bardzo możliwe że chodzi o walutę. regularny przepływ dużej ilości dolarów do ameryki płd osłabia wartość dolara. poza tym to umacnianie obcego kapitału. bo na pewno nie chodzi o narkotyki, kokainę ćpają również politycy.

Fajnie pojechałeś klasycznym korwinem. Szkoda, że nie budzi u Ciebie refleksji, że ta "wolnościowa" koka zabija setki tysięcy ludzi i to głównie USA gdzie była przez ludzi Escobara transportowana. Stąd te miliony dolarów i bojówki, które tropiły go po dżungli przez lata.

Przywódca kraju, który widzi jak koks zalewa jego kraj i truje ludzi nie cieszy się jak głupi, że ofiarowuje wolność tylko ładuje kasę w walkę z tym dziadostwem. Tak robił Reagan. Ale lewak z niego, c'nie?

Do Korwina mi bardzo daleko. Szkoda, że nie budzi u Ciebie refleksji, że "wolnościowy" alkohol zabija miliony i to nie tylko w USA, bo jest wszędzie i praktycznie nikt go nie tępi ( pomijam religie ). Tutaj nie ma dolarów, tutaj jest akcyza dla... kraju.

Przywódca kraju, który widzi jak wódka zalewa jego kraj i truje ludzie cieszy się jak głupi, że nie ofiarowuje wolności koksiarzom, ale daje jej aż nadmiar pijącym. Tak robi każdy.

PS.Bez urazy, ale nic nie zrozumiałeś z postu, który postanowiłeś skomentować:)

No jednak nie tak daleko, bo jedziesz nim po całości: Wódka zła, ale dragi to samo zdrowie. Heroina wskrzesza zmarłych a zielsko wydłuża penisy, wiadomix.

P.S. Protip: To, że ktoś się z Tobą nie zgadza nie znaczy, że nie zrozumiał. Ale rozumiem, że wygodnie tak myśleć. ;)

Wódka zła, dragi złe. Jednym handlujemy, handlarzy drugiego zabijamy. Jaśniej :)?

Pokaż mi producenta wódy, który wymyślił sobie w swoim chorym łbie że zostanie panem świata i dokonuje aktów terroryzmu, zabija prezydentów i niewinnych ludzi. Nie wódą tylko bronią palną.

Nie wycztyłeś z mojego wpisu, że intryguje mnie zło płynące z wybiorczego negowania używek? Mam przypomniec, co się działo, gdy w USA była prohibicja, i "producenci" wódy także chcieli być panami świata i dokonywali aktów terroryzmu? Cały problem wynika tylko i wyłącznie z delegalizacji w/w substancji - tylko i wyłącznie, i na pewno nie ma nic wspólnego z ochroną zdrowia obywateli, bo nie kupilbyś w innym wypadku fajek i wódki w najbliższej Żabce.

Jakich aktów terroryzmu? Bo przemycali wódę i strzelali się z innymi gangusami? To jest wg Ciebie terroryzm? Porównujesz to do zdetonowania bomby przez Escobara w samolocie? xD

Serio twierdzisz, że uzależnienie od koki czy hery jest mniej szkodliwe niż alkoholizm albo palenie fajek?

Serio twierdzę, że każdy ma prawo uzależnić się od czego chce i każdemu wara od tego. Zobacz na polskiego żula i amerykańskiego ćpuna palącego crack, i wtedy porównuj. Powtórzę się - nie widzę najmniejszego sensu w walkę z wiatrakami, a taką walką nazywam odgórne narzucenie sposobu na życie. Kto ma ćpać, i tak ćpać będzie, a miliardy pompowane w walkę z tym procederem rodzą tylko patologię. To Twoje życie.

Ok, pij wódę, bierz koksu do oporu, tylko jak zaczną się problemy to wara od publicznej służby zdrowia, pogotowia tylko zdychaj na ulicy. Chcącemu nie dzieje się krzywda, czyż nie?

Państwo kontroluje obrót używkami, bo chce zmniejszyć koszty leczenia. Naprawdę, nie wiedziałem, że dla kogoś może to być wiedza tajemna.

Jeślli przy tym nie będę musiał płacić całe życię podatków - wchodzę w to od kopa. Państwo kontroluje obrót używkami, by mniejszyć koszty leczenia - fajnie, że w to uwierzyłeś, bo własnie o to chodzi Państwu. Najbardziej z alkoholizmem i patologią walczą poprzez podnoszenie akcyzy, by ratować budżet - to już milionom pomogło wydostać się ze szpon nałogu. Brawo.

Skoro to taki swietny pomysl, to dlaczego zadne panstwo na swiecie nie zalegalizowalo ciezkich dragow? To zbyt skomplikowane by sobie tak dyskutowac nie majac o niczym pojecia. Polecam zalozyc sobie takie utopijne panstwo i przetestowac na nim nieograniczona wolnosc ?anarchie?.

Zalegalizowano przecież ciężkie narkotyki. Możesz je kupić nawet na stacji benzynowej, 24 na dobę.

Ehh... Nie stawiaj alkoholu na rowni z columbiana czy heroina. Te nigdy nie beda legalne, bo wplywaja na czlowieka duzo gorzej. Gdyby byly legalne, tanie i dostepne - zbyt duzy odsetek ludzi stalby sie nieprzewidywalny i agresywny, a jak wiadomo te substancje uzalezniaja i zmieniaja czlowieka w wielokrotnie wiekszym stopniu niz alkohol. Pic mozna z glowa, ale watpie czy ktos jest w stanie walnac kreske tylko przy weekendzie. Jednym z problemow jest takze slaba wydajnosc i uzytecznosc takiego czlowieka w pracy (powod delegalizacji w Chinach), czy na drodze. Takiego czlowieka moze byc trudniej rozpoznac, niz nawalonego woda, ale jest rownie niebezpieczny. Nalezy tez wziac pod uwage, ze legalizacja nie zwiekszylaby jakosci "produktu". Wystarczy rozejrzec sie w sklepach i poczytac etykiety. Jezeli w miesie jest 30% miesa, troche wody, czy tluszczu i przypraw (naturalnie), to smiem twierdzic, ze podobnie byloby i z dragami. Kazdy dazy do maksymalizacji zysku. A pomijajac aspekty spoleczne czy ekonomiczne - zostaje jeszcze polityka, a to zbyt obszerny temat dotyczacy narkotykow.

Mądry post. Podpisuję się oburącz. Korwiniści mają na wszystko świetne pomysły. I niby wszyscy wiedzą, że są świetne, ale jakoś nigdzie na świecie ich nie wprowadzono żeby można było ocenić czy sprawdza się w praktyce. To pewnie przez czających się na każdym kroku lewaków.

Czy ten Korwin i lewaki Ci jakąś krzywdę zrobili, że tak nimi żyjesz na nonstopie:)? Napisałem luźne przemyślenia, a Ty już chyba nawet CBOS zaprzęgłeś na potrzeby tego tematu robiąć z tego polityczną szopkę. Spokojnie, bez ciśnień:)

Wóda jest zalegalizowana tylko dlatego, że stosunkowo łatwo delikwenta po niej zdiagnozować i kontrolować, wizualnie czy alkomatem. Społeczeństwo musi mieć jakieś ujscie w używki, i drogą najmniejszego ( teoretycznie) zła pozwolono na alkohol jako na ten najlepszy z najgorszych tworząc monopol i czerpiąc profity. Co do czystości proszków to chyba wiadomo, że są trefne z tego względu, że są drogie, i cięcie się opłaca. Czemu są drogie? Odpowiedź znasz. Przykład choćby Holandii pokazuje, że kontrola jakości ma miejsce i konsument dokonuje świadomego zakupu po cenie będącej kosztem produkcji i dystrybucji, a nie kosztem kontrabandy i łapówek.

To trochę błędne koło, bo legalizacja koki czy mety z jednej strony miałaby wady, o których piszesz, z drugiej strony natomiast, dotychczasowa polityka brutalnej prohibicji ma ich chyba jeszcze więcej.
A sprzedaży heroiny w kioskach na rogu to już chyba najzacieklejsi lewacy sobie nie wyobrażają, chociaż przecież były czasy, w których w pewnych krajach palarnie opium funkcjonowały prawie legalnie.

dlaczego nie ? :) alkohol jest tak samo zły. Koką się zaćpasz i padniesz na miejscu. Po alkoholu może ci odwalić i kogoś zabijesz, wsiadziesz do auta potrącisz itd.

No ale przyznasz, że nieczęsto się zdarza, żeby zostać alkoholikiem po miesiącu regularnego łojenia wódy. A heroinistą można zostać po miesiącu palenia shitu.

Podchodzisz do sprawy od strony analnej.
Prawidłowe pytanie to: dlaczego wszystkie państwa nie dalej niż kilkadziesiąt (ok. bardzo niektóre sto kilkadziesiąt) lat od dziś zdelegalizowały ciężkie dragi?
Co ciekawe, niektóre z tych krajów 150 lat temu toczyły wojny z państwem, które nie chciało kupować ciężkich dragów :)

Oppserwatorr ma racje. Wy jej nie macie. Alkohol czy papierosy są tak samo złe tylko akurat w tej rzeczywistości są legalne i tyle. Nie mamy patentu na to by oceniać co jest gorsze.

Zalegalizować kontrolować tylko stworzyć odpowiednie kampanie uświadamiające ludziom z czym to się wiąże i jak powiedział kolega gdy ktoś się zaćpie, zapije itd wara od służby zdrowia i po kłopocie

Proszę bardzo, przeczytaj sobie co nieco o panu zwanym Al Capone.
Pewnie, że nie był na tyle rąbnięty, żeby startować na prezydenta USA i podkładać bomby gdzie popadnie. Natomiast jego marionetki nie raz wygrały wybory lokalne w Chicago, a ofiar cywilnych też ma trochę na swoim koncie. OK, to jeszcze nie była ta skala, co Pablo, ale przecież mamy postęp techniczny. Tylko pomyśl, jak dziś rozwinęłaby się przestępczość, gdyby zakazać produkcji i spożywania alkoholu.

Ciekawa jest sama bezskuteczność takiej walki. 20 lat ścigano Escobara - w końcu go zabito. Kosztowało to tysiące ofiar. A dystrybucji narkotyków nie zakłóciło to ani na chwilę. Dokładnie tak samo było z alkoholem.

Ty pojechałeś z kolei nawet nie napiszę kim.
Kokaina to nie heroina i nie zabija nikogo, chyba, żeby ją sobie wstrzyknąć. Pewnie, że jest niezdrowa, i to znacznie bardziej niż papierosy i hamburgery. Może prowadzić do samobójstw i poważnych powikłań zdrowotnych i w ogóle jest be. Ale żeby pisać o niej, że to trucizna, która zabija, trzeba być zupełnym ignorantem albo Jankesem z wypranym mózgiem.
Setki tysięcy ofiar śmiertelnych to skutek morderstw, wynikających bezpośrednio z zezwierzęcenia Latynosów, a pośrednio z polityki USA.

Zgadzam się, choć nie lubię Korwina. Wolność jednego człowieka kończy się tam gdzie zaczyna się wolność drugiego. Dlaczego nikt nie wspomina o tym ,że podczas tzw "wojny z narkotykami" CIA handlowała białym proszkiem na szeroką skalę.
To dopiero hipokryzja , nie mówiąc o tym ,że szkodliwość alkoholu też jest gigantyczna.
Problem nie jest z zabranianiem substancji ,ale z tym czy Rząd chce mieć udział w tzw" procencie z handlu".

To ciekawa rozkmina jak na forum filmowe i nie ma tu zbyt dużo czasu i miejsca na to ,ale według mnie powinno się zalegalizaować narkotyki (tak jak alkohol), natomiast Ci , którzy je biorą nie powinni płacić tych samych składek na służbę zdrowia co inni. Jeśli ktoś zabija ludzi handlując narkotykami , to jest przestępcą i należy go osądzić.

odpowiadam bo podoba misię Twój tok myślenia,
użuwki roślinne typu (chodzi o typ pozyskania nie specyfikacje czy pokrewieństwo)trawa, grzybki pejotl są zakazane bo ich" produkacja jest dużo ptostsza niż alkocholu tzn prawie niemożliwym byłoby opodatkowanie zdepenalizowanych.
kokaine trudniej wyekstrahować ale ma działanie uzależniające psychicznie, czyli dla normalnego człowieka żadne
ma bardzo mało skutow uboccznych, a wiele zalet poszerza świadomość zwieksza pewność siebie
najcięższymi używkami jest heroina i alkohol
przy czym ten ostatni ma gigantyczne znavczenie depopulacyjne i osobiście uważam że jest ciut gorszy
a na pewno gorszy dla kobiet. żadna kobieta która myśli o rodzinie nie powinna do momentu bycia płodna nie pić ani kropli alkoholu . ani jednej kropli.
http://www.youtube.com/watch?v=rTYaWoCTb3c
co do narkotyków to jest taka organizacja skupiająca tylo byłych funkcjonariuszy , prokuratorów i sędziów świadczacych przeciwko prohibicji-,nikogo wiecej aby był wysoki stopień wiarygodnośći
https://www.youtube.com/watch?v=zE8B2wgROk8
rzeczy o których mówią .. to co przecówamy jako społeczeństwo to wierzchołek góry lodowej i bezszensu prochibicji "narkotykowej"
https://www.youtube.com/watch?v=zE8B2wgROk8
ziemia byłaby inną planetą , i komuś bardzo ale to baaardzo zależy żeby nas trzymać w wiezieniu z niewidocznymi kratami
pozdrawiam

Odpowiadam po co.
Walka o wpływy USA w regionie.

a ja odpowiadam dlaczego: kasa i jeszcze raz kasa...skorumpowany rzad, miliony z narkotykow do kieszeni dla glow ameryki polnocnej.

Dzięki temu, że narkotyki są nielegalne ich cena jest kosmiczna. Państwa zakazując narkotyków nakładają na producentów i dilerów ogromne ryzyko. Natomiast państwo samo w sobie nie ponosi ryzyka płynącego z handlu narkotykami. Ma tylko czysty, gigantyczny i szybki zysk. Dlaczego? Przecież nie będzie ścigać samo siebie! Nielegalne narkotyki to gwarancja stałego przypływu wielkiej gotówki dla szeregu służb specjalnych na całym świecie. Wiele tajnych operacji, czasem niezbyt poprawnych politycznie nie może być finansowanie z budżetu państwa. To zwracałoby uwagę społeczeństwa, że na coś idą duże pieniądze. A tak? Cisza, spokój, nikt nie zadaje pytań.
Mało tego - dlaczego do dzisiaj istnieją raje podatkowe? Przecież gdyby rzeczywiście istniała taka wola polityczna, to różnymi metodami zmuszono by te kraiki do zmiany polityki podatkowej i bankowej . Odpowiedź jest taka sama jak wyżej - gdzieś te pieniądze trzeba prać.
Polecam artykuł o narkobiznesie - zdradzę, że największym kartelem w historii świata była Kompania Wschodnioindyjska - spółka powołana przez Królestwo Wielkiej Brytanii...
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,10029