"Odległy front" znajduje się teraz jakby w cieniu nieco nowszego "Generation kill". Moim zdaniem niesłusznie. Serial ukazuję wojnę chyba ze wszystkich perspektyw. Mamy tutaj i bitwy frontowe w pierwszych dniach wojny w Iraku, i walkę z partyzantami. Cierpienie ciężko rannych w szpitalach i losy stęsknionych rodzin w Stanach. Pełnych poświęcenia dowódców i karierowiczów szukających dobrego interesu. Przepełnione więzienia i działania humanitarne. Bezwzględność irackich rebeliantów, jak i bezmyślność, a miejscami zwykłe okrucieństwo Amerykanów. Zobaczymy tutaj całą masę prawdziwych, ludzkich emocji i przeżyć, które wywierają ogromny wpływ na ludzkie życie.
Aktorsko, jak na produkcję made in USA, film wypada naprawdę przyzwoicie. Sprawy techniczne - rewelacja, efekty specjalne na najwyższym poziomie, za co tym większa pochwała, że nie jest to produkcja z gatunku tych, które skupiają się tylko na widowiskowych strzelaninach, a więc twórcy mogli tę kwestię potraktować po macoszemu. Sceny batalistyczne wykonane z niesamowitym realizmem - nie ma tutaj żadnego rambo, doskonale pokazano, jak trudne w warunkach bojowych jest trafienie jednego uzbrojonego przeciwnika. Zdjęcia - super, ale odniosłem wrażenie, że potencjału kamerzysty jednak do końca nie wykorzystano.
Serial zawarł w sobie sporo życiowych prawideł. Scena w barze, kiedy właściciel daje porzuconej żołnierce darmowy obiad, to wspaniała ilustracja amerykańskiego patriotyzmu. Pięknym zwieńczeniem każdego odcinka była gitarowa ballada napisana specjalnie na potrzeby filmu. Nie zawiodło mnie również zakończenie - była chwila dramatyzmu, ale skończyło się zwyczajnie i spokojnie, jak dla wielu prawdziwych żołnierzy kończy się wojenna ścieżka. Nie było żadnego głupiego wybicia wszystkich bohaterów w ostatniej scenie, jak to lubią robić Amerykanie.
Moim zdaniem zdecydowanie za dużo było tutaj seksu. Scena lesbijska trochę mnie wkurzyła. Nie zmienia to jednak faktu, że serial jest czymś znakomitym i oglądanie go było czystą przyjemnością. Polecam wszystkim, nie tylko fanom kina wojennego.