coraz bardziej się pogłębia, bistro zaczyna zarabiać to chyba mi ręce odpadną, przecież Paweł to Midas niczym Marek, czego nie dotknie, czym by się nie zajął zawsze najlepszy i z wielkimi zyskami. Zero realizmu.

Największym absurdem był Tomek który ujął przestępce.Musiał aż z Wawy przyjechać żeby go zgarnąć , a gdzie ekipa Staszka ? Przecież wiedzieli jak ma na imię, nazwisko , Kisielowa znała jego rodziców wiec też na pewno wiedza gdzie mieszkał .Dlaczego policjanci z Lipnicy tego nie zrobili ? Drugi wielki absurd to Paweł w tv , oczywiście przemądrzała Basia będzie za niego decydować , dzieciak który ma 8 lat ! Nie dość ze stal się rozchwytywanym fotografem z ulicy to jeszcze robi za eksperta od sportu hahahaha .Jednym słowem ŻENADA !

Mnie śmieszy to, że Pawłowi tak łatwo wszystko przychodzi. Palnie coś o sporcie, na dobrą sprawę nic odkrywczego, a prezenter omało nie posikał się z podniecenia. No bez przesady, każdy kibic powie to, co Pawełek. Z tego co wiem, do pracy w telewizji chyba tak z ulicy nie biorą, a już komentator sportowy to już musi mieć nie tylko umiejętności, ale też i farta. Paweł ma tylko farta i za niedługo będzie nie tylko fotoreporterem, ale i komentatorem na miarę Tomaszewskiego czy legendarnego Ciszewskiego (mam nadziej, że nie pomyliłam nazwisk). Sorry, ale bajki pokazujecie, scenarzyści. Niech Pawełek zejdzie z piedestału, bo taki genialny nie jest.

Ja się tylko zastanawiam, czy scenarzyści celowo tworzą takie odrealnione scenariusze? Czy oni zdają sobie w ogóle sprawę jak wygląda rzeczywistość, czy robią to po prostu dla beki, albo piszą na lekkim rauszu? :D

pewnie chcą się upodobnić się do serialów w Usa.A tak z innej beczki Andrzej zdradzi Martusie
"M jak miłość": Andrzej znów zdradzi Martę? www.aleseriale.pl + super fotki Marty.

Nie będzie żadnej zdrady - mam na myśli łóżkowej, bo rozmowa to nie zdrada.

Ci od reklamy serialu nie wiedzą jak przyciągnąć widzów, a przecież ponoć Mjm jest najpopularniejszym, więc wymyślają takie tytuły.

Natomiast skoro wraca Marysia z mężem, to pewnie Teresa zacznie znowuż się kręcić wokół doktorka...
I tak myślę, że scenarzyści wpadną na głupi pomysł, żeby o "wcześniejszym romansie" swojego męża dowiedziała się będąca w depresji Maria.

Oglądam właśnie odcinek 1056. Matko jaka ta postać Zosi jest odrealniona. Dziewczynka wygląda jak dziecko ma ponoć 15 lat, a zachowuje się jak dojrzała 30. Teksty o nadgorliwości o zamkniętym rozdziale. Przecież to jest tak nienaturalne, że aż oczy bolą:)

Baska i Kisielowa w roli dobrego i złego policjanta ! Kpina ! One będą pouczać ,wychowywać i stawiać warunki obcemu kolesiowi haha. Pewnie ten Bartek jeszcze się do tych zakazów i nakazów dostosuje haha oczywiście , posłucha dwóch , starych bab. Mateusz i Antek zbędni w każdym odcinku , nic nie wnoszący do serialu , kolejny raz sceny z ich udziałem to zapchajdziura .Jakim cudem z zimnych ogni mogli podpalić drzewko ? HAHAH Następny odcinek beznadziejny.

Szkoda że nie zginęli w pożarze i jeszcze powinni się pozbyć Pawełka, Basi, Marty i mamusi młodej Baśki

Absurdy ostatniego odcinka:
-Staszek to powinien Basię i Kisielową do pionu ustawić, by nie rządziły mu na komendzie, a on potulnie zgadza się na ich warunki.
-Ewa, która nie jest klasyczną pięknością, zawróciła w głowie Krisowi.
-Anna, która jest ładną kobietą, nie ma szczęścia w miłości i odpala kandydatów, bo wiecznie myśli o pięknym Mareczku.
-Ksiądz nic nie robi, tylko ciągle gra w szachy z Luckiem (ciekawe, kto mszę odprawia?).
-Mateusz i Antek plus ten ich koń Filemon (czy jak mu tam)- następny wątek do bani

Tylko w Emce brzydkie kobiety są rozchwytywane przez facetów, a te atrakcyjne omijają szerokim łukiem!
Najbardziej jednak podobał mi się tekst księdza do Basi a propos sex shopu Marka: "Nie mogłem uwierzyć, że w takiej porządnej rodzinie coś takiego" (cytuję z pamięci). Porządna rodzina- nieźle się uśmiałam!

Nie ma nic prostszego jak wejść do aresztu... - żenada.

Ewa - nie wiesz jak wygląda wiedźma, to na nią spójrz.

Ksiądz - podobnie jak Sowa miota się po telewizjach i wtrąca we wszystkie tematy, tak ten gra w szachy.
Ksiądz o sklepie, to ksiądz, ale Barbara się oburzała, ONA? Cała rodzina powalona, a ta cała zgorszona...
Ksiądz ma poświęcić ten sklep, a to gdyby scenarzyści byli na fleku, to potem Marek dołożyłby erotykę i wszyscy mieliby się z pyszna.

ten serial powoli robi się parodią samego siebie!!!!!!

marek super biznesmen, midaks biznesu!!!

barbara matka teresa - ideał w każdym calu

tomek - idealny superglina

andrzej - wzór cnót wszelakich, obecnie pomaga dla najgorszego wroga, żenujące

paweł - amor latino, kazda na niego lleci, kto go spotka to jest nim zauroczony (podobnie jak janką) i proponuje mu prace, zlecenie itp

ksiądz - ostatnio smieszy mnie ze tylko przesiaduje u mostowiakow i kompromituje sie swoim zachowaniem - scena w sklepie, z marcinem

przyszły wtorkowy bodajże odcinek, jak mała basia dzwoni do - poważnej - firmy , rozmawia z jakimś dyrektorem, i pawełek z miejsca, bez wykształcenia, cv i w ogóle dostaje jakąś pracę . ale oglądam dalej, z ciekawości jaki kolejny przebije ten absurd.

Basia to najbardziej nierealna postać w serialu, czasami myślę że któregoś dnia Paweł się obudzi i okaże się że Basia to tylko sen. Jak można załatwić pracę w dziennikarstwie sportowym przez telefon wykonany przez uczennicę podstawówki, to absurd lepszy niż nasyłanie policjantów na Pawła i Alę. Swoją drogą Ala znów miała stałą kwestię że nie panuje nad swoim dzieckiem i Paweł musi coś z tym zrobić, to jest po prostu śmieszne, jak matka może nie mieć wpływu na zachowanie dziecka?

Baśka,coś ty znowu zmalowała? :D

mnie też to zawsze śmieszy, jak ktoś podkreśla jaka to święta i porządna rodzina.... Tjaaa..... chyba scenarzyści sami zapominają co się tam u nich dzieje. I muszę z przykrością stwierdzić, że już nie lubię Mateusza. Strasznie głupie i nudne są te jego wątki z tym swoim przyszywanym bratem. Moim zdaniem bardzo też spaprali wątek ciężarnej Natalii. Myślę, że taka ciąża (najlepiej właśnie samotna nastoletnia matka na wsi) dobrze by zrobił temu serialowi.

Ten wątek z zimnymi ogniami był nieziemski. Płakałem ze śmiechu przez jakiś czas. Ale jedna scena w tej historii była na plus: dialog Antka i Ewy o tym że będzie mniej do sprzątania na wiosnę przez to że wywołali pożar.

A Marta dalej siedzi w USA u Gośki, pewnie teraz razem odpoczywają sobie zmęczone życiem. Nie wiem ile można mieć urlopu

Wiecie,że podobno Antek i Mateusz są z rok młodsi od Zośki?
I to jest kolejna niekonsekwencja w Emce,bo Mateusz przecież się rodził na ekranach.
No ale dzieciaki są chyba w pierwszej gimnazjum,bo uczą się biologii i geografii.

Zośka jest już licealistką, chwaliła się tym w którymś odcinku (mimo że wciąż wygląda na 11-latkę), a chłopcy nadal chodzą do podstawówki. Skąd wiesz, że uczą się biologii i geografii? ;)

@alunia_kiss ale za to Maria wraca z urlopu ,;)

http://oi60.tinypic.com/33u386w.jpg
http://oi62.tinypic.com/2ez2skh.jpg

Mało ma znajomych. ;-)

Gwiazdą wczorajszego odcinka był lód przed bistrem Pawełeka :D Wszyscy wczoraj sie tam przewracali :D Brawo za kreatywność dla scenarzystów

Mam już dosyć Marcina i Janki. Wymyślają im beznadziejne watki i zapychają nimi całe odcinki.
Marcin to męski odpowiednik Marty - lecą na niego wszystkie kobiety, tylko nie wiem z jakiego powodu. Emkowy Brad Pitt.

Marcin i Paweł- ich powodzenie jest faktycznie przesadzone. A z Pawełka dodatkowo chcą zrobić gwiazdę telewizji, bo dwa durne zdania powiedział do kamery. Do tej pory śmiać mi się chce z miny tego daremnego dziennikarza, który zachwycił się elokwencją Pawełka i aż mu szczena opadła. Paweł to faktycznie czego się chwyta, od razu okazuje się, że ma wybitny talent do wszystkiego. Bez przesady, taki przeciętniacha, tak samo zresztą jak Marcinek.

Kolejne niezłe absurdy:

- Andrzej i jego współczucie dla Krupskiego. Chłop chciał wsadzić Łukasza do więzienia bez żadnych skrupułów, a tu Andrzejek przejął się jego losem, bo mu z synem nie pozwolili się zobaczyć. Pomijając fakt, że jest to nierealne, gdyż Krupski jest w serialu jakimś "pezzonovante" i na pewno byłby w stanie sobie załatwić widzenie, to nie rozumiem, po co w ogóle się z nim spotykał? Jestem na bank pewna, że teraz biznesmen będzie mu wdzięczny, zaprzyjaźnią się, no i oczywiście nasz uroczy mecenasik wyciągnie tego marnotrawnego syna z pudła.

-Po raz kolejny Andrzej, który znowu rozciągnął swój urok nad mamą koleżanki Ani. Założę się, że szykują romans. Marta, wracaj!

-Kasia nie ma pieniędzy, ale jak zwykle stać ją na drogie buty za 600zł. I durny tekst Marcina do Pawła: "Czy Kasia może się u Ciebie stołować, nie je dużo". Nie wiem, czy to był żart, ale jeśli Paweł miałby pomagać biednym dziewczynom, na pewno poszedłby z torbami. Niech Marcin sam Kasię poratuje.

-Janka i ten jej nowy absztyfikant- moim zdaniem wątek robiony na siłę. A Janka to taka Lady Macbet Emki:).

Janka oczywiście nie w pracy tylko cały dzień się szlaja ,a Budzyń jak zdradzi Martę to mu się wcale nie dziwie bo oni w ogóle do siebie nie pasują ;) Marcin i Kasia - to już robi się nudne ;/

Pewnie Marta dostanie ataku zmęczenia gdy Andrzej ja zdradzi ,wcale się nie dziwie .a co do wspaniałej Janki,to czytałem ze wywalą ja z pracy.

w amnasadzie

- Paweł który pomaga Basi w lekcjach, mała się mu chwali że dostała 5, a gdzie w tym czasie była Ala i co robiła>? nawet własnemu dziecku w lekcjach nie pomoże, a jak przyszła do Bistro to nawet nie zapytała Basi co w szkole czy jaką ocenę dostała za projekt, wspaniała mamuśka
- Ewa która się teraz we wszystko wtrąca, a to Marek nie może zatrudnić takiej kobiety, bo jej się to nie podoba, a to Marek nie może tego czy tamtego

* Jak Gośka wróci to wreszcie Marta będzie szczęśliwa :) - będzie miała z kim odpoczywać

Iii znowu abstrakcyjny i głupi wątek Basi, jej mamy i Pawełka. W ogóle na tego faceta już patrzeć nie mogę... Ojej jestem właścicielem bistro, może otworzę jeszcze ze 3, jestem też wziętym fotografem, ale kurczę to mi nie wystarcza. Wiem, że jestem stworzony do wyższych celów!! ... Nie no, Pawełek i Mareczek to chyba najdziwniej poprowadzeni "biznesmeni" w tym serialu.

Niespełniony Pawełek, któremu wszystko przychodzi bez wysiłku, użala się nad sobą. Ratunku! On, Basia i Ala "kwaśna mina" są już nie do wytrzymania. Mała dziewczynka załatwia pracę przybranemu tatusiowi i to w dodatku w telewizji! Taki z niego reporter będzie, jak fotograf, choć wszyscy się nim zachwycają. Zamiast się cieszyć, że ma swój interes, który jakoś mu idzie, czuje się niespełniony. Brak słów!

Tak jak już napisała Alunia, Ewa we wszystko się wtrąca i stała wredna i nie do zniesienia, mimo że na początku nawet ją lubiłam. Rządzi się Markowi w sklepie i pomaga przy castingu (kurde, za moich czasów to się nazywało rozmowa kwalifikacyjna, parę lat minęło, a tu taka zmiana). Akcje w hotelu nie były wcale śmieszne, tylko komiczne, a ten apartament wyglądał jak jakaś pipidówa.

Na plus nowa postać- Marzenka, która wniosła (moim zdaniem) powiew świeżości do serialu. Widać, że dziewczynie chce się grać i mam nadzieję, że będzie działała Ewie i Barbarze na nerwy:).

Pani kurator stara Mostowiakowa, która wtrąca się do wszystkiego. Nie dziwię się temu młodemu, że będzie chciał się zemścić.

Czytałam gdzieś (SPOILER), że Jankę wyrzucą z Ambasady. Długo sobie dziewczyna nie popracowała.

pewnie wspaniala Janka szybko znajdzie nowa pra

Marzenka była genialna mam nadzieję że nie spaprają tej postaci. Co do ponownych oświadczyn Mareczka to to było jak sztuczne ognie Mateusza podpalające choinkę wysoce dziwne i ja do dziś nie potrafię skomentować tych gagów, bo to miały być gagi?
Ja dziś oglądałem jak Jankę wywalili z pracy. Nic dziwnego skoro przebywała wszędzie tylko nie w ambasadzie. Swoją drogą ambasada USA popełniła duży błąd zwalniając Jankę: morderczynię, świetną instruktorkę jazdy konnej i znawczynię jakiejś samoobrony. ;-)

W końcu w ambasadzie zorientowali się, że Janka stanowi potencjalne zagrożenie również dla nich:).

Ewa jest popie****ona. Razem z Markiem mają już łącznie 4 dzieci : Mateusza i Antka, z którymi ciągle są jakieś kłopoty, Natalkę puszczającą się ze swoim nauczycielem, i Ulkę, która też ciągle odwala jakieś numery. I ta idiotka chce mieć z Markiem jeszcze jedno dziecko. Po prostu ręce mi odpadły. Pewnie skończy się tak, że tradycyjnie będą wychowywać je dziadkowie, a oni razem będą spędzać "romantyczne" chwile.

rzeczywiście ewa ostatnio stała sie nieznośna, te jej zachowanie na tym wspólnym wyjeździe z markiem, wielka księzniczka, jej tekst o grabinie jako dziurze zabitej dechami na tle jej willi i podwórka wylozonego kostką było wręcz komiczne


tekst pawła - że piotrek to najlepszy adwokat w mieście mnie rozwalił!!!! - piotrek, który zdania nie umie sklecic pod wpływem stresu!

Właśnie, Ewa chce mieć kolejne dziecko. A kto je będzie wychowywał? Tak jak piszesz - pewnie tradycyjnie dziadkowie.
Tylko że Basia i Lucek są coraz starsi, a nie coraz młodsi i Ewa mogłaby wziąć to pod uwagę.

Hanka też była wygodna - naściągała dzieci z domu dziecka, tylko że to Barbara musiała je wychowywać i przy okazji zajmować się też całym domem. A Hania wiecznie była zmęczona.