można go oglądać w kółko a i tak zawsze wzrusza.
za każdym razem odnajduję w nim coś nowego.
a pani Barańska jest po prostu boska!!

Czy ktoś może wytłumaczyć, dlaczego serial jest gorzej oceniony na portalu niż film fabularny i jednocześnie cieszy się mniejszym powodzeniem (zarówno w ilości osób oceniających jak i podjętych wątkach dyskusji).
Jak dla mnie serial jest wspanialszy, czy tylko ja mam takie odczucie?

To przede wszystkim rewelacyjnie zagrane postacie zachęcają mnie do wracania do tego serialu.

Ile to można się nasłuchać o kobietach, które przeżywszy miłosne rozczarowanie znajdują "miłość" u kandydata idealnego. Tymczasem tutaj kobieta porzucona bierze sobie za męża tego, który ją chciał i zatruwa mu życie...tak...

jestem świeżo po obejrzeniu serialu i pierwsze na co zwrócilam uwage to duże podobieństwo
do filmu "Przeminęlo z wiatrem", tylko w polskiech realiach
to co podobne
1. postać głównegj bohaterki , kochającej nieszczesliwą miłością i zdającej sobie sprawę kogo
naprawdę kocha kiedy jest juz za późno
2. przelomowa...

Właśnie serial ukazał się na Blu ray po rekonstrukcji cyfrowej w formacie 16:9

Wielki ukłon dla Reżysera i Scenarzysty za scenę z nenufarami. W książce jest, o ile dobrze pamiętam, JEDNA wzmianka o tym, że Toliboski narwał dla Basi nenufarów. A twórcy filmu zrobili z tego perełkę, wykorzystali ogromny potencjał jaki ze sobą niesie akie jedno niepozorne zdanie, które ławo można było przeoczyć....

Cała fabuła kręci się wokół tego, że Barbara przez całe życie kochała Toliboskiego i wyszła za Bogumiła tylko po to, żeby nie zostać starą panną. Cały czas marzyła, że przyjedzie ten jej wspaniały wymarzony Józio i ją zabierze.

Ale czy nawet w trakcie tego ich romansu to Toliboski naprawdę ją kochał, skoro ożenił...

Motyw trójkąta miłosnego w Nocach i Dniach jest niemal identyczny co w Przeminęło z Wiatrem... Z tym że Dąbrowska wydała swoją powieść w 1931 - 1934 roku, a Mitchell - w 1936. Czy to możliwe że Mitchell zainspirowała się polskim dziełem pisząc swoje?

To jeden z największych nicponi, darmozjadów i kretynów w historii polskiej TV, po prostu sztandarowy przykład zadowolonego z siebie idioty :D

Niemożliwie dobry film o niemożliwie zwyczajnym małżeństwie. Piękne widoczki, cudowne aktorstwo i samo życie, pora kolejny się okazuje, że nie trzeba nic ubarwiać, sucha relacja z wieloletniego dramatu jakim okazało się to niedobrane małżeństwo daje więcej do myślenia i wzruszenia niż "tiuningowane" pod gust masowej...

Choć mam dopiero 13 lat to ten film robi duże wrażenie, szkoda że w tych czasach się już
takich nie robi

serial jest już dostępny po rekonstrukcji cyfrowej w serwisie vod.pl

nie umiem chyba dodać informacji do działu "Ciekawostki":
Film i serial były kręcone w Seroczynie (sceny z Serbinowa), w Pogorzeli (sceny z Pamiętowa), a burzenie Kalińca (chodziło tu oczywiście o Kalisz), gdzie na dachach można dostrzec anteny telewizyjny :-) zostały nakręcone w Krakowie, na Kazimierzu

malarskie ujęcia, doskonała gra aktorów, świetne sceny pracy w polu, scenagorafia no dzieło. obecnie kinematografia polska to papka tworzona przez niezdolnych ludzi

Nie potrafię policzyć ile razy ”Noce i dnie”, zarówno w wersji filmowej nominowanej do Oscara, jak i serialowej, emitowane były w telewizji. Mimo to nigdy nie oglądałem ich ”od deski do deski”. Dopiero teraz udało mi się z żonką obejrzeć ten serial w całości. Z perspektywy czasu trąci nieco myszką, zwłaszcza pod...

"Noce i dnie" można zaliczyć do perełek polskiej kinematografi!! Arcydzieło!!

Fenomenalna robota.Uderzająca prawdziwość filmu o nieuchronności praw rządzących tym światem ujęta w realiach polskiej wsi,przekrój postaw wszystkich warstw społecznych,no i piękno.Scenarzystę powinno się ozłocić...a przy okazji mała refleksja.W dawniejszych filmach szaleje zima ,,Potop",leje deszcz i błoto,,Noce i...

Naszła mnie taka refleksja. Ciekawe, czy Toliboski byłby taki szarmancki gdyby potem sam musiał prać swoje ciuchy, a nie służba. Bo łatwo się zdobyć na 5 minut romantyzmu, jeśli ktoś inny potem wszystko ogarnia.

Trzeba się przyzwyczaić do specyficznego tempa i prowadzenia akcji. Nie ma jakiś wyróżniających się wątków, może pod koniec serialu jest więcej konkretów kiedy na pierwszy plan wysuwają się wątki dzieci Barbary i Bogumiła. Ale na początku wygląda to jak pojedyncze sceny z życia danej rodziny. W jednej scenie jest...