PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=36298}

Robin z Sherwood

Robin of Sherwood
7,8 18 843
oceny
7,8 10 1 18843
7,6 5
ocen krytyków
Robin z Sherwood
powrót do forum serialu Robin z Sherwood

Może kiedyś był dobry ale teraz tego nie da się oglądać. Tragiczna gra aktorów, beznadziejna muzyka, strasznie nudny. Zdecydowanie nie polecam!

Marek84

Na pewno 1/10 go się nie powinno oceniać. W ogóle nie lubię takich skrajnych ocen typu 1/10 czy 10/10 bo one powinny być rzadkością a dla niektórych są normą. Ale zgodzę się, że film słaby do oglądania.
Mam taką teorię, że ogromna większość filmów i seriali po prostu się starzeje. Tak jak dziś większość ludzi żyje inną muzyką, inną modą odnośnie ubrań czy nawet wystroju domu tak ludziom podobają się filmy/seriale robione współcześnie. To co starsze po prostu nie może przetrwać próby czasu i "czegoś" mu brakuje.
Ja w latach 90-tych jako dzieciak oglądałem powtórki tego serialu w TVP. Nie pamiętam kompletnie o co w nim chodziło ale pamiętam, że lubiłem ten film oglądać. Ostatnio obejrzałem 2 odcinki pierwszego sezonu i słabo. Ciężko się to oglądało. W ogóle mnie ten film nie wciągnął i nie zaciekawił. I chyba to jest właśnie to "coś" czego brakuje starym produkcjom. Te nowe są robione pod nasze obecne wymagania, reżyserzy wiedzą jak zaciekawić dziś widza, te stare filmy potrafiły zaciekawić widza kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu ale dziś straciły swoją moc.
Oczywiście żeby zaraz na mnie jakieś stado pasjonatów nie naskoczyło. Ja wiem, że komuś się może podobać ten serial, może głównie ze względu na sentyment, może na coś innego. Nieważne. Ale jest to grupa pasjonatów tak jak mówię a nie normalni przeciętni ludzie. Gdyby stare filmy, muzyka, moda uwodziły tak jak kiedyś to dziś dalej w kinach hitami byłby tamte filmy, na dyskotekach tamta muzyka, jednak czas płynie i upodobania ludzi się zmieniają.

jarek0991

Zgadzam się całkowicie z Twoją opinią,to normalne,że gust się zmienia z wiekiem i nie zamierzam na nikogo naskakiwać,bo nie lubi tego co ja.Są jednak filmy,które się nie,,starzeją''-że tak powiem-choć to nieliczne produkcje.

ocenił(a) serial na 10
jarek0991

Jeżeli mogę się wtrącić i dobrze zrozumiałem to starsze w tym wypadku filmy nie mogą przetrwać próby czasu, czegoś im brakuje, straciły swoją moc i nie potrafią zaciekawić widza. Dobrze ująłem Twoje słowa?

Sanderus

Mniej więcej tak. Chociaż tak jak pisze Wera, niektóre filmy sie bronią. Oczywiście mamy jeszcze kwestię gustu więc dla mnie 99% filmów starych będzie lipna a dla kogoś innego będą one super. Ja uważam, że tak jakby nowe filmy są robione pod współczesne wymagania, pod odbiorców, te filmy nas (większość widowni) interesują a te starsze były robione dla innego pokolenia i na nas nie działają w większości.
Może to zbyt ogólne tłumaczenie, nie potrafię powiedzieć dokładnie co mi się w tych filmach nie podoba. Po prostu jakoś mi nie "podchodzą".
Ale jakoś mi się to logicznie układa w całość. Po prostu jest dziś moda na "takie" filmy, "taką" muzykę czy "taki" wystrój mieszkania. To co kiedyś "zaskakiwało" dziś nie "zaskakuje", w każdej dziedzinie praktycznie.

ocenił(a) serial na 10
jarek0991

Dziękuję za odpowiedź. Ja mam zgoła odmienne zdanie i jakieś 80 % nowych filmów zakopałbym i nie pozwolił nikomu nigdy odnaleźć. To samo się tyczy muzyki. Widocznie jestem już to starsze pokolenie, chociaż nie wydaje mi się.

Sanderus

Ja nie neguję tego, że są ludzie, którym się podoba coś starszego. Ale to są jednostki w porównaniu do całej masy.
Nawet jak mamy filmweb, wydaje się, że kto tu się rejestruje? Ludzie, którzy mniej lub bardziej interesują się filmami. I nawet z grupki osób zarejestrowanych na filmwebie - czyli już jakiejś tam grupy pasjonatów nazwijmy to - nowsze filmy ogląda o wiele więcej osób niż te starsze (wnioskuję po ilości ocen danego dzieła).
Także mamy film pt. Psychoza, chyba najbardziej znany, a napewno jeden z bardziej znanych filmów starszej daty. I taki film ma raptem 89 tys ocen. A tymczasem jest masa filmów nowszych, które mają po 200-700 tys głosów.
I niby dlaczego? Moim zdaniem po prostu mija jakiś czas, film staje się za stary i na jego miejsce wchodzą nowe hity. Nikt już dzisiaj na masową skalę nie będzie się podniecał Psychozą i nikt dzisiaj nie będzie robił furory na piosenkach z lat 60-tych czy 70-tych. Oczywiście te dzieła się szanuje, ktoś kto bardziej się interesuje muzyką czy filmem obejrzy/wysłucha ich chociażby z czystej ciekawości czy przyzwoitości. Myślę też, że ci co kojarzą z lat dziecięcych dane filmy/muzykę to często żyją nimi z sentymentu. Nie wydaję mi się, żeby równie liczne grono osób młodych ot tak sobie włączyło stare hity i stare filmy i zaczęło się nimi fascynować.
Oczywiście ja nie deprecjonuje czyichś wyborów, nie wywyższam się nad kimś. Tylko pisze o moich odczuciach i spostrzeżeniach bo jakoś zawsze we mnie siedzi to pytanie, że jak to jest, że te starsze rzeczy się podobają mniej niż nowsze mi i większości osób, dlaczego to nie chce w obecnych latach "odpalić"?
Pozdrawiam i dzięki za dyskusję

jarek0991

"Robin of Sherwood" to wspaniały serial, piszę oczywiście o dwóch pierwszych sezonach i jest ponadczasowy. Bez dwóch zdań.
A że po 30-tu latach nie ogląda się go tak samo jak kiedyś, to chyba oczywiste.
"jarek0991" chyba nie sądzisz, że przez trzydzieści lat oglądałbym w kółko ten serial i za każdym razem miał te same świeże zachwyty co po obejrzeniu pierwszego razu.
Musiałbym być jak ten bohater z "Memento" i mieć problemy z pamięcią, by zachwycać się każdorazowo emisją.
Poza tym ja pamiętam pierwszą emisję RoS w TP2 w 1986 roku i późniejsze emisje,
więc wierz mi, że był oglądany nałogowo i cała Polska, zachowując proporcje oczywiście, nim żyła.
Po latach pewne błędy są zauważalne, technika obrazu i kręcenia filmów w ostatnich piętnastu latach poszła mocno do przodu, ale co z tego, skoro te nowe filmy w 90% to śmieci dla bezmógow. Ciągłe remaki, sequely, prequele, zero inwencji swojej, promowanie dziadostwa.
I na koniec trzeba zauważyć, iż ludzie wychowani lub oglądający ten serial w swoim czasie, to ludzie zajęci i nieprzesiąknięci ciągłym tkwieniem w necie, bo mają swoje realne życie.
A i dodałbym jeszcze coraz to gorsze tłumaczenia filmów, seriali i coraz bardziej żałośni lektorzy, to także zniechęca do oglądania klasyków.
Chciałbym by teraz jakiś serial choć w połowie porwał mnie tak jak swego czasu RoS,
ale nie ma na to szans, niestety.

Ps. Dekada lat 80' jest najlepsza- najlepsza muzyka, najlepsze seriale, najlepsze filmy.

debesciak1978

""jarek0991" chyba nie sądzisz, że przez trzydzieści lat oglądałbym w kółko ten serial i za każdym razem miał te same świeże zachwyty co po obejrzeniu pierwszego razu."
Nie, nie, chodziło mi o to, że osoba, która nigdy nie oglądała tego serialu (np z powodu tego, że urodziła się w końcówce lat 90- tych) nie ogląda hitów sprzed lat i nie zachwyca się nimi?
Mówię o ogóle a nie o jednostkach. Patrz, podałem przykład Psychozy, pozostanę przy nim. Kiedyś to był hit, jest to film kultowy. Dlaczego więc on ma mniej odsłon i gorsze oceny niż nowsze a gorsze filmy?
Teoretycznie można by zakładać, że skoro coś było kiedyś świetne to dzisiaj też ludzie tego spróbują. Ale tak nie jest
Jest dobry film, dobra piosenka to wydawałoby się, że najpierw go obejrzą/ją posłuchają nasi dziadkowie, później rodzice, my i nasze dzieci. tymczasem tak nie jest. Nie mówię, że jakiś film ma być po 50ciu latach puszczany w kinie, że mają o nim wszyscy mówić. Po prostu chodzi o taki schemat: lubię oglądać filmy > jestem sobie na filmwebie > muszę obejrzeć ten zawalisty film z 1960 roku. I tak w ciągu roku każde kolejne roczniki młodzieży powinny się zaznajomić z "hitem".
Ale to ludzie nie kręci. Stąd mój wniosek, że te filmy w ogromnej większości mocno się starzeją, że czegoś im brakuje. Tak jakby były one robione na miarę obecnych czasów, obecnych wymagań widza, a nie na zasadzie, że jak zrobię super film to i za pół wieku sie obroni.
Pozdro

jarek0991

Nie chciałbym tu zaśmiecać forum, bo tak naprawdę wszystko zostało już dawno zanalizowane przez bardziej mądre głowy ode mnie.
Filmy się nie zmieniają, to postrzeganie przez ludzi tego samego obrazu się zmienia.
Za "moich dziecięcych, nastoletnich czasów" był mały wybór kanałów, dwa, potem trzy, później sześć i więcej. Telewizja, moim zdaniem, kształtowała gusta na wyższy poziom, a od jakichś 15 lat-ja to nazywam od czasów pierwszego Big Brothera zniża się do dna. Jak osoby były ukształtowane w takiej papce tv, to czego można wymagać. Teraz królują golizna, tandeta i bezmyślna akcja.
I nie piszmy tu o większości, bo większość ludzi jest bezmyślna.
Nawet sam reżyser RoS po latach w dodatkach DVD mówił, że teraz musiałby inaczej kręcić serial. Dużo krwi, poucinanych rąk, epatowanie seksem, bo obecnie ludziom trzeba wszystko podać na talerzu. Zero samodzielnego myślenia.

ocenił(a) serial na 10
debesciak1978

Nie zniża się do dna przyjacielu. Ona dno już dawno pogłębia. Wszelkie cuda typu "rolnik tańczy na lodzie", 18543 odcinki jakiegoś badziewia typu "m jak miłość". Jak to można nazwać? Postępem? chyba nie. Naprawdę czasem tęsknię za czasami gdy były 3 programy i oferta była zdecydowanie ciekawsza. A co do muzyki. Takie nazwy jak Black Sabbath, Pink Floyd, Iron Maiden, Jethro Tull, Slayer, Metallica będą znane przez wiele pokoleń. Już są. Kto za 10 lat będzie wiedział kim była Doda, albo jakaś inna od reklamy Media Expert.?

ocenił(a) serial na 10
debesciak1978

Ach no i co do Twojego ostatniego akapitu. Obowiązkowe 3d. Bo bez 3d to przecież nie film. Brak słów.

jarek0991

Większość filmów i seriali się starzeje ale jest spora grupa która pod pewnymi względami przewyższa te nowe.
Stare filmy i seriale bronią się głównie aktorami , klimatem i muzyką.
Uważam że w ciągu ostatnich 20 lat nie zrobiono w Polsce lepszej komedii niż cykl "Sami swoi" czy " Seksmisja". Muzyka z intro serialu "Słoneczny Patrol" , "Archiwum X " albo "Żar tropików" jest świetna.
Westerny z Clintem Eastwoodem jeszcze bardzo długo będą jednymi z najlepszych westernów.Seanowi Coneremu albo Alowi Pacino jeszcze długo nikt nie dorówna.
Kiedyś np " Czterej pancerni i pies " był dla mnie super filmem.Teraz widzę że Niemcy w tym filmie to same łamagi i wojska polskie i radzieckie zbyt łatwo sobie z nimi radzą.Ale w tym filmie coś innego przetrwało próbę czasu.Pięknie pokazana przyjaźń i koleżeńskość między członkami załogi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones