Jest mega irytująca, zwłaszcza w tym odcinku kiedy potrąciła tego faceta. Dla mnie ona jest
tragiczna i aż się dziwie, że jej ten Wojtek nie wykopał do innej szkoły nauki jazdy.
No nie, Wojtek ma jeszcze przepraszać Maryśkę, że na nią nakrzyczał? Kurde, przez nią Wojtek by stracił robotę, słusznie ją ochrzanił i jeszcze oburzenie.
Wojtek siedzi pod pantoflem Żanetki, a całą rodzinką dodatkowo zarządza wszechwiedząca Marysia, tam normalny człowiek nie ma zbyt wiele do powiedzenia.