świetny serial widziałem go po raz 1 w latach 90 jako dziecko i powiem że nie rozumię ludzi którzy nie uznają Roberta ani 3 serii dla mnie był ok robin był bardziej tajemniczy , narwany jego smierć robiła wrażenie i był też lepszym przywódcą a Robert bardziej ciepły dobrodzuszny i bardziej racjonalny nie działał pochopnie prędzej rozumiał też zagadki Herna sam aktor grający Wila mowił , że Bardziej lubił Jansona niż Michaela i 3 sezon też ma swój klimat i jak mozna uważać żę jej nie było tylko kompanie uratował duch Robina

mi ogólnie fabułą nie przeszkadza chodzi mi o nie logiczność niektórych scen i wątków np co tam robi Nazir albo odcinek co ten taki muzułmanin ma zamek w Anglii i jest jakimś tam postrachem gdzie w tamtych czasach nikomu się nie śniło o muzułmanach w anglii a co dopiero posiadaczy zamków

a ja zauważyłem małą w padkę w intrze jak kamera nadjeżdża na sylwetke 1 Robina to widać że go troche trzęsie w intrze z Jansonem nie ma juz takiego problemu albo młody Connery był silniejszy , a moze dali mu słabszy łuk ale jego ręka była pewniejsza i można , się też zastanawiac dla czego szeryf na 2 Robina nie przeprowadził takiej obławy jeżeli za 1 razem poskutkowała

Kolego Adam - możliwe, że nie zwróciłeś na to uwagi...
De Belem - Czarownik (czy jak się nazywał) powrócił do Anglii z wyprawy krzyżowej, ale sam przecież nie był saracenem... Tylko podczas pobytu na bliskim wschodzie troszkę się "zmienił" - poszedł w okultyzm. Nie ma tam wzmianki, że jest mahometaninem.

Azazil to demon w islamie i religii chrześcijańskiej. Więc to tak jakby taki "satanista" :)
Może chcieli w ten sposób nawiązać do zarzutu przedstawionego templariuszom? Mistrza Templariuszy Jacquesa de Molay spalono przecież za oddawanie się herezji, czczenie jakiegoś demona BAPHOMETA...

Merida Waleczna też jest ruda, też jest panną, też nie ma warkocza i też nie zakrywa włosów... Coś jest nie tak... :)))

Hmm Serial jest w czołowce najlepszych produkcji tego typu.
Mam na myśli oczywiście Ben hur 1959, Spartacus 1960, Kleopatra 1963,
serial Robin of Sherwood 1984-1986, Ostatni mohikanin 1992,
Waleczne serce 1995, Gladiator 2000, Ostatni samuraj 2003, serial Rzym 2005-2007.
Nie do końca udane Troja 2004 czy Królestwo niebieskie 2005.
Przede wszystkim serial Robin of Sherwood posiada niesamowity klimat,
bardzo mroczne ukazanie średniowiecznej Anglii i ta niezapominana muzyka Clanad.
Do tego świetne kreacje aktorskie jak na serial np: szeryfa, Gisburna, Robina, Willa, Nasira.
Sądzę, że to był najlepszy serial lat 80'. Jeden z nielicznych seriali do których się wraca to
właśnie Robin of Sherwood, Twin Peaks czy Rzym.
Twin Peaks był zdecydowanie najlepszym serialem lat 90'.
Zresztą do czasu Breaking Bad był uznawany za najlepszy serial ever, choć niektórzy wskazywali na Sopranos.
Moim zdaniem najlepsze seriale jakie wyprodukowała Tv to te:
Robin of Sherwood, Twin Peaks, X-Files, Breaking Bad oraz seriale HBO czyli:
Oz, Sopranos, Sześć stóp pod ziemią, The wire, Rzym, Zakazane imperium, Gra o tron, True Detective.
Bardzo długo moimi najlepszymi serialami był Robin oraz Twin Peaks z powodu klimatu czy wielu świetnych kreacji aktorskich.
Ale trzeba przyznać, że w Breaking Bad czy niektórych serialach HBO np: Oz, The wire, Rzym, Gra o tron też jest
wiele świetnych niezapomnianych ról, do tego HBO dba bardzo w swych serialach o realistyczność, scenariusz, dialogi.

Mój ranking seriali:
1- Breaking Bad
2 - Twin Peaks
3 - Gra o tron
4-5 Robin of Sherwood = Rzym
6-7 Oz = The wire
8 - Sopranos
9- Zakazane imperium
10- True Detective

Najlepsze seriale kryminalne - Twin Peaks, potem True Detective
Najlepsze seriale gangsterskie - Breaking Bad, potem The wire
Najlepsze seriale o mafii - Sopranos, potem Zakazane imperium
Najlepsze seriale o więzieniu - Oz
Najlepsze seriale o starożytności - Rzym
Najlepsze seriale przygodowe z domieszką fantasy w realiach średniowiecza - Gra o tron, Robin of Sherwood

Co do Marion zwróć uwagę, że w pierwszym odcinku miała zakryte włosy. Potem już nie bo była banitką. Nie obowiązywały, więc jej te zasady, o których piszesz. W jednej sprawie się mylisz. Muzułamnie najeżdżali europę w tamtym czasie. Były to wyprawy w celu zdobycia niewolników. Docierali do Irlandii a nawet Islandii, jak czytałem. A Nazir jako sługa De Belem przybył z nim do Anglii. I jeszcze jedno to nie jest film historyczny ani dokument o tamtych czasach. To ekranizacja legendy. Baśń w formie serialu w średniwiecznym anturażu. Czy w przypadku ewentualnej ekranizacji baśni o smoku wawelskim też zarzucisz, że to nie jest zgodne z faktami, bo smoków nigdy nie było?

heh