Czego wy się spodziewaliście? Drużyny A na Pacyfiku? Co było nudne? Rozmowy żołnierzy w okopach? Myślę, że świetnie ukazano piekło wojny, strach, wszechobecną śmierć i cierpienie.
Brak więzi między bohaterami? Bzdura, jedno spojrzenie czasem wystarcza, by pojąć ich oddanie wobec ludzi z którymi razem znaleźli się w sytuacji, której nie mogę sobie wyobrazić.
Patos? Nie był rażący i myślę, że Amerykanie mają prawo, by wielbić swoich bohaterów.
Nieco znużył mnie tylko odcinek z Johnem Basilonem i Leną. Polecam!