To ja zacznę ;)

Ja mam 2 zaległe plus w tym tygodniu kolejne 3 bieżące będą, ale to już sobie nadrobię, od jutra zaczne :D

Hej anulka :)
Ja mam 5 zaległych, ale 3 postaram się dzisiaj obejrzeć. Nigdzie już się nie ruszam, plan minimum na dzisiaj zrealizowany, także jak dobrze pójdzie, to jeszcze jakiś film może późnym wieczorem obejrzę :P

O dziwo obejrzałam TVD i TO i jestem na bieżąco :O
Zostały mi 4 odcinki HoD i GoT z wczoraj, bo już nie miałam siły.

Mnie co tydzień obecnie dochodzi 8 odcinków, więc wystarczy, że odpuszczę sobie ze 3 seriale i po tygodniu robią się niezłe zaległości :/

No ja mam po 3 tygodniowo, czyli wystarczająco jak dla mnie :D Ale w tamtym nie było kiedy, ale od jutra już sami jesteśmy, więc luz :)

Jenyyy... jestem wrakiem psychicznym... :D Nigdy więcej świąt u nas :D

No ja niby 8, ale to i tak się jakoś rozkłada :)

W sumie tylko Got'a, SPN i Glee oglądam zaraz po wyjściu - tego samego dnia, a reszta się jakoś rozkłada albo ją nadrabiam hurtem raz na kilka tygodni :D

Współczuje. U mnie (Zgodnie z ustaleniami) w przyszłym roku świąt teoretycznie nie będzie, bo już w tym roku się pokłóciliśmy :D

A "Rodziny Soprano" już w ogóle nie pamiętam... :D :o Ale w tym tygodniu też już wrócę :) po bieżących znaczy sie... :p

Ja nie wiem kiedy to obejrzę. W ogóle nie mam weny na to. Kusi mnie parę innych bieżących tytułów, ale próbuję się przekonać, że to nie ma sensu.

Chociaż miałam taki mini-plan, że nadgonię w święta i Ci się pochwalę, że Cie przegoniłam :D
No ale plany jak to u mnie, zmieniają się 3 razy w ciągu dnia :P

Spadam na HoD, przymuszę się :D

Ja juz sie nie musze przekonywac :p "tylko zakonczone" weszlo w krew :D
Ciekawe ktora pierwsza skonczy? :p Ja to sobie go tak pomalu ogladam i jestem dosyc mocno "na prowadzeniu" ale u Ciebie w sumie jak bys sie wziela to moment bys mnie dogonila i przegonila :) W sumie dla mnie serial nie jest porywajacy i interesujacy, ale sa fajne teksty, sceny, mimo wszystko :p moglybysmy sie powymieniac wrazeniami ;)

Trudno powiedzieć która, bo dzisiaj twardo nie chce mi się tego oglądać za bardzo, a za dwa dni mi odbije i do końca tygodnia mogę zarywać na tym noce :D
Tak? A gdzie jesteś dokładnie? (Dobij mnie xD)
Z tego co już zauważyłam często mamy inne wrażenia, to i nie szkoda aż tak bardzo chyba ;)

Pochwalę się - Nadrobiłam wszystkie bieżące jednak! <3
Tyle, że ten stan potrwa tylko kilka godzin, bo jutro obudzę się i 4 nowe odcinki będą czekać :P

Gdzieś koło 3x7-8, nie pamiętam :PP
Ooo... no to fajnie:)
Nadrobisz :D

Uuuu... w życiu nie dogonię już, musiałabym naprawdę przysiąść ;/

No ale sezony są krótkie :p tzn. krótsze niż normalne :D

Jestem Kejt <3
Hej wszystkim :**

Jesteś Kejt? Od kiedy? XD

ahhahaa oj wiesz co miałam na myśli :D

Co tam słychać u Ciebie? :* Opowiadaj! :) Widziałam kiedyś, że zaczęłaś HIMYM oglądać <3
Poza tym obejrzałam Mustanga w końcu skorzystałam z okazji, że leciał w TV ;)

Wiem, ale nie mogłam się powstrzymać, musiałam się przyczepić :D

Szczerze mówiąc to u mnie straszna nuda ostatnio. Ale nie narzekam, bo mam czas na lenistwo, a tego u mnie nigdy za mało. Korzystam póki mogę : P No i właśnie na seriale wykorzystuję. Teraz w sumie kończę drugi sezon HIMYM (specjalnie trochę przerwałam żebym mogła się dłużej cieszyć świadomością, że Ted jest z Robin XD - wiem, irracjonalne i dziwne :D).
I jak wrażenia? :P

Nie dziwię Ci się, sama uwielbiam 2 sezon <3
I bardzo często do niego wracam :D A jak Ci się na razie serial podoba, jak bohaterowie? :) Masz już jakieś ulubione odcinki albo momenty? :)
Bajka mi się podobała, oceniłam ją na 8, ale jednak czegoś mi tam chyba zabrakło, sama nie wiem czemu. Może też z wiekiem coraz surowiej oceniam bajki,a te które oglądałam w dzieciństwie z sentymentu oceniam na 9 bądź wyżej + standardowo serduszko :D

Widziałam kilka odcinków z tych dwóch sezonów, kiedyś na Comedy Central, ale to jednak co innego oglądać przypadkiem jakiś jeden odcinek a co innego po kolei wszystkie :P
Uwielbiam wszystkich właściwie :D Wiele momentów jest tam wspaniałych, szczególnie w tym odcinku gdzie Ted wywołuje deszcz xd
Coś w tym jest, ale mi akurat Mustang się nadal strasznie podoba i chyba nie ma to aż tak wiele wspólnego z sentymentem. Natomiast jakbym miała teraz pierwszy raz obejrzeć np... Małą syrenkę to raczej bym się nie zachwycała xd

Ja miałam podobnie z Friends, kiedyś oglądałam jakieś przypadkowe odc w TV, ale tak naprawdę pokochałam ten serial dopiero wtedy, gdy obejrzałam wszystko od A do Z ;) Z HIMYM jest podobnie ;) Tak się cieszę, że natrafiłam na taki fajny odcinek w telewizji i postanowiłam obejrzeć wszystko w internecie ;D Jak dobrze pamiętam, akurat leciał odcinek Okay Awesome który do dzisiaj po prostu uwielbiam <3
No właśnie MS to bardzo dobry przykład ;D Sama się zastanawiam teraz, czy nie zmienić swojej oceny :DD

Friends też muszę obejrzeć w całości kiedyś. Widziałam chyba z połowę, ale to też tak wyrywkowo ;p
Okay Awesome jest świetne xD
MS to jest jedna z tych bajek, które się zupełnie inaczej odbiera jak się kojarzy z dzieciństwem. Nadal się zresztą uśmiecham na myśl o "Całuj ją" :D Ja nawet nie pamiętam w sumie jak oceniłam... ale jak wysoko to tak zostawiam. Nie jest to Król Lew, ale na upartego też można ładny morał z tego wyciągnąć i ogląda się przyjemnie. Chociaż do najmądrzejszych to ta Ariel nie należała xD

Koniecznie obejrzyj, koniecznie. Mój absolutny numer jeden wśród seriali <3
No świetny odcinek, w ogóle 1 i 2 sezon to według mnie same genialne odcinki, jak powtarzałam sobie w wakacje wszystkie odcinki, to oceniałam je potem na FW i teraz doskonale widzę, jak oceniałam poszczególne sezony i w tych 2 pierwszych, nie ma nawet jednego odcinka który oceniłabym niżej niż 9 :D
Arielka faktycznie jest tępą dzidą, ale przynajmniej jest ładna hahah ;D I ja uwielbiałam Sebastiana w tej bajce i uważam, że Urszula to jedna z lepszych czarnych charakterów, dlatego też oceniłam tę bajkę na 9 ;D

Pierwszy sezon to w ogóle genialny. Uśmiałam się jak głupia :D Ale już zdążyłam też trochę popłakać (okej, "wylać morze łez" lepiej oddaje to co mam na myśli XD), jak Lily odeszła od Marshalla : <
Hahahaha, nie można mieć wszystkiego XD Urszula mnie akurat strasznie wkurzała. Często lubię czarne charaktery aż za bardzo, ale jej jakoś nie trawię do tej pory.
Sebastian świetny ;D

Na usprawiedliwieni Ariel dodam tylko, że w sequelach wydaje się być dużo mądrzejsza :D
Mnie się osobiście podobało "Dzieciństwo Ariel", chociaż pewnie dla fana oryginału to dziadostwo i skok na kasę ;)
No ale przynajmniej Ariel fajniejsza... Tak jakby z wiekiem zgłupiała xD

Nie jestem nawet pewna czy jakiś sequel obejrzałam.. może kiedyś.. xD
Może jej hormony uderzyły do głowy. Nawet nie "może", na pewno! xd

Jakoś wybitnie to nie polecam, mnie się pewnie spodobały, bo Ariel mniej kretyńska :D
Matko, już 12... Uświadomiło mi to, że odpisałaś mi "wczoraj" ;)

To już dosyć dobry powód xD
Ah ten filmweb :D Zgadnij co jem... XD

I jeszcze tańczące kraby mnie chyba wtedy kupiły...
https://www.youtube.com/watch?v=5p6DUZUFC7E Nie wiem, trochę to dziwne, że oceniłam tak samo jak cz1. xD

Kawior? :D

No nie wiem... Oreo? :D

Czemu dziwne? xd

Tak, Oreo XD (moja nowa dieta. Genialne rezultaty)

No bo obejrzeniu większości już sequeli tych klasyków disneya muszę stwierdzić, że nawet jak nie są złe, to ludzie dużo jadu na forach wylewają.
A mnie się kilka naprawdę spodobało - np 2 część Bambi jest bardzo ładna i według mnie bardzo porównywalna do oryginału. Strasznie mnie to zresztą zaskoczyło, że po latach zrobili coś tak porządnego.

Ja kupiłam takie podróby, ale bez porównania :/
Przez tydzień kontroli rodzicielskiej w postaci mojej mamy przytyłam 3kg xD

Nie widziałam drugiej części Bambi!
No ja np uważam, że druga część Króla Lwa jest świetna, porównywalna do pierwszej. Ale poza tym aż tak za sequelami nie przepadam.
Druga część Mojego brata niedźwiedzia to porażka. Ogólnie rzadko oglądam sequele. Nawet nie planuję tych dziwactw z Pięknej i bestii albo Piotrusia Pana (btw, oglądałam dziś po raz kolejny Marzyciela, bo leciał w tv *.*)

Nie jadłam podróbek.. pewnie opinia byłaby taka sama.
No i dobrze! Zresztą to nic dziwnego, że przytyłaś w święta xd

To mogę spokojnie polecić - naprawdę ładna. Poza tym "Lis i pies 2" też mam tak samo jak oryginał.
Według mnie 2 cz. MBN rzeczywiście może nie jest genialna, ale zła też jakoś nie, mimo maksymalnie naciąganej fabuły i takiego dziwacznego podchodzącego pod zoofilię klimatu xD Jakiś czas zresztą trułam o tym dupę mojej przyjaciółce, ale kazała mi się zamknąć, bo znowu zepsuję jakąś bajkę xD
Piotrusia mam właśnie w planach na dniach. Nawet dzisiaj myślałam czy by nie włączyć, ale zrobiłam sobie krótką przerwę od bajek :)

Teraz spojrzałam na fw i od 11 listopada (kiedy zobaczyłam pierwszą bajkę do dnia dzisiejszego obejrzałam 129 animacji :O , nie wliczając już kilku krótkometrażowych)
Ale lista już się praktycznie zamknęła. Nie ma na niej już chyba ani jednej bajki którą koniecznie muszę zobaczyć.

Muszę obejrzeć Lis i pies 2. I może się jednak skuszę na drugą część Piotrusia ;P
Mi MBN zupełnie nie przypadło do gustu. Szczególnie, że naprawdę uwielbiam pierwszą część. Czułam się okropnie zawiedziona xD
Podchodzącego pod zoofilię klimatu? O matko. Zepsułaś już zupełnie :D

Woah, szaleństwo :D

LiP 2 mnie wzruszył znów, ten lisek... eh ;<
Może mi się wydaje, ale chyba w 2 jest lepszy dubbing, pamiętam, że z 1 coś było nie tak.
No bo weź... ona jednak miała być tymczasowo w tej skórze niedźwiedzia. Ja wiem, miłość nie zna granic i w ogóle, no ale... No fuj xD
To jest nic, w Nowy rok od rana na kacu był maraton z Madagaskarem i Kasia pół dnia oczywiście opowiadała jak durnym pomysłem jest romans między hipopotamem a żyrafą.
Może jednak nie jestem aż tak tolerancyjna xD No nie znoszę tych dalszych części Madagaskaru. Potworne głupoty. Najgorsze co może być jak dla mnie.

Tak właśnie pomyślałam, że pewnie za bardzo lubisz cz.1 żeby takie fabularne głupoty w 2 były Ci obojętne ;)

Lisek :> :D
Też nie lubię Madagaskaru. Lubię jedynie Pingwiny z Madagaskaru xD
Mi w ogóle nie odpowiadał ten wątek w drugiej części MBN. Ale akurat to.. była wtedy niedźwiedziem, kogo obchodzi, że później wróci do ludzkiej formy? XD Poza tym on też był wcześniej człowiekiem, więc..;D

Jak Ty mnie dobrze znasz ;*

Ja to po prostu mam chory umysł, bo mi długo potem schodzi na myśleniu o takich kwestiach xD
Taaa "co się zdarzyło jak byłam niedźwiedziem w lesie zostaje w lesie" xD

Ty mi o chorym umyśle piszesz? Bicz pLIS xd (było ze mną gadać o tak późnej godzinie? Zawsze zaczynam w nocy bredzić :D)
To z pewnością taka ich niepisana zasada.
Argument nr 1 "Nie byłem wtedy sobą" xd

Haha, wyobraź sobie jakby jednak później na stałe wróciła do ludzkiej formy.
"My ex is a bear, no big deal" XD

Obejrzałam dzisiaj Pamiętniki wampirów, także mój umysł "chorszy" :D
Btw, wprowadzili taki nowy motyw snów na jawie... I była np. scena jak Elena siedząc na wywiadówce u Jera z Damonem (wtf samo w sobie) zaczyna o nim fantazjować. No masakra, dawno się tak nie ubawiłam :D

Czemu ex? Zakładasz że by ze sobą zerwali? Dlaczego? :D
Jak się miało niedźwiedzia to potem każdy facet może się wydawać bez porównania...

Ojej, przepraszam... spoilery zapomniałam ;<

I to tak raptem te sny na jawie? Związane rozumiem z doppelgangerami bla bla bla soulmates? XD Wcześniej nie było, a teraz raptem znikąd wizje? Oh TVD.. xd
Delena na wywiadówce u Jera? To dobre :D

A widzisz, ja głupia założyłam, że powrót do ludzkiej formy = zerwanie, a przecież mogliby sobie żyć w takim... mieszanym związku XD

SPOILERY Z TVD

Nie, sny miała o Stefanie i były wywołane przez Podróżnika Marcosa, który "wyszedł" z Bonnie.
Okazało się, że to przez jego zaklęcie "dawno dawno temu" doppelgangery do siebie ciągnie.
No i on wywoływał teraz te sny.

Z Damonem miała zwykłe, klasyczne fantazje, po prostu nudziła ją paplanina jakiegoś gościa to odpłynęła na chwilę, a jak się ocknęła, to aż musiała wyjść ochłonąć.
I tym sposobem w ciągu jednego odcinka można zrealizować Stelenę, Delenę, Steroline, Carenzo (czy jak to się zwie xD) i nawet o Forwooda trochę zahaczyli. No komedia.

A widzisz :D
Dopiero załapałam pLIS tam na górze xD

Marcos wyszedł z Bonnie (nie, nie skomentuję tego.. nie skomentuję.. nie skomentuję..) i zabawił się w swatkę... okej xD

Hahaha, to dobre. Plec jest z siebie pewnie bardzo dumna XD

Lepiej późno niż wcale :D

To już lepiej nie będę dodawać, że zanim Macos wyszedł musiało w nią wejść chyba kilkunastu innych podróżników, którzy popełnili samobójstwo by go uwolnić xD
Musisz to zobaczyć, bo te jęki Bonnie sprawiają, że jest jeszcze zabawniej xD
https://www.youtube.com/watch?v=5Ceui0OsuaA
Od 1:40 tak... wczesniej jest trochę SC, uprzedzam ;)
Ogółem ładne mają sceny. Szkoda, że nie cierpię Caroline :/
Albo lepiej: http://youtu.be/5Ceui0OsuaA?t=1m39s

I branoc :*

Branoc ;*

POMOCY XD

Ooo, ile żywych pochodni :D
O matko, ale się uśmiałam XD

Btw - http://www.filmweb.pl/film/The+Normal+Heart-2014-595629/descs obejrzę na mur beton.

No mówiłam - scena majstersztyk :D

" próbuje zwalczyć stereotyp postrzegania wirusa HIV " a w obsadzie tylu gejów... hmmm, ciekawe jak to ma się do tych stereotypów właśnie.
Chociaż dla Jima i Julii chętnie bym obejrzała ;)

A co ma orientacja aktorów do filmu? xd

No bo nasunęło mi się od razu, że jednak kiedyś ludzie uważali, że ludzie heteroseksualni są praktycznie w 100% wolni od zagrożenia w postaci HIV i za wszystko winne są "pedały". Także pomyślałam sobie, że zatrudnienie tylu gejów do takiego projektu nie może być przypadkowe.

Takie tam luźne skojarzenie.

Zupełnie inaczej zrozumiałam ; p
Zresztą nie tylko obsada, ale i reżyser ;D Głównie przez niego jestem zresztą ciekawa filmu. Ryan i taki dramat? Ciekawa jestem czy podoła.

A wiesz, że ja dopiero później zobaczyłam, że to pewnie o Ryan'a Ci chodziło. Bo wcześniej tak myślałam sobie czy jakoś tematyka Cię szczególnie interesuje czy może dla któregoś z aktorów chcesz obejrzeć ;)