Naprawdę? Nikt? Nic? Pierwszy sezon obejrzałam z ciekawości i w sumie było mi do śmiechu
widząc kolejne kreacje, paradoksalne sytuacje i problemy tworzone przez miłosny trójkąt i
ostateczne zwycięstwo nastolatków nad dorosłymi.. No i była jeszcze Cat, którą uwielbiam. Ale ten
sezon należy do Craiga Parkera. Facet jest wspaniały, w większości seriali jest tym głównym złym,
ale gdzieś tam ma przejawy swojego człowieczeństwa. Przyznam, że aż żal że chcą rozkręcić wątek
onXLola ;/ spodziewałam się jakiejś młodej, podłej istoty, która go dopełni a tu kluch ;/
Lola jeszcze może się okazać podłą istotą, nie trać nadziei ;)
Dziękuję za Twój wpis, już myślałam, że nikt lorda N. nie docenił... :D 1 sezon oglądałam dla króla Henryka i Basha (dopóki zapowiadało się, że z tego drugiego wyjdzie taki kochanek na boku, jak Culpepper w Tudorach), teraz rozpływam się nad Narcissem i aż mam ochotę re-obejrzeć Spartakusa ^^
ooo tak... Przyznam, że sama odpaliłam ostatnio pierwszy sezon (+sentyment do Andy'ego).
Kochanek na boku byłby ciekawym rozwiązaniem, ale tylko w klimacie Tudorów. Tu niestety wiecznie mamy odczynienia z mdławymi trójkątami, gdzie każdy jest piękny i kocha wszystkich.
Niezależnie od tego, czy Lola pokazałaby charakter czy nie i tak uważam, że ta para byłaby pomyłką. Ja wiem serial dla nastolatek, fantasy etc.. ale to j*banie konwenansów jak leci to przesada.
Czekam na NarcisseXCat.. Te polityczne rozmowy przy stolikach na to wskazywały, a teraz jedna smutna wyżalanka przy zwłokach i o.
Niestety, ale zdaje się to nieuniknione, szczególnie po dzisiejszym odcinku, zatem to kwestia czasu aż zostaną sparowani, chyba że wcześniej zostanie uśmiercony, co jest mało prawdopodobne... A swoją drogą ciekawe co stało się z Christian de Guise (Gil Darnell), bo tez był świetny i miał zagościć na dłużej, ale zdaje się, że został zastąpiony Lord Narcisse...
Taak.. ale ten wątek z sex dziennikiem był.. hmm ciężko powiedzieć.. płytki?
Jestem ciekawa, czy pójdą teraz w opcje: miłość łagodzi obyczaje czy w: on jest tak zły, że nawet dobry sex go nie usprawiedliwia..
Co do Christiana de Guise to może uznali, że już został wystarczająco pokonany przez Marię i Franciszka? Generalnie w serialu jest plejada złych charakterów z którymi sobie radzą raz a dobrze.
Mam nadzieję, że pójdą w drugą stronę ;) że nie będzie słitaśności jaką nam zaserwowano przy początkach Kenna/Henry.
Marzy mi się zmuszanie Loli do szpiegowania i ogólne trzymanie ją na krótkiej smyczy ^^
Pewnie na początku tak będzie,Narcisse będzie chciał wykorzystać Lolę,by mieć dostęp do Marii,a później się w Loli zakocha :D Już samo to,co okazało się w związku z tą dziewczyną,którą niby więził,a ona chciała popełnić i tak samobójstwo,świadczy o tym,że ten Narcisse nie taki zły.No i nie przeszkadza mu,że panna nie ma majątku etc,więc tu idealnie pasuje Lola z dzieckiem z Franciszka.Żaden facet by się do niej nie zbliżył,a Narcisse czemu by nie.
Mi się podoba ten wątek :D Ciekawe jak to pociągną, zobaczymy jak to będzie dalej :P
Ja zaczęłam wątpić w sezon 2. Zatrzymałam się ma pierwszych odcinkach i nie mogłam przez nie przebrnąć. Strasznie nudzą mnie wątki Mary & Francis i to ich pitolenie o miłości.
W końcu jednak dobrnęłam do odcinków 5 i 6, no i trzeba przyznać, że Mary & Francis nadal nudzą. Ale nie o to chodzi. Te dwa ostatnie odcinki były w miarę przyzwoite właśnie tylko ze względu na Narcyzka (tak go nazywam). Czort z niego, ale ma to coś w sobie. Potrafi świetnie manipulować, umie się dostosować nawet do nagłych warunków. To jest konkretna postać, która ma określone cele i do nich dąży. Plus, aktor wczuwa się w rolę, więc nie można mu zarzucić sztuczności.
Z jednej strony to dobrze, że Narcyzek próbuje dobrać się do majtek Loli. Przynajmniej ma powód, żeby bywać na zamku. A poza tym może i Lola wtedy przejdzie jakąś przemianę. Z drugiej strony, wydaje mi się, że Narcyz ma cel w byciu blisko Loli. W końcu Lola jest matką jedynego syna króla. Narcyz i tak kontroluje sytuację, bo wie o przyczynie śmierci Henryka, a co może jeszcze zdziałać, jak będzie przybranym ojcem dla bękarta Franciszka? xd
właśnie mam cichą nadzieję, że kochać to on sobie będzie mógł tam kogoś na boku, a na Loli zależy mu ze względu na syna.. EWentualnie rozwiną to tak, że jednak się w niej zakocha, miłość zwycięży etc. Wątpię by udało się to trzymanie jej na krótkiej smyczy, zwłaszcza po tej scenie na balkonie. Craig się mocno postarał i wyglądało to tak, jakby Narcyz jednak czuł coś do Loli, a przynajmniej był pod wrażeniem.
Pod wrażeniem można być, ale to nie oznacza miłości. Poza tym może upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Dostanie kobitkę, na którą leci i jeszcze bardziej zbliży się tym do Franciszka :D