PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=502112}

Pamiętniki wampirów

The Vampire Diaries
7,7 119 558
ocen
7,7 10 1 119558
Pamiętniki wampirów
powrót do forum serialu Pamiętniki wampirów

Stefan i przyjaciele

ocenił(a) serial na 6

T:45

44: http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+i+przyjaciele,2426496?page=20#post_11943910

Marta wróć do nas!

ocenił(a) serial na 5
Slutty_Pumpkin

To był strasznie dziwny sen (ohoho, co najmniej jakby sny - szczególnie moje - bywały normalne xD). Najpierw mi się cała obsada Glee zjawiła pod domem (czekali na coś - chyba na mnie - jak debile pod drzwiami do klatki schodowej XD), później mój kolega powiedział, że przyjechali nas odwieźć na jego urodziny (to dopiero dobre, aktorzy z Glee przyjechali pod mój dom żeby zabrać mnie i jego na jego urodziny do jego domu...), jechaliśmy limuzyną i jakimś cudem Ty w niej byłaś XD Pewnie z Tobą gadałam wieczorem i mi się do snu wkradłaś :D Najlepsze, że chwilę po obudzeniu mi się to wszystko bardzo logiczne wydawało..
No i raz mi się śniło, że gadałam z wami w tym wątku XD Cholernie interesujący sen.

Kanapki. Okazało się, że głowa mnie z głodu bolała... wnioskuję po tym, że przestała jak zjadłam kilka gryzów xD
Edit. No nie wpadłabyś pewnie na to po czym wnioskuje. Jakie ja głupoty piszę. W każdym razie wychodzi na to, że jednak czasem warto coś wrzucić na ruszt :D

ocenił(a) serial na 1
rose_fw

Eee to lipa, myślałam że zadziwiłam Cię moją niebywałą inteligencją, urodą itd.
No ale dobra i limuzyna, ważne że wiesz że trzeba mnie umiejscowić w naturalnym dla mnie środowisku.

Pamiętam, że moja przyjaciółka <ex przyjaciółka w sumie, a właściwie wredna głupia su.ka jak się okazuje (Ok, stop)> miała taką fazę, że o mnie śniła i zawsze pojawiałam się i znikałam dokładnie wtedy jak sen się rozkręcał i działy się różne fajne rzeczy w nim...
Hmmm... teraz to ma sens... xD

Mama tak zawsze mi mówi: "Z głodu cie boli!" xD Czasem ma racje :D

ocenił(a) serial na 5
Slutty_Pumpkin

Wiesz, byłam trochę zajęta zachwycaniem się Darrenami, Diannami i Chrisami. Ale hej! Sam fakt, że mój umysł pamiętał o Tobie, mimo że był opętany Gleekową obsadą, już powinien Ci schlebiać :D

"ex przyjaciółka w sumie, a właściwie wredna głupia su.ka jak się okazuje" tak bardzo Cię rozumiem ;D

Mi też tak zawsze mówi. Wszyscy mi tak zawsze mówią. Nie mam pojęcia dlaczego.. to, że rzadko jadam obiady i śniadania i generalnie nie najlepiej się odżywiam... zgubiłam wątek XD
Uh, chyba jednak powinnam iść spać :D

ocenił(a) serial na 1
rose_fw

No tak... Tak na to nie spojrzałam. Dziękuję w takim razie! To bardzo miłe z Twojej strony ;)
A Kejt była? :>

Soulmates wiadomo. Dlatego generalnie nie lubię dziewczyn :D

Dokładnie.
Skoro musisz ;< Chociaż wolę jak jesteś <3

ocenił(a) serial na 5
Slutty_Pumpkin

Chyba nie. Co jest właściwie dziwne, bo ona mi się bardziej z Glee kojarzy xD Ale o ile dobrze pamiętam, wtedy wieczorem z Tobą tutaj spamowałam, to wiele tłumaczy ;P

Faceci są prostsi w obsłudze i rzadziej wredni - a nawet jeśli to "poziom niższy" XD
A oficjalnie nienawidzę stereotypów.. oh well :D

Ohh <3 Akurat czuję się jakaś taka emocjonalna w tej chwili, a Ty mi takie rzeczy piszesz ^^ ;*

ocenił(a) serial na 1
rose_fw

Zwycięstwo nad Kejt &lt;3
A z czym ja się kojarzę??? :D <Bo pisałaś dzisiaj, że Marta Ci się kojarzy z bajkami, teraz Kejt z Glee, nie chcę być pozbawiona skojarzenia ;< >

Tak! I jak coś jest nie tak to mówią to, a nie miesiącami odwlekają udając, że jest OK, kiedy tak naprawdę wewnętrznie mordujesz już tą drugą osobę. I nie wiem czy tylko ja jestem taką popapraną hipokrytką, ale strasznie nie lubię w innych kobietach moich cech których nie lubię u siebie. No normalnie to jest okropne - z sobą to muszę jakoś żyć, ale jak u innej to wychwycę, to jej nie cierpię od razu xD
I tutaj powinnam wspomnieć, że Santanę mi się zdarza nie lubić nie bez powodu xD
Oj tak, stereotypy są najgorsze! Stanowczo :D

Ja też, normalnie emocje mnie rozrywają. To ta kawa i pora późna xD

ocenił(a) serial na 5
Slutty_Pumpkin

XD
Jak chodzi o filmy/seriale to HIMYM :>

Taa XD Od razu mi się kojarzy to co piszesz z:
- Co się stało?
- Nic
- To o co chodzi?
- O nic
(...)
- Bo Ty nigdy nic nie wiesz i nigdy się nie interesujesz bla bla bla XD
Najlepsze, że samej mi się tak zdarza zachowywać :D
Ja bym chętnie sama od siebie czasem odpoczęła. A tu nic z tego, cholera. Mam pełno cech, których nienawidzę u innych. Czy ja wiem czy to taka hipokryzja znowu? xD

Ja jestem o prostu ogarnięta taką euforią.. - zawsze tak mam jak mi ból głowy przejdzie. Wszystko się takie jakieś piękniejsze wydaje i tryskam optymizmem :D

ocenił(a) serial na 1
rose_fw

Taaa bo jak nie, to pewnie pomidor lub jajko jak to zwykle bywa xD
Ewentualnie Dynia... :O

No tak jest. Wmawiam sobie czasem, że ja tak nie robię, ale prawda jest taka, że ciągle to robię, tyle że głupio się przyznać ;)
Oj tak, odpoczynek od samej siebie by się przydał. Marzenie.

Zazdroszczę, dawno chyba nie odczuwałam euforii. Ogółem mało znane mi uczucie, bo ponoć nie umiem się cieszyć... Co zresztą niestety jest prawdą :D

ocenił(a) serial na 5
Slutty_Pumpkin

Że niby kojarzysz mi się z tym, że nie jadasz żółtek? XD

Chociaż na jeden dzień. No bo ile można? 24/7? Ze mną? Co za wyrok bezwzględny xd

Ja mam właściwie taką depresyjną naturę. Tzn. ja to tak określam xD Mam często takie kilkudniowe dołki przeplatane z krótkimi napadami optymizmu xd
A co do tej euforii to biorąc pod uwagę, że głowa mnie boli praktycznie codziennie to jest to chyba taki pay back, że z pół godziny po tym jak mi przejdzie mam wrażenie, że mogę wszystko i ogólnie czuję się zarąbiście :D

ocenił(a) serial na 1
rose_fw

Śmiało! Głośniej! Może jeszcze ktoś to przeczyta :D

Ale wiesz co... w sumie coś w tym jednak jest i chyba też mam coś w podobie. Np. zawsze jak mnie coś strasznie boli to powtarzam sobie, że jak przestanie, to będę mega szczęśliwa. Chyba po prostu bardziej się wtedy docenia.
I mam tak też po egzaminach zazwyczaj - wtedy to można określić chwilową euforią. Niezależnie czy zdałam czy nie zdałam, cieszę się że już po i jestem w skowronkach. Kiedyś słyszałam, że bokserzy tak mają po walce. Nie ważne jaki wynik, a że już nie dostaną w twarz i są szczęśliwi przez ten krótki moment ;D

ocenił(a) serial na 5
Slutty_Pumpkin

Jestem wredna, wiem :D

"masz coś w podobie"? XD
Też tak mam, że sobie powtarzam, że muszę przetrwać te gorsze chwile, bo później muszą w końcu przyjść te dla których warto ;P Czasem się nawet czuję taka... zwyczajnie zmęczona byciem zdołowaną. Jakbym po jakimś czasie takiej "depresji" wkraczała w "tryb awaryjny", w którym mój organizm sam się przed tym wrodzonym pesymizmem broni :D

ocenił(a) serial na 1
rose_fw

Oczywiście musiałam sprawdzić w googlu czy takie sformułowanie w ogóle istnieje i po wpisaniu "mam coś w po..." Google dokończył za mnie w pochwie. To nie było w porządku z jego strony. Szczególnie o tej porze. Na straszne rzeczy w internetach można natrafić w taki sposób :/

