Mnogość postaci oraz ich rozbudowana charakterystyka sprawia ,że ten serial dla mnie jest najfajniejszym jaki do tej pory oglądałem. Nie wierzyłem , że jeszcze coś mnie tak wciągnie jak ta produkcja. Oby 4ty sezon był na tyle udany, żeby chcieli zrobić jeszcze kolejny. Obejrzałem 3 sezony i natychmiast zacząłem od początku jeszcze raz. Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło!

Absolutnie się zgadzam...Dla mnie serial może trwać w nieskończność.

Chyba oglądałem inny serial.
Najlepszy i najbardziej wciągający był sezon pierwszy, a potem poleciało w dół. Trzeci sezon obejrzałem jedynie ze względu na Schreiberga. Większość wątków absurdalna z tym klechą od innych klech pedofilii na czele. Zakończenie fatalne.

Niestety ale nie potrafię wyłączyć mózgu i myślenia podczas oglądania. Więc taka luźna papka do mnie nie trafia. Jedyne co ratuje ten sezon to Schroeiber i świetne aktorstwo pozostałych.

po prostu poruszyli wątki psychologiczne i to dało szanse na uwiarygodnienie serialu - bo realiów armeńskiej mafii w USA nie znam - a ludzie sa wszędzie podobni. Graja doskonale nie tylko ci główni.

A kto to Schreiberg?

Ja się z kolei zastanawiam kim jest Schreiberg i Schroeiber, może jacyś krewni, ale w sumie nazwiska inne, lecz podobne.

Rzecz gustu, a nie myślenia.Dla mnie bardzo dobra produkcja pod każdym względem,nietypowa,zaskakujaca.Finał sezonu 3 to BOMBA.Po spowiedzii Reya mnie zatkało.Skończyłem około 5 i nadal nie mogę tego przetrawić.Trzymam kciuki za Brandona i jego kobietę.Dobrze,że podobno 4 sezon będzie ostatnii,nie lubię przeciągniętych i niedomkniętych fabuł (dr House,czy nawet SOA).

Fakt, przeciąganie nie jest dobre, ale tutaj kiedy serial od początku ma równy poziom a nawet bym powiedział że każdy sezon jest lepszy od poprzedniego to aż żal było by się z Ray'em tak szybko rozstawać ;/

Dokładnie. Właśnie skończyłem oglądać sezon 3. Aż chciałoby się z 10 sezonów, albo przynajmniej z 6. Tylko jeden sezon i koniec serialu to dla mnie mało, ale lepiej skończyć serial póki jest na dobrym poziomie, bo sezony-zapychacze zniszczyłyby wszystko. Wiele zależy od samego odcinka-zakończenia, bo to dzięki niemu zapamiętamy serial jako arcydzieło, albo "nie mieli już pomysłu, to zrobili tak i tak, żeby to w końcu jakoś skończyć"... Pozostaje nam tylko czekać na kolejny sezon.

Oby!Boję się tylko,że producenci i scenarzyści zatracą gdzieś kierunek gdzie ma podążać ta historia.W natłoku wątków i nowych postacii zniknie gdzieś pierwotny cel powstania tej świetnej fabuły.Tak zawalono SOA.Po 3-4 sezonach świetny,po 6 i 7 tylko dobry.Doceniam produkcje które mają naturalny początek i koniec,system przyczynowo skutkowy jest logiczny,a ilośc wątków pobocznych nie męczy,wydłużając tylko czas emisji.Ray po Breaking Bad jest najbiższy tej formule.Zresztą im dłuzsza saga tym gorsza nota,może popadam w schemat.

Ostatni? Jest 7 już XD

mariuszkow,
Pisząc nazwisko głównego aktora w niepoprawny sposób, dwukrotnie w jednej recenzji, pokazujesz, że niestety zarówno myślenie, jak i sam mózg, najwyraźniej jednak wyłączyłeś podczas oglądania Ray Donovan.

dokładnie tak

Zgadzam sie w 100%, świetny w serial!

Warto? Mam ochotę na jakiś nowy serial ostatnio :) Warto obejrzeć Ray'a??? Uwielbiam Breaking Bad, The Walking Dead, Gre o tron..
Wciąga? Potrzebuje czegoś żeby nie dało się oderwać, zeby była ochota na następny odcinek itp. Jakieś cliffhangery są? :)

Czy warto?OCZYWIŚCIE ŻE WARTO !!!Najlepsze jest to że po pierwszym sezonie będziesz chciał drugi a po drugim trzeci ,a czwartego to ja już się doczekać nie moge!!!POlecam jeszcze serial ''LUTHER'' angielski ,fantastyczny klimat,niesamowity Ildris Elba ,Brytyjczycy robią super mroczne brutalne seriale to jeden z nich!

Pewnie, że warto! Nawet koniecznie trzeba obejrzeć! "Ray Donovan" to mój numer 1 wśród najnowszych seriali: http://filmyzapomniane.blog.pl/2016/01/24/najlepsze-najnowsze-seriale-top-5/

Swietny serial, polecam. Dobra gra aktorska. Liev dobrze zagrał, szczególnie rozwaliło mnie jak po pijaku tańczył do rapu po urodzinowej imprezie jego syna. Ale jednak Mick (Jon Voight) najlepszy, bez niego nie wyobrażam sobie serialu.

Na razie zmęczyłem dwa odcinki i jakoś średnio mnie przekonuje ten serial i jakoś za bardzo nie mam chęci kontynuować.Nie wiem dlaczego ale postacie mnie do siebie nie przekonują w odróżnieniu od takiego Breaking Bad w,którym doświadczyłem czystej doskonałości.

Może troszkę odkopię twoją wypowiedź, ale powinieneś dać mu szansę. Ja cały pierwszy sezon nie byłam przekonana, bo nie mój klimat. Resztę wsiąknęłam jak gąbka wodę (nie licząc małej przerwy na początku czwartego sezonu).

Mnie wciągnęło od pierwszego odcinka że nie mogłam się oderwać. Mam nadzieję że będą że dwa sezony żeby z sensem skończyć ten serial żeby później nie robić durnych nie potrzebnych wątków mało związanych z głównym bohaterem

Jak dla mnie serial bardzo przeciętny. Po obejrzeniu serialu Southland, który jest ambitny i wybitny, byłam przekonana ze reżyserka tworząc Ray Donovan pokaże jeszcze lepsza stronę swoich umiejętności...a jednak nie. Ray Donovan , jak dla mnie, to serial płytki, każda minuta serialu to wielki dramat, naciągane sceny a główny bohater wykreowany jest na boga. Obejrzałam kilka odcinków pierwszego sezonu i dałam sobie spokój. Dla ludzi bardziej wymagających polecam Southland.

To że ci się nie podoba - ok. To, że oceniasz słabo - ok. Ale że próbujesz pseudointelektualizować, twierdząc że jest "nieambitny" świadczy już o tobie niezbyt dobrze. Jeden z ambitniejszych w swoim gatunku seriali ostatnich lat, w udany sposób łączy wątki psycho-dramatyczne z kinem akcji.

To, ze podoba ci się - ok. To , ze oceniasz wysoko -ok. Ale to ,ze próbujesz wmówić mi , ze serial jest jeden z ambitniejszych w swoim gatunku seriali ostatnich lat, świadczy już o tobie niezbyt dobrze. Raczej jasna sprawa, ze nie mamy o czym rozmawiać, ale jakbyś chciał obejrzeć seriale, trzymające o wiele większy poziom, mogę ci kilka polecić. Milego oglądania.

Patrzę na Twój profil i widzę te seriale, o których wspominasz, doskonale się rozmawia z kimś znikąd, kto nie ma żadnej "twarzy" i chce pouczać innych. Ja nie wmawiam ci, ten film że jest ambitniejszy raczej oponuję twojej całkowicie nieuzasadnionej opinii, której nawet nie chciało ci się uzasadnić, to zwykły trolling..

Przeczytaj mój pierwszy post czlowieku a zobaczysz uzasadnienie. Widocznie moja opinia na temat serialu zupełnie ci nie podpasowala wiec zaczynasz obrażać...i kto tu jest trollem?

Odpuść sobie, szkoda życia na kłótnie o coś co tak naprawdę ma znikome znaczenie ... to tylko serial!

Interesujące..krytykujesz moja opinie na temat serialu, choć sam nie wyraziłeś żadnej. Oskarżasz mnie o brak uzasadnienia, a sam pisząc jak bardzo ambitny jest serial, nie uzasadniłeś dlaczego tak uważasz. Jesteś hipokryta, a co gorsza haterem.

dla mnie eot, typowa trollinka - zero sensu i logiki w wypowiedzi.

Jeśli uważasz, ze wyrażanie swojej opinii jest trollingiem, to twój iloraz inteligencji jest równy zeru. Bez odbioru.

Twoja "opinia" nie jest niczym uzasadniona to po prostu stwierdzenie z kategorii "jesteś gupi", idź dziecko troluj gdzie indziej

Jeżeli miałbyś choć trochę rozwinięty mózg to po prostu byś odpuścił i przyjął opinie ludzi różniące się od twoich. Nie wiem czy jesteś trollem czy poważnie masz zaburzenia emocjonalne, a może ciężkie życie prywatne po którym musisz się wyżyć ? Ale serio,wyluzuj i zajmij się czymś bardziej kreatywnym od denerwowania ludzi na forach internetowych.

Naprawdę tak bardzo nie masz nic do powiedzenia, że jedyne na co cię stać, to pisanie bzdur? Jesteś "anonimowym" nickiem bez profilu na portalu, wcinasz się z mądrością opartą na subiektywnych odczuciach, nie potrafisz sensownie uargumentować swojego zdania a na koniec robisz to co każdy troll twojego rodzaju - wyjeżdżasz ad presonam. Dla mnie eot, wracaj do piaskownicy gówniarzu.

Gowniaro. To dziewczyna jest D

Przepraszam, oczywiście "Gówniaro" ;)

Racja,właśnie skończyłem sezon 3 (HBO GO) i zaraz zabieram się za 4 bo 7 sierpnia premiera 5 sezonu.Serial kozak.

Pewnie że jest ambitny bo mało który serial ma wątki psychologiczne takie same jak pokazane jest w ray'u.np wątki z parkinsonem i jak to sie odbija na czlonowch rodzin chorego.co w serialach nie jest poruszane.tutaj świetnie pokazane jest jak każdy z donovanow walczy z problemami i jak z nimi sobie radza.oczywiscie świetnie zabrane role aktorów.polecam ten serial warto obejrzeć.a skoro komuś się nie podoba bo wg niego "nie jest ambitny ''to chyba inny serial oglądał a nie raya

Jak dla mnie trzeba obejrzeć więcej niż kilka odcinków by ocenić serial..czy jest dobry czy zly..nie da się tego stwierdzić po 1-6odcinkaxh.a skoro ktoś ocenił film że jest nieambitny po wyżej wymienionych odcinkach to brawo dla tej osoby...naprawde trzeba mieć nieźle poprzewracane w głowie.

A jak dla mnie serial powinien wciągnąć po obejrzeniu 1 -2 odcinków oraz pokazać coś ciekawego. Ten serial nie spełnił żadnego z tych kryteriów. Serial nie podobał mi się choć obejrzałam cały sezon. Uważam , ze jest to klasyczny zapychacz czasu, a takich seriali nie lubię. No, ale o gustach się nie dyskutuje...Milego oglądania.

Zgadzam się w 100%.

No ale te klimaty pozniej sie znieniaja,ze wciagnelas reszte gladko?

Tia ..jego solówka do rapu była fenomenalna :-)

kończę właśnie 4 sezon i było mega dobrze, co do arcydzieła to nie wiem :) pierwsze 2 sezony mega, trzeci lżejszy, w zasadzie pilot czwartego, który naprawdę trzyma w napięciu :)

Hmm, nie przerobilem dorobku wychwalanego przez Ciebie aktora, serial obejrzałem cały, ale nie wiem - w czym Liev przechodzi sam siebie. "Gra" przez pięć sezonów sprowadza się do wk... nej miny, opuszczonych rąk i zaciśniętych pięści. Dwa ostatnie atrybuty przejęte wprost z Latającego Cyrku Monty Pythona (osobnik z chustką zawiązana na głowie). Bardziej uwagę przykuwa Voight, chociaż jego rola w tym serialu to taka chałturka w porównaniu do wcześniejszego dorobku. Ogólnie do obejrzenia, ale żeby powalał... Jakie czasy, takie arcydzieła. Naiwnie naszkicowani bohaterowie; przerysowani bracia Raya, Avi - już zupełna farsa z tym drewnianym akcentem. Amerykański "Klan" z kolesiem, który rozwala małym palcem FBI, policję, a ruską mafią sobie w zębach dłubie. Piąty sezon idzie już w brazylijską ckliwo-wspominkową telenowelę, przemieszaną z nowotworowym wyciskaczem łez. Ale każdemu podoba się co innego. Pozdrawiam :-)

Oczywiście masz racje że to bajka.Ale fantastycznie zrobiona! Szkoda ze nie dostrzegasz kunsztu aktorskiego Schreibera,przecież w tym serialu gra fantastyczną dramatyczną role ,nie tylko chodzi zły ale ,śpiewa ,tańczy płacze ,śmieje się ,jest cyniczny by za chwilę być romantyczny itd itp wachlarz emocji i to JEST PRAWDZIWE AKTORSTWO szkoda że nie dostrzegłeś.A spowiedź widziałeś....Przecież ta scena to ARCYDZIEŁO !!!Pozdrawiam.

Mimo różnic w odbiorze serialu (mimo wszystko obejrzałem jednak do ostatniego dostępnego odcinka)
- rozbrajasz tym entuzjazmem :-D Też mam swoich faworytów, których lubię i tyle, na słabsze role taktownie przymykając oczy, więc jeśli tak pozytywnie odbierasz pracę Schreibera - tego się trzymaj, ja już nie narzekam :-) Gdyby wszystkim podobało się to samo - wymiana poglądów byłaby zbędna.
- Pozdrawiam