Książki dawno się skończyły.
Pomysłów na nowości w serialu brakuje.
Jedynym wyznacznikiem jest oglądalność - jeśli będzie duża to S7 jest kwestią czasu, czyli 2015/2016.
o książkach nie wiedziałem,w sensie,że film wykroczył poza ich ramy.Ale prawda, zaobserwowałem ten mechanizm,że gdy jakiś pradawny i ostateczny demon jest już pokonany,z zaświatów jakby z recyklingu powraca nowy-stary, i intryga na nowy sezon gotowa.I jak słusznie zauważyłeś, wskaźnik oglądalności jest tu kluczem :) Cóż, przyzwyczaiłem się do serialu więc na pewno popatrzę,co przyniesie kolejny rozdział tajemnic Mystic Falls.
A jaki wpływ mają książki na fabułę serialu? Fabuła książek i serialu pokrywa się tylko w kwestii paru pomysłów. Ale ogólnie mają ze sobą niewiele wspólnego.
Wręcz przeciwnie - S7 jest bardzo niepewny, wręcz niemożliwy, na razie.
Już sam fakt, że w serialu rozbudowano wątki i postacie do w miarę maksymalnego stopnia daje odpowiedź na pytanie "co dalej?".
Liczy się dla nich tylko kasa i oglądalność, a nie opinie widzów. Skoro oglądalność jest wysoka to myślą, że wszystko jest ok.
To oglądalność daje kasę, a nie odwrotnie.
Opinie, hmm...raczej twórcy nie przyznają się, że pewne zdarzenia w serialu są wynikiem tego, co piszą oglądający.
To by się wtedy porobiło - fakt, że sztab ludzi wymyśla, a potem siedzi i wspólnie ustala fabułę.
Ale czy ci ludzie nie czytają wpisów w necie?
Wątpię.
Mrs Vampire, tego cyklu nie czytałem,"pamiętniki" znam tylko z ekranu,nawet po prawdzie nie wiem,ile tych książek jest.Pamiętam że kiedyś wychodziły też "gwiezdne wojny" ( inny temat co prawda) kupiłem kilka części, ale w pewnym momencie nastąpił taki ich wysyp że dałem spokój.