Też tak właśnie mam. Ale mam też coś totalnie odwrotnego, co ciekawe.
Np. po długim okresie stresu kiedy ciągle jestem zdenerwowana, bo mam dużo na głowie, w końcu przyjdzie moment gdy problemy znikną, ja nagle nie wiadomo dlaczego nagle opadam z sił i popadam w depresję. Tak jakby ten cały stres był jedynym mechanizmem, który mnie napędzał. Niby problemów nie ma, a ja jestem wtedy smutniejsza niż byłam gdy je miałam - totalnie irracjonalne.
Dlatego ja powtarzam, że należę do grona osób, które zawsze muszą mieć zmartwienia, bo jak nie mam, to musiałabym się zmierzyć z faktem, że nie żadne czynniki zewnętrzne, a ja sama jestem odpowiedzialna za to, że "znowu w życiu mi nie wyszło" :D
Stres mnie jakoś motywuje i napędza, ale z drugiej strony jak mam go za dużo to totalnie mnie blokuje :/

ocenił(a) serial na 5
Slutty_Pumpkin

O matko.. XD
Akurat sobie ryczałam, bo zobaczyłam to na tumblrze: http://hopeforbrittana.tumblr.com/post/83675872012 i teraz się śmieję przez łzy ;d
Wujek google wiedział lepiej co tak naprawdę chciałaś znaleźć :D

A to tak chyba działa też i u mnie. Jakbym wcześniej nie pozwalała sobie na tę "depresję", a później jak razem ze stresem znika też zabieganie to sobie to w ten sposób odreagowuję. Kojarzy mi się od razu z tym jak człowieka "goni" nieprzeżyta żałoba. Wiem, że porównanie dosyć niefortunne, ale uważam, że tak właściwie wcale nie najgorsze.
Ja miałam ogólnie swego czasu problemy ze stresem, bo w niektórych dziedzinach jestem perfekcjonistką i sama sobie narzucam za wysokie wymagania i generalnie rzadko kiedy czuję, że zrobiłam coś wystarczająco dobrze, więc w sumie sama się w ten stres wpędzam. Muszę sama siebie czasem doprowadzić do porządku, bo w końcu na zawał zejdę xD Głupie to takie, bo właśnie później za duży stres mnie może zablokować, a jak mi się uda podejść do czegoś na luzie to rezultaty najczęściej duuużo lepsze.

ocenił(a) serial na 1
rose_fw

O matko... musiałaś? ;<

Tak, nie ma to jak porady wujka <3 On zawsze wie czego szukałam.
Czasem się tak bawię, że wpisuję takie randomowe zwroty typu: "Jak zrobić...", "Co to jest..."
"Czy..." I pozwalam wyskoczyć podpowiedziom.
Czyli innymi słowy rozrywka na poziomie xD

Z tą żałobą to racja. Chociaż niekoniecznie ktoś musi umierać :D Czasem wystarczy, że emocje opadną i dopiero po jakimś czasie się czuje pustkę i beznadziejność.
Właśnie też tak mam z tym ustawianiem poprzeczki. Albo (to już strasznie paradoksalne) z jednej strony dążę do perfekcji, ale z drugiej znowu, do ostatniej chwili odwlekam zabranie się za coś, bo z góry przeczuwam, że nie podołam. I przez cały ten czas kiedy nie robię tego co powinnam panikuję, że już powinnam to robić.

Idźmy spać, proszę xD

ocenił(a) serial na 5
Slutty_Pumpkin

Przepraszam :<

Też tak robię XD

Podobnie z "żałobą" po związku ;p Trzeba sobie dać trochę czasu xd
Tak też mam! Odkładam na ostatnią chwilę, bo "mam czas" a później wpadam w panikę :D

Chciałam to napisać, ale czekałam aż odpiszesz, bo widziałam, że jesteś dostępna i nie chciałam się tak "chamsko" zachować XD
Branoc ;*

ocenił(a) serial na 1
rose_fw

Właściwie to miałam na myśli :P

No właśnie to by było mega chamskie... :D W ciągu dnia się nie trzeba tłumaczyć i można kogoś zostawić bez słowa, ale w nocy dobranoc musi być xD
Dobranoc :*

ocenił(a) serial na 1
rose_fw

Poza tym... To że się komuś śnie to już powód do obawy o zdrowie psychiczne?

Czuję się trochę urażona :D Przyjmijmy proszę, że moja niebywała osobowość po prostu nie pozwala przestać o mnie myśleć <3
[Kasia idź spać...]

ocenił(a) serial na 9
Kejt__

Dobranoc wszystkim :*

anulka88

Dobranoc ;)

ocenił(a) serial na 1
anulka88

Dobranoc :)

ocenił(a) serial na 6
anulka88

dzień dobry i chyba też dobranoc;)

ocenił(a) serial na 1
WhiteDemon

Właśnie mnie napadła na youtubie playlista z całością QaF UK :/
I co ja teraz zrobię? Będę to musiała jutro oglądać chyba... xD

ocenił(a) serial na 6
Slutty_Pumpkin

Nie masz wyboru, zew przeznaczenie Cię wzywa, czas odpowiedzieć na wezwanieXD

ocenił(a) serial na 1
WhiteDemon

Serialu nie dam dziś rady, bo jestem zbyt nieprzytomna żeby przeprogramować myślenie na inny akcent od którego się trochę odzwyczaiłam xD ale obejrzałam "Hud'a" :P

Bardzo dobry :) Było kilka świetnych dialogów i dobrze pokazano takie relacje między tymi poszczególnymi bohaterami. Mogłaś mnie uprzedzić o tej scenie z krowami, bo się prawie popłakałam :(
No a sam Hud, to taki sukinsyn... Boski, ale sukinsyn. Na początku jeszcze jakoś tak szukałam wytłumaczenia dla jego zachowania, ale jednak nie mogę. Ta próba gwałtu okropna :/ Na początku myślałam, że coś tam się oczywiście wydarzy między nim a Almą, ale liczyłam że jednak to będzie bardziej obustronne. Tym bardziej, że widać było że była chętna :D Ta scena kiedy przychodzi do niej i rozmawiają była taka hot. Zresztą dobrze mu powiedziała na sam koniec, że pewnie by się wydarzyło gdyby nie był takim bydlakiem skończonym.
Taki najgorszy typ właściwie - jego ojciec go zresztą dobrze podsumował - kobitki lecą do takich, bo potrzebuję trochę ryzyka i dreszczyku w życiu, ale na dłuższą metę to nie da rady z takim. Nawet jak wygląda jak Newman :P

ocenił(a) serial na 6
Slutty_Pumpkin

No Hud to od razu mi się skojarzył z bardzo wczesnym Damonem i jego daddy issues;) I te takie olewactwo, tworzenie chaosu - mam wszystko i wszystkich gdzieś ale jestem taki sexi więc wiecie^^
Ts scena jak się do niej dobierał, to było mocne i genialnie zagrane. Jak nią tak rzucił o tę ściankę czy cuś, oumajgad… Oddali ten klimat aczkolwiek na dnie umysłu taka mi się myśl wytworzyła że to jednak sajens fykszyn, no bo jak ona może NIE CHCIEĆ. To jest psychologicznie wręcz niemożnością;P Ale widocznie tak było w książce bo to na podstawie powieści…
I nie mogę rozgryźć właśnie tego zachowania Almy na końcu…CO TO BYŁO? Gościu jej zapewnił taką traumę a ona po tym wszystkim w trybie flirtu? Tak to odebrałam jak sobie tak siedziała na ławeczce... Nóżka na nóżce, papierosek, rączka nonszalancko wygięta plus text że wiesz podobasz mi się bez koszulki, gdybyś nie był taki ostry to byśmy to i tak zrobili, no kaman! Kto normalny takie rzeczy gada zamiast : "Spiep*aj stąd, nie zbliżaj się do mnie bo zacznę krzyczeć!"
Dziwna tyź;)
Akurat z tą mądrością dziadzia bym się nie zgodziła, bo niestety nawet w gronie moich kumpelek mam takie co mają jakieś poronione dziwne relacje z jeszcze gorszymi dupkami jak Hud ( i to już latami:/), i to kolesie nawet bez charyzmy, sexapillu uroku czy wyglądu Pabla…Nawet jeśli coś tam coś tam w sobie niby mają to dla osoby postronnej w porównaniu do takiej postaci jak Hud to stąd do wieczności, a laski i tak na nich lecą. Masakra:/ I tu się kurcze nic nie zmienia. Smutne, ale z moich obserwacji tak wynika. A weź takiej coś powiedz ( nawet jeśli same czasem po nich jadą w chwilach olśnienia ) że ten twój jest jakiś nie tego…to Cię jeszcze zagryzie.

ocenił(a) serial na 6
Slutty_Pumpkin

No Hud to od razu mi się skojarzył z bardzo wczesnym Damonem i jego daddy issue;) I te takie olewactwo, tworzenie chaosu - mam wszystko i wszystkich gdzieś ale jestem taki sexi więc wiecie^^
Ts scena jak się do niej dobierał, to było mocne i genialnie zagrane. Jak nią tak rzucił o tę ściankę czy cuś, oumajgad… Oddali ten klimat aczkolwiek na dnie umysłu taka mi się myśl wytworzyła że to jednak sajens fykszyn, no bo jak ona może NIE CHCIEĆ. To jest psychologicznie wręcz niemożnością;P Ale widocznie tak było w książce bo to na podstawie powieści…
I nie mogę rozgryźć właśnie tego zachowania Almy na końcu…CO TO BYŁO? Gościu jej zapewnił taką traumę a ona po tym wszystkim w trybie flirtu? Tak to odebrałam jak sobie tak siedziała na ławeczce... Nóżka na nóżce, papierosek, rączka nonszalancko wygięta plus text że wiesz podobasz mi się bez koszulki, gdybyś nie był taki ostry to byśmy to i tak zrobili, no kaman! Kto normalny takie rzeczy gada zamiast : "Spiep*aj stąd, nie zbliżaj się do mnie bo zacznę krzyczeć!"
Dziwna tyź;)
Akurat z tą mądrością dziadzia bym się nie zgodziła, bo niestety nawet w gronie moich kumpelek mam takie co mają jakieś poronione dziwne relacje z jeszcze gorszymi dupkami jak Hud ( i to już latami:/), i to kolesie nawet bez charyzmy, sexapillu uroku czy wyglądu Pabla…Nawet jeśli coś tam coś tam w sobie niby mają to dla osoby postronnej w porównaniu do takiej postaci jak Hud to stąd do wieczności, a laski i tak na nich lecą. Masakra:/ I tu się kurcze nic nie zmienia. Smutne, ale z moich obserwacji tak wynika. A weź takiej coś powiedz ( nawet jeśli same czasem po nich jadą w chwilach olśnienia ) że ten twój jest jakiś nie tego…to Cię jeszcze zagryzie.

ocenił(a) serial na 1
WhiteDemon

Wiesz, wydaje mi się, że Alma zareagowała potem tak jak zareagowała, bo to kobieta z honorem była :) Nie ukrywam, że ta postać mi się spodobała od razu. Nie często lubię postacie żeńskie (szczególnie w powiedzmy "starym" kinie), a ona zyskała moją sympatię... Wydaje mi się, że Alma swoje w życiu przeszła, choćby z tym swoim skurczybykiem mężulkiem o którym wspominała. Myślę, że takie doświadczenie trochę hartuje i potrafi poukładać w głowie. Hud mógł się jej podobać, bo oczywistością jest, że mało której się nie podoba :D, ale mimo wszystko miała na tyle oleju, żeby odczekać i zobaczyć czy są jakieś szanse, że mu się odmieni (wydaje mi się, że w niektórych scenach była taka zawiedziona jego postępowaniem). Chyba po prostu nie chciała być taką desperatką, co to zaprasza takie boskie ciałko na noc, a następnego dnia rano płacze, bo to drań zwykły.
Ta scena na stacji może i jest trochę "dziwna", może i powinna się troszkę go bać czy coś, ale z drugiej strony do niczego w sumie nie zdążyło dojść. Dla mnie też wymowne było to, że Alma tak szybko odrzuciła pomoc tego młodego jakmutam xD co ją wybawił. Tak jakby czuła, że musi udowodnić sama sobie, że się nie zwinie teraz w kłębek i nie będzie płakać przez jakiegoś tam faceta. Nie chciała pomocy i łaski. Taka silna, zaradna kobieta. Ale bać myślę też się bała, bo jednak podjęła decyzję o wyjeździe - wiedziała, że jak raz facet po pijaku ma takie skłonności, to jednak trzeba zwijać żagle i ratunku dla takiego raczej nie ma. A przed nim może tak tylko zagrała, bo wiedziała, że nic jej już nie grozi. Co by też nie mówić, Hud też pewnie wiedział, że źle zrobił. Do tego był wtedy już trzeźwy, a akcja działa się w miejscu publicznym. Może na odchodne też chciała mu coś udowodnić, pokazać że to, że wygląda jak młody bóg to nie wszystko, podejrzewam, że nawet chciała mu dopiec troszkę.
Ogółem to nie cierpię w kinie takich scen gwałtów, czy nawet prób, bo potem zawsze gdzieś się natrafi na komentarze, że prowokowała czy coś... że może wcale gwałtu nie było. Trochę jak w "Tramwaju..." gdzie do tej pory są debaty czy to tylko jakaś wizja chora Blanche była, czy może rzeczywiście jakąś krzywdę jej zrobił. Dodatkowo tam znowu Brando... także też jakoś przez to zatraca się zdrowy rozsądek, bo skoro facet piękny, to jak można odmówić w ogóle. Takie to straszne jest, że człowiek czasem się daje tak zmanipulować.
Ale wracając do Hud'a :D Co do ojca - żebyś mnie dobrze zrozumiała, ja go wcale nie wybielam czy coś, ale akurat ten tekst o kobitkach i o tym czemu je ciągnie do Hud'a, to mu się udało. Niby wszystkie lubimy takich elokwentnych, co to pogadać można, ale jak się trafi taki niegrzeczny, to też trudno przestać myśleć o nim :D Według mnie tatuś wcale lepszy nie był, tam widać, że tarcia były od lat. On ojcem roku z pewnością nie był, bo sam się przyznał, że za synkiem od lat nie szalał, a nie dopiero od momentu kiedy Hud się w skurczybyka zmienił. Rodzice może i nie są w 100% odpowiedzialni za błędy dzieci, ale jakaś odpowiedzialność jednak na nich spoczywa... zamiast krytykować syna na każdym kroku i robić z siebie "jednego sprawiedliwego" w całej okolicy, powinien był może jakoś z Hud'em szukać kontaktu, zamiast tak tylko z mordą i pretensjami.
Ja to się nauczyłam z czasem tylko słuchać i nie komentować. Ostatnio nawet słucham zachwytów koleżanki: "Jaki on wrażliwy, a jaki on zabawny", ale przecie jej nie powiem wprost, że dla mnie nic więcej niż burak i egocentryk xD
Myślę, że kobiety mają duży problem z samotnością. Lepszy rydz niż nic, tyle że ten ich rydz, to często pieprzony sromotnik jest i tylko im życie zatruwa. Ale weź znowu takiej powiedz, że by zdrowsza bez niego była, to w życiu nie uwierzy ;) Cóż, na własnych błędach się człowiek najlepiej uczy. Życie da w dupę, zrozumieją. Także ja w takich sytuacjach tylko kiwam głową i staram się zrozumieć, bo jednak każdy ma inne granice wytrzymałości i to że ja czy inna by pogoniła od razu, nie znaczy że druga też musi ;)

ocenił(a) serial na 6
Slutty_Pumpkin

Żeby nie było jak też uwielbiam Almę, wręcz kocham tę postać, wspaniała kobitka. I w zupełności się z Tobą zgadzam we wszystkim. Tylko ta końcówka właśnie taka jakaś dziwna, mi zgrzyta odrobinkę... A coś w tym może jest, że chciała dopiec. przeczytałabym se książkę ale muszę znaleźć tytuł;)

Ahahah, LOONIE , chyba mu było też ni cholery nie mogłam zapamiętać więc może żle mówię;P

„Ogółem to nie cierpię w kinie takich scen gwałtów, czy nawet prób, bo potem zawsze gdzieś się natrafi na komentarze, że prowokowała czy coś... że może wcale gwałtu nie było. Trochę jak w "Tramwaju..." gdzie do tej pory są debaty czy to tylko jakaś wizja chora Blanche była, czy może rzeczywiście jakąś krzywdę jej zrobił. Dodatkowo tam znowu Brando... także też jakoś przez to zatraca się zdrowy rozsądek, bo skoro facet piękny, to jak można odmówić w ogóle. Takie to straszne jest, że człowiek czasem się daje tak zmanipulować.„

No dokładnie tak. Dodatkowo oni jakoś często tak pokazują że ciężko zczaić pod co to podpiąć.. do końca nie wiadomo co się wydarzyło...i czy chciała, czy nie chciała, też nie wiadomo. patrz ta cholerna scena z Jaime w GOT, jakiego szumu narobiła! Z „Tramwajem” tam też problem, ale akurat tam aż takich dylematów nie roztrząsałam bo ten cały… Kowalski mu było? Już taki dzikus kompletnyXD
Wiesz może ja tak paczę jednak trochę przez pryzmat ich prawdziwych osobowości, haha. Nie powinnam ale jakoś samo przychodzi. Po prostu wiem że Pablo nigdy by się tak nie zachował. On to nawet zaraz po wojnie ( a zaciągnął się do woja jak miał 16 lat ) jak poszedł na studia to podobno specjalnie wybrał niekoedukacyjną uczelnię żeby go do babek nie ciągło i żeby się skupić na nauceXD Bardzo często grał na ekranie takich gnojów dla kobiet a w życiu był całkiem inny…A Brando to szczerze, on był genialny jako aktor, widać było że on to ma wrodzone, ale jako człowiekiem to ja się nim brzydzę dosyć. Jak sobie o nim poczytałam to normalnie..yy…on właśnie jakby był bardzo sobą grając dupków. I że traktował kobiety jak szmaty. Dość powiedzieć że prawdopodobnie jego córka popełniła samobójstwo bo Brando ją molestował seksualnie. No i skończył jako samotnik opuszczony przez wszystkich. Fikcja to fikcja, życie to życie ale jednak nawet jak nie chcesz to wpływa na ocenę postaci.
Masakra;)

Tak, też uważam że ojczulek tak do końca święty nie był. I czasem właśnie jak tak za dużo zakazów się stosuje względem dzieciaków, to potem gdy się taki zerwie z łańcucha… sodoma i gomora. Wszystko z głową, nie też w drugą stronę że wszystko wolno bo to też niedobrze.
Złote środki są najlepsze.

„Myślę, że kobiety mają duży problem z samotnością. Lepszy rydz niż nic, tyle że ten ich rydz, to często pieprzony sromotnik jest i tylko im życie zatruwa.”

To jest prawda. W dodatku wszędzie ta propaganda, że TRZEBA z kimś być, bo jak nie to świat się wali. Takie wmawianie że jesteś niekompletny jak nie w parze…
Nie raz się spotkałam też z takim wyznaniem że „Jak go zostawię, to może już nikogo sobie nie znajdę, muszę się go trzymać, przynajmniej mam kogoś kogo znam”.
Jak takie coś słyszę to mi mózg robi fikołka.
PIEKIEŁKO ALE WAŻNE ŻE ZNANE I WŁASNE.

"Ostatnio nawet słucham zachwytów koleżanki: "Jaki on wrażliwy, a jaki on zabawny", ale przecie jej nie powiem wprost, że dla mnie nic więcej niż burak i egocentryk xD"

XDD

ocenił(a) serial na 1
WhiteDemon

No może faktycznie jest zgrzyt w tej końcówce, ale ja to nawet lubię czasem jak zachowanie postaci trzeba trochę przemyśleć, nie jest takie oczywiste. Ja sobie lubię wtedy wymyślać własne teorie :D

Ale faktycznie, książka zapewne wyjaśnia.
Sprawdziłam i... Larry McMurtry "Horseman, Pass By" (Chyba nie przetłumaczona, ale to ten sam pan co napisał "Czułe słówka" i też adaptacja trzaśnięta ładna przecież :) )

Faktycznie, Lonnie :D

Coś jest z tym, że jak się lubi aktora, to potem trudno mu w filmie uwierzyć że jest zły (i na odwrót też to działa, bo jak kogoś nie lubię, to może grać tylko drani xD). Ale myślę, że Paul się nadaje do takich ról właśnie, bo gdybym nie wiedziała, że był takim cudownym człowiekiem, to pewnie bym i nawet przypuszczała, że coś z nim musi być nie tak xD (No niestety ze świecą szukać mężczyzn, którzy powalają wyglądem fizycznym, a przy tym nie są zarozumiałymi padalcami, którzy myślą, że mogą wszystko). Chociaż Newman ma coś w sobie takiego... Ja wiem... Tak dobrze mu z oczu patrzy po prostu. Jeśli by uwierzyć, że oczy to zwierciadło duszy, to u niego się zgadza ;))
Z Brando masz rację, ale wtedy chodziło mi jedynie o sam wygląd aktora. Słyszałam trochę negatywnych komentarzy odnośnie roli w "Ostatnim tangu w Paryżu", że niby sam Brando wymyślił tę scenę z masłem... A Maria Schneider twierdziła potem, że czuła się zgwałcona i upokorzona jako kobieta. Nie wiem jak tam było, zawsze można powiedzieć, że film erotyczny, to wiedziała w co się pakuje... No ale niesmak jest mimo wszystko :/

Ano tak jest. Szkoda, że wiele osób przez to cierpi i samemu się zapędza w kozi róg, byle tylko nie odbiegać od ogółu. Pozostaje współczuć, nic się nie zrobi.

ocenił(a) serial na 6
Slutty_Pumpkin

O, dzięki może mi się uda ją zdobyć, modlę się żeby była gdzieś na gryzoniu...;P

"Ale myślę, że Paul się nadaje do takich ról właśnie, bo gdybym nie wiedziała, że był takim cudownym człowiekiem, to pewnie bym i nawet przypuszczała, że coś z nim musi być nie tak xD"

Ty mi nic nie mów, Pablo tak wiarygodnie grał że np. po Hudzie to kilka dni musiałam to przetrawiaćXD

Tak, z tym masłem też słyszałam i te pretensje o gwałcie Schneider też...masakra po prostu. Jeszcze jeden taki debil był, czekaj...zdaje się że reżyser/aktor filmu "Kret", że była scena gwałtu a gościu podobno zrobił to naprawdę:/ No kużwa ja tego nie rozumiem...

ocenił(a) serial na 1
WhiteDemon

Haha, domyślam się :)

Ja też nie rozumiem i prawdę mówiąc jak mogę to unikam filmów z takimi scenami. Obecnie nawet mam jeden w planach, ale mnie uprzedzono, że chyba nie dam rady tego obejrzeć... Nie na moje nerwy.

Tego to już w ogóle nie rozumiem i aż mi się niedobrze zrobiło;/

ocenił(a) serial na 6
Slutty_Pumpkin

Sprawdziłam, Jodorowsky mu było. Reżyser, scenarzysta i odtwórca głównej roli w jednym.
Zapomnieli dodać kategorię: zjebus totalus.

A jaki to film , może znam, to CI powiem czy faktycznie coś mocnego...

ocenił(a) serial na 1
WhiteDemon

A wiesz co, miałam ochotę obejrzeć jakiś czas temu remake "Ostatniego domu po lewej", ale potem się dowiedziałam, że ja raczej nie dam rady tej sceny przetrzymać. Ja mam problemy nawet jak nie pokazują szczegółów, a tam ponoć trochę za dużo tego.

ocenił(a) serial na 6
Slutty_Pumpkin

Akurat nie znam.

Widzę na YT jest cały z 1972...hm. Ale jak tak teraz mówisz to sama mam trochę stracha;)

ocenił(a) serial na 1
WhiteDemon

Nie dam sobie ręki uciąć, czy tam tez takie coś jest. W końcu takie sceny da się jakoś zgrabnie omijać i nie trzeba widza katować.
A film chciałam zobaczyć ze względu na tęsknotę za Aaronem Paulem, po zakończeniu Breaking Bad, a nie żeby jakoś mnie tematyka interesowała. Ot tak, typowy powód :D

ocenił(a) serial na 6
Slutty_Pumpkin

Wiadomix:))

ocenił(a) serial na 9
Kejt__

http://www.ckm.pl/zobacz-dowcip,jak-to-melodia,4029.html padłam :D

anulka88

hahaha ;D

ocenił(a) serial na 9
Malaga_13

Ja to aż parsknęłam na finale do monitora :D

ocenił(a) serial na 9
Malaga_13

Najnowszy hit internetów już na kwejku :D :D :D http://kwejk.pl/obrazek/2048855/to-sa-ribuki-czy-najk.html nie mogę z tego... :D

ocenił(a) serial na 1
anulka88

Nie lubię tej piosenki, ale chyba teraz polubię :D
Bardziej mnie rozbawiła ta reakcja tego gościa i jego śmiech :)

ocenił(a) serial na 9
Slutty_Pumpkin

Ja to dzisiaj cały dzień z tego leję a piosenka nabrała całkiem nowego znaczenia :D

ocenił(a) serial na 1
anulka88

Haha :D Kiedyś też tak lubiłam śpiewać "co słyszę to śpiewam", ale studia i durne fonetyki wszystko popsuły i już nie ma takiego funu, przynajmniej po angielsku :<
Chociaż rzeczywiście jak ktoś powie co słyszy to potem samemu też się tak słyszy :D

ocenił(a) serial na 9
Slutty_Pumpkin

Te filmiki z "polskimi tekstami" z angielskich piosenek też mnie zawsze do tej pory rozkładają na łopatki :D

ocenił(a) serial na 1
anulka88

Ja sobie raz na jakiś czas to włączam :D Ostatnio włączyłam z mamą i mimo, że już widziałam parę razy, to się obie popłakałyśmy ze śmiechu xD

Mój ulubiony to chyba zawsze "żule w taxi, sezamki", bo po francusku to ja niewiele umiem i wtedy rzeczywiście bardziej mnie śmieszy :D

ocenił(a) serial na 9
Slutty_Pumpkin

osiem zapałek i gówno też daje radę :D

ocenił(a) serial na 1
anulka88

Fakt, osiem zapałek też śpiewam. Do tego stopnia, że pojęcia nie mam co jest w oryginalnym tekście. Zawsze tylko "Osiem zapałek, day after day" xD

Oceans apart... No za chiny nie słyszę xD

ocenił(a) serial na 9
Slutty_Pumpkin

http://www.youtube.com/watch?v=cFbo5VUqrpw co się będziemy rozdrabniać :D

ocenił(a) serial na 1
anulka88

Hahaha xD Jak się mecz LM zaczyna to mnie wołają na kaszankę xD

ocenił(a) serial na 9
Slutty_Pumpkin

idąc za ciosem http://www.youtube.com/watch?v=jniKtV-ny5o popłakałam się :D stare, ale bawi nadal :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones