W sumie nie wiem w czym tkwi fenomen serialu - zacząłem oglądać mniej więcej miesiąc temu, jestem obecnie na s5 i jedno muszę przyznać: jestem oczarowany serialem, a przy tym oczarowany i nie wiem dlaczego xD Może siłą tej produkcji są bohaterowie albo gagi? (nie powiem, że śmieję co chwila ale zdarzają się sceny, gdzie się najzwyczajniej w świecie uśmiechnę od ucha do ucha lub wybuchnę śmiechem) Są również sceny, które wzruszają i sceny, gdzie łezka się w oku zakręci. Jak i momenty kiedy widz jest wręcz dumny z danej postaci (czy to podchodzi pod lol? xP). I jeszcze jedno: nie oglądam tego serialu w zawrotnym tempie, nawet nie oglądam hurtem czy codziennie ALE jasna cholewa.. gdy już włączę to wsiąkam na parę dobrych odcinków. Więc.. więc w czym tkwi fenomen serialu wg Was? :)
wg mnie juz podałeś niektore powody: smieszy i wzrusza,
choc tez do konca nie wiem co spowodowało ze ogladajac 4 raz nadal ogladam z zaciekawieniem
Myśle ze na fenomen serialu wpłyneli bardzo dobrze zagrane postacie, nawet przez postacie drugoplanowe
oraz swietny scenariusz, dopieszczony pod kazdym wzgledem, o czym swiadczy ciekawostka:
"Jeśli w trakcie kręcenia jakaś scena okazywała się słaba, przerywano nagrywanie i pisano nowe kwestie na miejscu. "
Chyba kazdy chcialby miec takich przyjacioł, zdarzają sie sprzeczki jednak sobie wybaczaja i obchodzi ich los pozostalych przyjaciol, moga na siebie liczyc.
Uwielbiam relacje pomiedzy bohaterami, szczegolnie Ross i Rachel a takze ze sie czesto sciskaja/przytulaja.
Przede wszystkim chemia między bohaterami. Ma się wrażenie, że oni naprawdę są przyjaciółmi, są autentyczni, łatwo się z nimi utożsamić. A poza tym te postaci są świetnie zarysowane, charakterystyczne, każdy ma swoją ulubioną postać, każdy utożsamia się bardziej z jedną postacią.