PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=99430}

Obrońca

The Guardian
7,4 1 343
oceny
7,4 10 1 1343
Obrońca
powrót do forum serialu Obrońca

Bardzo ciekawa jest relacja Nicka z ojcem, w tym odcinku gdzie Nick chciał zaadoptować chorą
śmiertelnie dziewczynkę powiedział do niej znamienne słowa " Ciebie wszyscy opuścili a na
nikogo nie jesteś zła a ja wciąż nie mogę wybaczyć ojcu"( że go oddał do szkoły z internatem, gdy
miał był mały i stracił matkę).

ocenił(a) serial na 9
jagamiga1

ja natomiast bardzo nabrałam szacunku do Bertona jak nie powiedział Nickowi prawdy o jego matce , wyjawił ją siostrze jego matki jak wiózł ją do szpitala jak się wydało, że ma nowotwór.
jednak to, że tak zbzikował na punkcie tej Shannon? nie mogę jakoś tego pojąć :(((
Nick ma wiele żalu ale też i dumy ,
także w odcinku z kuzynem jak ten zabiera auto a Nick go dogania karze mu się położyć na ziemi jak wyciągnął go z auta rozbitego o drzewo i też mówi coś w stylu, że "nie myśl, że ludzie będą Cię traktowali ulgowo tylko dlatego, że Twoi rodzice się rozwiedli lub Twoja matka ma raka, nikogo to nie obchodzi, nikogo" - odcinek 1 serii nr 14 Family - tutaj dość dobitnie pokazuje głównie swoje emocje, że on to właśnie przeżywał i ma poczucie, że był sam w tej całej sytuacji.
Dla mnie Nick ma masę pozytywnych uczuć ale nikt nie pokazał jak można je wykorzystywać w życiu ;(((
ale też na końcu jest fenomenalna scena jak Berton mówi, że Mama Nicka jak była chora to mówiła, że do wszystkiego musi być pokój w życiu, pokój do spania, pokój do smutku, pokój do życia i..... i Nick kończy, że i " pokój dla Nicka"
no i to jest właśnie fenomen tego serialu, są pokazane wyniosłe sceny, wyniosłe podejście, szlachetne spojrzenie, krystaliczność momentami bohaterów a potem bum i życie, życie, życie , emocje i nasze człowieczeństwo :)

ocenił(a) serial na 9
sun_luna

a ja się nie dziwię Burtonowi bo on tak naprawdę po śmierci żony, a i wcześniej bo przecież się rozwiedli, był sam. W nim się zaczęło budzić coś na kształt rozliczeń z przeszłością i mu wyszło, że zaniedbywał syna emocjonalnie i teraz próbuje coś dać z siebie dziewczynce, skrzywdzonej przez los, to dla niego taki substytut straconych lat z nastoletnim synem. Tylko ta scena jak upokorzył Nicka przed innymi na przykładowej rozprawie mnie wkurzyła, za wychowywanie go do asertywności w stosunku do Shannon się wziął w baaardzo nie fair sposób.

ocenił(a) serial na 9
jagamiga1

tak naprawdę to jak dla mnie już przegioł w tym odcinku jak Shannon wchodziła jak mała dziewczynka do pokoju gdzie było zebranie i prosiła o papier i o coś tam jeszcze. Facet chyba oszalał bo nie dość, że spotkanie służbowe to gdyby odbywało się jedynie z Nickiem no to ok, choć też niefajnie ale byli tam jeszcze inni. Dla mnie to jest nie do przyjęcia. Rozumie wszystko , że był samotny, że chce mieć kogoś dla kogo chce żyć, bo samotność to nie brak ludzi wokół siebie ale brak tzw przynależności i on właśnie ma taka pustkę w sobie. Jednak co do Shannon to ma bzika i zdania nie zmienię :)
mogę w ramach ciekawostki napisać Ci jagamiga, że aktor grający Burtona jest też prawnikiem z wykształcenia. Wejdź sobie na jego opis na filmwebie :) mógł poczuć się w swoim zawodzie poniekąd
straconych lat z synem się nie cofnie, tak jak niczego się nie cofnie jednak powiniem wyważyć, że skoro nie poradził sobie z Nickiem tak jak powinien w latach młodzieńczych czy dzieciństwie (jest tylko człowiekiem przecież) to nie powinnien odpuszczać i nadrabiać to z Shannon, wiadomo Nick jest dorosły i nie można go już wychować ale zawsze można stosunki naprawić , poprawić a nie je pogrążać i odstawiać Nicka na boczny tor - choć jak wiemy, Nick nie jest łatwym 33 letnim synem
ech... jakie to skomplikowane :)

ocenił(a) serial na 9
sun_luna

odstawić bo już jest za póżno...
dzieci są dziećmi do momentu gdy żyją rodzice bez względu ile maja lat,
dopiero jak umierają rodzice zaczyna się w 100 % dorosłe życie
wiem co piszę bo sama nie mam rodziców , dlatego też dużo widzę ze swojego życia w ich relacjach gdyż mnie też wychowywał Tata, oczywiście nie byłam w internacie i nie pochodzę z zamożnej rodziny ale relacje to relacje , wychowywanie się bez matki jest naprawdę inne, a ojcowie choć najlepsi na świecie nie są w stanie na 100 % jej zastąpić.

ocenił(a) serial na 9
sun_luna

no cóż, przede wszystkim kobiety są lepsze od mężczyzn w wyrażaniu emocji słowami, to zdobycz ewolucji, w końcu tkwiły w grupie z dziećmi i musiały stawiać na emocjonalną komunikację a mężczyźni polowali i byli nastawieni zadaniowo. Teraz czasy się zmieniły a atawizmy zostały, faceci wolą rozmawiać o konkretach a nie uczuciach ( są wyjątki oczywiście). Sztuka cała tkwi w tym by rodzice nieśli poczucie bezpieczeństwa i stabilności emocjonalnej. a tego Nickowi to chyba brakowało i brakuje najbardziej, Burton jest niekonsekwentny, raz mu mówi, że go ma za dobrego prawnika a później się wtrąca do prowadzonych przez Nicka spraw, poza tym jest paskudnie materialistyczny w stosunku do syna.

A w dzisiejszym odcinku to Lulu dała popis swego braku wrażliwości na Nicka sprawy i posłała go do hospicjum, cała ona z jej przeczuleniem na swoim punkcie a ranieniem bezmyślnym innych. Nie wiem co Nick w niej widzi.

ocenił(a) serial na 9
jagamiga1

obejrzałam dubeltowo, odcinek z hospicjum i kolejny
fajnie określiłaś Burtona to chyba bardzo celne, niekonsekwencja niestety...
mam trochę mętlik w głowie, muszę sobie ułożyć wszystko
Lulu i Alwina, Lulu i Nicka
choć jedną myśl mam napewno
chce bardzo odzyskać Nicka ale głównie na litość i sama nie wiem czy to dobre wyjście, przynajmniej póki co nieskuteczne ;) ale on jest bardzo za nią niestety
z hospicjum przegieła ale przeprosiła więc... sama dziś już nie wiem
może jutro będę miała lepiej poukładane myśli, póki co nic mi się z nich nie układa w całość ;-/

ocenił(a) serial na 9
sun_luna

oki, przetrawiłam
dziś obejrzałam odcinek o adopcjach i jedna kwestia mi utkwiła, że o ile w sprawach firm Burton jest bardzo wygadany i ma odpowiedz na wszystko to z takimi rodzinnymi sytuacjami nie radził sobie już tak bardzo może w gruncie rzeczy to dobrze i nim świadczy emocje itd... jednak widać, że to nie jego specjalność.
Podobała mi się Shannon , że poszła do Nicka obgadać kwestię adopcji i zastanawiam się na ile szczere było to, że Nick nie jest zazdrosny. Tzn dosłownie napewno nie ale czy faktycznie nie jest to dla niego problem nie miał dobrego o niej zdania choć na balu zachował się naprawdę bardzo ładnie.
Co do Nicka i Lulu to dziwnie to jakoś teraz działa...
ona widać bardzo wczuwa się w nową rolę i zastanawiam się czy właśnie przy tej okazji nie ukarze nam się jej prawdziwa twarz ;-/
strasznie lubi być w centrum i to co jej jest najważniejsze, fajnie to zostało pokazane po wprowadzce do Nicka, pytlowała cały czas, chociaż Nick był naprawdę powściągliwy w rozmowach to wcale mu się nie dziwię, mieszkanie samotnie jednak ma wpływ na nasze zachowania i wiem co mówię z autopsji. Ona jak nakręcona :)
też nie wiem co on w niej widzi, o ile na początku wydawała się być inna to teraz jak pisałyśmy wychodzą różne takie...
smuci mnie, że zostało jeszcze około 10 odcinków ale jednak same odcinki nie są takie jak na początku, same sprawy też nie są już takie inne, bardziej jak by zeszli na tematy rodzinne, emocjonalne miedzyludzkie relacje pomiędzy samymi bohaterami. W odcinku gdzie Nick sprząta w parku kolejna aktorka grająca matkę dziecka której Lulu jest reprezentantką w sądzie pojawia się w Mentaliście :)n (odcinek mającym miejsce działania w rezerwacie Indian) .
no i najważniejsze
nie wiem czy Simon wygląda lepiej w garniturach czy w stroju w wersji sportowej?????
bo nawet w głupiej bluzie, koszulce i jeansach wygląda super!!!
czy on ma wszystko szyte na miarę czy jest poprostu idealny???

ocenił(a) serial na 9
sun_luna

ooo, wiesz ja to widzę w Simonie chodzący ideał więc obiektywna ocena nie w mojej mocy:)))
Co do powtarzalności aktorów w Mentaliście to znalazłam jeszcze tego co grał Jake Strakę ( był w odcinku o tej kobiecie co niby 1 milion $ ukradła, dla syna chorego na raka udawała, aktor grał jej męża).
Co do Lulu to ona największy błąd popełniła wtedy, gdy odmówiła pomocy którą Nick jej po wypadku zaproponował, że będzie z nią mieszkał i się nia opiekował. Ona wybrała matkę ze względów estetycznych jak sądzą bo z matka za dobrych relacji nie ma, więc myslę że nie chciała żeby nick ją widział nie w pełni sprawną i ładną, a to głupie było jeżeli naprawdę poważnie o związku z nim myślała. Ja sądzę,że Lulu Nickowi na początku trochę matkę przypominała z wyglądu ( na tym zdjęciu co miał na biurku i na tych z rodzinnych taśm widać ) a mężczyźni, którzy cenili swoje matki to podświadomie zwracają uwagę na ten typ kobiet i to nie chodzi o żaden kompleks freudowski, takie zjawisko po prostu, pierwsze wrażenie. Później to go tymi tekstami ujęła, że pracy w kancelariach komercyjnych nie chciała bo taka praca nie ma duszy( polskie tłumaczenie tej sceny było beznadziejne) no i tym, że tak prosto było ją zaciągnąć w mig do łóżka choć widział , że się jej podoba. musiał się jednak postarać o nią. Myślę , że źle robi wprowadzając sie do niego, powinna jednak zrobić taki czas przejściowy trochę pomieszkiwać tu i tu a jak się poczują bardziej sobie bliscy to powinni coś wspólnego kupić.
Nick nie jest o Shannon zazdrosny,ale on uważa, że ojciec się rozczaruje.Nick widzi u tej dziewczynki niepokojące cechy genetyczne wzmocnione przez wpływ złego dzieciństwa i uważa, że to nie do zwalczenia, te kłamstwa, złe wzorce, brak kompletnie zadatków na taką osobę jaką chce zrobić z Shannon Burton

ocenił(a) serial na 9
jagamiga1

errata, powinno być ... nie tak prosto....

ocenił(a) serial na 9
jagamiga1

co do aktorów to jeszcze w Mentaliście grał jeszcze aktor grający nieżyjącego już Jamesa, w odcinku gdzie była historia z dywanem, który był przywieziony z Iranu chyba przez rodzinę stamtąd ściągniętą przez amerykanina. Fajna scena jak poszukują w magazynie cennych rzeczy gdzie popełniona była zbrodnia hwynosząc wszystko, zostaje tylko dywan... i był tam "czarnoskóry" gość na początku podający się za bezdomnego a będącym kolegą zamrdowanego o ile się nie myle. Grał także aktor grający w Mentaliście prawnika, który PJ próbował wsadzić do więzienia po 4 serii, a także z którym PJ się założył o 1 centa w sprawie morderstwa i niewinności pieknej blond Pani , w Obrońcy grał on kolegę Nicka z czasów NY gdy ten opowiadał Butronowi historię jak Nick po zarzyciu narkotyków uciekł ze szpitala i chciał aby on zadzwonił do ojca. Nie wiem czy jasano napisałam, musiałabym szukać numerów odcinków bo aż tak nie pamiętam ;-/
a teraz wracając do Obrońcy...
ta cała Lulu... mnie jednak przed oczami stoi to, że on nie jest wylewny, powie raz, że ją kocha i chce być z nią, nie jest typem, który by za Lulu biegał czy inną kobietą, jednak myślę, że nie jest też facetem, który by po zerwaniu chciał być z kobietą na stopie przyjacielskiej a w przypadku Lulu tak zrobił, myślę, że nie chciał tracić z nią kontaktu, może na tyle ją kochał, że chce wiedzieć co się u niej dzieje? chociaż pamietając jak nienawidził i był cięty na Bryana i nie mógł sobie poradzić z jego obecnością w jej życiu chciałby widzieć jak związała by się z innym? nawet informacja, że umówiła się z facetem od Jogi go przerosła jak zaprosił niby na kolację koleżankę z biura :) sztubackie trochę, hehe
pozatym druga kwestia nie powiedział Burtonowi, że razem mieszka z Lulu - o ile zrozumiałam to Burton dowiedział się o tym od niej po spotkaniu i rozmowie w sprawie adopcyjnego dnia.
naprawdę Nick jest bardzo skrytym facetem, mega lakonicznym, ale za to podtrzymuje to co uwielbiam, lepiej mniej mówić a więcej robić i tak jest z nim. Nawet podczas ceny z chłopakiem w parku gdzie sprzątał, nie było zbędnego gadania, nawet w zakresie portfela, konkretnie, ale pomimo tego, że ten go okradł zadzwonił do szkoły w sprawie płatności.
Kurcze co ja poradze, że ja właśnie uwielbiam takich facetów, konkretnych, lakonicznych, nieszafującymi słowami, lepiej raz a szczere Kocham Cię niż klepane co chwilę nie płynące z czystości serca.
hmmm, a co do Shannon to pewnie jest tak jak piszesz... na wychowywanie Nicka jest za pózno no to może z Shannon się uda? :) pozatym on czuje ogromna samotność, która sama w sobie polega na tym, że człowiek czuje brak przynależności, przy Shannon ma coś takiego, wrzuci jej batonik do plecaka, rozliczy z lekcji, przygotuje obiad itd...
obydwaj są zagubieni jako ojciec i syn ale w gruncie rzeczy są za sobą i to też jest bardzo dużo.
... no i tak... SB jest ideałem ech...

ocenił(a) serial na 9
sun_luna

bardzo podobała mi się scena w odcinku niewymitowanym... nie wiem więc w 100 % co mówili dokładnie ale... jak do Lulu i Nicka przychodzą goście po jej operacji... i ona dla mnie tam pokazała właśnie swoje rózki...
Nick załóż fartuch, Nick zdejmij misę, Nick otwórz drzwi itd... on naprawdę się poddał temu i to bardzo dobrze i nim świadczyło jednak sądzę, że jak by zaczeła przesadzać to rządzić akurat sobą to on nie da.... jej się to bardzo podobało, ona po operacji, więc on też wykonywał jej polecenia...

ocenił(a) serial na 9
sun_luna

ciekawe gdzie kończy się granica ale Lulu trochę działa na zasadzie "Dać palec to weżmię całą rękę"

ocenił(a) serial na 9
sun_luna

ja Cię rzucę to tak ma być, nieważne , że sama nie wiem co ja tak naprawdę chcę, ja chce wrócić do Ciebie to wracam nie ważne , że wcześniej podejmuje inną decyzję, ja chce to mieszkam z Tobą jak nie to nie powinien być problem itd... itd... itd...
ciągle mi coś przychodzi do głowy to tak dopisuje, hehe

ocenił(a) serial na 9
sun_luna

a z tym fartuchem to jej o co innego chodziło, ona się czuła upokorzona tą sytuacją w mityng roomie ( ci ich Alwin przyłapał) i sądziła, że Alwin opowiedział Jamesowi i Lori więc przed całą tą trójką chciała pokazać jak to ona "udomowiła" Nicka i że ich relacje to nie tylko taki romans biurowy ale coś poważniejszego. Nicka charakter to jest intrygujący owszem ale ta nieumiejetność w wyrażaniu uczuć trochę bardziej odważniej to by mu się przydała, zresztą jakby trafił na inną kobietę, taką bez tramy ze strony relacji matka- ojciec to może by go tego stopniowo nauczyła a tak jest im trudno. On wiele tłumi w sobie a ona z kolei za pochopnie mówi i robi rzeczy, które go ranią.

ocenił(a) serial na 9
jagamiga1

errata - umiejętność a nie nieumiejetność

ocenił(a) serial na 9
jagamiga1

a patrz ja tego tak nie odebrałam...
zresztą to jest takie nie po mojemu więc może dlatego, bo to, że nie jest to biurowy romans można udowodnić inaczej a nie "upokarzając kogoś" oczywiście nie dosłownie ale nie w ten sposób.
Choćby i będąc poprostu razem, pokazując szacunek, no nie wiem ale nie tak jak ona to zrobiła ;-/
obydwoje nie mają łatwych rodziców i nie mają czystych relacji rodzinnych a to napewno utrudnia. Jeśli chociaż jedna strona miała normalne/zdrowe relacje jest w stanie inaczej spojrzeć na wiele spraw, pokazać jak okazywać miłość, szacunek a takto żadne z nich nie miało wzorców i to napewno utrudnia.
co nie znaczy, że charakterek Lulu nie jest tu nie bez znaczenia :)
Można sobie do samej nieumiejętności dodać fakt, że jest facetem i to robi się problem do potęgi drugiej :)
Dodam jeszcze, że SB musiał naprawdę sovbie porządnie zbudować postać, same ruchy, mimika, i zachowanie jest tak konsekwentne a tak nie do końca jego, że naprawdę wykonał max dobrej roboty nad rolą ;) cały on!

ocenił(a) serial na 9
sun_luna

tak , w jakimś wywiadzie mówił, że musiał się bardzo nad rolą napracować, pomyśleć, że Simon w wieku Nicka to juz miał trójkę dzieci i żonę co rozumie jego wrażliwość.

ocenił(a) serial na 9
jagamiga1

a tych aktorów co znalazłaś to kojarzę, jeszcze był ten co w Mentaliście grał Johna Huttona ( napad na bank w 5 serii, ten odcinek z butami Jane'a) a w Obrońcy grał faceta, któremu Nick udowodnił, że jest ojcem chłopca na wózku inwalidzkim

ocenił(a) serial na 9
jagamiga1

a to tego nie wyłapałam ;-/ zastanawiam się czy oni graja bo poprostu taki ten świat jest mały czy Simon ich jakoś poleca?

ocenił(a) serial na 9
sun_luna

myślę, że oni przychodzą na castingi bo , wątpię żeby Simon wszystkich pamiętał, choć niektórych to pewno on zwerbował np. Lorelei Martins :)

ocenił(a) serial na 9
jagamiga1

no fakt o ile może tego murzyna mógł polecić bo mieli dość dużo scen razem i napewno o nim pamięta to tak na codzień pewnie nie pamięta o epizodycznych rolach.
z Lorelai już razem grał w filmie "Kobiety w opałach" i sądzę, że ją akurat polecił do Mentalisty :) jest mega podobna do jego żony aż się dziwie, że zgodziła się na taka rolę dla niej :) co go tak ciągle chce całować i jest pierwsza babeczką z którą PJ no wiesz.... :)

ocenił(a) serial na 9
sun_luna

ten Simon to sprytny jest, jak już musi na ekranie kogosś całować to sobie wybrał odpowiedni " obiekt" :) żona ma do niego zaufanie jak sądzę, zreszta jako aktorka rozumie wymogi roli, chociaż jakiś niepokój pewno odczuwa. Simon tak ładnie o żonie powiedział. że zna jego duszę i ma jego serce. romantyk z niego.

ocenił(a) serial na 9
jagamiga1

bardzo byłam zaskoczona jego rolą w Sexlista
i znów ukazuje się jego kunszt,
tam był bardzo wylewny jeśli chodzi o swoją fizyczność, w Mentaliście nawet to całowanie nie jest jakieś bardzo namiętne
pewnie z założenia jakie ma serial ale... jakoś tak...
żona no tak ideał dla niego,
ja podchodzę do żoneczki sceptycznie
choć napewno złą kobieta nie jest ale mam wrażenie, że to ona rządzi w związku , chociaż czasem taki model jest ok jak dwie strony mają z takiego układu zadowolenie
dziwny był natomiast dla mnie odcinek Mentalisty jak z nią grał, jakiś taki dziki był, choć na końcu rozegrali ładną scenę, że jak już się znajdzie tą swoją połowę to trzeba jej się trzymać!!!

ocenił(a) serial na 9
sun_luna

Wiesz nie jest to tak z tym rządzeniem przez żone, bo Simon to różki potrafi pokazać, jak w takim wywiadzie o Tropfest Festival Rebecca o Johnie Polsonie ( była jego dziewczyną przed poznaniem Simona) powiedziała, że on nie jest typem Casanowy to Simon jej tal nieładnie odpowiedział bull s...it, i dodał, że to damski punkt widzenia bo z męskiej perspektywy to inaczej wygląda. Ona jest bardziej taka poukładana w kwestiach tzw. przyziemnych i on jej za to jest wdzięczny bo jak stwierdził to bez niej by nie zaszedł tam gdzie jest.

ocenił(a) serial na 9
jagamiga1

wywiad kojarze ale to chyba bardziej taka zazdrość przez niego przemawia...
no ale faktycznie wszędzie mówi, że bez niej to nie byłby tym kim jest i w tym punkcie w którym jest. Zawsze jej dziękuje ale myślę, że on też ma swój udział wielki bo przecież na odsłonięciu gwiazdy ta ich przyjaciółka powiedziała, że jak dowiedziała się, że Rebecka jej przyjaciółka ma chłopaka o dwa lata młodszego serfera to nic z tego nie będzie a to właśnie ten młody Simon dążył do tego aby stworzyć rodzinę, dzieci mieć itd... pozatym był tez taki wywiad u Ellen kiedy to mówił, jak miał 17 lat o swoim mieszkaniu w Sydney, że nie było tam za dość porządnie, czystko, Ellen zapytała a co na to Rebecka a on się aż oburzył, że Rebecka to była później i uciął temat. Napewni to ona stworzyła dom, napewno ona opiekuje się 3 dzieci, wiesz nie jestem pewnie obiektywna wobec niej bo to ona została jego żoną :-D i to to jeszcze tak strasznie wielbioną...

ocenił(a) serial na 9
sun_luna

a ja to go podziwiam, że na takiego pogodnego człowieka "wyrósł" biorac pod uwagę traumę z dzieciństwa, tego ojczyma co jak powiedział Simon był okropny dla niego i jego matki

ocenił(a) serial na 9
jagamiga1

a nie to napewno
plusów jest całą masa jego osoby, próbuje znaleść minusy i jakoś nic mi nie przychodzi do głowy, może jego jako jego powinnyśmy omawiać na osobnym temacie?
ale chyba o nikim tyle nie mówią "forumpowicze" jak o nim, takie mam wrażenie, to też o czymś świadczy
pewnie ze względu na tego ojczyma tak szybko wyszedł z domu i chciał mieć swoją własną rodzinę bo takie ma usposobienie, ciepłe, dobre, widać, że ma wiele ciepła dla swojej matki, no i udało mu się!!!!
bravo!

ocenił(a) serial na 9
sun_luna

wiesz i tak tylko my tu rozmawiamy, więc co tam, możemy sobie nawet poplotkować.

ocenił(a) serial na 9
jagamiga1

mam wrażenie, że ludzie jednak wolą takie bardziej odrealnione seriale i dlatego świetny Guardian, mający odniesienia do realu musiał zakończyć byt tak pośpiesznie, a wielka szkoda. na zagranicznym forum gdzie się udzielam, to piszą dalsze części losów Nicka i Lulu, ale widać za mało było chętnych do oglądania. Sądząc po odzewie na tym forum to emisja w AXN tez nie ma za dużego wzięcia.

ocenił(a) serial na 9
jagamiga1

w sumie tak, możemy pisać o czym chcemy, raczej w połowie już 3 sezonu rozmówców nie zyskamy,
trochę inne czasy teraz są, i mam wrażenie , że chyba ludzie lubią takie seriale życiowe ale nieżyciowe, tzn o życiu ale z życiem nie mającym nic wspólnego, no nic, Obrońcy już napewno nie wskrzeszą ale dobre i te 3 sezony, może czasem lepiej mniej a dobrej jakości, choć jak urwali tak w połowie bez jakiegokolwiek zakończenia to też nie fajnie. Nie mówię kończyć wszystkie wątli to tak się chyba nie da ale główny chociaż jeden, no nic to akurat jeszcze przedemną :)
Chyba jedynym serialem gdzie nie można zrobić kontynuacji są Polskie drogi gdzie wszyscy na końcu giną na cmentarzu rozstrzeleni przez Niemców o ile kojarze.
Ale to zeszłe stulecie, teraz jest inny czas

ocenił(a) serial na 9
sun_luna

niby od premiery Obrońcy ponad 10 lat minęło a zobacz jaki aktualny on jest wciąż. Tak bym chciała żeby zrobili film , jako takie zwieńczenie serialu , o dalszych losach głównych bohaterów. Masz rację, super to ujęłaś, ludzie wolą seriale z bohaterami może i mającymi problemy z życia wzięte ale taki bardziej niecodzienne i spektakularne. No cóż sama się zastanawiam, jakbym miała wybierać między Guardianem a Mentalistą to który bym wybrała ?

ocenił(a) serial na 9
jagamiga1

oj rzuciłaś wyzwanie :)
sama się zastanawiałam który by wg mnie mógł stanąc na wyższym miejscu na podium...
dla mnie 3 mega seriale to Mentalista, Dr House i The guardian, ciężko mi ustawić ich na podium :(((( może dlatego, że są takie inne, niepowtarzalne, nietuzinkowe, pomysłowe, mające to co uwielbiam najbardziej drugie dno... niesamowitą grę aktorów, historie niby wykręcone bo też na swój sposób nieżyciowe jak na nasze warunki ale nie same sytuacje są ważne ale to drugie dno o którym pisze...
oj nie wiem, nie wiem... moli by nakręcić, powiedzmy takie nie 10 lat pózniej ale takie 8-7 lat potem bo tyle chyba mineło od ostatniego odcinka. Patrzyłam i aktor grający Burtona jeszcze żyje, wszyscy też, mogli by coś wykombinować ale chyba się nie doczekamy i możemy jedynie układać końcówkę w swoich głowach , omawiając go jedynie na tym forum i to jako jedyne jak sama widzisz ...

ocenił(a) serial na 9
sun_luna

no to kolejny za mną :)
i tak jak zauważyłam, sprawy coraz bardziej przyziemne ... tzn napewno nie zwyczajne bo historia zarażonej dziewczynki i zdrowego chłopca, dzieci zarażonych AIDS ale... nie są to historie już takie wykręcone.
Relacje za to ....
i znów skryty Nick, który mówi, że chciałby pierścionek swojej Mamy zaręczynowy ale nie mówi, że Lulu jest w ciąży... bo jest skryty? bo nie chce się przyznać, że oświadcza się bo dziewczyna jest w ciąży? myślę, że taka mieszanka jego samego, potem zresztą po odmowie Lulu mówi, że jeszcze się nie oświadczył... wyznanie Burtona... dość wyraziste ale znów takie przy okazji okazji...
Troszkę mnie zaskoczył tekst Nicka ale może to kwestia kiepskiego tłumaczenia...
"nie obchodzi mnie czy za mnie wyjdziesz, wiem, że jestem gotowy aby być ojcem"
no i zaskoczył mnie też z jaką łatwością oddał pocałunek paniusi na balu ;-/
dało mi to do myślenia....
a tak na marginesie to wg mnie nie było chyba w planach pierwotnych ciąży Lulu ale jak doczytałam aktorka w tym czasie urodziła drugiego syna więc chyba wpletli to tylko trochę bardziej umiejętnie tak jak w Mentaliście ciąże Van Pelt, tj. ciążyła ale grała

ocenił(a) serial na 9
sun_luna

w tym odcinku to wyszła cała egoistyczna osobowość Lulu, o ciąży to powiedziała Nickowi ni w pięć ni dziewięć podczas powrotu z zakupów i paplaniny o wszystkim i niczym, a do niego to miała pretensje, że się jej oświadczył znienacka, tak samo też kiedyś go potraktowała jak jej powiedział, żeby nie wyjeżdżała, że o takich sprawach nie ma gdzie mówić tylko w pracy. Ona go nie traktuje jak bliską osobę tylko jak przeciwnika, którego trzeba przejrzeć, odgadnąć intencje, bo przecież zwierzanie się Strace ze swoich wątpliwości w tak ważnej materii a nie otworzenie się przed Nickiem jest nielojalne i świadczy o kompletnej niedojrzałości emocjonalnej. Drugi błąd w budowaniu relacji bliskości popełniła ( 1 był jak odmówiła opieki po wypadku) w momencie, gdy nie pozwoliła Nickowi wejść do gabinetu na USG. Ona strasznie próżna jest, tak się boi, że facet ją w jakimś niekorzystnym świetle zobaczy. Nick tak się śpieszył do domu z tym pierścionkiem i tak delikatnie się oświadczył, jak można po czymś takim nawrzeszczeć na faceta to ja tego nie pojmuję. Rozumiem, że można mieć wątpliwości co do jego intencji, czy są powodowane ciążą czy nie, ale o tym to się można chyba w mądrzejszy sposób dowiedzieć. Tłumaczenie w AXN to toporne jest, wiele kwestii opuszczają a dialogi spłycają, on jej odpowiedział adekwatnie do sytuacji w jakiej go postawiła, upokorzyła go swoją reakcją a on odpowiedział jaj w bardziej takim sensie, że nie dba za bardzo o sam fakt zawarcia małżeństwa a o wagę tego, że zostanie ojcem i chce nim być i o tym wie. i jest tego pewny. To, że dal jej ten pierścionek, w końcu zaręczynowy on był a więc jeszcze nie obrączka, to taki symbol, który powinien rozwiać jej dylematy i jeszcze to spojrzenie, gdy jej go wręczył mówiło więcej niż słowa, a ona znowu małostkowa się okazała i ślepa jakaś czy co ? Z tym pocałunkiem na balu to nie tak ja go odebrałam, on się czuł odsunięty, brakowało mu szczerości uczuć a Susan od początku na niego z uwielbieniem patrzyła i to go ujęło, szczerość jej gestu ale się szybko zreflektował. Jemu by się bardziej taka właśnie umiejąca okazywać uczucia dziewczyna przydała i pewno by go Susan zdobyła gdyby Lulu wyjechała do tej Kalifornii.

ocenił(a) serial na 9
jagamiga1

musimy chyba nowy wątek założyć od 9 odcinka bo będzie sie działo. zauważyłam, że w niedzielę puszczają od nowa na AXN?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones