PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=645696}

Masters of Sex

7,4 13 812
ocen
7,4 10 1 13812
6,0 3
oceny krytyków
Masters of Sex
powrót do forum serialu Masters of Sex

Takie widać czasy i "tryndy", że każda produkcja musi koniecznie ciągnąc się xxx sezonów, a w każdym yyy odcinków. Według mnie to się kończy wejściem w schemat tasiemców typu "Moda na sukces". Pierwszy sezon Mastersów łyknęłam bez gryzienia, aż mi oczy z podziwu wyłaziły. Sezon drugi jest cienki. Doktorek perfidnie dobudowuje ideologię do nieposkromionej chęci dupczenia Wirginii, a ta z kolei sama nie wie czego chce. Mam wrażenie, że powinna leczyć megalomanię - badania Matsersa traktuje jak własne, fochuje się na lekarkę od wymazów , bo tamta oddała swoje badania do innego szpitala, zamiast dać je Wirginii, nie, nie nie rozumiem tej dziewczyny. Ona choruje na manię wielkości z "podczepem" na cudze pomysły. I nikt mi nie wmówi, że zależy jej na dobru swoich dzieci, bo ona przede wszystkim realizuje własne chore ambicje a nie dba o rodzinę.
Żony doktorka tez nie rozumiem, scenarzyści nie wiedzą czy ją wcisnąć w rolę niezłomnej Westalki dmuchające na ognisko domowe, czy po prostu durnowate pąńci z upper class, która grzeje się w wysokim prestiżu mężunia. I nie wiem po co rozdmuchiwanie tej dziwacznej relacji ze służącą - że niby Pani Matersowa tak rasistka, czy wręcz przeciwnie?
Po prostu robi się bełkotliwie. A pierwszy sezon był taaaki przepyszny.!!!

ocenił(a) serial na 6
futsi

Może nie z całym wywodem się zgadzam, ale drugi sezon (obejrzałam do końca) jest dużo słabszy niż pierwszy! Rozczarowuje.
Mam wrażenie, że z wyczepiania głównego tematu dodano zagadnienia związane z rasizmem i nie było pomysłu na rozwinięcie roli żony Mastersa (no ale, może trzeba było się trzymać książki, a tej nie znam) i takie jest ogólne bicie piany, rozdmuchiwanie tematu.
Polecam skończyć oglądanie na pierwszym sezonie.

futsi

Moim zdaniem to wiele sezonów powinno się skończyć po kilku sezonach a nie ciągnąć na siłę, ciekawe co w 3 sezonie tego serialu będzie.. ;/

futsi

Zgadza się, sezon 2 zauważalnie słabszy od drugiego ALE dopiero od 7 odc. (wg mnie), gdzie zaczęły następować te ogromne przeskoki czasowe prze co serial stał się mniej wyrazisty i spójny. Problem polega chyba tutaj na tym, że jest to opowieść, która dzieje się przez ponad 10 lat (w serialu mamy pokrycie ile, raptem 3 lat dopiero?), więc faktycznie bardzo ciężko będzie im od teraz zrobić historię tak angażującą jak sezon 1, więc tych przeskoków czasowych od teraz będzie na pewno na pęczki, więc poszatkowania ciąg dalszy. Stąd wg mnie taki, a nie inne odczucia, widać, że chcą puszczać serial jak najdłużej , ale naprawdę powinni skończyć na 4 sezonach.
Ostatni odc. 2 sezonu zrobił takie zamieszanie, brakowało tego kopa(Bill powinien był powiedzieć Virginii, ze zrobił to, co zrobił i to powinna była być ostania scena sezonu-bez jej reakcji), a tak to cała seria 3 będzie o tym kiedy, od kogo i w jaki sposób to wszystko wyjdzie, co już jest ogromną obawą, gdyż na takim wątku powinni oprzeć 3-4 odc o kapitalnej wadze, w stylu 1 serii, gdzie takich "bomb" było sporo, a tu co będzie -raczej nic specjalnego. I właśnie 2 połowa 2 serii kompletnie zatraciła osobowości w zasadzie wszystkich postaci. Chyba tylko Lester pozostał "Lesterem"...

futsi

Te dzieciaki faktycznie są wciśnięte na siłe i tylko przeszkadzają. W ogóle doby w tym serialu trwają ze 48 godzin, bo normalnie samotna matka nie ma tyle czasu, zeby obskoczyc prace zawodową, dokształcanie, dom i dzieci i jeszcze się bzykać z szefem po nocach, logistycznie to się nie klei. Ale nie potępiałabym tak Virginii. Jej ambicja zderza się z warunkami, a lata 60-te nie były łatwe dla ambitnych kobiet. Te, które nie odziedziczyły biznesu po ojcu (do takich wyjątków należy Lilian, która pochodziła z lekarskiej rodziny, więc było jej łatwiej), musiały kombinować przez łóżko, albo się podczepiać pod cudze osiągnięcia. Ciężko porównywać obecne czasy z tamtymi, skoro cała rewolucja obyczajowa odbyła się właśnie w okresie między nimi a nami

ocenił(a) serial na 6
futsi

zgadzam się. Ja swoja przygode z tym serialem kończę na 2. sezonie, ktory sie ciagnal jak flaki z olejem. Mogli całą te historie zmieścić w dwoch sezonach zgodnie z prawdziwa historia - tj. rozwod mastera i dalsze wspolne zycie z virginia az do poznej starosci.

ale w tym tepie to do tego dojdzie gdzies kolo 6. sezonu. Bez sensu

futsi

Nie wiem czy wiecie ale serial ten opowiada autentyczną historię, więc kolejne sezony opowiadają tak naprawdę historię życia Virginii i dr. Mastersa :)

karamagilla

Wiemy, wiemy :) ale to nie zmienia faktu, że ja wymiękłam chyba na 4 odcinku 2 sezonu.. 1 sezon wymiótł, ale za 2 mają ode mnie wielkiego minusa!

karamagilla

wolę poznać tę historie u źródła, bo serial już mnie zmęczył. drugi sezon był koszmarny...
dawno nie widziałam takiego spadku z sezonu na sezon, a taki był potencjał

ocenił(a) serial na 6
mysza16666

zgadzam się z Wami, rzadko mi się zdarza, że jednocześnie 'oglądam' serial i gram w jakieś głupie gry na tablecie, więc to chyba nie najlepiej świadczy o serialu, zostały mi jeszcze 4 odcinki drugiego sezonu, ale odpuszczam, bo czuję, że tylko czas marnuję..

ocenił(a) serial na 6
futsi

Niestety muszę się zgodzić - zauważyłam to szczególnie po 7 odcinku. Wcześniej interesował mnie wątek Lillian, teraz został tylko Bill na którego nie mogę już patrzeć i Virginia, która była świetną postacią, ale zaczyna tracić w moich oczach. Nie wiem czy będę oglądać kolejny sezon. Kolejny fajny serial staczający się po równi pochyłej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones