PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=654281}

Piraci

Black Sails
7,9 26 991
ocen
7,9 10 1 26991
Piraci
powrót do forum serialu Piraci

Cały serial fajnie ewoluował, aktorzy weszli w swoje role. Z wyjątkiem tych dwóch pań, które jakoś na siłę prężą muskuły i zgrywają silne postacie ale bez wyrazu i w sposób pretensjonalny. W skrócie, mirytują swoim manieryzmem i dialogami.

bonemachine

Jestem kobietą, ale... muszę ci przyznać rację. Ogólnie uroda Eleanor jakoś nie pasuje mi do stylistyki serialu (jest jakby zbyt czysta). Irytuje mnie też Billy, robi zawsze takie miny jakby był zszokowany, albo czegoś nie dosłyszał, ale pewnie się do niego uprzedziłam.

Ladynight

Eleanor ma beznadziejną urodę pomijając to że nie pasuje do serialu ale zawsze ma minę srającej kotki - Poza tym jest największą zdrajczynią serialu. powinna Zawisnąć już dawno

kaska826

Czyli jednak nie jestem sam! Za każdym razem, gdy blondyna się czymś martwiła, robiła IDENTYCZNĄ minę - minę srającego w lesie kota. Za każdym razem ta sama cholerna mina, to samo cholerne marszczenie czoła, jakby za chwilę miała się zesrać.

Nie pamiętam innej postaci z serialu, na której śmierć czekałbym z takim utęsknieniem. Gdyby zdechła wcześniej, uznałbym ten serial za arcydzieło..

ocenił(a) serial na 8
bonemachine

Max i ten jej akcent :D . Czasem mam ochotę przewinąć ..

ocenił(a) serial na 7
z69

Pal licho akcent, mnie bardziej irytowała ta potwornie flegmatyczna maniera wypowiedzi. Do Eleanor z czasem się przekonałam (chociaż naprawdę mogli w tak ważnej roli obsadzić jakąś bardziej utalentowaną aktorkę), ale Max drażniła mnie do samego końca.

ocenił(a) serial na 8
bonemachine

Tak mnie te dwie postacie irytują , że powoli nie wytrzymuje. Krzyczę za każdym razem od bodajże drugiego sezonu przy każdej scenie z nimi gadającymi ze stronnictwem piratów "Zabij ją , proszę , wyrucha Cię , czemu tego nie widzisz" . Nie rozumiem dlaczego te postacie jeszcze żyją.
Co do akcentu Max to sprawia , że ta postać denerwuje jeszcze bardziej . Najbardziej komiczna jest jej powaga kiedy się wypowiada . Ten wyraz twarzy jakby miała wszystkie punkty dane w charyzmę i retorykę na maksa (maksa iksde) i w tym samym czasie rozbrzmiewa jej głos ,który jest totalnym przeciwieństwem albowiem brzmi jak meksykanin , który przyjechał do USA z zamiarem niesamowitej rebelii .Każde jej słowo budzi we mnie jeszcze większą nienawiść i krzyczę coraz głośniej powyższą sentencję i ciągnie się to tak wszystko nad czym wielce ubolewam.

ocenił(a) serial na 7
Rejst

Jak od dawna oglądam seriale, to nigdy w żadnym nie spotkałem takiego czegoś jak Max w tym serialu. Nigdy nie widziałem, żeby jedna postać potrafiła tak bardzo zepsuć odbiór serialu przeze mnie. Oczywiście aktorka grająca Max otrzymuje zaszczytne 1/10 :]

W 3 i 4 sezonie już nie dawałem rady i tylko jak wchodziła Max to od razu zajmowałem się czymś innym, byle tylko nie słuchać jej idiotycznego sposobu mówienia i tego żałosnego pseudoakcentu :]

herzlicheinladen

Max ok beznadziejna ale gorzej na mnie działa ta głupia zdradliwa blondi z tymi rybimi ustami
Koszmar taki serial a taka obsada kobiet -

ocenił(a) serial na 9
herzlicheinladen

przecież ten akcent, który prezentowała aktorka grająca Max wynika z tego, że gra postać kreolskiego pochodzenia, która mówi po angielsku (jako nieojczystym języku) z akcentem kreolskim (z racji ojczystego języka). Kreolski ma naleciałości francuskie, więc słychać w jej wymowie ewidentnie to francuskie akcentowanie i wymowy słów. Uważam, że całkiem dobrze gra ten kreolski akcent, ale by to wychwycić trzeba znać angielski i znać realia językowe dla regionu Karaibów. Nawet aktorka dobrana została w stosunku do kreolskiego pochodzenia - ciemna cera, ciemna oczy i ich oprawa. Moim zdaniem nie gra wybitnie, ale na czwórkę z plusem spokojnie.

ocenił(a) serial na 7
bonemachine

Niedawno zaczęłam oglądać ten serial i nie czytając Waszych, forumowicze, wypowiedzi, mnie od 1 odcinka 1 serii postać Elenor w interpretacji tej właśnie aktorki denerwuje. Macie rację, jakoś tak nie pasuje do stylistyki, kojarzy mi się z małą, rozkapryszoną dziewczynką, której ktoś zabrał gravki i wiaderko z piaskownicy.

bonemachine

Aktorka która gra irytującą Elenor, (olśniło mnie dopiero w 2 sezonie) obsadzona została w tej roli, tylko dlatego, że do złudzenia przypomina Keire Knightley. A ta, kojarzy się głównie z Piratami z Karaibów, więc żeby nadać serialowi Pirackiego rozmachu mamy Hannah New w irytującej roli.

a tu link do zdjęcia Keiry z planu Czarnej perły... Nie przypomina Elenor?
https://www.google.pl/search?q=piraci+z+karaib%C3%B3w+keira+knightley&source=lnm s&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwju36vl2r_dAhXBbVAKHdyeA7AQ_AUICigB#imgrc=9yqPLvJN-yRw bM:

Lady_Ewelajla

Zgadzam się. :)

Lady_Ewelajla

Nie, nie przypomina. Bardzo ale to bardzo nie lubię Keiry, jest szpetna jak kwit na węgiel. Natomiast Elenor jest pięną kobietą. Suczą, wredną, wyniosłą lodową księżniczką i zagrała swoją rolę perfekcyjnie. Nie wzbudza pozytywnych uczuć niemal w nikim. Mi podobała się bardzo.

ocenił(a) serial na 7
Lady_Ewelajla

Też odniosłam takie wrażenie, że z jakiegoś powodu twórcy postawili na aktorkę podobną do Knightley. Tyle że Kira jest dobrą aktorką, a ta grająca Eleanor niestety niespecjalnie.

bonemachine

jestem na drugim sezonie i nie wytrzymuje juz przez elenor. Ciagle zgrywa najwiekszego kozaka na wyspie, po czym jak cos sie dzieje ti nagle nic nie moze zrobic i jest przestraszona ( jej postac jest tak irytujaca , ze to masakra) . Nie wiem ty wina aktorki czy rezysera ale to powinno widac juz na castingu... albo po pierwszym sezonie powinna umrzec a nie .. Najbardziej mnie denerwuja jej miny ktore ciagle cos robi , jej gadanie ze ktos jej zrobil problemy a prawda jest taka ze ona w kolko sobie je sama robi XD

bonemachine

szczerze to na początku nie rozumiałam czemu tak wszyscy gnoją Eleanor. musiałam obejrzeć drugi sezon, żeby odpowiedzieć sobie na to pytanie... zdecydowanie najgorsza postać EVER w Black Sails. takiej zdrady się dopuścić... serio, nic dziwnego że ma aż tylu wrogów. sama sobie na nich zasłużyła. typ człowieka przez którego nóż sam w kieszeni się otwiera. nienawidzę jej za to co zrobiła Vane'owi

| SPOILER!!! |: te wszystkie działania Eleanor w kierunku doprowadzenia do jego śmierci bo zabił jej ojca są żenujące. po 1, halo: przecież doskonale wiedziała jakie będą skutki jej czynów a mianowicie odebranie mu Abigail Ashe. sama potem zresztą powiedziała - na krótko po tym jak dowiadujemy się o śmierci jej ojca - że tak to jest już na wojnie i się tego poniekąd spodziewała. po 2, doskonale było wiadomo że Eleanor i jej ojciec tworzą małą patologiczną rodzinkę. przecież był okropnym ojcem i wcale go tak naprawdę nie lubiła. pogardzała. aż tu nagle skazuje wyrok na Vane bo ma "zapłacić za zamordowanie jej ojca"... serio, aż tak bardzo ją to zszokowało gdy usłyszała od Vane'a, że przed śmiercią Gurthie żeby ratować swoje życie był gotów oddać mu własną córkę, jedyne dziecko? popie.rdolona jest ta kobieta.... | SPOILER!!! |




w S1 nawet ją lubiłam, ale im dalej w las tym moja niechęć wobec niej wzrastała. sama bym dołączyła do jej wrogów. jakim trzeba być człowiekiem żeby zrobić to, co ona zrobiła Charlesowi Vane'owi... -btw, jednej z moich najukochańszych postaci w tym serialu? akurat zaczynam S4 a i tak wiem jak zakończy się historia Eleanor i jestem bardzo zadowolona. karma, su.ko. tzn., ja bym zrobiła to inaczej żeby za wszystko zapłaciła i żeby bardziej cierpiała. tak bardzo ją "lubię".

ocenił(a) serial na 7
isobel

Moim zdaniem jej śmierć była całkiem satysfakcjonująca - zginęła w mizerny sposób, w dodatku przez mężczyznę, którego kochała, dla którego wyrzekła się tego wszystkiego, bez czego wcześniej nie wyobrażała sobie życia.

bonemachine

A ja od 3 sezonu przewijalem sceny gdzie te dwie panie coś mówiły ,irytowały mnie nawet sceny gdy się bzykaly .Powiem szczerze lepiej mi się oglądało bez ich udziału ,nic nie straciłem z braku ich dialogu bo wszystko co mówiły było przewidywalne. Cały serial super fajny 8/10 . Elenor jednak powiesiłbym w 2 sezonie ,a Max sprowadził bym tylko do roli prostytutki z jej ust w zupełności wystarczyłoby w tym serialu och ach ech.

ocenił(a) serial na 8
syrgyt1976

Max faktycznie irytująca, ale Eleanor jest po prostu hipokrytką, zdrajczynią i superambitną kobietą. Mi tam nie przeszkadzała. Z drugiej strony chyba jeszcze nigdy nie było takiej nadreprezentacji kobiet w filmie/serialu o piratach i w dodatku tak ewoluujących postaci. Eleanor trzęsąca wyspą, sypiająca z kim popadnie nie dlatego, że musi, ale że chce, w końcu staje się potulną żonką, której zależy tylko na szczęściu rodzinnym. Max prostytutka z burdelu o silnie lesbijskiej orientacji, zapewne córka niewolnicy, wspinająca się po szczeblach drabiny społecznej po trupach - a jednak ostatecznie nie idzie na kompromis w postaci małżeństwa z rozsądku. Anne - kobieta pirat, niemal bodyguard Rackhama, jednocześnie niemal szalona, która wkracza na ścieżki lesbijskiego romansu i przez to staje się bardziej kobieca,;nie potrafi wybrać tak naprawdę kogo bardziej kocha. A mimo wszystko to ona ocala Jacka i całą załogę wykorzystując swoją fizyczną słabość. Madi - księżniczka prowadząca do walki, która ostatecznie w imię miłości akceptuję porzucenie idei. Jej matka - trzymająca twardą ręką lokalną społeczność, poświęcająca szczęście rodzinne w imię bezpieczeństwa, która jednak daje się przekonać do rewolucji. Pani Guthree potulna żona, która tak naprawdę rządzi całym biznesem rodziny, a mimo wszystko jednak potrafi zaakceptować taką osobę jak Max jako swoją protegowaną i potrafiąca jednak pogodzić się z tym, że w kwestiach zamążpójścia Max nie chce być jej marionetką. No i oczywiście Miranda - kochająca dwóch mężczyzn, którzy kochają siebie na wzajem bardziej od niej. Chyba najbardziej tragiczna postać w serialu. Mimo, iż jest silna kobietą, to jednak wybory dokonywane są za nią - jej decyzje nawet małe zdrady uchodzą jej na sucho, a mimo to, to właśnie ona przegrywa wszystko. Tęskni za cywilizacją a mieszka w dziczy, a gdy w końcu wraca do cywilizacji jedno uniesienie gniewu kosztuje ją życie. Doprawdy serial o piratach, a trudno szukać podobnego serialu o tak zróżnicowanych i silnych kobiecych postaciach. Trochę tak nadreprezentacja jest drażniąca, bo trudno spodziewać się, że byłaby szansa na to w ówczesnych warunkach historycznych, ale jednak nadaje serialowi kolorytu.

ocenił(a) serial na 9
bonemachine

Może nie denerwująca, ale strasznie wkurzało mnie to co się działo z Madi. Taki potencjał, a znikła gdzieś w cieniu Johna Silvera. Serial zdecydowanie nie radził sobie z tymi trzema kobietami. W sumie najlepiej napisana była Anne.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones