PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=654281}

Piraci

Black Sails
7,9 27 020
ocen
7,9 10 1 27020
Piraci
powrót do forum serialu Piraci

Więc nasi piraci obawiali się jednego statku "Man of War" a teraz mają na karku pół floty z Hawany.
Jak niby mają teraz się obronić?
Czy Eleonor zginie? ...mam cichą nadzieję
Czy Ann Bonny żyje?
Ile tak na prawdę złota z "Urki" pozostało.... W poprzednim sezonie Max wymieniła je na perły.... Czy tak na prawdę to złot to nie są jakieś "drobne" w porównaniu z całym złotem hiszpanów?

I ostatnie pytanie czy ktoś znający hiszpański przetłumaczył by co mówił Hawańskiemu gubernatorowi jego przydupas zanim rozmawiał z Rogersem?

ocenił(a) serial na 10
ArcyLado

Ile złota pozostało to powie Ci wyspa skarbów. Ale Hiszpanom nie chodzi o samo złoto lecz o symbol jakie stanowi bowiem piraci upokorzyli Królestwo Hiszpanii, najpotężniejszego państwa w tej części świata.

ArcyLado

Zajebisty odcinek, kto wie, czy nie najlepszy w sezonie na dzień dzisiejszy. Stopniowo budował napięcie wszelakimi rozmowami z bohaterami (mam też dziwne wrażenie, że skupiono się na Silverze w tym odcinku i jego dylematom), kto jak co rozegra:
- Eleanor po swojemu, wykorzystując wiedzę Flinta, dała do zrozumienia mężowi, że chce to rozegrać po swojemu;
- Rogers, który nie odpuszcza i wychodzi w myśl zasady 'wróg mojego wroga jest moim przyjacielem';
- Flint i rozmowa z Eleanor (swoją drogą czekałem na nią, czekałem i wreszcie dostałem.. lekki niedosyt pozostał ale.. jestem spełniony :p zwłaszcza przez pryzmat całego odcinka z tekstem Flinta na koniec "czy twój mąż nie jest taki sam?/nie różni sie od nas niczym?", a w tym samym odcinku widzimy Rogersa, który MUSI zwyciężyć (nie wspominając, że widz ma w pamięci, co zrobił z Teachem));
- Silver i jego dylematy moralne: podobały mi się wszystkie sceny z jego udziałem, mianowicie: 'Billy'ego mógłbym nazwać najlepszym przyjacielem.. chyba tak mogę go nazwać', albo jego nowy przydupas urządza mu 'zdecyduj się', albo Maddie i 'srsly? SRSLY?';
- Billy wierzący, że Silver jest jednak po jego stronie pomimo tego wszystkiego i to chyba oświecenie na koniec.. (swoją drogą jego podwładny fajnie na koniec powiedział, że to Billy'emu przysięgali a Silver to 'fikcja').

I na koniec bomba: ostatnie ok. 12 min. siedziałem przykuty do telewizora i nie mogłem odejść. Klimat niesamowity, sceny wciągające jak jasna cholera (jak piracik podchodził do Billy'ego zastanawiałem się, co rozkminił Silver - rozmowa jego z Billym kapitalna ale na uwagę zasługuje fakt, że.. no słuchałem, słuchałem z zainteresowaniem i nie mogłem przerwać, musiałem dalej oglądać.. takie zainteresowanie mi towarzyszyło) po czym zmiana scenerii, Flint i Eleanor w innym tunelu i 'o, Silver coś wykombinował', później znów rzut taśmy na Billy'ego który powoli ogarnia ze słów swojego przydupasa, że został wydymany przez samego siebie (fajnie mu to wygarnął: "wystarczyło, że otworzył usta" a wcześniej "ty go stworzyłeś", albo "wystarczyło, że powiedział i nikt mu nie podskoczy z twojego powodu"), znów scena z Flintem gdzie okazuje się, że Rackham przybył na wyspę, rozmowa z Flintem gdzie ogarniają sobie w temacie co i jak, znów Billy i nowy przydupas Silvera odwala za niego robotę (i jak ma teraz nikt nie myśleć, że jest uber piratem?!), po czym kamera i najazd z odsieczą z Hiszpanami na czele.. jasna cholera, napisałem wszystko chaotycznie ale odcinek tak boski że głowa mała. Czekam na więcej odcinków tego świetnego, finałowego sezonu :)))

ocenił(a) serial na 9
matiiii

Ja też siedziałam jak na szpilkach. ;)

Zagrywki Silvera - ale farciarz; ).
Billy da sobie radę; ) ale mi go szkoda. Był najlepszy z nich wszystkich.

Ale to Rogers przeszedł samego siebie! Co za plan!

I tylko Flinta trudno zrozumieć?! Ładnie sobie wszystko wytłumaczyli z Rackhamem!

Nie mogę doczekać się co dalej!

nan_s

Prawda, Rogers.. przyznam, że po wprowadzeniu kolesia w s3 myślałem, ze będzie to postać do odstrzału na koniec sezonu.. ależ się myliłem! W s4 faktycznie przechodzi samego siebie, i plan również nietuzinkowy - sam w sobie na tyle świetny, że Hiszpanie nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że są wykorzystywani (a przy tym nic im nie ujmuje: mają rozpierdziel praktycznie za friko). Przyznam, że takiego twista się nie spodziewałem w tym sezonie :D

Racja, ładnie sobie wytłumaczyli i fajnie rozpisano ich rozmowę: w paru kwestiach i już są w temacie tj. jeden i drugi ogarnia co się wydarzyło u każdego z nich, bez zbędnego pitolenia i pokazywania, jak sobie gadają.

Ja też! Poprzeczka postawiona wysoko po s3 a s4 stoi póki co jeszcze wyżej! <3

ocenił(a) serial na 9
matiiii

I co do Rogersa - czy on nie poświęcił Eleonore i dziecka?? - choć jasne, że o dziecku nie wie. Przecież zgodził się na zrównanie miasta z ziemią oprócz fortu - ale chyba nie liczy na to, że Hiszpanie się na to zgodzą!

nan_s

Myślę, że jego słowa o 'zrobieniu wszystkiego dla żony' nie są bezpodstawne: fort wzmocniony, żona odzyskana a przy tym stłamszenie piratów (przynajmniej on tak to chyba widzi). Ponadto jeśli jest ogarnięty to wraz z walką piratów z Hiszpanami powinien spieprzać z Eleanor.. :D
Inna sprawa: ciekawe, czy postąpiłby tak samo gdyby wiedział, że Eleanor jest w ciąży. Cholernie ciekawy wątek sprawili nam scenarzyści w s4, czegoś takiego się nie spodziewałem - znaczy, Rogers zaskoczył ale wciągnięcie w to na koniec Hiszpanów = rewelacja.

ocenił(a) serial na 10
nan_s

Mi nie szkoda Billiego, zrobił się strasznie wkurzający. Miałem nadzieję że w drugim odcinku Flint go zabije. A Rogers to straszny goguś, nie lubię go. Do dziś nie mogę zrozumieć jak Czarnobrody przygotował się na abordaż i pokonał załogę trzech statków. A potem został pokonany przez tego lalusia Rogersa z jednym statkiem. To się nie trzyma kupy. Trochę się zawiodłem jak na razie ale znając ten serial będzie się jeszcze działo.

ocenił(a) serial na 9
ArcyLado

Ann chyba nie żyje o czym świadczyłoby to, że nie pojawiła się na plaży z Rackhamem. Z jednej strony szkoda, że tak szybko załatwili całkiem fajną postać, która towarzyszyła nam od pierwszego odcinka. Z drugiej strony fajnie, że stopniowo (i co najważniejsze logicznie - nie na chybił-trafił jak w serialowej Grze o Tron) autorzy kasują drugoplanowych bohaterów (Bonny, Teach, Berringer) by przejść już powoli do uśmiercania pierwszoplanowych - najprawdopodobniej już za niedługo pożegnamy się z Billym. Szkoda - przez pierwszy sezon był naprawdę porządnym gościem (zdecydowanie najbardziej pozytywną postacią). Co prawda od razu po powrocie kombinował jak załatwić Flinta (no i miał dobry powód), ale zawsze był oddany załodze (a ona jemu). A teraz zginie tylko przez głupią nadpobudliwość na plantacji i za próbę zemsty do której miał prawo. Smutne, że Silver tak łatwo odrzucił osobę którą miał za najlepszego przyjaciela i która stworzyła jego legendę dla Flinta, który przy pierwszej okazji poświęciłby Silvera, gdyby mógł na tym skorzystać.

LuckyLuke266

Ja jeszcze nie skreślałbym Anny - była mocno poobijana, logicznym wydaje się, że nie stała u boku Rackhama na plaży.

ocenił(a) serial na 9
matiiii

Tylko, że na facebooku w materiałach reklamowych po tym odcinku było coś w styl "Anne saw that the only way for Jack was through her". Może brzmi to niejednoznacznie, ale chyba było to finałowe oddanie Bonny, żeby pokazać jak bardzo zależy jej na Rackhamie i jak bardzo jest mu wdzięczna za wszystko. Oczywiście mile bym się zaskoczył, gdyby okazało się, że nie mam racji ;)

LuckyLuke266

W każdym razie pewnie oboje jesteśmy zgodni co do tego, że jeśli zginęła: w świetny sposób, że tak powiem - jeśli nie, to że jest szansa na inne 'zejście' ze sceny :)

ArcyLado

Woodes to idiota. Co on w ogóle zrobił? Pozostały zgliszcza.
Też miałam wielka nadzieje, od 3 sezonu, że Eleanor zginie :) zasłużyła na to. Teraz nawet Max przeżyje to jakos to zniosę :)

ocenił(a) serial na 9
ArcyLado

"Czy Ann Bonny żyje?" celowo jej nie pokazali (nawet w trailerze następnego odcinka) ale Rackham nie ma żałobnej twarzy więc można to uznać za 100%ową oznakę jej żywotności. Jest oczywiście możliwość że troszkę cofną się w czasie z jakąś retrospekcją, ale zakładając jak Jack wydziwiał po śmierci Vane'a to nie widzę opcji że Anna nie żyje. Pewnie zostawił ją z jakimiś szamanami na małej wysepce gdzie się kuruje, z resztą to jej omdlenie nie wyglądało na śmierć i jeszcze musi wymienić pożegnalne buziaczki z Max ;-)

ArcyLado

ja dzisiaj z kolei trafiłam w sieci na domysły, że Hamilton się może pojawić, nawet na ten temat tweety odtwórców tych ról, czyli Tobyego Stephensa i tego drugiego, ciekawe... W każdym razie, mam nadzieję, że Ann żyje, chciałam, żeby Eleonor zginęła, ale ostatecznie mi jej szkoda.

ArcyLado

Dla mnie osobiście dziwny jest jednak fakt że Hiszpanie sprzymierzyli się z Rogersem, pomijając fakt, że oba kraje są w stanie wojny to niepojęte jest dla mnie zachowanie Rojo który widzi zabójce swego brata i bez namysłu przystaje na jego propozycję, jak dla mnie powinien pomścić brata zabijając Rogersa np. przerzucając go wokół statku, a następnie skierować swoją foltę na Nassau. Nie wyobrażam się sprzymierzyć z podstępnym zabójcą własnego brata.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones