PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5854}

Policjanci z Miami

Miami Vice
6,4 26 828
ocen
6,4 10 1 26828
7,2 8
ocen krytyków
Policjanci z Miami
powrót do forum serialu Policjanci z Miami

Arcydzieło ! 10/10

ocenił(a) serial na 10

Swoja przygodę z Miami Vice zacząłem stosunkowo niedawno. Będąc nieco mniejszy słyszałem o serialu, ale jakoś nie miałem okazji go obrzmieć. Urodziłem się w 1995 lecz, przegapiłem emisje w tv. Jednak zawsze kojarzyłem utwór Jana Hammera, który często jest puszczany w radio. Dużo osób z nim miało styczność dzięki GTA Vice City gdzie właśnie tam występował. Gra była stylizowana na Policjantach z Miami oraz Scarface (1983), który jest dla mnie naprawdę ponadczasowym filmem. Właśnie od wtedy zaczęła się moja przygoda z Miami Vice. Pierwszym krokiem było słuchanie własnie utworu Hammera, w którym się zakochałem (utwór) po przeczytaniu recenzji(wszystkie najwyższe oceny oraz pozytywne komentarze) postanowiłem "zorganizować" sobie serial. Trochę mi wstyd, że tak późno dopiero rozpoczęła się moja przygoda z tym dziełem, ale jednak lepiej późno niż w cale. Zresztą jestem z roku 1995 więc naprawdę mało kto z mojego rocznika zna się na dobrym kinie każdy tylko patrzy na to co jest nowe a nie dobre. Moi rówieśnicy nie rozumieją dlaczego oglądam seriale i słucham muzyki z przed 30 lat ;) Miewam z tym problemy ponieważ wszystko muszę szukać przez internet na własną rękę i nie mam z kim porozmawiać na temat np. muzyki tamtego okresu. Trochę mi szkoda tego pokolenia bo widać że idzie na stracenie współczesna muzyka i film to komercyjne dno. W latach 80 nie wystarczyło gadać do mikrofonu ze stadem lasek w okół niestety dziś tak jest i najgorsze jest to, że to się sprzedaje. To samo się tyczy seriali czy filmów. Pierwszy raz gdy włączyłem Miami Vice i oglądałem odcinek pilotażowy wiedziałem, że to jest to. Fabuła mnie tak wciągnęła że oglądałem do 5 odc. powrót calderone bez wstawania z fotelu. Muzyka klimat akcja ten serial miał wszystko. A odcinki nawet nie wiem kiedy mijały tak byłem zafascynowany. Wszystko naprawdę na wysokim poziomie a sezony 1 i 2 były fenomenalne i ponadczasowe 3-5 trochę słabsze, ale też ciekawe. Najbardziej wpadł mi w pamieć odcinek 2 sezony Payback - odpłata. Do teraz słucham ciągle soundtracku z serialu w aucie,domu, wszędzie ;) Moim zdaniem serial ten jest arcydziełem i ŻADEN serial nie jest w stanie mu dorównać. W szczególności grę Dona Johnsona mógłbym się jeszcze rozpisywać i rozpisywać o plusach tego dzieła. Mam 20 lat ale, według mnie lata 80 to najlepszy okres w ludzkości w szczególności że właśnie od nich otrzymaliśmy Miami Vice oraz wiele wiele dobrej muzyki.

kokoc

Zgadzam się z Kolegą wyżej jako również roczink 95. :) Również jestem fanem tego serialu i muzyki lat 80., ze mnie też się śmieją i tego nie rozumieją, ale cóż - mam to w duszy generalnie :) Serial rewelacja, a przejechać się Daytoną albo Testarossą po Miami w białej marynarce i raybanach w wersji sprzed 30 lat - marzenie...

ocenił(a) serial na 10
dawid_barracuda

Śmieją się z ciebie bo nie rozumieją ówczesnej muzyki,są oni po prostu przeżarci współczesna muzyką,która jest do kitu.
Sam jestem rocznik 95 i uwielbiam klimat lat osiemdziesiątych jak i sam serial i muzykę z tamtych czasów.pozdrawiam

kokoc

Ja jestem rocznik 94 :) Zgadzam się tu z wieloma tezami, ale nie zgadzam się że kultura umarła w latach 80. Też kocham ten okres, ale nadal wychodzą rzeczy wartościowe. Tylko teraz jest ten problem że trzeba się do nich "dokopywać". Np w kinie nadal powstają arcydzieła (Polecam filmy Paula Thomasa Andersona i rozmaite kino europejskie).

ocenił(a) serial na 10
sysunia22

Niestety rok 1990 wszystko zepsuł.

ocenił(a) serial na 7
kokoc

A ja jestem rocznik 85' i pamiętam doskonale jak Miami Vice leciało w każdy czwartek na przełomie lat 80/90' w TVP1 ponieważ czwartek był tematycznie kryminalny i tego dnia zawsze leciały seriale sensacyjne ( MV zaczęto nadawać po emisji serialu Crime Story, potem po skończeniu emisji MV zaczęto nadawać inne seriale kryminalne np. Żar Tropików ). Fakt, to były czasy, brak internetu, tylko 3 kanały w telewizji, VHS, telewizja SAT i mnóstwo dzieciaków na podwórku, a w radio i telewizji leciały utwory Prince'a i Guns N Roses, które koloryzowały naszą szarą Polskę. Fakt drugi, lata 80te to dla mnie najlepsza dekada w dziejach ludzkości ( ciuchy, samochody, architektura i wiele wiele innych ). I ja również wiele bym dał żeby chociaż na moment przenieść się w tamte czasy właśnie do Miami ( niedawno liznąłem klimat za sprawą serialu Dexter ale ten już się skończył ). Póki co pozostaje oglądać kamerki online jak ludzie sobie żyją w tym pięknym mieście lub oglądać na allegro kabriolety marząc o tym, że może nabędzie się jakiś i odpali w końcu muzykę z serialu, założyć okular tylko po to, żeby przez moment poczuć się jak Don Johnson.

ocenił(a) serial na 10
kokoc

witam w gronie miłośników tego specyficznego okresu :) lata 80-te trzeba czuć, im bardziej świat zapieprza do przodu tym mniej ludzi łapie ten klimat. Pomijając wartości merytoryczne współczesnej muzyki i filmu (nie licząc wyjątków!), po prostu "dzisiejsze klimaty" mi nie podchodzą :)
jestem z roku '90 i na szczęście sporo moich rówieśników słucha od dzieciństwa muzyki lat 70 i 80 (zwłaszcza disco, muzyka pokolenia naszych rodziców), ale jak czytam wasze wypowiedzi to widać co rok do przodu, tym bardziej człowiek sobie uświadamia że dzisiejsze dzieciaki mogą np. zupełnie nie być świadome że kiedyś nie było smartphonów... a za moich czasów grało się na Amidze, ZX Spectrum i Pegasusie, to były klimaty dopiero...
Miami Vice obejrzałem wszystkie odcinki, sezony 1 i 2 były świetne, oraz ostatnie odcinki 4 i pierwsze piątego... niestety zakończenie serialu całkowicie rozczarowuje. Ale nigdy nie zapomnę tego klimatu, muzyki, samochodów i chwil, które spędziłem, śledząc losy Crocketta, Tubbsa i Castillo :)

ocenił(a) serial na 10
kokoc

Jakbym czytam o sobie...

kokoc

Nie przesadzaj z tym 10/10. Trzy pierwsze sezony trzymają poziom 8/10, ostatnie dwa to słabizna 5/10.
Gdyby nie muzyka to serial miałby na IMDB znacznie słabsze noty.

ocenił(a) serial na 9
kokoc

Osobiście jestem zaskoczony tylko jednym fragmentem z wynurzeń - mianowicie tym, że nie masz z kim pogadać o latach 80tych, biorąc pod uwagę na to jaki obecnie panuje boom na retro z tamtego okresu - najlepszym przykładem choćby Kung Fury. A że muza w latach 80tych była najlepsza to chyba nikt nie zaprzeczy, przecież nawet w tych dzisiejszych rapogównach samplują na potęgę stare hity... Rocznik '84 pozdrawia :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones