Zgadzam się, ja osobiście dobrnełam do 3 odcibka ostatniego sezonu i to w kilki miejscach przewijając... Postanowiłam już do niego nie wracać i znaleś jakiś nowy świeży serial na którego twórcy mają jakiś pomysł. Jako była fanka Deleny nie wierze w to co pisze ale jak widzę tę parkę na ekranie to mi niedobrze. Coraz gorsze pomysły które robią z tego serialu Klan. Aktorstwo coraz gorsze, a postacie jak dla mnie im bardziej próbują być cudni i bohaterscy tym bardziej robią się płytcy i jednowymiarowi. Elena... od początku tej dziewczynki nie dzierzyłam ale im głębiej w las tym więcej drzew głupich zachowan i pomysłów. Kiedyś potrafiłm sobie zapłakać oglądając ten serial a teraz jak ktoś umiera to się śmieję- albo umarł dla Eluni albo zostanie ,, niespodziewanie " ożywiony w następnym odcinku... ehhh...

Ja żeby się już nie denerwować tym całym wskrzeszaniem przestałam oglądać. Znalazłam sobie nowy serial OUAT, choć co prawda gorszy niż pierwsze trzy sezony pamiętników to i tak jest nieźle :)

O tak cóż za zbieg okoliczności xD OUAT jest teraz moim ulubionym serialem :)

a to ciekawee... zobacze obejrze wypowiem się a może akurat

tylko co to za serial OUAT nie moge znaleźć

W tłumaczeniu na polski- Dawno, dawno temu :) Polecam, taka bajka dla dużych troszkę ;)

No niestety, to jest przekleństwo dobrych seriali, że twórcy na siłę je przeciągają, a każdy kolejny sezon robi się coraz gorszy. Szkoda, bo pamiętam te emocje, śledzenie akcji z zapartym tchem, kibicowanie parom... a teraz oglądam z sentymentu i przyzwyczajenia tylko :(

Ja zwyczajnie przestałem oglądać ten serial
na 5 sezonie

ten serial stał się nudny zwyczajnie
pierwsze chyba 3 sezony były naprawdę dobre

To chyba pierwszy serial którego mam na dobrą sprawę dość i czekam do końca. Faktycznie przekombinowali z fabułą i w tym sezonie nic się na dobrą sprawę ciekawego nie dzieje. Jedynym wartym uwagi wątkiem był epizod Bonnie i Damona, szkoda też, że na dobre pozbyli się Klausa i jego brata, bo oni chociaż coś wnosili do serialu... Elena trzyma fason i konsekwentnie od pierwszego sezonu, aż do teraz jest tak samo irytująca.

Zgadzam się- Elenka zawsze i chyba na zawsze irytująca xD Jeśli podobali ci się Klaus i reszta to serial The originals bardo polecam :D

pamiętam jak czekałam cały tydzień na nowy odcinek a teraz nawet nie wiem który sezon jest, przestałam oglądać po odejściu pierwotnych. i chyba nie wrócę. Moim zdaniem powinni szybciej kończyć te seriale

Według mnie serial poważnie się zaczął chwiać po odejściu pierwotnych. Teraz twórcy próbują załatać dziurę w fanach Klausa, Elijah i Rebeki, jakimiś psychopatami, którzy im do pięt nie dorastają. Trip, Tessa, dr. Wes, Enzo jakoś mnie nie zainteresowali. Szkoda tez, że zabili Katherine i Siliasa.

P.S. Zastanawiam się czy nie zacząć oglądać "Originals", dorównuje pierwszym sezonom TVD?

ja sie obawialam, ze the originals mnie nie porwie, ale dalam sobie szanse - 2 odcinki. Potem obejrzalam caly sezon w 1 dzien :p

2 sezon Orginalsów mnie jakoś nie wciągnął :¤

Ja oglądam, ale stwierdziłam że poczekam aż wyemitują cały sezon i wtedy obejrzę :)

PS.Zapraszam http://filing.pl/maniak-seriali/

Ja również oglądam tylko ze względu na Bonnie i Damona. Chociaż bardziej mnie ciekawi w jaki sposób Bennett wydostanie się z tego całego czyśćca. Wątek Deleny jest tak nudny, że się rzygać chcę. Co do Eleny to uważam, że piąty i szósty sezon przebija wszystko ;/ Pamiętam jak Nina grała Katherine w pierwszych sezonach, była naprawdę świetna. Kiedy w piątym sezonie Elenka stała się niby zła, miałam wrażenie, że to jakaś inna aktorka próbuje na siłę naśladować Katherine, ale jej nie wychodzi. Może tylko ja mam takie wrażenie, ale kurczę w piątym sezonie była naprawdę irytująca. W szóstym przeszła metamorfozę z nieudanej bad girl w słodką, tępą idiotkę. Nie wiem co gorsze. Te jej głupawe żarty i droczenie się z Damonem jest naprawdę wkurzające. W ostatnim odcinku to już w ogóle dała taki popis, że nie wiedziałam czy się śmiać, czy płakać :D

Delena straciła całą chemię jak aktorzy ze sobą zerwali ( bardzo profesjonalnie XD) Elenka od początku rozwlała system- oczywiście negatywnie więc chyba teraz musimy się albo śmiać albo odpuścić sobie serial...


Ps.Zapraszam http://filing.pl/maniak-seriali/ :)

Po pierwsze twórcy serialu nie mają wyczucia, kiedy należy zejść ze sceny i ewidentnie w każdym odcinku widać, że serial jest po prostu dla kasy. Po drugie Plec się pogubiła, bo za bardzo słuchała fanów, zmieniała ciągle scenariusz, żeby się przypodobać publiczności i w końcu bidulka się pogubiła co? jak? gdzie? A tak z drugiej strony jak czytam te komentarze Stelenowcy kontra Delenowcy, to się zastanawiam, czy Ci ludzie nie mają innych zmartwień. Rozumiem, że można być fanem, nawet wielkim, ale to tak naprawdę w końcu tylko serial. Mam w nosie czy Elena będzie ze Stefano czy Damonem. Ważne żeby serial trzymał mnie w napięciu i żebym z niecierpliwością wyczekiwała dalszych losów bohaterów.

Niektórzy ludzie (przedział wiekowy 10-16) rzadko kiedy mają swoje własne życie miłosne, więc znajdują "pocieszenie?" (no są po prostu zainteresowani xD) życiem miłosnym bohaterów seriali, książek itp. ;D

Az sie zalogowałam pierwszy raz od nie pamiętam... Musze sie wypowiedzieć.
Uwielbiałam ten serial, naprawde.. Pamiętacie to napięcie jak mieli zamknąc wampiry za pomoca tego urzadzenia i spalić ? Te emocje jak umarła np Jenna, Jeremy? Jak napięcie trzymało tak, że nie można się było doczekać kolejnego odcinka? Pamiętam jak z zapartym tchem ogladałam jak była jeszcze Katherine, walka o ten kamień księzycowy chociażby,tajemniczość transformacji Tylera chemia między bohaterami, dużo więcej fajnych ludzkich postaci. A teraz co? Nawet nie płacze jak ktoś umiera bo napewno znajdą jakiś super pomysł by kogoś sprowadzić. ;/ Bonnie nie licze ile razu juz umierała. Wiecie co jest śmieszne? Ze w każdym sezonie jest pare mega- hiper groznych postaci, ktorych wszysy sie boją, szerzą postrach i w ogóle - Klaus, Podroznicy, ten cały czarodziej z synem, potem dr Wes, ten co polował na wampiry w czwartym sezonie, teraz znowu jacyś czarownicy. Jezu, już naprawdę non stop powtarzają ten sam wątek. Strach przed złymi postaciami, rozpadające się związki, powroty, nowe powrotu, śmierć, powrót z zaświatów, i zabijanie bohaterów. Oglądam z przyzwyczajenia i przykro mi, że serial nie przyciąga jak kiedyś.. I wiem, że to nie tylko moja opinia bo bardzo duzo osób zrezygnowało z oglądania przez wszechobecne absurdy.. Szkoda.
Nie wiem w takim razie co oni w siódmym sezonie wymyślą.. strach się bać ;)

Niestety, ale tak jest z każdym serialem, który znam (znam mało seriali xD), ale nie zawsze jest to spowodowane brakiem pomysłu u scenarzystów. My, widzowie, tracimy zainteresowanie. Wszystko staje się dla nas nudne, przewidywalne. Para, o którą niegdyś walczyliśmy jak psy, staje się dla nas nudna i zwyczajna, nie wnosi żadnej nowości... takie są seriale i nic nie poradzimy.
Najlepszym rozwiązaniem jest szukać nowego serialu, choć później często je porównujemy co nie jest dobre, ponieważ to są różne seriale, inna fabuła, inne postacie.
Ja osobiście zaczęłam oglądać od 6 sezonu ( +pojedyncze odcinki z poprzednich), gdyż nie pałałam do tego serialu miłością. Szczerze dziwiłam się koleżanką czym się tak podniecają, uważałam ten serial za kolejny głupi, w dodatku o wampirkach (tak wiem, mój błąd). Nie potrafiłam przekonać się do obejrzenia poprzednich sezonów i wątpię żebym wróciła. Mniej więcej wiem co się działo, więc serial dla mnie wciąż jest czymś na poziomie.

To raczej kwestia tego, że ani jedna ani druga strona nie potrafi powiedzieć dość. Scenarzyści kręcą no bo jak oglądalność jest to szkoda rezygnować. Odbiorcy z kolei oglądają z przyzwyczajenia. No i nadzieja umiera ostatnia..Tym sposobem wszyscy tak naprawdę się męczą. Kolejna sprawa to aktorzy, większość z nich nie bardzo chyba ma inne alternatywy na przyszłość jak ten serial, więc na siłę trzymają się kurczowo ile się da. Zawsze to pewny zarobek. Gdyby któryś z głównych bohaterów odszedł, to myślę, że nie było by 7 sezonu i tak naprawdę wszyscy odetchnęli by z ulgą.

Też tak uważam. 7 sezon będzie ostatnim (pewnie najgorszym, chociaż kto wie) i będzie "spokój". Co za dużo, to nie zdrowo ;D

Mała pomyłka, zaczęłam oglądać od 4 sezonu ;p

No ja dzisiaj obejrzałam najnowszy odcinek i choćby mi zapłacili to kolejnego nie obejrzę. Tak więc moja przygoda z tym szajsem się kończy. Jak dla mnie teraz to już mogą z tego zrobić "Modę na sukces". Poziom już osiągnęli ten sam, teraz pozostaje tylko dorównać ilością odcinków ;p