PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=36298}

Robin z Sherwood

Robin of Sherwood
7,8 18 835
ocen
7,8 10 1 18835
7,6 5
ocen krytyków
Robin z Sherwood
powrót do forum serialu Robin z Sherwood

pamietam ten serial z dziecinstwa i mam go w notebooku jednak teraz mam nieco inne refleksje po obejrzeniu wszystkich odcinkow. Po pierwsze:serial powinien zakonczyc sie wraz ze smiercia "czarnego" Robina. Kontunuacja z Connery'm chyba nie wyszla serialowi na dobre-chyba tak samo jak kariera Preada w Hollywood.Rozumiem role Connery'ego w epilogu i na tym koniec. A skoro epilogu zrobili kolejny sezon to wykazali sie duzymi niekonsekwencjami;Brak jest motywu "silver arrow" nie wiadomo co sie stalo z de Belleme... zbyt wiele uproszczen.Teraz po latach az sie by prosilo o nakrecenie epilogu "Sherwood dwadziescia lat pozniej" gdzie np Marion jest przeorysza w najwazniejszym opactwie w Anglii, Robin nie jest juz Robinem ani tylko synem hrabiego tylko juz przywodca rebeli przeciw monarchi,Robert de Reinault jest krolewskim kanclerzem a Gissbourne(niestety bez Addie'go) nie wystepuje w epilogu tylko ktos go wspomina jako krzyzowca-awanturnika ktory zginal w potyczce z bizantyjczykami i etc.

ocenił(a) serial na 10
Magister_Perotinus

Nie tak dawno (2 lata temu?) pojawiły się plany nakręcenia kolejnych odcinków ale chyba nic z tego nie wyjdzie.

Psycho_Daddy

ja do Blond Robina nic nie mam był bardziej dobroduszny , spokojniejszy potrafił trzymac drużyne bez konfliktów , które jednak zdarzały się z 1 Robinem kilka odc było naprawde dobrych , Barona nie było bo on był wrogiem Robina obok szeryfa , a w odc z Robertem wrogiem był Gulnar , sam aktor grający willa powiedział że jemu na planie grało się lepiej z Connerym niż z Michaelem dla mnie 3 sezon istnieje i go uznaje , była też w planach 4 seria ale wytwórnia zbankrutowała i nic nie wyszło , a Robert miał w końcu poślubić Marion

ghf

w ost odc 2 sezonu człowieka w kapturze nie gra Connery bo jeszcze nie wiedzieli kto bedzie grał

ghf

Tez do niego nic nie mam tyle ze pod warunkiem, ze to inna wizja Robina: bez mistycyzmu, magii czy aury tajemniczosci jakie cechowaly pierwsze dwa sezony.Trzeci to juz inny scenariusz i nie ma juz praktycznie walki ideowo-mistycznej, jedynie na podlozu taktycznym szeryf-"nowy" Robin.
Motyw Gulnara splycony do granic minimum.Przeciwnik moze ok dla Robina z trzeciej serii ale dla "czarnego"?
Zupelnie nie ta liga i klasa.Gulnar ideowo nie reprezentuje nic procz szalenstwa, oblakania, cynizmu zero mistyki i chocby na tym gruncie nie ma nic do zaoferowania do postaci de Bellem'a, gdzie miecze i strzaly niewiele moga wskurac w starciu z magia i okultyzmem.
Naturalnie, rowniez uznaje trzecia serie i jest o niebo lepsza niz wszystkie nowe wersje o Robinie do kupy razem wziete.Trzeci sezon bylby ok. gdyby bylo wiecej elementow magii i mistyki non stop widocznej w pierwszych dwoch, przede wszystkim z innym scenariuszem.Connery'owy Robin jakos malo charyzmatyczny w tym sezonie.

Magister_Perotinus

Seria 3 jest bardziej przygodówką mniej jest magii ,czy Herna . Odniosłem wrażenie że Szeryfowi aż tak na złapaniu Roberta nie zależało niż na schwytaniu 1 Robina, bo przecież zrobił by taką samą obławę jak np w odc największy wróg.Czasem mi się wydawało że szeryf lubi Roberta , i nie wiem jak ty ale odniosłem wrażenie , że blond Robin szybciej łapał wskazówki Herna , a 1 Robinowi jakoś to dłużej schodziło , hern musiał mu kilka razy powtarzać żeby ten załapał.Choć oczywiście dla mnie 1 Robin jest lepszy , ale Roberta też lubię.

ghf

Sluszna uwaga co do relacji Herne-Robin.Wg mnie "czarny" to bezkompromisowy idealista i chodzace indywiduum ktorego cechujeniezalezne myslenie i swoja wlasna wizja wojny o naprawe stosunkow spolecznych cechujacych swiat feudalny i tu pojawiaja sie pewne zgrzyty z niektorymi czlonkami grupy.niemniej tegojest postacia charyzmatyczna porywajaca i przyciagajaca do siebie tlumy.Hmm, a Robin z trzeciego sezonu to juz tylko realista zdroworozsadkowy ktory ma swiadomosc swojego pochodzenia.Dlatego tez nie przejawia postawy tak nieprzejednanej w starciu z szeryfem, jak jego poprzednik.Tez nie drazni az tak bardzo krola swoim dzialaniem bo czuje sie odpowiedzialny za swojego ojca-hrabiego.Jest w pelni swiadom konsekwencji zbyt radykalnych krokow.Wydaje mi sie, ze przyjmuje postawe dosc zachowawcza.Jest wiekszym racjonalista ale w pamieciu sympatykow serialu pozostanie za wzor wlasnie Robin z pierwszych dwoch sezonow.

Magister_Perotinus

I to plus serialu że dostajemy tak ciekawe wątki i inne relacje bohaterów , bo zle by było gdy by Roberta chciano upodobnić do 1 Robina

Magister_Perotinus

Cóż, też myślę, że powinno się skończyć na śmierci pierwszego Robina. Ale to i tak piękny serial.

ocenił(a) serial na 10
Magister_Perotinus

Co do kontynuacji to polecam "Sherwood" Tomasza Pacyńskiego

dasim

...cos slyszalem ale nie jestem pewien: fabula dzieje sie kilkadziesiat lat pozniej, wszyscy nie zyja orocz Much'a ktory jest konfidentem na uslugach kolejnego szeryfa?

ocenił(a) serial na 10
Magister_Perotinus

Nie wszystko jest takie, jak na początku się wydaje, chociaż historia kręci się właśnie wokół Match'a. Główna różnica to przejście z fabuły pseudo historycznej na fantasy i rozwinięcie wątków, które w serialu były tylko lekko "liźnięte".

dasim

chyba juz wiem o czym mowa...
Nie chce psuc sobie klimatu Robina jako calosci bo mam dosc duzy sentyment do tej serii i ogolnie do polowy lat 80-tych, czytajac cos co wydaje sie paszkwilem i parodia "Legendy Sherwood"
Jedyne co, to mogli by wydac ksiazke na podstawie scenariusza 4 serii Robina ktora rzekomo miala powstac.

ocenił(a) serial na 10
dasim

A ja nie polecam

ocenił(a) serial na 10
Magister_Perotinus

zgadzam się w 100% z wypowiedzią.... :)

Magister_Perotinus

Dalsza część bez sensu,chyba że pod tytułem ''Robin na emeryturze''-bez urazy.

Wera_135

Oczywiscie, ze kontynuacja miala by sens ale przy spalnieniu kilku warunkow."Robin na emeryturze" to chyba bardziej cynicznego pomyslu nikt by tu na forum nie rzucil.Ale zgoda to forum na ktorym ludzie glosza rozne poglady i od tego ono jest.Dla mnie kontynuacja byla by milym zaskoczeniem ale przy spelnieniu kilku zasad:
1.serial musial by byc dalej utrzymany w takim kontekscie i stylu, jaki byl utrzymywany w polowie lat 80_tych czyli charakterystyczne oswietlenie, ziarnisty obraz, mglisty i sygestywny klimat przeplatany elementami mistycyzmu celtyckiego i magii;
2.niestyty ciezko by sobie wyobrazic serial bez Addiego i Abineriego...chyba ze by uzyc retrospektywnych scen z pierwszych trzech sezonow i wmontowac je w dialogi;
3.ponadto nalezalo by odkopac zapomniane watki, jak baron de Belleme i srebnej strzaly ktore zostaly calkowicie opuszczone po smierci "pierwszego" Robina
4.czasy 30 lat pozniej po wydarzeniach opisanych w pierwszych sezonach:inny wladca, inne problemy, inna rzeczywistosc.Niektorzy z "bandy Robina" nie zyja, inni odeszli z lasu.Zmienily sie motywy ale cele te same:panstwem ma zadzic postepowy monarcha walczacy z wyzyskiem feudalnym i samowola swoich lennikow co prowadzi do otwartego konfliktu i wojny domowej.Utopia.

Magister_Perotinus

Rzecz jest raczej nie do wykonania. Wyszedłby cały sezon typu "Alan Bell", czyli wspominki kombatantów, aczkolwiek dużo słabszy jakościowo od oryginału. Młodego widza nie dałoby się tym przyciągnąć, a i starzy chyba też nie daliby za długo rady.
Ten serial opierał się na scenariuszu, klimacie, muzyce i aktorach, niekoniecznie w tej kolejności. Takiego połączenia już się zrobić nie da, bo aktorzy leciwi, główny scenarzysta od lat nie żyje, Clannad też już nie ten sam, a odtworzenie klimatu w tych okolicznościach graniczyłoby z cudem. Nakręcić oczywiście zawsze można, choć moim zdaniem byłaby to spektakularna klapa. Szkoda, że serial zakończył się na trzech sezonach, ale skoro nie był kontynuowany, to trzeba się cieszyć tym co jest.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones