PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=477417}

Mentalista

The Mentalist
7,8 62 789
ocen
7,8 10 1 62789
5,7 3
oceny krytyków
Mentalista
powrót do forum serialu Mentalista

7 lat mentalisty

ocenił(a) serial na 10

Chciałem sie zapytać innych fanów serialu jak sie czują na myśl o końcu naszego ulubionego serialu. Nie oglądam zbyt wielu seriali a już napewno w żaden nie wciągnąłem sie tak jak w mentaliste. Obejrzałem każdy odcinek, jak nie miałem pomysłu na nick gdzies tam to zawsze waliłem cos z redjohnem hehe ;) pamietam początki na canal+ jak sie było jeszcze o wiele młodszym i czekało sie na każdy czwartek zeby obejrzeć nowy odcinek, albo te chwile ciszy i rozmyślania co sie wydarzy dalej gdy Patrick zastrzelił "pierwszego redjohna", czekanie następne pół roku na nowy sezon, wszystkie te lata a serial dalej tak samo wciąga jak na początku, ehh szkoda ze to juz koniec ciężko bedzie polubić coś tak bardzo jak ten serial ;((

PS. sory za interpunkcję

redjohn8

Trzeba zacząć oglądać od początku w ramach pocieszenia :))))

ocenił(a) serial na 8
Phony

hehe, tez będę oglądała od początku, chyba ze zakończenie będzie totalnie odstraszające

alja9

Tzn. jakie byłoby totalnie odstraszające? Cukierkowy happy end czy krwawa łaźnia? :)

Mi będzie tylko żal dyskusji na forum po odcinku. Albo jeszcze zanim obejrzałam odcinek, wchodzę na forum a tutaj opinie od "super!!!!" po "be" i wrób sobie zdanie człowieku.

Jest łatwiej rozstać się z serialem dzięki ostatniemu sezonowi. Widać, że to już koniec, temat wyczerpany, aktorzy zmęczeni, wszyscy mówią, że to pożegnanie. Widz mógł się trochę oswoić z całą sytuacją.

ocenił(a) serial na 8
Cairns

ja tam niemodna jestem bo cukierki wole od krwawych łaźni. We współczesnym świecie, samo wynaturzenie, wykoślawienie, krew i miazga, wiec niech chociaż w kinie raz będzie pięknie.

alja9

To ja też jestem niemodna i mam podobne zdanie co do relacji kino-rzeczywistość:) Może nie aż tak, że rzeczywistość jest wynaturzona, tylko że nudna i bardzo smutna. Trochę się denerwuję, że tyle lat oglądania i ktoś mógłby chcieć zabić głównego bohatera.

ocenił(a) serial na 9
redjohn8

Ja nie oglądałem przez 7 lat, później dołączyłem do fanów Mentalisty, a na FW się niedawno zarejestrowałem, ale i tak mi będzie brakowało tego serialu, jest niepowtarzalny. Wiele osób docenia tylko Bakera, ja uważam, że owszem stworzył ciekawą kreację, świetną aktorsko, ale przecież Kang też bardzo dobrze gra i Robin, są mądre dialogi i zawsze jest nad czym pomyśleć.
Charaktery z Mentalisty są na tyle spójnie prowadzone, że na przykład nie wierzę w zakończenie idiotyczne, byłoby nim PJ=RJ, albo RJ III, jakby tak się stało uznałbym to za zmarnowanie całego procesu rozwoju osobowości Patricka Jane'a i tego co pociągał za sobą, postaci Teresy oraz wszystkich ludzi pracujących i ceniących PJ.
Na pewno za jakiś czas zobaczę powtórnie, The Wire lubię i widziałem dwa razy, a teraz z seriali Gotham mi się podoba i czekam na Grę o Tron. Tylko wszystko co powstaje jest takie, no nie wiem jak to nazwać, dosadne, bijące po oczach, nie pozostawiające za dużo miejsca na interpretację, a Mentalista zawsze miał jakiegoś królika do wyciągnięcia z kapelusza, lub gołębia co potrafił wzbudzić tyle emocji ;)

bluescreens

Zacznę oglądać to Gotham, czymś trzeba zapchać czas w oczekiwaniu na Grę o Tron i Sherlocka. I pustkę po Mentaliście (to zwłaszcza).

To jest niesamowite jak człowiek potrafi się wciągnąć w serial....Mentalistę polecili mi tu, na filmwebie, jak przeżywałam to, że na kolejny sezon Sherlocka muszę czekać 2 lata. Mówili, że może mi się spodobać, bo główny bohater jest podobny do Sherlocka. Włączam pierwszy odcinek i totalna klapa, rozczarowanie- wyskoczył mi na ekranie jakiś facio z typowo przystojną facjatą i włosami w kanarkowym kolorze, do tego irytujący w samozachwycie nad sobą. Byłam zawiedziona, z braku laku oglądałam do prasowania, czy obiadu. Mało tego, przeskoczyłam sobie na inny sezon, tu pominęłam odcinek, tam obejrzałam tylko pół i nagle, sama nie wiem czemu, tak mnie wciągnął ten serial, że obejrzałam wszystkie sezony po kolei w zaledwie 2 tygodnie O.O mało tego, finał mam zamiar obejrzeć jutro o 2 w nocy. To się nazywa szaleństwo :P

ocenił(a) serial na 8
Phony

to od razu, po obejrzeniu, zaspoileruj, co? plisss

alja9

Jasne! Z wielką przyjemnością :))))

ocenił(a) serial na 9
Phony

Coś w tym jest, Mentalista ma swój klimat, który wymaga wczucia się i pamiętania o kim jest serial, o osobie nieprzeciętnej, która wymyka się schematom. Niby Sherlock podobny, a jednak całkiem inaczej prowadzi śledztwo, Sherlock to typowa dedukcja i laboratoryjne oko, Patrick to granie na emocjach, czytanie ludzi, łączy ich uwielbienie do bycia niczym nieskrępowanymi w swoich 'wybrykach'.
Chyba też odpalę streama, bo namieszali z tymi spoilerami o końcówce, że zacząłem się martwić ;)

bluescreens

Masz rację, niby są podobni, a jednak bardzo się różnią. Ale każdy z nich ma w sobie coś, co sprawia, że mam ochotę oglądać ich cały czas. Zarówno Cumberbatch, jak i Baker stanęli na wysokości zadania jeśli chodzi o sposób odegrania postaci, aczkolwiek nie wyobrażam sobie tego, żeby mieli zamienić się rolami. Muszę jednak przyznać rację tym, którzy mi radzili szukać ukojenia w "ramionach" Mentalisty- wybór tego serialu to był strzał w dziesiątkę.
Ale co dalej? Gdzie teraz ulokować swoje emocje, skoro Mentalisty już nie będzie, a Sherlock wyjdzie dopiero za rok albo nawet dwa lata?
Słyszałam, że Fargo jest niezłe, ale to zupełnie inny klimat, no i też póki co tylko jeden sezon.
Próbowałam się zakochać w Hannibalu, niestety nie wyszło, zbyt przegadany i abstrakcyjny dla mnie, chociaż Madsa Mikkelsena wielbię całym sercem. Obejrzałam pierwsze dwa sezony Homeland, ale złapałam się na tym, że bardziej mnie interesuje historia romansu Eriki Flynn z kumplem męża, niż biedny rudy amerykański żołnierz. Nie widziałam jeszcze Breaking Bad, a bije rekordy popularności i wszyscy się nim zachwycają. Obejrzałam też jeden odcinek Castle, ale to było kilka miesięcy temu i niezbyt mi przypadł do gustu, więc nie wiem, czy zrobię drugie podejście.

Może wy znacie seriale w stylu Mentalisty, które mają szanse mi się spodobać?

ocenił(a) serial na 10
Phony

Obejrzyj The Affair, jest krótki, ale będzie dalsza część, moim zdaniem bardzo dobry, do Mentalisty nie jest podobny. Nic nie jest podobne do The Mentalist, bo on specyficznie gra na uczuciach, ta muzyka długo brzmi w tych co ją słyszą i cenią,

Przez Breaking Bad brnę już drugi rok, doczołgałam się do 13 odcinka, ponieważ koniecznie chcę zrozumieć ten grad nagród i zachwyty publiczności, ale jak na złość im coś mnie bardziej stara się wbić w fotel i to dosłownie a nie metaforycznie, tym mniej mnie interesuje.

ocenił(a) serial na 9
jagamiga1

A po co się zmuszać do oglądania serialu?

ocenił(a) serial na 10
eccentric1

Chcę zobaczyć, bo kilka osób których zdanie cenię, ma o BB bardzo dobre zdanie i mi wyłożyły listę zalet, a na moje krytyczne uwagi, zawsze mają dobrą ripostę i to taką, której nie mogę obalić ważnymi argumentami, bo zawsze słyszę - zobacz całość. No to co mi pozostaje?

ocenił(a) serial na 9
jagamiga1

Ja nawet, jakby największy autorytet mi mówił, że serial jest świetny, a mnie męczył po parunastu odcinkach, nie oglądałbym go. Kiedyś pisałem, że seriale to tylko przekąski, a ucztą są dobre filmy. Niesmaczne przekąski to katorga, a z ucztami bywa różnie, można się rozsmakować z czasem w tym, co początkowo zdawało się nie na nasze podniebienie ;)

ocenił(a) serial na 10
eccentric1

Gradacja poniekąd słuszna, ale nie da się jej odnieść do wszystkich filmów i seriali, są filmy przekąski i seriale uczty ;)

Nie chodzi o autorytety, tylko argumenty w dyskusji, które aby zdobyć muszę obejrzeć BB,. Napisałeś o autorytetach i teraz się zastanawiam, kto jest nim dla mnie w obrębie X muzy. Muszę sobie przypomnieć ;)

ocenił(a) serial na 9
Phony

Może Ci się spodoba How to Get Away with Murder. BB jest bardzo dobrym serialem, ja go nie dokończyłem i muszę to nadrobić. Breaking Bad może pocieszyć po Mentaliscie na zasadzie terapii szokowej, bo tu wszystko jest inne, jakbyś wprost z leżaka na Copacabana wylądowała na stole operacyjnym ;)

Phony

nie jestem pewna w jakim klimacie seriali gustujesz, ale ja na przykład okres oczekiwania na Sherlocka zabiłam ostatnio Lutherem i The Fall. oba seriale są brytyjskie i mają niesamowity klimat, a Luther to już w ogóle mistrzostwo świata - senny Londyn, muzyka, 12 odcinków jak to z BBC, ale naprawdę warto się wkręcić na chwilę:)

ocenił(a) serial na 10
bluescreens

Nie denerwuj się, ja mam zaufanie do duetu Heller-Baker, że nie zrobią nic głupiego.

ocenił(a) serial na 9
jagamiga1

Zazdroszczę Ci tej pewności ;)

ocenił(a) serial na 9
jagamiga1

A kto ich tam wie, kłamać umieją to pewne. Baker najpierw mówi, że Robin to dla niego jak siostra, w innym wywiadzie, że niemal jak druga żona, a teraz widzę w spoilerach, że zaangażował się w całowanie jakby lata całe nie widział miłości swego życia ;)

sprzataczkaaa

Po 7 latach to już bardziej jak druga żona :D

ocenił(a) serial na 9
Phony

A czytałaś jak Heller w samych superlatywach mówi o Robin Tunney, że on i Baker czasem byli wkurzeni i destrukcyjni, inni z ekipy też, a Robin zawsze bez zarzutu, była dobrym duchem zespołu.

sprzataczkaaa

Tak, widziałam dzisiaj fragmenty tej wypowiedzi. Jestem ciekawa, czy rzeczywiście była takim rozweselaczem na planie.

Podobał mi się wywiad z Tunney i Hellerem, jak wspominali początki serialu, Tunney podobno prosiła Hellera, żeby od razu jej powiedział kiedy jej postać zostanie porwana/torturowana/zamordowana przez Red Johna, bo większości aktorek w tego typu serialach fundują takie atrakcje :P

Lubię Robin, wydaje mi się taka twardo stąpająca po ziemi, konkretna, szczera, bez tego typowego dla wielu aktorek (i aktorów) fałszu.

ocenił(a) serial na 9
Phony

Tak, jest w niej coś bezpretensjonalnego, ale czasem bywa złośliwa, jak z tym ujawnianiem, że żona Simona chciała być obecna przy kręceniu sceny pocałunku, albo powiedziała, że zdziwiło ją ile we Francji Simon ma młodych fanek, bo w USA to go docenia starsze pokolenie ;)

ocenił(a) serial na 8
sprzataczkaaa

I tutaj wszystko zgadzałoby się z moją osobistą teorią dotyczącą końca Mentalisty i dziwnej gry SB..w siodmym sezonie.. oraz skąpych scen bliskosci miedzy Jlisbonami. Bo ja uważam, ze to właśnie zona SB stała się tak zazdrosna o RT, ze wręcz zmusiła Go do zakończenia tej przygody.. Tak z serialem jak i z aktorką. Scena w piżamie była fajna, ale tak naprawdę to było coś w rodzaju przedstawienia typu: " zona mi zabroniła się rozebrać.. " Fakt, podczas ich ostatniej wizyty we Francji było widać jak Ona teatralnie się zachowuje przy boku swego Simona kiedy ten mija czekających na Niego fanów/fanki. Tak Go ściskała i patrzyła z góry na wszystkich, ze to było aż zastanawiające. :) Oj popamięta SB Mentaliste, na długo... :)

ocenił(a) serial na 9
alja9

No nie sądzę, Rebecca wydaje mi się mądrą i sympatyczną kobietą, a aktor miał już tyle filmowych scen, bardziej rozbieranych, że na pewno zdążyła przywyknąć, tym bardziej, że sama jest aktorką i wie, że to tylko praca ;)

alja9

Baker pewnie dłuuuugo się musiał tłumaczyć po tych pocałunkach w finale :D jak widzi się spoilery to nie ma co się dziwić Rebecce, jeśli jej rzeczywiście siadło. Gdzieś mi mignęło na tumblr, że podobno nie pozwolili jej być przy scenie ślubu, ale nie wiem kto to pisał i skąd miał info, pewnie zwykła plotka.

alja9

Obejrzałam dzisiaj finałową scenę ślubu i Twoja koncepcja mi się wydala dosc prawdopodobna :D nie wiem, może to wyobraźnia zbyt działa, ale mam wrażenie, że Baker niespecjalnie musiał tam dwoi się i troić, żeby zagrać zakochanego po uszy faceta.

sprzataczkaaa

A ja ją właśnie lubię za te "złośliwości", zwłaszcza te ośmieszające Simona :D

ocenił(a) serial na 8
Phony

skoro już raz się zdarzyło ze "nie pozwolono jej" być przy scenie pocałunku, to znaczy, ze musiała dawać ostre sceny zazdrości a tym samym nieźle się upokarzać.. :( Mądra zona nie lata za mężem do pracy no chyba ze ma swędzenie od kiełkującego poroża. Albo Jej się wydaje ze to swędzenie ma.. .. A tymczasem SB musiał przecież grac bo mu za to zapłacono..

alja9

Ja tam wątpię w tą zazdrość i robienie scen, przynajmniej nie przy reszcie ekipy, bo co robiła w domu to kto wie. Simon ma za sobą o wiele mocniejsze sceny niż mizianki z Tunney, chociaż nie ma co ukrywać, że z Robin łączy go dużo.

To, że nie pozwolono jej być (pytanie KTO nie pozwolił) mogło być podyktowane chociażby tym, że duet Baker+Tunney by się czuł wyjątkowo niezręcznie.

Akurat Rebecca, jako (była)aktorka chyba więcej wie o aktorstwie i z czym się ono wiąże, niż narzeczony Tunney. A jakoś o nim wszyscy zapominają skupiając się na komentowaniu trójkąta Becca-Simon-Robin :D biedny facet! Jedyne co o nim piszą na tych wszystkich portalach typu tumblr to to, że jest podobny do Bakera (z tekstami "przypadek? nie sądzę!").

No i na pocieszenie! Mignęły mi na stronach ze spoilerami zdjęcia Bakera z urlopu z Australii i nie wyglądał na człowieka przechodzącego kryzys małżeński :DD

ocenił(a) serial na 8
Phony

no bo On akurat kryzysu nie przechodzi tylko Jego małżonka :)

alja9

Małżonka też była uśmiechnięta na zdjęciach :))) może niezbyt jasna "przyjaźń" między Robin a Simonem dodała kopa małżeństwu Bakera, w końcu kobiety podobno lubią jak dużo się dzieje!

ocenił(a) serial na 7
alja9

Fajnie poczytać (dla odmiany z boku) czyjeś wypowiedzi pisane z dystansem! Alja9 i Phony - lubię to ;]. Tym bardziej, że sama już nie siedzę w spoilerach, wywiadach itd.

ocenił(a) serial na 9
Phony

Ja też lubię, trochę złośliwości się Bakerowi przyda ;)

sprzataczkaaa

Mnie się podobał wywiad z ekipą, w ktorej Tunney opowiadała o tym, że prosi ludzi wpadających na plan, żeby mówili Simonowi, że ich matka uważa, że jest z niego kawal niezłego przystojniaka :) a Yeoman wspominał żartowanie z nowych gościnnych aktorów, że 'możecie się czuć jakby padła klimatyzacja, ale to nie to- po prostu jest na planie Simon Baker, jesteście dosłownie pieczeni przez samego kucharza (gra słów 'baked by Baker')' :D

ocenił(a) serial na 9
Phony

I tak cud, że temu aktorowi nie odbiło po tych wszystkich tytułach, najpiękniejszy, najseksowniejszy, musi być z niego mądry facet ;)

sprzataczkaaa

Musi :p ja bardzo podziwiam jego żonę, że z nim wytrzymała, to musiało być niesamowicie trudne.
W końcu do Stanów wyprowadzili się głównie dla niej, to ona miała robić karierę i to ona od najmłodszych lat wiązała swoje życie z aktorstwem, a tu klapa, nie wiem w sumie dlaczego- nie dostawała propozycji? czy wolała się poświęcić macierzyństwu?

Fakt faktem, Simonowi udało się osiągnąć więcej. Gdzieś widziałam wywiad z nimi i wspominała, że trudno jej było pogodzić się z myślą, że to nie ona została gwiazdą.

Wiadomo- wsparcie wsparciem, ale jakaś rywalizacja między nimi na pewno była. Do tego te wszystkie tytuły, napalone laski, które pewnie nieraz sprawiały, że dostawała szału. To musi być niesamowita kobieta.

ocenił(a) serial na 9
Phony

Zrobić karierę w Hollywood to nie wystarczy talent, trzeba jeszcze mieć szczęście. Ona na pewno wzorowała się na swoich przyjaciółkach, Naomi Watts i Nicole Kidman, słyszałam jak na ceremonii związanej z Aleją Gwiazd, Simon mówił, że nawet mieszkali wszyscy niedaleko, w jakimś podrzędnym mieszkaniu, oni i Naomi. Jak już plotkujemy o gwiazdach, to mąż Naomi był zazdrosny o to, że ona wspierała Saimona przy odsłanianiu jego gwiazdy.

Jak poczytać wypowiedzi Bakera, a okazuje się, że jest ich mnóstwo, i czasem rozbieżne, ale jedno powtarza zawsze, że jest wdzięczny żonie za poświęcenie się dla rodziny. Oni nadają dzieciom symptomatyczne drugie imiona, można się domyślać co znaczą:))

sprzataczkaaa

Ale Naomi w tym czasie jeszcze nie była chyba gwiazdą?

Z tego co czytałam to dużo tu zdziałała Nicole, to ona mocno nakręciła Rebeccę na pomysł przeniesienia się. Podziwiam ją, że rzuciła w cholerę aktorstwo po to, by zająć się dziećmi (jeśli o to chodziło), to pewnie kwestia priorytetów, ale podejrzewam, że nie raz musiały do niej wracać myśli o zmarnowanej karierze. Co innego, gdy ktoś się bierze za aktorstwo późno albo odbębni kilka ról i stwierdza, że to nie dla niego, a co innego, gdy ktoś od małego dziecka bierze udział w reklamach, gra epizodyczne role, szukając szczęścia zmienia kontynent by rozwijać karierę, a tu klops- i nici z marzeń. Oczywiście nie wiem, o co dokładnie chodziło, pozwalam sobie na luźne przemyślenia :P

Jak to zwykle bywa- sukces zależy od szczęścia i przede wszystkim.....od znajomych. Simon ma charyzmę, więc nie było chyba problemów z porobieniem sobie odpowiednich wtyczek, aczkolwiek nie na tyle, by zagrać w jakimś filmie, który odniósłby światowy sukces i należał do gatunku filmów nieco ambitniejszych niż głupawe komedie romantyczne :)

Z Lieva taki zazdrośnik jest? Nie wiedziałam :D

Co masz na myśli z tymi imionami? Odkryłam tylko, że córkę nazwał Stella Breeze, bo to się wiąże z surfingiem.

ocenił(a) serial na 9
Phony

Nicole była w USA pierwsza, no i robiła karierę, Naomi może i jeszcze nieznana, ale na pewno była przed Bakerami w Stanach. Moim zdaniem Simon ma większy talent od żony, już w Australii dostał jakąś znaczącą nagrodę, a i tak ciężko mu było się przebić, co dopiero jej, skoro miała małe dziecko na głowie. Ona zaczynała grać jako dziecko i może już zakosztowała tego życia w świetle kamer na tyle, żeby docenić wartość rodziny, w końcu sława na pstrym koniu jeździ, dzisiaj fani oblegają, jutro gwiżdżą.

Breeze ma też związek z bryzą od morza, na plaży, Blue może mieć związek z kolorem ścian w pokoju, a Friday dzień, w którym, no wiesz co:)

sprzataczkaaa

Czyli sugerujesz, że imiona dzieci były związane z prawdopodobnym miejscem poczęcia? :D haha to by było za mocne

ocenił(a) serial na 9
Phony

Nie za mocne, według mnie bardzo sympatyczne :)

ocenił(a) serial na 9
Phony

Nawiązując do plotek o współmałżonkach, żartują sobie z faceta Robin https : // twitter,com/search?f=realtime&q=simon%20baker&src=typd

ocenił(a) serial na 9
sprzataczkaaa

Nie wiem czy to się otworzy, w każdym razie dorobili u góry reklamę perfum Givenchy, do jednego ze zdjęć Robin i Marmeta i napisali, że para właśnie je zakupiła:)

ocenił(a) serial na 9
sprzataczkaaa

A to jest moim zdaniem nie fair, czemu się czepiają narzeczonego Robin? To już ma formę kpienia, mi się nie podoba.

ocenił(a) serial na 10
Phony

Pamiętasz może gdzie widziałaś ten wywiad?

ocenił(a) serial na 10
Phony

Polecam Ci seriale : White Collar , Suits , Homeland ,Dexter, myślę , że któryś przypadnie Ci do gustu.

ocenił(a) serial na 10
redjohn8

Ja też nie oglądałam od początku. Prawdę mówiąc, wpadłam w sidła Bakera jakoś w 2012 roku, po tym jak zobaczyłam go w sympatycznej komedii "Coś nowego". Natrafiłam na ten film zupełnie przypadkiem, skacząc z kanału na kanał. Miałam wtedy chyba dość wysoką gorączkę i generalnie byłam mocno przeziębiona. A wspominam o gorączce, ponieważ to chyba ona spowodowała że od tamtego dnia jak maniaczka, zaczęłam wyszukiwać wszystkiego w czym Simon przez wszystkie lata swojej kariery wystąpił. Ale dopiero końcem 2013 a początkiem 2014 roku zaczęłam wkręcać się w Mentalistę. I to też głównie z powodu leżenia w domu i kurowania się z kolejnej choroby. Ale nie zaczęłam oglądać od pierwszego odcinka. Jakoś wtedy natrafiłam na 5 serię serialu. To wtedy cała akcja z Red Johnem się zacieśniała. Wciągnęło mnie to do tego stopnia, że byłam gotowa prawie każdego dnia poświęcać tych kilka wolnych chwil jakie mam po pracy, na czytanie Waszych postów i sporadyczne włączanie się do dyskusji. Chociaż im bliżej końca Mentalisty tym i moja aktywność tutaj jest większa.
Nie wstydzę się przyznać do tego, że będąc tutaj razem z Wami, jest mi łatwiej pożegnać się z moim ulubionym serialem. Ten serial miał wszystko to co uwielbiam w kinie. Wciągającą fabułę, głównych bohaterów których losy chce się śledzić i przeżywać, odpowiednią dawkę humoru i dramatu. Trochę strachu i trochę frustracji. Świetne motywy muzyczne. Wspaniałych aktorów z Simonem na czele. I wreszcie na końcu, coś co nazywam 'czynnikiem niedopowiedzenia', zmuszającym człowiek do myślenia, analizowania, rozkładania scen na czynniki pierwsze i przeprowadzania domowymi sposobami psychoanaliz głównych bohaterów :)))... Najzwyczajniej w świecie, będzie mi Mentalisty brakowało. I właściwie nie widzę żadnego innego serialu, który mógłby zastąpić jego miejsce.

Zerkam ostatnio na "Elementary" z Lucy Liu i Jonnym Lee Millerem. Przyjemnie się to ogląda, ale to nie jest to samo...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones