Na początku było ok, ale jakieś teleportowanie skokiem w przepaść czy cudowne zmartwychwstanie,
to już przeginka no i ciągle te irytujące bachory na pierwszym planie, tragedia! O nauczycielce alfie i
omedze nie wspominając...
Człowieku, ogarnij się, Serial jest na podstawie książki!!! Wszystko jest tak jak w książce, więc to nie serial się pogorszył tylko ewentualnie książka. Jedyne co sie może pogorszyć w serialu to gra aktorów albo efekty specjalne.
Książki nie czytałem, ale z tego co słyszałem to ten serial ma niewiele z nią wspólnego
Poza tym serial niesamowicie odbiega od książki, więc weź Ty się ogarnij, człowieku.
Jak nie wiesz to się nie wypowiadaj ;) Tylko 1. sezon jest powiązany z książką, 2. jest już całkowicie od niej oderwany. Książka była zacna, a serial jest kupsztalem :(
?????Co ksiazka byla ?? Chciales powiedziec jedna z najbardziej wysmiewanych?? Sam King powiedzial ze zmienia zakonczenie serialu zeby nie bylo takie samo .Zapoznaj sie z faktami zanim zaczniesz pouczac innych.
Jestem zapoznany z faktami. Ty natomiast zapoznaj się z logicznym rozumowaniem ;) To co mówisz w żadnym stopniu nie zmienia faktu, że 2. sezon nie jest oparty na książce. Może być oparty na jakichś nowych wizjach Kinga, ale NIE JEST oparty na książce.
PS
Książka była świetna :)
Co to zmienia skoro Stiven King sam sprawojie Piecze nad serialem i nawet on sam byl zniesmaczony zakonczeniem i postanowil je zmienic .
Jak to się ma do Twojej wypowiedzi, cytuję:
"Zapoznaj sie z faktami zanim zaczniesz pouczac innych."
?
Ano tak sie to ma ze To AUTOR zmienia zakonczenie bo ma do tego prawo ,nie wazne czy ci sie to podoba czy tez nie.
Przecież ja nie pisałem o tym, że autor nie może zmienić zakończenia, tylko że drugi sezon nie opiera się na książce o_O. Coś mi się zdaje, że sam już nie masz pojęcia o czym mówisz ;).
Nie jak w ksiazce.... ale sa pobrane elementy fabuly i rozwiniete zeby mogly sprostac potrzebom serialu.
Sabcio, ale Ty bełkoczesz :) serial jest na podstawie książki, ale w zasadzie dotyczy to tylko samego pomysłu. W serialu dodano nowe postaci, nowe wątki, klimat zniknął, i sam już nie wiem, po co to oglądam ;))) a że King chce zmienić zakończenie? No, spójrzmy prawdzie w oczy, w większości swoich powieści buduje mistrzowskie napięcie, postaci są wiarygodne, aż nagle na koniec wymyśla jakieś bzdury, żeby mu się powieść "zamknęła". Za to jak mu Kubrick zakończenie zmienił, to był wielce oburzony, ale jak mu Spielberg zapłacił i zaoferował posadę producenta, to już jest spoko :P
Zbyt wielu książek Kinga nie czytałem, ale faktycznie z tymi zakończeniami jest coś na rzeczy. Np. Dallas '63 - cała książka rewelacja, wciągnąłem w ciągu nocy, ale ta wizja świata na końcu strasznie na siłę. Choć sama końcówka, ostatnie zdanie - nie powiem, wzruszyłem się. Mroczna Wieża - kilka tysięcy stron czytania, a zakończenie... cóż, nazwijmy je nietypowym :) Ręka mistrza - nawet nie pamiętam jak się skończyła, ale też jakoś na siłę.
No i "Lśnienie", genialna książka, a zakończenie jak z kiepskiego horroru :) choć jak King się skupia na psychologii bohaterów, nie na horrorze, i takie jest zakończenie, to jest super; czego przykładem bardzo dobrze przyjęty kryminał "Pan Mercedes". A cała sprawa z "Pod kopułą".. cóż,wszystko dla kasy, ale pan King ma już jej tyle, że mógł sobie darować spieprzenie własnej książki.
Akurat lśnienie fajnie że skończyło się w ten sposób, bo jako kontynuacja powstał Doktor Sen - tez bardzo dobry :)
Chodzi mi bardziej o to, co się stało z bohaterami. Film też się skończył tak, że gdyby książka się tak skończyła, to można było ją również śmiało kontynuować ;) nie chcę być źle zrozumiany, uwielbiam Kinga i czasem spod jego pióra wychodzą perełki, jednak z zakończeniami ma zawsze problem :P
Nauczycielka jest dobra. Hehe
Po prostu szok.
Ciągle się kieruje zdrowym rozsądkiem i nie wierzy, że może istnieć coś co przeczy prawom fizyki. I na każdym kroku daje to też do zrozumienia.
A ma nad głową kopułę....
Ręce opadają, po prostu brak słów.
gdyż nic nie przeczy prawom fizyki. tylko kopuła wykorzystuje nieznane ludziom. ten cytat ci wszystko wyjaśni: "Każda wystarczająco zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii" arthur c. clarke