PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=37003}

Miasteczko Twin Peaks

Twin Peaks
8,5 112 275
ocen
8,5 10 1 112275
8,8 30
ocen krytyków
Miasteczko Twin Peaks
powrót do forum serialu Miasteczko Twin Peaks

Czy serial przetrwał siłę czasu ? :)

ocenił(a) serial na 9
emjey23

Przetrwał. Własnie wczoraj zobaczyłem ostatni odcinek. Cóż... Widać że serial nie robiony na jedno kopyto jak niektóre. Dla mnie pozytywna odmiana od współczesnych seriali. Jedynie co mnie zawiodło to zakończenie serialu. Tak jakby był nie dokończony. Jakby miał być kolejny sezon ale z jakiegoś powodu go nie kontynuowali a teraz to już chyba za późno.

AlpH

Pewnie za poźno :) Tak się zastanawiam, czy np. gra aktorka nie jest wyjęta rodem z Klanu lub poziom strachu dorównuje Laleczce Chucky ;)

ocenił(a) serial na 9
emjey23

Ciężko mi ocenić poziom strachu, może z tego względu że mało który film mnie tak na prawde straszy. Bardziej zaintrygowały mnie sceny z czerwonymi zasłonami, bądź inne dziwne sceny które nie są do końca normalne.
Nieno bez przesady z tym Klanem, nie było aż tak tragicznie. Czasem nawet dało się na to nie zwracać uwagi i gra aktorska trochę sprawiała wrażenie że tak ma być. :)

AlpH

ja mam wręcz odmienne zdanie. Uważam, że serial dzisiaj nie jest w stanie się obronić. Poza określoną grupą sentymentalistów, którzy nie przyjmują żadnej w miarę obiektywnej krytyki, MTP nie będzie żadnym wybitnym serialem.
Większość ludzi oceniających go pozytywnie odnosi się do wspomnień i sentymentów (bo kiedyś to wszystko było lepsze). Serial często się wlecze, a w międzyczasie nie ma wybitnego elementu, który by to przykrył. Postacie są jałowe (poza Cooperem) i mało wyraziste.
Seriale często przez 2-3 sezony trzymają dosyć wysoki poziom. MTP ze średniego poziomu zniża w dół praktycznie od połowy drugiego sezonu. Od tego momentu serial co prawda przyśpiesza, ale fabuła leci na łeb na szyję.

ocenił(a) serial na 9
CahirCaellach

Oglądałem MTP w dzieciństwie, ze starszym rodzeństwem i troszkę sentymentu do niego mam (głównie do czołówki). Mimo to jednak moim zdaniem serial ma bardzo mieszany poziom. Z jednej strony jest wybitny jeśli chodzi o klimat, o Boba, o Czarną Chatę, o Lelanda, Laurę, symbolikę. Sam Cooper przechodzi świetną przemianę w serialu, z wesołego i pozytywnego człowieka do człowieka lekko zgorzkniałego który przestał czuć smaku kawy (którą kiedyś uwielbiał). Do tego zakończenie uważam za świetne, idealne dla tego serialu.
Ale niestety jest też i druga strona medalu. Miejscami faktycznie akcja się wlecze, prawie stoi w miejscu, rozterki miłosne Jamesa, choroba psychiczna Nadine czy Andy który nie wie czy jest ojcem czy nie jest... to dla mnie zabija ten serial. Rozumiem, że obyczajówka też jakaś być musi. Rozumiem, że widz ma poznać mieszkańców TP, ale jest tego za dużo i jest to zwyczajnie nudne.

Mimo to jednak nie zgadzam się z Twoją opinią, bo serial ma świetne momenty. Cała Czarna Chata to jedno wielkie cudo pełne symboli.

ocenił(a) serial na 10
CahirCaellach

no chyba nie do końca, bo jeśli wszystko oceniać z powodu sentymentu, to każdy 30latek chwaliłby swój pobyt w szkole, bo po 15 latach pamiętałby tylko przyjemne wspomnienia. Nie twierdzę jednak, że sentyment nie ma tu nic do gadania. przeciwnie - wielu fanów dalej kocha serial, bo po pierwszym lub drugim seansie się w nim zakochali. A co mają powiedzieć 10latkowie, którzy po 15 minutach sobie odpuścili, bo to nie był Rambo, bo nic nie skumali? sam za pierwszym razem odpuściłem sobie, a podszedłem do serialu ponownie dopiero mając ok. 30 lat (choć w latach 90tych miałem właśnie te 10 lat). i co? i wsiąkłem na tyle, że mogę go po pół roku obejrzeć ponownie. Jeśli dla ciebie postaci z TP są jałowe, to powiedz mi co ty oglądasz? A może przyznaj się, że historii opowiadanych przez postaci nie rozumiesz - wtedy to zrozumiem. Może to ja mam tak zryty beret, że jestem w stanie te postaci analizować przez co nabierają w moich oczach kolorytu.

użytkownik usunięty
ocenił(a) serial na 4
AlpH

Nie kontynuowali serialu gdyż 2 sezon to równia pochyła staczająca go na dno.

AlpH

A wiec, skonczylem wczoraj ogladac. I jak dla mnie, totalne nieporozumienie. Rozumiem, ze srednia serialu to glownie sentymenty. Ja serialu nie znalem nigdy wczesniej, a postanowilem go obejrzec ze wzgledu na zainteresowanie watkami kryminalnymi i oczywiscie srednia ocen.

Do czasu watku z Laura Palmer, serial jest przystepny dla mnie. Momentami wczuwalem sie bardzo. Polubilem wiele postaci i uwazam, ze zostaly bardzo ciekawie przedstawione.

Reszta serialu, to totalne meczarnie... Pogmatwana fabula, jakies dziwne watki zaswiatowe. Totalny serial s-f wyszedl z tego.

Podulsumowujac, nie podobal mi sie serial i nikomu go nie polece :)

użytkownik usunięty
emjey23

moim zdaniem tak. po raz pierwszy oglądałem go w 2015 i byłem zaskoczony jak dobry jest biorąc pod uwagę ile ma lat. chociaż czasem trzeba przymykać oko na niektóre rzeczy, poza tym tempo serialu jest momentami zbyt powolne, do tego jak pojawią się np. Andy i Lucy i ich rozmowy z podstawówki, Gordon Cole też był irytujący i ten ciapciak James. Najgorsze były śpiewy Lelanda z rodziną na chacie to walczyłem sam ze sobą żeby nie przewijać, ledwo mi się udało. James i Donna i ich "just you" podobnie.

Ponadto w pierwszym sezonie jest bardzo mało soundtracku. W sensie piosenki dobre są tylko że jest ich za mało i co chwilę leci to samo, to męczy. A utwory "Twin Peaks Theme" i "Laura Palmer Theme" są po prostu GENIALNE od pierwszego usłyszenia. Film FWWM który według większości jest beznadziejny, dla mnie był bardzo dobry. był trochę inny niż serial to fakt, ale jak obejrzałem go zaraz po zakończeniu serialu to ani przez moment nie wydawał mi się gorszy. a scena w klubie to mistrzostwo, utwór "Pink Room" gra mi w głowie do dziś a oglądałem w październiku.

co do strachu to co prawda horrorów itp. widziałem mało, ale sposób w jaki TP straszy przebija wszystko. Na myśl o BOBie dalej mi się włosy jeżą, Silva był po prostu kapitalny, a wypowiedział w całym serialu raptem 2 zdania. Nawet w wiadomym pokoju kiedy karzeł nic nie mówił i patrzył na Coopera cały czas było czuć niepokój, do tego mina Laury "meanwhile" i jej krzyk z porąbanym wyrazem twarzy z odcinka finałowego, Cooper w czarnej chacie w tymże odcinku, odcinek Lonely Souls, odbicia w lustrze, wiatrak i w ogóle cały duszny klimat serialu, nawet te krzaki na wietrze. Aż mi się włosy zjeżyły na myśl o tym wszystkim. A na wiatrak na suficie już nigdy nie spojrzę tak samo, całe szczęście że u nas takich nie ma :D

sam serial jest źle rozplanowany bo tak naprawdę kończy się w 9 odcinku 2 sezonu. Dalej to jest na siłę i byłoby już do końca gdyby nie genialny odcinek finałowy i na koniec ten nieszczęsny cliffhanger który jest jak cios w głowę.
najgorzej że abc olało sprawę i zamiast dokończyć to ucięli. Dziś to by raczej nie przeszło, zaraz by były petycje, fanpejdże na fejsie, może Netflix by wkroczył albo coś, a kiedyś było inaczej: nie ma to nie ma i koniec.
serial dzisiaj kultowy, którym inspirowano się w wielu serialach/grach, a abc wywaliło go do kosza jak śmiecia.

Ogólnie serial bardzo fajny, ale słabszy od moich ulubionych (Lost i Breaking Bad). Czuć że starszy i przegrywa w porównaniu.

ocenił(a) serial na 10
Wingo

Tez Lubie twoje seriale zwłaszcza Breaking. Ale Twin peaks sorry jest 3 klasy wyżej.

ocenił(a) serial na 10
Wingo

Lost ? Nie gadaj. Od 4 sezonu równia pochyła w dół. Nie idzie go zaliczyć przez to do pierwszej 10-tki.
Twin Peaks to jednak najlepszy serial lat 90' i do dziś mówi się, że jedynie mu dorównały Sopranos,
The Wire i Breaking Bad. Te dwa ostatnie może nawet przebiły. Zwłaszcza The wire. Serial perfekcyjny.

"Dziś to by raczej nie przeszło, zaraz by były petycje, fanpejdże na fejsie, może Netflix by wkroczył albo coś, a kiedyś było inaczej: nie ma to nie ma i koniec. ""

Nie rozśmieszaj ludzi. Padło wiele świetnych seriali i płacze czy liczne prośby ludzi nic nie zdziałały np:
Carnivale 2003-2005 po 2 sezonach, Deadwood 2004-2006 po 3 sezonach, Rzym 2005-2007 po 2 sezonach,
Utopia 2013-2014 po 2 sezonach itp
Z Rzymem to w ogóle jest historia. Zarżnąć kurę znoszącą złote jajka :)
100 mln dol budżet 1 sezonu Rzymu 2005. Rozmach rozwala na łopatki. Niezadowalająca oglądalność dla HBO.
I z planowanych sezonów 2-4 musieli wszystko upchnąć w 2 sezonie i zamknęli serial.
A teraz na bliźniaczo podobny serial Gra o tron chuchają i dmuchają :)
Tyle, że Gra o tron ma mały budżet ok 60-70mln dol na sezon. Doliczając inflacje, że Rzym był 10 lat temu to teraz Gra o tron musiałaby z 130 mln mieć budżet, by mieć porównywalny do Rzymu z 1 sezonu.

użytkownik usunięty
Wingo

:D

ocenił(a) serial na 7
emjey23

Przetrwał ALE ;) nie da się ukryć, że stylistyka, pewne emocje i rozwiązania (czy to dialogowe, czy realizatorskie) budzą śmiech. Często łapałam się na tym, że traktowałam go jak sitcom, czy nową odsłonę Przystanku Alaska ;)

ocenił(a) serial na 10
emjey23

Średnia ocen moich znajomych - osób dwudziestoletnich: 9,38. :) Chyba jednak przetrwał próbę czasu.

ocenił(a) serial na 8
emjey23

"Sens tu niby ninja
pojawia się i znika jak wątek u Davida Lyncha"

- L. U. C.

Fragment piosenki / utworu odnosi się co prawda do reżysera, ale można to odnieść też do MTP, więc z serialem nie jest chyba aż tak źle :)

ocenił(a) serial na 10
emjey23

obejrzałem ostatnio ponownie +/- 20 odcinków i znów wsiąkłem. teraz znów zaczynam od nowa oglądać i próbuję wyłapać z serialu jeszcze więcej smaczków. Ogólnie chyba na tym to polega, by z każdego wypowiedzianego zdania, czy zrobionego gestu wyłonić coś niesamowitego.

ocenił(a) serial na 10
emjey23

Dialog Kyle'a MacLachlana (agent Cooper) z przebranym za kobietę... Davidem Duchovnym:
- Myślałem, że nie interesujesz się już dziewczynami.
- Może i noszę sukienkę, ale majtki wkładam po staremu, jeśli wiesz, co mam na myśli.
- Nie bardzo.
:-)
I już jest dziwnie.
Przetrwał.
Na osłodę obrazek z epoki:
Goodbye horses!
http://theplaylist.net/remember-late-jonathan-demme-great-video-essay-use-close- 20170426/

ocenił(a) serial na 5
emjey23

Ogladam pierwszy raz w 2019 i wedlug mnie NIE. Jestem pod koniec 1 sezonu i poki co moja ocena to 5/10, nie rozumiem w ogole zachwytow nad tym gniotem. Rzeczy, ktore sa beznadziejne w serialu:
1) wszystko jest zbyt dramatyczne, beznadziejna i przesadzona gra aktorska, glosne wybuchy placzu. Jako przyklad mozna podac pogrzeb Laury, gdzie ojciec rzuca sie na trumne, drac morde, zacina sie do tego podnosnik od trumny, wiec lata w gore i w dol placzac. WTF. Jeszcze pozniej jest scena jak kelnerka demonstruje to klientom i wszyscy sie zasmiewaja. WTFx2. Ja mam po takim czyms ten shit traktowac powaznie? Inny przyklad - podczas przemowy dla islandczykow zaczyna leciec muzyka, ojciec Laury gdy ja slyszy zaczyna znow glosno plakac i tanczyc sam ze soba (?!) lapiac sie z rozpaczy za glowe. Islandczycy to podlapuja i zaczynaja tez tanczyc nasladujac jego ruchy rak. Super smieszna scenka rodem z komedii klasy "C", ktora w ogole nie pasuje do powaznego serialu o morderstwie.
2) przyjezdza agent FBI, ktory zaczyna rozwiazywac sprawe morderstwa na podstawie swoich wizji ze snow. Przykladowo kaza sekretarce z komisariatu czytac nazwiska podejrzanych, gdzie po kazdym przeczytanym nazwisku agent FBI rzuca kamieniem w butelke i niby jak ja rozbije, to wyczytana osoba jest jakos uwiklana w sprawe (?!?!!?!?!??!?!?!?!). To brzmi jak jakies wymysly dla żartów, ale serio ten serial jest tak beznadziejny, ze tego typu akcje sie tam dzieja. Co na to reszta policjantow? Czy zawijaja pana z FBI w kaftan i zawoza do psychiatryka? Nie! stwierdzaja, ze to super pomysl i traktuja go powaznie. Tak samo jak reszte jego wizji ze snów. WTFx3 Nie wspominam juz nawet o żenujacych scenach z tanczacym karłem i innych Lynchowskich badziewiach.
3) Zamiast "Miasteczko Twin Peaks" serial powinien sie nazywac "Sodoma i Gomora" - kazdy z kazdym sie tam zdradza, wszyscy o tym wiedza i nikomu to nie przeszkadza. Do tego maja ekskluzywny burdel i nikogo nie dziwi, ze pracuja tam uczennice liceum.

Wiecej mi sie nie chce pisac o tym szambie, totalny syf i kupa, a fani tego serialu to miliony much, ktore ewidentnie sie myla.

ocenił(a) serial na 9
celebes

niezły troll

ocenił(a) serial na 5
Mizter

niezłe kontrargumenty z fake konta

celebes

Co do pkt. 2, poczytaj o teście kinezjologicznym.

ocenił(a) serial na 5
kori_ryba

Poczytałem chwilę i to jest jedna z najgłupszych rzeczy o jakich słyszałem. Brzmi jak coś dla płaskoziemców, antyszczepionowców, antycovidowców czy innych oszołomów.

ocenił(a) serial na 10
celebes

Kompletnie nie zrozumiałeś wizji twórcy. Ten serial z założenia miał być momentami groteskowy, a postacie miały być przerysowane. To było połączenie groteski, dramatu, thrillera i momentami horroru. Właśnie dlatego ten serial jest tak klasowy, bo łączy masę różnych elementów, które ciężko ze sobą zestawić. Taki jest po prostu styl Davida Lyncha, w jego innych filmach też występują skrajnie groteskowe sceny, które mieszają się z poważnymi sytuacjami. Polecam zapoznać się z jego twórczością. Twój problem polega na tym, że po prostu kompletnie tego nie poczułeś i zamiast cieszyć się niepowtarzalnym klimatem, to interpretowałeś wszystko zbyt dosłownie. Różne są gusta i nie jest to serial dla każdego, nie każdy poczuje ten klimat i rodzaj humoru sytuacyjnego. To jednak nie powód żeby wypisywać masę kompletnych bzdur.

ocenił(a) serial na 5
VictoR__

"Bzdura (rzeczownik, rodzaj żeński) coś nieprawdziwego" - co jest niby kłamstwem z tego co wypisałem?

ocenił(a) serial na 9
emjey23

Tak! Jeden z fajniejszych seriali jakie widziałam, jakby można było odwidzieć końcówkę 2 sezonu xd

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones