PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=477417}

Mentalista

The Mentalist
7,8 62 791
ocen
7,8 10 1 62791
5,7 3
oceny krytyków
Mentalista
powrót do forum serialu Mentalista

6x18 "Forest Green"

ocenił(a) serial na 6

Zdaje się, że zaczynamy finałowy wątek sezonu (a może i całego serialu), czyli trójkąt miłosny Jane-Lisbon-Pike. Jakie będzie rozwiązanie? Teresa była wyraźnie zaskoczona propozycją i raczej nie jest gotowa na szybką odpowiedź, więc panowie będą musieli ostro zawalczyć o serce ukochanej. Plus należy się scenarzystom, bo obecnie nie mam pojęcia, kto zwycięży. Jestem oczywiście za Patrickiem, chociaż z drugiej strony odrobinę obawiam się zbyt przesłodzonego zakończenia. Zobaczymy.

Co do reszty odcinka: zagadka bez większych zaskoczeń. Podobał mi się za to układ "Fischer za biurkiem, Lisbon w terenie" - tak powinno być już do końca. Do agentki Kim już się raczej nie przekonam.

No i jeszcze jedno! Stanowczo za mało Kimballa Cho! Chcę częściej oglądać jego kamienną twarz.

ocenił(a) serial na 8
Grieves

Ja tam myślę, że ona ostatecznie zgodzi się na propozycję Pike'a, bo widać, że potrzebuje czegoś pewnego w życiu. A Patrick jak usłyszy, że ona podjęła taki krok, przyczołga się do niej na kolanach i wyzna wszyściutko co czuje. Nie no.. żartuję..
..z Patrickiem:) A ona się zgodzi.
Myślę, że ostatecznie będą maczać w tym palce osoby trzecie. Może Cho weźmie ich obydwoje na stronę i podsumuje wszystko w swoim stylu, a im nie pozostanie nic więcej niż przyznać mu rację.
Co do Kim, to tez jakoś mi nie podchodzi. Jedyne co zauważam, to to że chyba schudła (i wcale jej nie lepiej).

ocenił(a) serial na 8
Kareta

Jane wybierze Kim, bo parzy super herbate :]

Odcinek ok, Jane jako magik, to jest to.

ocenił(a) serial na 8
stanisga

Jischer? To chyba niezbyt dobry pomysł :) Ona by użyła herbatki z grzybów leśnych oraz za sprawą swojej różdżki zamieniła Jane'a w korporacyjny trybik. Gołąb by zdechł, Cho uroniłby łzę..

ocenił(a) serial na 8
Kareta

To Jane jest magikiem, zamieni korporacyjne serce Kim w golebie serce ;]

użytkownik usunięty
Kareta

Dobre to z Kimballem :-) On by to załatwił raz, dwa. Tylko czy w którymś odcinku nie było tak, że Rigsby coś mówił, że zawsze myślał, że Jane i Teresa się zejdą, a Cho skomentował, że nigdy nie widział niczego między nimi?

ocenił(a) serial na 10
Grieves

Może Teresa zakocha się bez pamięci w Szczupaku, będą po nocy poślubnej i nagle seryjny morderca Młodych Panów zabije Szczupaka.
Teresa postanowi znaleźć nieuchwytnego seryjnego mordercę i przez cały następny sezon będzie go poszukiwała.
Oczywiście Patrick będzie ją wspierał w działaniach i na końcu 10 sezonu dojdzie do Lisbonu, po drodze będą pomniejsze zabójstwa.

ocenił(a) serial na 6
Joewel

"Seryjny morderca Młodych Panów" - podoba mi się to :D
Czuję w tej wypowiedzi ZU :]

ocenił(a) serial na 6
Grieves

A ja jestem za Pike'iem! ;p
Pan Pike to przynajmniej konkretny facet!
Ile to już Jane zabiera się, żeby chociaż zaprosić Teresę na rumianek? Milion czasu zajęło mu, żeby chwycić ją za rękę. Już nawet nie pamiętam, czy kiedykolwiek zdobył się na odwagę, żeby dać jej całusa. Jeśli tak, to i tak pewnie tylko w czoło, albo policzek. Lisbon jest bardzo cierpliwą kobietą!
Rozumiem, że Patrick miał Red Dżona na głowie, Red Dżona w głowie, gołębia w kieszeni. No ale po ubiciu szeryfa, mógł zaprosić Libon na romantyczną wycieczkę do siebie na wyspę, albo chociaż jak wrócił - taki mądry, a nie wpadł na to, żeby zaprosić ją na naleśniki.

A Pike jeszcze nie strawił naleśników, a tu nagle, już nawet nie "zamieszkaj ze mną", ale "wyjedź ze mną" - mieszkanie ze sobą wpisane w wyjazd, czyli dwie poważne propozycje w jednym. Jane'owi wyjście z czymś takim znów zajęłoby milion czasu.

Ok, można tu rozpatrywać różne skomplikowane psychologicznie wątpliwości Jane'a - jest mężczyzną po przejściach i takie tam. Ale skoro jest Mentalistą, to pewnie wie, że Lisbon mu od lat przychylna, a i on zainteresowany, to chociaż mógłby też być konkretny i powiedzieć: "Lisbon, jesteś wyjątkowa, chcę Cię, bla, bla, bla, ale jestem popaprany, więc nie wiem czy jestem dla Ciebie odpowiedni. Może z kimś mniej popapranym będzie Ci lepiej". A Lisbon, wiadomo, wzięłaby go popapranego.

Ale za Jane'm przemawia to, że Lisbon może mieć pewność, że jak ktoś ją ubije, to Jane nie spocznie, dopóki tego kogoś też nie ubije! A jak Pike zachowałby się w takiej sytuacji? Nie wiadomo.

Ps. Kto by pomyślał, że będziemy rozkminiać Jisbon ;)

ocenił(a) serial na 8
boogie_woogie

Hahaha :) Pozdro

ocenił(a) serial na 6
Kareta

:)

Również pozdro.

ocenił(a) serial na 10
boogie_woogie

Z pewnością Szczupak szybko znalazłby inną i pocieszyłby się w ramionach nowej po stracie Lisbon :)

ocenił(a) serial na 6
Joewel

Słowami Nastasji: to Jane zawsze adoruje wszystkie kobiety, tylko nie Lisbon! Teraz (moimi słowami) już za późno. Niech się fiuka!

A skąd wiadomo, że Pike jest taki fee? Na Kim nawet nie spojrzał ;p A może to facet który szuka stabilizacji, porządnej kobiety, z którą stworzy domek, kupi psa, spłodzi potomka, posadzi sosnę przed domkiem. Może Treresa jest pierwszą kobietą, która zawróciła mu w głowie od lat? A jak go rzuci, to Pike, zraniony, zamknie się w sobie i wpadnie w alkoholizm.

ocenił(a) serial na 10
boogie_woogie

Wiesz Patrick myśli że Lisbon wie co on do niej czuje.
Przecież przekazuje jej to mentalnie :)
Szczupak jak już sama nazwa wskazuje zalicza się do drapieżników i dobry jest w polowaniu :)

ocenił(a) serial na 6
Joewel

Ale Lisbon i tak się już odkryła z uczuciami i nawet jak się domyśli o co temu Jane'owi chodzi, to przecież nie rzuci się na niego. Jest zbyt dumna (good for her!). Ruch należy do Jane'a (poza tym to on jest mężczyzną w tym niedoszłym związku, czyż nie? ;p). Jane ruchu nie wykonał i ciach - trafił się Lisbon Pike! A on czasu nie marnuje!

Tak w ogóle to Lisbon strasznie źle lokuje uczucia! Powinna się za Kimball'a wziąć!

ocenił(a) serial na 10
boogie_woogie

Co racja to racja ale Cho to mógłby u Lisbon depresję ciągłą spowodować.
Cho mówiący do Lisbon kocham Cię :) :)

Szczupak okaże się seryjnym mordercą i po sprawie :)

ocenił(a) serial na 6
Joewel

Racja. Lisbon wpadłaby w depresję, a Cho w alkoholizm. Cho potrzebuje kogoś szalonego. A najlepszym wyborem dla Teresy jest Mashburn! Mówię Ci, to jest super pomysł.
Wiem, wiem co napiszesz :D Napiszesz: "Golfik szybko się nią znudzi i wymieni na nowszy model" :)

A ja mówię, że może być wręcz przeciwnie. On już ma wszystko, brakuje mu jedynie miłości, kogoś z kimś mógłby dzielić bogactwo. A tego za pieniądze nie da się kupić. Dziewczyn na jedną noc ma raczej na pęczki. A jaka to frajda robić samemu szalone rzeczy? Żadna! Jaka to frajda oglądać samem piękny świat - nie może powiedzieć bliskiej osobie: "patrz jak tu pięknie, łał, łał". Żadna! Lisbon odżyłaby z Walter'em, zobaczyła jaki świat może być piękny i kolorowy. Mogłaby zapomnieć o koszmarku z Red Dżonem i o smutnym dzieciństwie i o wszystkim mogłaby zapomnieć :]

Jane to same problemy!

ocenił(a) serial na 10
boogie_woogie

Co do Golfika to stwierdzam że on kocha tylko siebie więc to byłoby tak :zamienił stryjek siekierkę na kijek :)

ocenił(a) serial na 6
Joewel

Nie przekonam Cię Joewel. No nie przekonam! A tak się staram ;)

ocenił(a) serial na 10
boogie_woogie

Do Golfika ?
Nie masz najmniejszych szans !!!!!!

Ale możesz powiedzieć mi na jakim etapie jesteś w ZU?
:)

ocenił(a) serial na 6
Joewel

Ostatnio nie miałam czasu na ZU. Ale skończyłam oglądać jak Emily wróciła z martwych, a Spencer i Morgan są wkurzeni. Nie dziwię im się.
Choć Spencer, jeśli żaląc się, wpada w taki sam słowotok, jak gdy mówi te swoje naukowe ciekawostki, to musiało wyglądać zabawnie - szkoda że nie pokazali :)
A tak serio, otworzyć się i wyżalać komuś po stracie bliskiej osoby, komuś kto wie, że ta osoba jednak żyje - zupełnie niezabawne.
Z drugiej strony, patrzeć jak ktoś cierpi i nie móc powiedzieć, jak jest na prawdę - zupełnie niezabawne.

ocenił(a) serial na 7
boogie_woogie

Zgadzam się totalnie z Tobą, Boogie i... z duchem JJ'a:

https://twitter.com/Ghost_LaRoche/status/458356078690852864

:)))

Po co 'zrobili' tego Pike'a jak mogli wrócić Mashburna...? Odpowiedź na to pyt. jest chyba tylko jedna: Pike dostanie kosza (a Mashburn nie jest predestynowany do wiarygodnego dostawania kosza ;).

PS. Mashburn to jak dla mnie jedyny argument za siódmym sezonem. Może by choć na chwilę wrócił? Przynajmniej mogłabym się łudzić nadzieją :P. Tymczasem za tydzień będzie Titus (ale to jednak nie to samo).

ocenił(a) serial na 6
creep_

Fajny obrazek :) Już zapomniałam, jak wyglądał Mashburn. No i przypomniałaś mi, że jest przystojniejszy od reszty kandydatów do serca Lisbon! Jest zabawny, radosny, szalony - wszystko to przemawia za tym, że to on powinien być w tym romansie tym jedynym!

Titus przypomina mi mojego sąsiada i takie faceta, który zawsze przypominał mi mojego sąsiada ;] Wciąż kojarzy mi się z Kennym. Ale lubię się nim wkurzać, więc z przyjemnością go obejrzę :)

ocenił(a) serial na 7
boogie_woogie

Na zdjęciu z duchem naprawdę wygląda bardzo przystojnie, nawet ja to zauważyłam. Chyba sobie zrobię takie ustrojstwo na kiju, i dam też moim wybrańcom :P.

Titus pewnie będzie mega zwyrolem (też po warunkach...)..

ocenił(a) serial na 6
creep_

Mashburn, Mashburn, odbiór? (sprawdzam czy działa).

To jest pomysł. Ktoś to powinien rozpowszechnić ;] Wyobraź sobie, że idziesz na randkę w ciemno. Wybranek okazuje się nie być w Twoim typie, więc wystarczy tylko wyjąć z torebki kijek ze zdjęciem, wręczyć mu i sprawa załatwiona. Wreszcie problem wspaniałego charakteru, lecz braku odpowiedniej urody, zostałby rozwiązany raz na zawsze :)

Tak, Titus będzie zwyrolem! Jeszcze nie wiemy jaka będzie zbrodnia, a już wiemy kto zabił ;]

ocenił(a) serial na 7
boogie_woogie

Miało być 3x, ale jak widać nawet i 2x wystarczy, zwłaszcza w komentarzu do mojego posta - mailowego powiadomienia o komentarzu od Boogie nie sposób zignorować :P. Mashburn czy nie Mashburn.

Ten pomysł jest nawet lepszy na randkę niż ta poznańska restauracja w ciemnościach. Można też wprowadzić jakieś udoskonalenia do pomysłu z kijem, np. taśma klejąca zamiast patyka - żeby było trochę bardziej permanentnie, dodatkowo uwalniając ręce, bo czasem przydają się dwie na raz. Zresztą przecież operacje plastyczne na celebrytę się zdarzają (chcę mieć nos jak X - na TVNie był kiedyś nawet taki program w stylu reality-show, "Sekrety chirurgii" - widziałam ze dwa odcinki - do dzisiaj wspominam :). Tylko do tego to już trzeba trochę kasy, determinacji i odporności na ból :P.

Zbrodnia w następnym odcinku chyba jest godna Titusa - gruby kaliber (jak to w czasach FBI bywa) - nie chce mi się sprawdzać, ale ma to być chyba przemyt / handel ludźmi, czy coś takiego. Dodatkowo nie ma Titusa w promo, więc tym bardziej On zabił / porwał / sprzedał / kupił... Jak się sprawdzi to będzie kolejny przytyk do H*ellera - za przewidywalność. Chociaż może się zawsze okazać, że to Titusem handlują :)

ocenił(a) serial na 6
creep_

Czyli działa ;)

Poznańska restauracja, jakby nie było, jest trochę niebezpieczna. Ucieczka (jakby coś poszło nie tak) po ciemku jest trudniejsza, można się o coś potknąć, uderzyć się, przewrócić siebie, albo przewrócić coś (o zgrozo, jakby coś ciężkiego spadło, cios śmiertelny). Randka nie warta życia.

Pomysł z taśmą jest bardzo dobry. Jednak będzie trzeba uważać, żeby nie przesadzić z udoskonalaniem pomysłu, bo np. już taka maska na kształt wymarzonego wybranka, mogłaby być upiorna i efekt byłby przeciwny od oczekiwanego. Chyba, że taka silikonowa, jak w filmach, gdy ci źli podszywają się pod kogoś innego, zmieniają tożsamość.

No ja myślę, że zbrodnia z Titusem będzie jakiegoś większego kalibru. Wstyd by było zmarnować "taką gębę" :) Handel Titusem brzmi najciekawiej! (Może będzie grał zwłoki. Potną go i będą sprzedawać na organy ;)

ocenił(a) serial na 7
boogie_woogie

To prawda - z udoskonaleniami nie warto przesadzać, zwłaszcza, gdy większość (?) domniemanych ukochanych widziało się tylko w 2d. Wówczas najwierniejsze nawet odwzorowanie 2d przeniesione na 3d może rzeczywiście zmrozić krew w żyłach (jak i nawet sam ukochany - we własnej osobie - zmaterializowany w trójwymiarowym świecie analogu, dajmy na to: w takiej Polsce).

Ja bym sobie kupiła całego Titusa, gdzie tam Go ciąć na organy (hodowcami organów powinny być ludzie obiektywnie brzydcy). Ostatnio (?) przeczytałam głupią książkę pod fajnym tytułem "Kiedy byłem dziełem sztuki" i u mnie też tak właśnie Titus mógłby sobie stać, jako żywe dzieło sztuki (naturalnie przesadzam - Pan jest średnio atrakcyjny, raczej charakterystyczny, ale wrobiłyście mnie z Milką w Mashburna, to teraz może i w Titusa się wkręcę, ależ jestem podatna na takie zabiegi!!!).

ocenił(a) serial na 6
creep_

Poza tym ta wersja z patykiem (ewentualnie z taśmą) ma swój niepowtarzalny urok (choć nie wiem czy urok to dobre słowo;). I wzbudza uśmiech, więc tworzy pozytywną atmosferę już na wstępie.

Pan Titus jest bardzo charakterystyczny, jednak do Mashburna mu ho, ho, ho, taaaak daleko, więc nawet się nie waż się w niego wkręcać (a przynajmniej nie w takim stopniu jak w Mashburna) - Tak myślę na dzień dzisiejszy. Być może w poniedziałek zmienię zdanie i wtedy ewentualnie zacznę Cię w niego wrabiać ;]



ocenił(a) serial na 7
boogie_woogie

Ale osoba zamaskowana nie zobaczy uśmiechu, który wzbudza - dziury na oczy są zdecydowanie spooky / creepy, więc nie wchodzą w grę. Wyglądanie ponad czołem papierowej twarzy na patyku też się mija z celem (dwie pary oczu = też spooky). A wyłącznie słyszalne dźwięki uśmiechu mogą raczej wzbudzić zażenowanie i dezorientację ("czy mam coś na twarzy? / czy coś jest nie tak z maską?") u zamaskowanej osoby.

Być może akurat Titus wypełni mi czas po Mentaliście, bo jego serial "Bosch" będzie się w wakacje produkował. Obejrzałam pilota i jest OK. Także na razie sama się wrabiam. Mashburn też będzie miał za chwilę nowy serial. Tylko Sajmon z Tunejową trzymają się tego Mentalisty Gołębie Serce, i po Nim już nic im nie zostanie. Nawet Heller jest obrotniejszy bo ma to Gotham (a w tamtym roku też już próbował jakieś inne projekty przepchnąć, ale bez powodzenia, nawet nie pamiętam co to miało być)..

ocenił(a) serial na 6
creep_

Zawsze można zerknąć zza patyka i ujrzeć ten uśmiech, gorzej z wersją z taśmą. Dziury na oczy zdecydowanie opadają - zburzyłyby cały romantyzm, do tego są upiorne :]

Kiedyś miałam obejrzeć (za Twoją sprawą) tego Bosch'a, ale Joewel wkręcił mnie w te Zabójcze Umysły i zapomniałam.

Boss Heller to jest niezły kombinator. Ale przecież nie może zostać na lodzie, jak Mentalista zatonie.

ocenił(a) serial na 7
boogie_woogie

Chociaż mamy XXI wiek, system luster, czy nawet kamer i dałoby się zobaczyć ten uśmiech bez wyglądania zza papieru i dziur na oczy w klimacie lampionów Halloween. Ależ to wszystko strasznie skomplikowane. I upiorne - w szczególe. Bo idea piękna - niektórzy mogliby przenieść ukochane avatary na twarz, także w realu - wyobrażasz to sobie?

Boscha nie ma co teraz oglądać bo parę m-cy temu wyszedł pilot, pohulał trochę w Internecie, zbierając niezłe recenzje i wówczas dopiero zadecydowano, że powstanie cała seria. No i teraz pisze się scenariusz, a kręcić mają latem (a wyjdzie to moze wszystko jednym sumptem jak HoC bo to robi Amazon, systemem jakby wziętym z Netflixa). Także jest tylko jeden jedyny odcinek. Lepiej zostań przy ZU, przynajmniej na razie. ZU mają wielokrotnie więcej sezonów niż Bosch odcinków ;].

Ja autentycznie nie lubię Hellera. Ostatnio nawet zauważyłam, że ten śmieszny profil na twitterze (był prześmiewczy, ale też zabawny i nawet błyskotliwy) został odgórnie skasowany. Hellerowi widać brak do siebie dystansu. Ma problem z wizją Mentalisty i swoją.

ocenił(a) serial na 6
creep_

Idea jest przepiękna! I te awatary na twarzy - ludzie z internetów mogliby spokojnie i bezstresowo się ze sobą spotykać i nadal czuć się anonimowo, a jednak poczuć bliskość tej drugiej osoby. Później jak już będą czuć się gotowi, mogliby ściągnąć awatar z twarzy ( w romantycznej wersji ściągnąć sobie maski na wzajem), a jeśli za maską twarze nieodpowiednie, to wtedy ewentualnie można wręczyć nową twarz na patyku ;]

Zanim ja skończę te tysiąc, a dokładniej dziewięć sezonów ZU to pewnie prawie nakręcą Bosh'a, choć jeszcze nie jestem pewna czy jestem gotowa oglądać Titusa w roli głównej. Może jak ściągną Mentalistę...

Nieeee! Usunęli Boss'a Heller'a?! Sami sobie strzelili kulkę w łeb, bo dzięki Boss'owi Heller mógł zdobyć nowych fanów ;]

ocenił(a) serial na 7
boogie_woogie

Ja bym miała całego stwora z nogami na twarzy (idąc tropem avatara). Jakbyśmy poszli jeszcze w worek, albo strój ducha (prześcieradło?) to nawet sylwetkę można zamaskować. Raj, dawno odkryty w krajach muzułmańskich. Nowa twarz na patyku to świetny pomysł - bo po co się ograniczać? Można zmieniać twarz, jak avatary - co chwila. Można w ten sposób zmieniać też płeć, pobyć chwilę facetem, stworem, zwierzakiem, rzeczą...?

W ogóle jak ściągną Mentalistę to otworzą się przed Nami nowe możliwości. Przejmiemy zgodnie ze starym planem (ale wciąż aktualnym?) jakieś ińsze forum ińszego serialu, choćby Boscha czy nawet "Na Wspólnej" :P. Życie Naszych wędrownych avatarów po Mentaliście to będzie nowe otwarcie, nowa jakość!

No właśnie usunęli Hellera nie Hellera (ten był w odróżnieniu od oryginalnego fajny) - wcześniej straszyli Go Ci scenarzyści, z którymi Boss czasami popisywał (pisali, że to nie jest zabawne itd.). A Currie Graham tam polubił jego tweeta, że po curry ma niestrawność, więc ten raczej do obsady nie powróci :P. Na moją pełną zatroskania radę też kiedyś odpowiedział (naturalnie niesympatycznie w tonie wrogiego odburknięcia). To była świetna wizja Hellera. Sam Heller nie ma lepszej (ma zapewne bardzo zafałszowaną jaźń odzwierciedloną) i może to go przeraziło, uderzyło i ubodło na tyle by poskarżyć się twitterowi. BTW - skąd ja znam takie zagrywki...? Są jeszcze na twitterze inne profile typu Jane's scarf, ale one mnie nie bawią, no może ten duch LaRoche'a jest też OK.

PS. Wysłałaś wiadomość bez priorytetu ("Mashburn x3"), ale deszcz pada, siedzę w M, więc i tak odpowiadam błyskawicą.

ocenił(a) serial na 7
creep_

Co do planów na przyszłość - to będzie otwarcie z odetchnięciem bo niektórych toksykaliów się pozbędziemy (np. wszechobecnego 'ducha' Hellera).

ocenił(a) serial na 6
creep_

I to wszystko bez operacji plastycznych, bez ryzyka, bez bólu, bez wysokich kosztów :)

Currie (tu zatrzymuję się sprawdzić czy na pewno dobrze napisałam ;) Graham, wychodzi na to, że to zabawny człowiek z dystansem. Dlatego prawdopodobnie już go w M. nie zobaczymy.

Albo możemy przejąć forum Mody na Sukces. Przynajmniej będzie pewność, że szybko nie będziemy musieli się przenosić na kolejne ;)

ocenił(a) serial na 7
boogie_woogie

A gdyby tak zamontować tablet na patyku to już w ogóle otwierają się nowe możliwości.

Obawiam się, że akurat na przejęcie forum "Mody na Sukces" może Nam zabraknąć siły przebicia. Jednak bądźmy realne, serial ma na pewno oddane grono fanów, z którymi nie wiem czy warto zadzierać. W dzisiejszych czasach mohery i ogólnie starsi ludzie (a to ten target) potrafią korzystać z Internetu, a nawet i konta na Filmwebie mogą mieć. Aż mnie strach obleciał na samą myśl o takiej konfrontacji. O "Klan" i "M jak miłość" też bałabym się zahaczać.

użytkownik usunięty
Joewel

On wygląda na takiego lovelasa.

ocenił(a) serial na 7

Nie zdziwiłabym się gdyby w następnym odcinku Pike jakąś serenadę Lisbon zaśpiewał. Nawet widzę go w meksykańskim ubranku, z sombrero itd.

użytkownik usunięty
creep_

Może pojawi się jakaś rywalizacja i rycerska walka o serce Lisbon. Pike w sombrero z serenadą. Jane zacznie pisać dla niej wiersze. A w finałowym odcinku pojedynek na miecze, albo pistolety :D

ocenił(a) serial na 7

A jak się już pozabijają to pojawi się Mashburn. Wiadomo, gdzie dwóch się bije - tam trzeci korzysta :D.

ocenił(a) serial na 6
boogie_woogie

"Kto by pomyślał, że będziemy rozkminiać Jisbon"

Takie czasy. Kiedyś Mentalista opowiadał o seryjnym mordercy, a teraz głównym wątkiem są romanse.

ocenił(a) serial na 6
Grieves

Po 6 latach Heller zdał sobie sprawę (o ile sobie zdał), że nie radzi sobie z seryjnymi mordercami. Zatem postanowił zabrać się za romanse. Kto wie? Może właśnie w tym się sprawdzi. Później otworzą się dla niego nowe możliwości - np. zostanie głównym scenarzystą Mody na Sukces, albo przeniesie się do Wenezueli i zacznie tam tworzyć telenowele :)

I najzabawniejsze: nasza dwójka od zawsze chyba była anty-Jisbon, a dziś Ty założyłeś "Jisbonowy" temat, a ja jestem jedną z głównych wypowiadających się (jak do tej pory ;). Patrz, jak to człowiek się zmienia :]



ocenił(a) serial na 6
boogie_woogie

A w 7 sezonie dowiemy się, że Lisbon jest siostrą bliźniaczką Jane'a, a Cho jest ich ojcem.

Anty-Jisbon? Zawsze byłem ogromnym fanem Jisbon, ale dobrze się z tym ukrywałem. Przyznaj się, Ty pewnie też.

ocenił(a) serial na 6
Grieves

Ooo Ty!
A tak na prawdę, to ja to cały czas wiedziałam. Przez te lata udawałam, że nie wiem. A teraz tak tylko Cię podpuszczałam, żeby w końcu potwierdzić podejrzenia ;] Zdanie wyżej: "Jestem oczywiście za Patrickiem" - ono mówi samo za siebie, zwłaszcza to "oczywiście" :]

Ja się nie przyznam. Zresztą zawsze byłam Jane'owi przeciwna! Działałam nawet przeciwko niemu, czyli kibicowałam Mashburnowi, Teraz Pike'owi - choć ten nie zdobył mojego serca. Najbardziej przystojnym facetem w FBI też nie jest. Ale najważniejsze, że wykradł Lisbon Jane'owi. Więc albo to jest taka moja dobra przykrywka, albo na prawdę jestem anty - nigdy się nie przyznam! ;p

użytkownik usunięty
Grieves

Na bank, Boogie jest za Jisbon, tylko skrzętnie to ukrywa :D A wszystkie te argumenty z Mashburn'em i Szczupakiem są po to, żeby przykryć prawdziwe poglądy. To tak jak z tym ukrywaniem się za otyłym zdjęciem, a w rzeczywistości pewnie jest tam skromna i śliczna kobieta.
Szczupak jest beznadziejny. Może Jane'owi buty czyścić.

ocenił(a) serial na 6

Być może Mashburn/Pike to jest przykrywka. A być może nie jest.
Być może zdjęcie to jest przykrywka. A być może nie jest.

Umrzesz, nie wiedząc. :)

użytkownik usunięty
boogie_woogie

Z Tobą strach zadzierać ;-)

Co do Mashburna, Joewel ma rację. Choć jako postać Mashburn był fajny.

ocenił(a) serial na 6

Bo ze mną się nie zadziera ;p
A co jeśli jestem psychopatą, podszywającym się pod niewinną kobietę. Nie zastanowiło Cię, że nigdy nie rozczulałam się nad Jisbonem (takie to nie kobiece)? Nic tylko "kim jest Red Dżon? Kim jest Red Dżon?"! - nienaturalne zainteresowanie głównym antagonistą. Nie zastanowiło Cię nigdy, co się stało z Wojtkiem?
Nie znasz dnia, ani nocy...!

A tak serio, to jest mi wszystko jedno. Wątek miłosny to ostatnia rzecz na jakiej mogą jeszcze ciągnąć ten serial. Nie podoba mi się niekonsekwencja Hellera, który na początku stanowczo twierdził, że to tylko przyjaciele i do romansu nigdy nie dojdzie, a teraz desperacko eksploatuje ten wątek jako ostatnią deskę ratunku (ale Heller ciągle rzuca słowa na wiatr). A skoro to ciągną, to teraz liczę na jakiś gorący romans, lub porządną komedią romantyczną ;)

ocenił(a) serial na 7

Boogie wspomina Mashburna w mojej intencji. To mnie zawsze (o ile akurat zajrzę na forum i przeczytam) wywoła z ukrycia i cienia :P.

użytkownik usunięty
creep_

Własnie zastanawiałem się gdzie jesteś, gdy Cię nie było. Boogie ma sposoby. To ja chyba też zacznę często wzywać Mashburna ;-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones