chyba najwyższy czas sobie palnąć w łeb...
Jak wiadomo w grudniu gówno w tv osiąga lvl krytyczny i zalewa nas swoim smrodem. Reklamy pożyczek, powtórki powtórek i swetru.
Bezwiednie traciłem czas latając po kanałach i w pewnym momencie zatrzymałem się na tvp abc, a tam mlp. Myślę sobie "czy to takie naprawdę straszne?" no i oglądam. Poziom cukru i tęczy jest przerażający ale w pewnym momencie kuce zaczynają wariować, denerwować się , szaleć, pojawia się coś takiego psychodelicznego a jednocześnie śmiesznego, i tak dotrwałem do końca.
Ogólnie nie jest to taka cukrowatość jak sądziłem, ale już po tym pierwszym odcinku pojawiła u mnie ciekawość i chęć oglądania z którą walczę. Jednocześnie chce obejrzeć ale też nie chce.
Obecnie oglądam na yt przeróbki i moja chęć oglądania oryginału jest jeszcze większa.
No ba, 2 razy wersje zdubbingowaną wszystkie 5 sezonów i raz angielską :)
Baja jest całkowicie inna niż sądziłem.
Ja miałem tak ,że bałem się oglądać tej bajki , ponieważ jestem chłopcem ale jak zobaczyłem pierwsze odcinki to miałem to samo co ty .