PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=648460}

Nashville

7,1 1 191
ocen
7,1 10 1 1191
Nashville
powrót do forum serialu Nashville

Po obejrzeniu całego piątego sezonu uważam, że w drugiej połowie serial stracił coś, co robiło go wyjątkowym. Wcześniej fabuła jakoś szła do przodu, a teraz? Co 2-3 odcinki wrzucają coś nowego i do tego nie wracają... Brakuje mi ogólnego wątku, który sklejałby całość.

Przykłady:
1. Napad na Scarlett i Gunnara. Ciąża i poronienie Scarlett. Relacja z Damienem. Jak zobaczyłam ją na kursie samoobrony to nie wiedziałam co myśleć. Strasznie było mi żal, bo na takie dziadostwo zmarnowali czas antenowy. Jej wątek to zbitek kupy i nic poza tym.
2. Avery w podróży i laseczka, która cały czas mu mówiła, jak to nie beznadziejnie jest być w związku. Nie zauważyłam, żeby poruszyli jakikolwiek inny temat. Nuda i chyba tylko jeden koncert w ciągu kilku odcinków...
3. Gunnar w rodzinnym mieście. Tu aż nie wiem co napisać. Nie wiem co to było. Po co te flashbacki... Po co ta babcia... a już w ogóle to po co ta koleżanka ze szkoły... i te jej zaloty, po czym na koniec te jej "ups, jestem mężatką"... Wrócił do domu i wysnuł wnioski, które jak dla mnie nie miały zbytnio związku z jego podróżą.
4. Juliette zapowiadała się dobrze, znalazła cel w życiu, po czym wrócili do starego i po tylu sezonach już irytującego modelu. Gdzie mowa o jej albumie gospelowym? Albo o Hallie?
5. Daphne i jej depresja. Co z nią? Może jakieś leki? Może jakaś terapia? Nie - od teraz to prowadzą terapie jednorazowe. :D
6. Zach. W ostatnim odcinku wymyślił sobie, że zniszczy Highway 65. I w ostatnim odcinku z tego zrezygnował...

Chyba naprawdę brakuje im pomysłów na to, co można nagrać. A muzyka też już nie przypomina zbytnio tego co było. Co mnie zdziwiło, to irytująca Jessie z czasem stała się dla mnie sympatyczną kobietą, która ma chyba jako jedyna cały składny wątek. No i Deacon nie miał takiego dziadostwa, ale siedział w dziadostwie innych, więc w sumie na jedno wyszło.

A wy co o tym sądzicie?

CzarnaHelka

Zgadzam się w 100%. Straszny bałagan się zrobił, zero konsekwencji, bohaterowie podejmują wg mnie dziwne decyzje, miotają się, nie mają na siebie pomysłu. Gunnar i Scarlett ciągle się rozstający i wracający do siebie, Juliette, która mogła pójść w końcu w dobrym kierunku znowu zachowuje się jak rozkapryszona diva, która nie może znieść krytyki. Kompletnie nie podobał mi się też wątek Maddie i tego jej chłopaka. Nie wiem czemu służył, co miał pokazać. W większości sytuacji, o których piszesz byłam pewna, że akcja potoczy się inaczej, już widziałam dalsze możliwe rozwiązania, które wydawały mi się najlepsze ale twórcy decydowali się na zupełnie inne posunięcia, które okazywały się wg mnie niekorzystne dla fabuły. Przed nami ostatni 6 sezon i chociaż bardzo bym chciała żeby zakończyli serial z klasą mam poważne wątpliwości po pierwszych zwiastunach.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones